Dziwi mnie, że w różnego rodzaju przedsięwzięciach integracyjnych w Ameryce Łacińskiej zawsze uczestniczy rządzony przez prawicę Paragwaj, a nie bierze w nich udziału Nikaragua rządzona przez Daniela Ortegę, niegdyś sławnego przywódcę lewicowej partyzantki.