że nawza Sojusz "Lewicy" Demokratycznej czyli SLD jest nieprawidłowa. Partia ta powinna mieć skrót SPD Sojusz prawicy demokratycznej. A ten śmieszny LiD powiniem zmienić nazwę na piD czyli prawica i demokraci.
"LEWICA" wschodnioeuropejska z LiD to zachodnioeuropejska prawica
Gowin klamie... lewica nie chce podnosic podatkow. chca aby podatki byly odpowiednie do potrzeb spolecznych. moze wystarcza nizsze podatki, moze wyzsze... ale tego prawdziwy lewicowiec nie mowi a priori.
czy Gowin mówił cokolwiek o "progresji podatkowej"? Nie, o zwiększaniu podatków, a tego LiD nie planuje.
Czy lewicowym jest zwiększanie biurokracji? Nie, wręcz przeciwnie, o ile demokrację rozumieć jako oderwanie decyzji urzędniczych od interesu społecznego, bezduszność przepisów.
Zatem Gowin kłamie nie tylko na temat LiDu, ale i lewicy.
Z prztytoczonej wypowiedzi Gowina nie wynika, ze mowiac o lewicy, Gowin mial na mysli Liberałów i Degeneratów. To komiczne, że LiD obraza sie za zarzucanie sobie lewicowosci. Jesli nie uwaza sie juz sam za lewice (i slusznie) to czemu reaguje tak histerycznie gdy o lewicy mowa? Przeciwez to nie o nich. Moze Gowin uderzal wlasnie w PPP, a LiD sie odezwal?
... że to po części zagrywka wyborcza? Bo kto w Polsce zagłosowałby na partię, która powie:
-chcemy podnieść podatki!
-chcemy zwiększenia biurokracji!
:D
Poza tym ja też bym tego nie chciał. Podatki muszą odpowiadać potrzebom społecznym, jak tu wyzej Kolega zauważył. Biurokracja - administracja społeczna musi być dostosowana do potrzeb społeczeństwa (w tej chwili jest rozpasana!).
cieniutki... Dobrze jednak, że oddzielasz sprawy bezideowego LiD-u od spraw lewicy. To zdecydowany postęp. Natomiast niejaki Marcin Święcicki z LiD-u w programie TBiznes "Wybierz gospodarkę" opowiadał się za podatkiem liniowym, i w głosowaniu w tej sprawie w studiu - nie podniósł ręki, że jest niby przeciw.
Zechciej obejrzeć:
http://tvbiznes.pl/_smarty/templates/wybierz_gospodarke/Wybierz_Gospodarke_odcinek2.wmv
Nienawidzicie LiD-u,bo nie potraficie osiągnąć progu wyborczego i tutaj jest wasz problem.Zamiast się jednoczyć,to gardłujecie.Niczym się nie różnicie od ciemnoty rydzykowskiej.Co z Was za lewica? Panowie z PPP.Tylko LiD jest alternatywą dla POPiS-u.Radzę głosować na LiD,na PPP szkoda głosów,bo i tak nie osiągniecie progu 5%,zastanówcie się.
Masz rację. POLiD jest alternatywą POPiS-u. Ale czemu lewica miałaby wybierać właśnie POLiD, który nawet werbalnie nie jest prosocjalny, tego już nie sposób pojąć. Ale ty pewnie to rozumiesz...
Przeczytaj dokładnie mój komentarz.Gdzie piszę o POLiD?>Osobiście nie wierzę w taki układ,trzeba się liczyć z tym,że LiD będzie w opozycji i powinna być silna, aby POPiS nie mógł zmieniać konstytucji z własnym widzimisię.Dlatego nawołuję partie "niszowe"lewicowe do głosowania na LiD.Ambicje przywódców wiadomo jakie są,ale realia są jakie są.
Ale po co nawołujesz do głosowania na LiD, przecież PO jest i liczniejsza i silniejsza, no i niczym nie różni się od Lid-u. Po równi są w obu tych partiach ci sami ludzie z DiP-u, czy Unii Wolności. W tej sytuacji szkoda głosować na LiD, lepiej na PO. Po co głosować na sługę, kiedy można na pana? Co więcej, głosowanie na LiD osłabi PO, a to wzmocni "kaczyzm"!
zdaje się, że wyborcy LiD dość masowo stawiają sobie to pytanie.
Notowania PO wzrosły podobno do 39%, a LiD-u - spadły do 10%.
Wszystkon jasne dlatego miałem w d...e debate Tusk Kaczyński co mnie tam obchodzą prawaki
o tych idiotach z LiD, to pan Gowin jak widać robi bardzo ostrą kampanię. Pozwolono mu prawdopodopnie na takie promowanie się po chwilowym odejściu Rokity z polityki.
Rzeczywiście, doszło do sytuacji, w której wiele osób sądziło, że stwierdzenie senatora Gowina, iż lewica domaga się legalizacji małżeństw homoseksualnych czy wysokich podatków, jest odbierane przez przedstawicieli krakowskiej LiD, jako najwyższa forma obrazy. "GW" przedstawiła tę sprawę fragmentarycznie, nie wspominając o oświadczeniu wydanym przez LiD, w którym podkreślono, że formacja ta opowiada się za legalizacją związków (a nie - małżeństw) homoseksualnych.
Oczywiście, legalizacja małżeństw osób tej samej płci to sensowny, ale przedwczesny w Polsce, postulat.
Mimo tego, LiD - w obecnej formule, pod patronatem Kwaśniewskiego - nigdy nie doprowadzi do legalizacji związków homoseksualnych. Tylko bardzo naiwna osoba mogłaby się tego spodziewać. Obecnie celem LiDu jest nawiązanie koalicji z konserwatywno-liberalną Platformą. Dąży się do wytworzenia systemu dwublukowego, w którym lewą stronę będzie tworzył LiD + bardziej liberalni działacze PO, a prawą - PiS i bardziej konserwatywni działacze PO.
SLD wielokrotnie już zapowiadało dążenie do równouprawnienia mniejszości seksualnych, jednak gdy była szansa na przyjęcie ustawy prof. Szyszkowskiej - głosami SLD, SdPl, UP i części Samoobrony - w Sejmie V kadencji, została ona zablokowana przez czołowych przedstawicieli Sojuszu (głównie ówczesnego marszałka - Cimoszewicza). LiD to ugrupowanie zdominowane przez osoby uległe wobec Kościoła Rzymsko-Katolickiego i świata wielkiego biznesu, którym obce są interesy zwykłych ludzi... Może są tam pojedynczy ideowcy, ale stanowią oni - niestety - margines.
Przywódcy LiD zakładają, że elektorat zdecydowanie, świadomie lewicowy (czyli, jak mniemam, co najmniej 15 / 20 % społeczeństwa), zagłosuje na tę formację, bo nie ma na kogo innego... Dodatkowo chcą także ugrać głosy wyborców centrowych, stąd zapraszają na listy takie osoby, jak np. Robert Smoktunowicz (współzałożyciel UPR)... To stary syndrom pseudolewicowych aparatczyków - chcą, aby wszyscy ich kochali. U Millera objawiał się on np. umizgami w stronę prałata Jankowskiego...
Ja nie zamierzam podtrzymywać spasionego i zepsutego hegemona i zarazem niszczyciela polskiej lewicy - LiD. Wyborcy, tak wiele lat oszukiwani, powinni wreszcie dać temu dziwnemu tworowi (powstałemu na bazie SLD i UW) kosza!
Głosujmy na Polską Partię Pracy, Partię Kobiet czy Polskie Stronnictwo Ludowe, ale niech nasze głosy nie będą pożywką dla LiD!
(Tzn. oczywiste jest, że większość polskiego społeczeństwa ma poglądy o nachyleniu lewicowym (zwłaszcza w sferze gospodarczej), co najmniej połowa jest też - mniej lub bardziej - zirytowana dominacją Kościoła, ale pisząc o wyborcach zdecydowanie, świadomie lewicowych, miałem na myśli tych, których w miarę wyklarowana świadomość polityczna kieruje bezpośrednio w stronę lewicy, a nie np. socjalnych populistów z prawej strony sceny politycznej.)
niektórzy pedecy są za liniowym. Tak jak niektórzy samoobrońcy.
Ale program LiDu, stanowisko Kwaśniewskiego (!), a przede wszystkim programy SLD i SdPL są przeciwne obniżaniu podatków, o ile nie zostaną zapewnione podstawowe potrzeby społeczne.
Cieniutkie w moim komentarzu było tylko napisanie "demokracja" zamiast "biurokracja".