to ta sama partia od tych list z nieznanymi ludźmi o znanych nazwiskach oraz takimi, którzy niezależnie od nazwisk nie wiedzieli, że kandydują? To o to mu chodziło z tą najbardziej merytoryczną kampanią?
to jest właśnie ta partia.
środkami politycznymi Bogusław Ziętek, lider partii mającej najwyżej 1% poparcia, zamierza osiągnąć - cytuję dokładnie - "wzmocnie praw pracowniczych"?
W Bydgoszczy, gdzie w sondażu GW udało się niedawno uzyskać PPP aż 3,11%, czym jej zwolennicy bardzo się chwalili, ten sam sondaż powtórzony w ostatni weekend przyniósł spadek poparcia i wynik gorszy o 2,96%. Obecnie wśród ankietowanych poparcie dla PPP wyniosło... 0,15%.
http://miasta.gazeta.pl/bydgoszcz/1,35590,4579494.html
Liberałowie fałszują sondaże :)))))
ale cokolwiek by o niej nie powiedzieć, jest to jedyna formacja, która faktycznie próbuje odbudować w Polsce lewicę jako siłę polityczną. Nie tylko w chęciach i deklaracjach (bo tych mamy aż za wiele, lecz poprzez czyny. Jest jedyną partią autentycznie otwartą na współpracę z pozostałymi, którym da się przypisać cechy lewicowości - od KPP, przez szczątki PPS, aż po ROG (może za wyjątkiem NL, ale nie powinno to dziwić nikogo, kto trochę lepiej poznał jej wodzusia). Jedyną posiadająca oparcie w ruchu związkowym, zdolną nie tylko do wydawania deklaracji czy zorganizowania raz, czy dwa razy do roku, zadymy z udziałem kilkunastu osób.
Takie są fakty i nie zmieniają ich wpadki PPP z konstruowaniem list wyborczych w niektórych regionach.
Rozsądek nakazywałby skupienie się wokół PPP, udzielenie jej wsparcia i pójście razem do przodu, bo to jedyna szansa. Problem w tym, że w polskim piekle rozumu brakuje.
Jasne, wspaniała paleta polskiej lewicy:
- ROG - zespół pod wezwaniem doradcy wszystkich genseków i gromadka nostalgików Gierka,
- KPP - chyba tylko mająca wywoływać historyczne skojarzenia nazwa (czy ktoś zauważył realną, choćby nie wiem jak wąską, działalność tej organizacji?),
- obecne resztki PPS - dzieci kapitana Granta, tj. pułkowników Lesiaka i Miodowicza.
Lewica XXI w. na tip top. Nic tylko się jednoczyć.
za te "dzieci kapitana Granta" masz u mnie prezent. Co - że tak powiem - preferujesz?
Przekroczyć 5proc, ale co zrobić? Poprzeć partie kapitalistów? To żadna aternatywa. Trzeba zagłosować na PPP i tyle. Nie ma wyboru.
jest jeszcze inna opcja. można zagłosować na polskie zoo, czyli ekipę pana andrew leppera, z jego lewakiem na czele, czyli leszkiem millerem, słynnym piewcą wolności i sprawiedliwości dla bogatych, "baronem baronów", prawdziwym demokratą a'la "zrzućmy demokrację na irak razem z napalmem", i silnym zapleczem pro-feministycznym pod przewodnictwem, renaty beger, zwanej w kuluarach "fałszywy podpisik kupię za złotóweczkę na paliwo".
...czyli logiczna kalkulacja, każe głosować na samoobronę, szczególnie w warszawie, gdzie w sondażach mają, aż 0,46% twardego elektoratu.
To jest tak. Gdy sondaże dawały PPP poparcie 3%, to Durango je uparcie ingorował, wskazując na błąd statystyczny. Gdy teraz w badaniu wyszło 0,1%, to podaje je jako w pełni wiarygodne źródło hehe.
A prawda jest taka, że żadna partia, przy poziomie poparcia 3-6% nie może liczyć na wiarygodne dane z sondaży. Wynika to z faktu, że próby są za małe i wadliwe pod względem cech-czynników wiodących.
Najczęściej po prostu biorą zbiór danych osobowych, komputer losuje nr telefonu stacjonarnego i dzownią do takiej osoby. Swego czasu w jednym z badań sondażowych ujawniono rozkłady cech, tj. płci, wieku i wykształcenia. Okazało się, że w Polsce mamy 35% kobiet, 45% ludzi młodych w wieku do 30 roku życia i 34% ludzi z wyższym wykształceniem. Oczywiście ten rozkład cech jest niezgodny z populacją.
Należałoby poza tym dodać dodatkową ważną cechę, jaką jest status materialny i miejsce mieszkania (wielkie miasto, mniejsze miasto, wieś). Tyle, że przy takim zbiorze cech, aby na każdą kombinację cech próba była duża statystycznie (tj. 30 osób), próby te musiałby wynosić po kilkadziesiąt tysięcy osób.
Tymczasem te badanie z GW zostało zrobione na próbie 500 osobowej. Przymując zgodnie z informacją tam podaną rozkład kobiety/mężczyźni a następnie rozkład emeryci,- pracujący i rozkłąd wykształcenia wyższe, średnie podstawowe, otrzymamy sytuację gdy:
ilość mężczyzn na emeryturze, z wyższym wykształceniem objętych badaniem wyniesie ...... 5 osób I na tej grupie osób zbadano poparcie dla łącznie 8 partii/komitetów.....
choćby każdy z nich miał inne zapatrywania, to trzy komitety otrzymają wynik w tej grupie 0%
Nawet ze wzorów na minimalną liczebność próby wynika, że przy grupie tysiąc osobowej cecha występująca z częstością 3% ma błąd szacowania przekraczający 100%, a przecież podają wyniki "z dokładnością" do dwóch miejsc po przecinku!!! co oczywiście jest fikcją, bo to by oznaczało, że partia z 0,15% poparcia uzyskała w próbie 500 osoobwej głos 3/4 osoby....
I ten ostatni zapis jednoznacznie pokazuje, że badania są skopane albo wyniki celowo zafałszowane
Debata Ikonowicz - Kalisz w PR3.
polecam uwadze: http://poland.indymedia.org/pl/2007/10/32542.shtml
No to Kawiorowy Piotruś, poseł in pectore Ikonowicz dostanie jakieś 1000 głosów :-)
pokaż mi mój wpis z ostatniego miesiąca, mówiący, że wynik sondażowy PPP to błąd statystyczny. Nie było takiego. Gdy w kilku miastach dostaliście te 3%, ja jedynie wskazywałem, że w wielu innych macie grubo poniżej tej liczby, natomiast 3% w tych kilku nie kwestionowałem. I nie odwracaj kota ogonem - to Ty powoływałeś się na sondaż z Bydgoszczy, gdy wskazywał 3%, a teraz, gdy jest to 0,15, nagle sondaż przestał ci się podobać.
TVP 1. Debata Ziętek (PPP) - Ikonowicz (NL) - Szymon Pawłowski (LPR).
Prywatyzacja służby zdrowia, afera związana z ujawnieniem taśm z nagraniami byłej posłanki PO, Beaty Sawickiej, prywatyzacja szkolnictwa wyższego. [17.10.2007]
Część pierwsza debaty:
http://pl.youtube.com/watch?v=O_RTjpiYaaE
Część druga:
http://pl.youtube.com/watch?v=tOT1sePJf0E
Ziętek powtarzał, że "armia musi być zawodowa, to oczywiste". Swoją drogą razi mnie ten brak reakcji na merytoryczną zawartość akcji wyborczej kandydatów lewicy. Czy dla was naprawdę wszystko ogranicza się do tego, że chłopcy i dziewczęta z "lewicowych" ugrupowań mają bezpłatny czas antenowy? Na co? Na jakiś głupawy lans? Jak to jest pogląd lewicowy, to ja jestem dalajlama.
nawet jak jeszcze PPP nie startowało. Po prostu jedną z czynności moich zawodowych jest statystyka.... a miasta w których było kilkuprocentowe poparcie wg sondaży podałem dlatego, że wy Durango i ABCD uparcie twierdziliście, że PPP ma poparcie rzędu ułamków procenta wszędzie. Idą wybory. Już niedługo się dowiemy, jakie jest rzeczywiste poparcie, a ściślej jaki będzie odzew na kampanię. Czy będzie wyższy niż w poprzednich wyborach 0,8% czy taki sam, czy niższy
Ja również z utęsknieniem czekam na wyborczą weryfikację PPP. Jeśli dostaniecie 3%, uznam to za sukces PPP, jeśli 1,5% - za powolny rozwój, a jeśli mniej - za potwierdzenie tego, że nic z was nie będzie. Zatem - do poniedziałku.
durango, a partia twojego idola ikonowicza na jak duże poparcie wyborcze może liczyć? 0% czy 0% czy też 0%? fajnie jest opluwać ppp i bawić się w analizę statystyczną w sytuacji, kiedy np. nowa lewica, dziecko ikonowicza, jest tak słaba, że choćby wystawienie list wyborczych, to dla niej jakieś polityczno-organizacyjne himalaje.
Wymyśl następną konkurencję. Bo w rejestracji ogólnokrajowych list, jak można sądzić, jesteś mistrzem. Dobierz taką, w której jesteś dobry, by nie trzeba było dawać ci forów.
w przeciwieństwie do ciebie, nie mam idoli. Nie imponuje mi też bohaterstwo polegające na bezproduktywnym zbieraniu podpisów, by później dostać 1%. Zresztą, akurat PPP startuje tylko dlatego z listą ogólnopolską, bo sporo podpisów dostała od Krajowej Partii Emerytów i Rencistów, więc te wasze sukcesy są mocno naciągane.
dzieci, ależ ja się nie czepiam. to, że nowa lewica nie miałaby szans na rejestrację list to zwykły fakt, któremu odpowiada zdanie protokolarne: nowa lewica to partia hobbystów, która poza warszawą nie istnieje. durango95, twoja walka jest cokolwiek z perspektywa nieba - zejdź na ziemię. chyba, że dobrze ci tam, gdzie teraz jesteś?
Na ziemię to zejdą wodzowie PPP i ich wyznawcy. Już 22 października.
To NL poza Warszawą nie istnieje? Aleś mnie zaskoczył... Z drugiej strony, jeśli to tylko - jak piszą niektórzy 8-10 osobowa grupka, by nie powiedzieć grupeczka, a nawet grupeńka - to tęgie muszą być w niej tuzy. Bo żeby Lepper z tą ósemką (pewnie bez sternika) podpisywał umowę wyborczą? To dopiero...
Zabawne? Znacznie zabawniejsze jest twoje żałosne bibrzenie. Po prostu uwielbiam, jak ktoś twego pokroju bezradnie popada w takie paternalistycznie niedorzeczne tony :)))
Chętnie posłuchamy mistrza w dziele rejestracji komitetów wyborczych w skali całego kraju. Jak można mniemać, ty nim jesteś. Bez wątpienia. Opowiedz nam tedy, maestro, co tam słychać z listą opolską? Pochwalisz się jakim sukcesem?
krik, co mnie obchodzi lista opolska?co mnie ppp obchodzi? ja nie jestem członkiem ppp, co więcej, sto razy bardziej lubię ikonowicza, niż jakiegokolwiek innego działacza lewicy. inna rzecz, że wasze tzw. "argumenty" krytyczne wobec polskiej partii pracy są cokolwiek idiotyczne. do tego się przyczepiam i dlatego, nie można nie skwitować uśmieszkiem i nie uznać, że to wątek niczym z serialu alternatywy 4, kiedy np. durango i ty również, popadacie w sondażową histerię lub zarzucacie ppp, że jest beznadziejna organizacyjnie i merytorycznie, w sytuacji, gdy np. nowa lewica nie ma żadnego poparcia, nie ma nawet tak wąskiej bazy społecznej jaką ma ppp w postaci związkowców. okazuje się, że jedyną szansą na promocję ikonowicza jest strategia na poszczekanie w kierunku ziętka. to śmieszne przekuwać własną polityczno-organizacyjną bezsilność w zupełnie idiotyczne parakrytyczne opluwanie ppp. to idiotyczne.
akurat Ikonowicz i Ziętek zachowują sie fair wzajemnie względem siebie i lewicowych organizacji konkurencyjnych. Wejdź sobie na linki, które podał krik, otworzy ci się okno po prawej stronie z innymi materiałami, w których Ikon się upomina m,in o PPP, ale nigdy nie zaatakował. Podobnie jest z Ziętkiem.
Gazeta wydawana za pieniądze Ziętka - Trybuna Robotnicza - w chamski sposób zaatakowała Ikonowicza. Nie znam natomiast nikogo z NL, kto by atakował oficjalnie Ziętka. A ja nie jestem ani z NL, ani z PPP i mogę popierać kogo chcę i krytykować kogo chcę, za co chcę i kiedy chcę.
Ziętek zachowywał się fair wobec Ikonowicza?
Wymieńmy, dla przykładu, ordynarne teksty o Ikonowiczu, publikowane na liście KPiORP, próby kaperowania łatwowiernych członków NL przez obietnicę uzyskania mandatów w wyborach samorządowych (gdzie PPP - przypomnijmy - nie uzyskała ani jednego mandatu), zapowiedzi ludzi z otoczenia Ziętka (m.in. Jarosława Augustyniaka), że członkowie bądź sympatycy NL zostaną wypędzeni górniczymi styliskami z każdej demonstracji PPP, na którą przyjdą.
Warto dodać, że PPP, zgodnie z własnym statutem, jest partią kierowaną jednoosobowo przez przewodniczącego.
ale ja to wiem. nie mam nic do ziętka, ani ikonowicza. obu lubię. wkurza mnie jedynie jakaś histeria wokół strategii wyborczej ppp w sytuacji braku jakiegokolwiek autokrytycyzmu tych, co akurat ppp wybrali sobie za obiekt nienawiści nr 1. to idiotyczne. tyle.
Coś ci się chłopie merda. I to nieźle. A gdzież to ja W OGÓLE wypowiadałerm się nt. sondaży? Lub że PPP "jest beznadziejna organizacyjnie i merytorycznie"?
Twierdzę coś wręcz przeciwnego, że jest świetna organizacyjnie, bo potrafiła znakomicie zorganizować zbiórkę podpisów na wybory. Najpoważniej w świecie uważam, że udało jej się przejść slalom, który jest właśnie po to, by takie partie go nie przeszły. Ale gdy ktoś w twoim rodzaju - takie rote, jak i fahne - zaczyna pleść popisowe głupoty na ten temat, miast go przemilczeć, to, sorry, głupszych od siebie tu nie znajdzie.
A o sondażach, powtarzam, nie wypowiadałem się dotąd w ogóle, i tylko w twojej skołatanej głowie mogło się coś takiego roić. Nie pisałem o tym dlatego, że akurat z grubsza wiem - o ile na tym cyrkowym lodowisku w ogóle można dziś cokolwiek wiedzieć - jak mogą wyglądać notowania LiD, PPP i Samoobrony w Warszawie. Powiem tylko jedno: niestety, nie wyglądają one dla PPP dobrze. O ile, rzecz jasna, uzyskiwane przeze mnie informacje są cokolwiek warte. Bo i w to dziś już wątpię.
Wątpliwość ta bierze się stąd, że w sprawie wyborczych notowań kłamią dosłownie wszyscy. Całkiem niedawno, zorientowani w sytuacji szabowcy jednej z większych partii postanowili po cichu wykonać dla siebie badania prawdziwe. I to za dość spore pieniądze. Problem polegał jednak na tym, że gdziekolwiek zwracali się w tej sprawie, od razu słyszeli zapewnienia, że badania będą "takie, jak trzeba". Rozmówcy nie byli w stanie przyjąć do wiadomości, że tym razem zamawiającym chodzi o te prawdziwe badania. Po bodaj ośmiu próbach, zrezygnowano więc z przeprowadzenia prawdziwych badań. Tyle na ten temat.
Natomiast co do "poszczekiwania", o którym tak mile wspominasz, to tak właśnie nazwałbym głównie twoje tu ostatnio występy - występy w pełni zasługujące na miano właśnie idiotycznych. I z tym zgodzą się również zwolennicy PPP.
ja nie mam żadnej niechęci wobec PPP ani jej strategii wyborczej.
Jeśli ta partia zdobędzie w najbliższych wyborach więcej niż 1% głosów, zobowiążę się dożywotnio ją wychwalać.
Co tu mowic o NL poza Warszawa, jak w Wareszawie jest to 10 osob! To ma byc partia, po czterech latach "dzialalnosci"? W 2003 bylo to ponad 20 osob w Warszawie, ze 30 w Elku, po jednej, dwu osobach w kilku miastach - lacznie blisko 100 osob. Co z tego zostalo? 10 osob w warszawie! Nastepuja oczywiscie wahania w ilosci czlonkow tej "partii". Bo np. latem jakis bezdomny ruszy w kurs po Polsce, to wtedy jest ich 9, a zima przybedzie dwoch, bo im prezio udoistepnial cieply lokal, za cene biegania za nim wszedzie z partyjna szturmowka (w czasach kiedy ten lokal na Twardej jeszcze mieli), to wtedy bylo ich 12... Tak to po krotce wyglada. Ta partia to: jeden niespelniony polityk i kulku adoratorow i adoratorek, jak np. starsza pani ze Ślaska, która bardzo kocha prezesa naszego klubu, lubu dubu:)
za Twój rutynowy seans nienawiści.
Teraz już retorycznie chyba brzmi pytanie: kto rozbija lewicę?
krik, weź głęboki oddech, potem lekarstwa i nie histeryzuj. rozumiem, że ubodły cię moje wypowiedzi, w których nie maskowałem faktu jawnego współistnienia politycznego ikonowicza z samoobroną- ale bez przesady. ton w który uderzasz wskazuje, że jesteś na krawędzi fanatycznego oddania jednej opcji. wiem, że widzisz i domyślasz się tego, co chcesz, ale obłęd ma swoje granice - przynajmniej ten konstruktywny.
I jeszcze jedno, gwoli wyjaśnienia. Doskonale rozumiem sytuację PPP i wcale mi się ona - patrząc "globalnie" - nie podoba. Ani to, że PPP pomija się w sondażach, ani to, że w Polsce nie da się bez wielkiej forsy i wchodzenia w układy robić poważnej polityki, ani to, że poglądy antyliberalne są sekowane z debaty publicznej. I w normalnej sytuacji bym wam współczuł i solidaryzował się z wami.
Ale wystarczy popatrzeć, jacy ludzie kręcą się wokół PPP i co oni wyprawiali wczesniej, posłuchać waszych zarozumiałych wywodów, przyjrzeć się atakom na inne grupy, by przestać was żałować. Jeśli dziś jesteście bardzo oburzeni tym, że ktoś z was drwi i szydzi zamiast pomagać czy chocby zachować neutralność, to może warto się zastanowić czy przypadkiem sobie na to nie zapracowaliście swoimi wybrykami. Ale wasze zarozumialstwo skutecznie chroni was przed takimi refleksjami.
oczywiście, że fair. Ponieważ to nie Ziętek napisał jeden, jedyny krytyczny tekst satyryczny o Ikonowiczu.
To nie był tekst satyryczny. Z całą pewnością.
Nie peplaj na zasadzie ze każda bzdura powtórzona 1000 razy stanie sie prawda. Nigdy ani Zietek ani nikt inny z PPP nie mamił ówczesnych "naiwnych działaczy NL" mandatami, bo i ci działacze naiwni nie byli. Nie znasz w ogóle ówczesnej sytuacji i cos powtarzasz bez sensu. Teraz startujemy i nawet gdyby to było 0,01 % to warto, bo ma szanse przedostać sie lewicowy głos w debacie, choć oczywiscie najwazniejsze jest co z tym dalej zrobimy.I z demonstracji nikt nigdy NLowców oraz innych działaczy nie wypedzal i nie mial zamiaru tego robić. Po kiego tak łgać?!
A słyszałaś Elu o tzw prowokacjach dziennikarskich na zamówienie? Lista nie padla wiec sie nie cieszta:-)
Czytając wasze przepełnione troską opowieści, nie mogę wyjść z podziwu nad tą Nową Lewicą. Przecież strzelacie sobie samobója! Bo jakże to? Te - ile tam? 10, czy nawet 8 osób potrafi oto zrobić pochód pierwszomajowy LICZNIEJSZY od pewnej ambitnej partii i całego jej związku zawodowego? I do tego BEZ SLD? Toż to prawdziwy cud albo herosy jakieś!
Drogie rothe fahne wraz z całym politbiurem PPP - nie opowiadajcie nam tu bajek, bo sami po nich nie uśniecie :)))
życzę ci, żeby o tobie też ktoś napisał taki "satyryczny" tekst.
Komus tu nie podobal sie ostatni felieton Michala Radziechowskiego - "Lepperowicz".
Polecam nowy, jeszcze lepszy :)
http://www.trybuna-robotnicza.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=2006&Itemid=136
Ci, którzy głoszą chęć współpracy, pojednania i wszystkiego najlepszego są zarazem pierwsi do rozbijactwa, knucia i obrzucania błotem... Bywa i tak.
Drodzy (współ)dyskutanci! Do wyborów zostały już właściwie godziny. Wszystkim, zarówno zdecydowanym, jak i wahającym się, życzę przemyślanego i trafnego wyboru. Jeśli o mnie chodzi - wyrobiłem już sobie odpowiedni świstek, tak by móc w tę niedzielę zagłosować w Warszawie na Ikonowicza. A że przy okazji można sobie machnąć weekendową rodzinną wycieczkę, coby złapać te resztki jesieni... to i tym lepiej. Dziękuję wszystkim swoim polemistom i adwersarzom. Do zobaczenia po wyborach :-) M.J.
za linka.
Niestety, poziom tej "satyry" - żenujący.
Żeby coś takiego napisać. ja rozumiem polityczne spory, ale nie paszkwile osobiste. To już Radziechowski i politbiuro nie mają wrogów? A może nie potrafią atakować tych silniejszych z PO, PiS, LiD bo po tamtych spływa jak po kaczkach (sic!).
Liczę na dobry wynik PPP bo jest po naszej stronie i będę zawsze wspólpracował z tymi towarzyszami, z którymi mielismy wspólne cele i pełne porozumienie.
Ale oficjalnie mówię: Radziechowskiemu i politbiuru ręki nie podam i kto brzydzi się skundlałymi i małostkowymi miernotami niech zachowa się tak samo. Mój wpis ma w 100% charakter osobisty a nie polityczny.
Jarosław Niemiec
Nowa Lewica
"Problem w tym,że w polskim piekle rozumu brakuje" tym,którym zagłosują na PPP.Jeśli chcecie,żeby w Sejmie była reprezentowana jakakolwiek lewica,nawet centrowa, zwał ją jak zwał,należy głosować na taką ,która ma szansę dostać się do Sejmu.PPP,to związek zawodowy a nie partia.Was ludzie konfondują z kilofami,wiertłami przed kancelarią premiera,a nie w ławach Sejmu.Czy wy tego nie pojmujecie,że jesteście kojarzeni wyłącznie z "sierpniem 80"???.
Czuję,że mi kaktus na nosie wyrośnie,jeśli twój głos wprowadzi twego kandydata do Sejmu.Ja w cuda nie wierzę.Szkoda twojego głosu,zastanów się i zagłosuj na pewniaka z SLD,który napewno nie będzie w rządzie ,ale w opozycji do rządów POPiS-u.
niezłe i dowcipne, wbrew temu czym oburzaja sie tu niektorzy.
Najlepsza kwestia z tym ojcem dyrektorem zastawiającym komornikowi wejście do lokalu, maybachem :-)
Moja wyobraźnia sięga dalej i wyobraziłem sobie Magdę Gesler, siostrę przezesa NL i fundatorki tej partii, jak rozsypuje przed wejściem do lokalu kawior z Fukiera, co by się komornik na nim poślizgnął :-)
Kolejny dzień potwierdza się tendencja odpływu wyborców z LiD-u do PO. Dziś rano kilku znajomych - z głupoty i z rozpaczy zwolenników LiD - niemal jednocześnie przesłało mi SMS-a wzywającego do głosowania na PO, aby, zgodnie z najważniejszych hasłem LiD-u, odsunąć PiS od rządów.
Wczoraj zmuszony był wyleźć z ukrycia Borowski, dziś kandydaci z LiD zabiegają gwałtownie o wszelkie anteny.
A wiesz, stanislawie1, dlaczego? A dlatego, że jest kilka sondaży podobno sugerujących, że LiD nie przekroczy progu wyborczego! Ładne? Trudno mi w to uwierzyć, choć jest to wyobrażalne.
W tej sytuacji tą ostrą opozycją w Sejmie może być tylko Samoobrona, która wedle tychże badań spokojnie przekracza próg wyborczy.
Ale ty, stanislawie1, powinieneś przecież o tym wszystkim wiedzieć...
Nie chcę cię obrażać, bo sam się wystarczająco obraziłeś ostatnim wpisem. Nawet Politbiuro nie pozwalał sobie na tak daleko idące oszczerstwa. Źle to rokuje twojej partii, baznadziejnie źle.
ludzie, o co biega? ta "satyra" jest żenadna. nie jest to też jakiś paszkwil polityczny, bo nazwiska nie padają, więc o co chodzi? ktoś się czuje urażony osobiście? przecież ten tekst jest po prostu głupi i poziomem przypomina środowisko, które stara się prześmiewczo kąsać. sugeruję olać ten tekst i tego autora. a na pewno nie traktować tego, jako elementu kampanii wyborczej, bo to byłoby dopiero śmieszne! :)
ma rację...
stanisławie pierwszy, chyba ci się pomyliło forum lewica.pl z portalem liberalizm.pl. my tu jesteśmy mniej lub bardziej jednomyślnymi lewicowcami, wiesz? lewica - taka opcja polityczna, na pewno słyszałeś gdzieś o tym w reklamach wyborczych swoich kolegów kochających stołeczki, którzy publicznie wypierają się nawet tego słowa, a może natknąłeś się na takie hasło w necie?! a może potrzebujesz fachowej porady politozoficznej? służę pomocą!
Dopiero teraz dotarło do mnie (skleroza), że LiD musiałby sięgnąć 8 procent, bo to koalicja. No i już podobno nie sięga.
Wygląda na to, że głos oddany na LiD będzie głosem "zmarnowanym"! Bądzie się działo!
W tej sytuacji jedyną prospołeczną opozycją w Sejmie może być już tylko Samoobrona.
Są jeszcze dwa dni - wraz z dzisiejszym - ale trendu chyba się już nie odwróci.
prawdziwe marnowanie głosu będzie wtedy, gdy LiD jednak wejdzie. głosując na LiD oddajesz po prostu głos na POLiD, czyli najgorszy liberalny gospodarczo i konserwatywny obyczajowo syf, który ma szanse rządzić w polsce przez następne 4 lata. głosując na LiD najzwyczajniej w świecie wspierasz prawicę, a takiej kolaboracji niepodobna wybaczyć...
w wyborach może się dużo zmienić względem sondaży, dlatego że
1. sondaże publikowane nie uwzględniają niezdecydowanych, tzn wszystkie wskaźniki poparcia są przeliczone na zdecydowanych
2. wczoraj pokazano sondaż, że odsetek niezdecydowanych a chcących uczestniczych w wyborach sięga 30% !!!!
3. ankietowana młodzież wskazuje, że nie będzie głosować na partie główne, ale właśnie na "te, którym nie dają szans na wejście do parlamentu"
oznacza to, że ok 40% może się rodzielić na kilka partii mniejszych. może być niespodzianka
To mi się podoba.
Jak się kłócimy to i sobie naubliżamy ale kiedy takie stanisławy1 i inne eseldowskie czynowniki rzucone na odcinek propagandy piszą tu głupoty to razem na pohybel im piszemy.
Liberałowie i Demokraci won do wujka Busha!!!!
Racja. W tej sytuacji należałoby wezwać LIBERALNYCH zwolenników LiD (a stanowią oni większość) do głosowania na PO. Scena polityczna zdecydowanie by się wyklarowała.
Odsetek niezdecydowanych, czy też niechętnych udzielaniu się w sondażach, jest zapewne znacznie większy.
Człowiek pracujący w takim "telefoningu" powiedział mi dwa dni temu, że gdzieś dwie trzecie respondowanych albo rzuca słuchawką, albo też w niewybrednych słowach tłumaczy mu, co o sondażu myśli.
Oczywiście, ten mój znajomy, by nie stracić fuchy, w większości nie odnotowuje takich głosów. Kończy się tym, że ustawia wyniki takiego niby-sondażu na "przyzwoitym" poziomie, tj. oczekiwanym przez zleceniodawcę, bądź pokutującym w głównych mediach. Co oczywiście nie zmienia faktu, że w czołówce jest PiS i PO. Zmienia jednak wyobrażenie o poparciu dla pozostałych ugrupowań, tj. odzwierciedla je na zasadzie domniemania bądź życzenia zleceniodawcy.
Zwrócił mi też uwagę, kilkuprocentowa niesłysząca mniejszość wyborców plus nie posiadający telefonów stacjonarnych - nie jest w ogóle respondowana. Bo dzwoni wyłącznie - nie wiem czemu - na numery stacjonarne. Praktyka pokazuje, że w dziś w polskich warunkach "telefoning" jest tylko badaniem życzeniowym. Przynajmniej w odniesieniu do ugrupowań przeniesionych przez polityczne "elity" do drugiej ligi.
głosowaniem przeciwko PiSowi mają problem, jakkolwiek to nie zabrzmi:-) inteligenci. Czyli wykształciuchy:-). Nawet lewicowi nie liberalni. Argumentują, ze jak wygra PO, to ta klasa robotnicza się w koncu przebudzi, bo teraz sciema retoryczna PiSu ją na manowce wiedzie. Swiadczy to o duzej alienacji tego srodowiska, o braku zrozumienia specyfiki mentalności klasy pracującej. Miejmy nadzieję na niespodziankę, kart do głosowania z listami PPP nie mogą schować tak jak czynią to chowając nazwe komitetu w sondażach.:-)
Niewiele można zrozumieć o co na tym portalu toczy się bój pomiędzy ,,dyżurnymi "komentatorami NL i PPP.Stan pierwszego szyldu(tak, tylko szyldu, a wraz z nim kilku członków/członkiń NL i NLR zakochanych w liderze) trafnie zdiagnozował,,politbiuro", a druga organizacja jest niczym innym jak tylko nadbudowką ZZ,,Sierpien 80", co zostało potwierdzone rekomendowaniem śląskich działaczy związkowych na okręgowe listy wyborcze w innych regionach kraju.
Problem ktory chce poruszyć nie dotyczy oceny stanu tych dwóch nieco dziwnych tworów politycznych, ale programów wyborczych i palących spraw spolecznych tuż przed zakonczeniem prac jeszcze miłościwie panującego nam Rządu RP.Problem dotyczy swawolnego rozdawnictwa pieniedzy podatników z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich, ktorymi zarządzają kolejni Ministrowie Ministerstwa Pracy i Spraw Społecznych.Najpierw Wiceminister Bogdan Socha z Klubu SO ( do niedawna były działacz PPS i prawa ręka Piotra Ikonowicza, pracownik Kancelarii Prezydenta RP A.Kwaśniewskiego, Szef Kasy Chorych w Warszwie, nie licząc sie z opinią eklspertów i ich ocenami złożonych wniosków przez organizacje pozarządowe przyznał pieniądze organizacjiom, ktorych wnioski nawet nie przeszły oceny formalnej i niw wzięły udziału w procedurze oceny merytorycznej(wiecej informacji http://wiadomosci.ngo.pl/wiadomosci/304039.html).Skromne środki zostały przyznane ,,swoim" organizacjom i po uważaniu.
Obecnie Ministerstwo Finansów z rezerwy budżetowej przekazało na FIO dodatkowe środki , które na trzy dni przed wyborami Pani Minister Kluzik- Rostkowska podzieliła na wojewodztwa najbardziej zubożałe i z najwyższym wskażnikiem bezrobocia: mazowieckim i łódzkim, wiecej szczegółów http://www.pozytek.gov.pl/Aktualnosci,454.html#2864
Kluzik-Rostkowska, która w wyborach startuje z pierwszego miejsca listy PiS w Łodzi, zapewniła, że przekazanie tych środków nie ma związku z kampanią wyborczą. (http://wiadomosci.onet.pl/1624036,11,1,0,120,686,item.html z dnia 15.10.07 )
Kolejny raz pominięto przy tym opinie ekspertów, ktorzy oceniali wnioski a za swoja pracę zostali zapewne suto opłaceni z pieniędzy publicznych a także opinię członków Rady Pożytku Publicznego, która została powolana przez ministra MPiS jako spoleczne ciało doradcze.Kolejny raz i kolejny minister rozdaje publiczne pieniadze jak swoje.W normalnym demokratycznym kraju za taki czyn kwalifikuje się postawienie członka Rządu pod Trybunał Stanu.Do końca kampanii pozostaje jeszcze półtora dnia, jestem ciekawa, ktora z w/w partii lewicowych, potwierdzi swoją prawdziwość lewicową, złoży odpowiedni wniosek do organu prawnego w celu ścigania bezprawnych decyzji i wyda stosowne oświadczenie do wiadomości wyborców.
A jaka jest Twoim zdaniem ta mentalność klasy pracującej?
klasa pracująca żąda natychmiastowej demonstracji solidarności z antyimperialistycznymi ogniskami oporu w Kolumbii i Libanie, zniszczenia monogamii i heteronormatywności, a także utworzenia skłotów we wsztystkich blokowiskach.
W razie czego proszę się nie przejmować... Plącze się za mną jakiś wirus komputerowy. Ot, taka wstydliwa przypadłość :/
czyli jest SPECYFICZNA, salu...
Tak "tą" SPECYFIKĘ "rozumią" inteligenci czyli wykształciuchy, nawet lewicowi nie liberalni... Poniał?
tradycyjna. Swojska zaradnosc, ludowosc odpolityczniona. Nie przebudzą się do walki politycznej gdy dociśnie im śrube PO. A wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej wyalienują.
że w Twym środowisku pojawiają się zarodki trzeźwości politycznej.
W porownaniu z zeszłym rokiem, kiedy planowano tam wezwać klasę pracowniczą do walki rewolucyjnej w oparciu o instrukcje północnowietnamskiego generała Tran Van Tra, różnica na korzyść.
Tak trzymać!
Hyjdla: Nie do końca poniał. Masz na myśli to, że mają klasę pracującą "eufemistycznie" za idiotów?
Ewa G: też się tego obawiam. Nie dalej jak wczoraj miałem okazję zasięgnąć języka "klasycznej" klasy pracującej - w "pijackiej" służbówce na końcu pociągu, gdy częściowo podpita klasa wracała z ostatniej zmiany z fabryki i była skłonna do zwierzeń. I ciekawostka. Absorbował ją głównie kaczyzm. Klasa sugerowała, że ma w dupie Ziobre, bała się policji, strasząc półżartem sądami 24h itp. Starsza część klasy twierdziła dodatkowo, że w PRLu tak jej arogancja władzy nie przeszkadzała, jak dziś.
Kiedy im się gwóźdź do trumny wbije?
To już lepiej niech pozostaną tradycyjnie wyalienowani - tak swojsko, na ludowo...
Klasa pracująca to też np. księgowa, sekretarka, ekspedientka po maturze, a nie tylko kucharka, sprzątaczka, niania. Tak se myślałam do tej pory. A tu patrzcie - one wszystkie zaradne (prowda), tradycyjne (tyż prowda), a nawet na ludowo odpolitycznione (gówno prowda)...
Jeżeli ktoś tu jest wyalienowany, to niestety wykształciuch Ewa G. ...
nadto jesteś skromny. Człowiek tak jak Ty, zaangażowany w organizowanie pikiet pracowniczych przeciw firmom łamiącym prawo, gdzie uczestnikom protestu przygrywa rewolucyjny blues, styka się z proletariaTem chyba nie tylko w pociągach?
Miałam na myśli właśnie to, że klasę pracującą traktuje się jak idiotów...
Natomiast Twoje rozmowy w "pijackiej" służbówce na końcu pociągu to niestety codzienność, która będzie się utrwalać. Bo na trzeźwo i za 1000-1500 złotych nie można egzystować w Polsce, jak tylko na cyku...
Jeżli Pisdzielce zaś dorwą się do władzy, to chyba na odwyku wyląduję, bo ileż można pić???
(*_*)
A gdzie się ma spotykać, alfacecie? Na uczelni?
pikietowo-zadymowej walki rewolucyjnej.
Jest tam od dawna, tylko się tym nie chwali. W ogóle jest wstrzemięźliwy w pisaniu o sobie, co mu zaliczam na ogromny plus.
Nie ma we mnie wykształciuchu pogardy wobec klasy robotniczej czy też pracującej inteligencji, co sugerujesz. Dlatego działam a wykształciuchowi zawsze jest trudniej ze wzgl na rózne uwarunkowania. Myśle, ze się owa klasa upolityczni bardziej, gdy lewica społeczna bedzie bardziej aktywna i widoczna jednak na wokandzie, bo retoryka, ktora jest słyszalna jest warunkiem koniecznym dla budowania ruchu protestu i aktywności politycznej. Acz warunkiem nie wystarczającym:-)
Tyś to wszystko sama napisała, czy zerżnęła z jakiejś broszury??? Ja bym tak nie umiała!!! Za bardzo szanuję klasę robotniczą, a nawet pracującą inteligencję, jak również "bezrobotnych-obiboków", by przemawiać doń językiem jak z partyjnej agitki.
Teraz rozumiem, dlaczego "robociarska wiara" w rzici ma wykształciuchów, jeżeli oni porozumiewają się z nią takim językiem, jak Ty ze mną.
Zresztą mnie już niewiele dziwi na tym portalu, i w ogóle na lewicy, i nawet w Polsce...
Myślę, że ostatnio coraz częściej zgadzam się z Hyjdlą.
PS. Nie roszczę sobie prawa do kanonicznej wykładni ani strategii politycznej, ani (takiej lub innej) retoryki.
Walnij se coś na lepszy humorek, bo coś defetystyczna jest żeś:-)
Politbiuro i czerwona małpa rozpowszechniają tu głupi i szkodliwy schemat, zgodnie z którym zaangażowanie polityczne jest mylone lub tożsame z zaangażowaniem uczuciowym - i podobnie jak ono, nietrwałe.
Jestem członkiem NL i NLR i do głowy mi nie przyszło kierować się względami romansowymi w wyborze afiliacji politycznej. Owszem, znane są mi liczne historyczne przypadki kierowania się popędem płciowym w wyborze organizacji a nawet rozbijania różnych grup lewicowych na tym tle, ale wygląda raczej na to, że choć te chorobliwe zachowania można obecnie przypisać kadrom niektórych ugrupowań, to na pewno nie dotyczą one Nowej Lewicy.
Wręcz przeciwnie, Nowa Lewica przeszła proces głębokiej demokratyzacji, ma kolektywne kierownictwo i demokratyczny proces decyzyjny. Oszczercy politbiuro życzę dokonania tego samego w PPP (droga długa daleka przed wami), a potem możemy ewentualnie porozmawiać. Podejrzewanie mnie o sympatie i antypatie osobiste na takim poziomie jest dla mnie śmieszne.
Ja nie mam wodza ani lidera, ja mam TOWARZYSZY, a są nimi wszyscy ci, którzy działają na rzecz budowy skutecznej, oddolnej, niehierarchicznej, demokratycznej partii socjalistycznej.
Miałam cię mimo wszystko za przyzwoitego wykształciucha, a ty się najprostszą prostaczką okazałaś. Ja twojego przyzwolenia na sznapsa nie potrzebuję, kiedy ty się wysłowić nie potrafisz i proponujesz mi walnięcie czegoś, by niewygodną ci dyskusję uciąć i gębę mi kielichem zatkać...
Bo widzisz, dziecino... ja nawet po kilku "Dębowych", (mocnych) mam trzeźwiejszy umysł, niż ty po lemoniadzie. Ja nawet na rauszu będąc, mówię składnie i zrozumiale, podczas gdy ty na trzeźwo dwóch zdań sklecić nie potrafisz bez zerknięcia do partyjnej broszury...
Nie skorzystałam w nocy z twojej sugestii, bo czkawki ze śmiechu dostałam i musiałam ją cukrem, zatykaniem nosa i głębokimi oddechami leczyć.
Ale dzisiaj se szarpnę coś na pewno, bo jak na trzeźwo na forum wchodzić, kiedy tu tyle pełnego pasji lewicowego planktonu pływa, który to plankton myśli, że narybkiem jest...
Mimo wszystko życzę "owocnej działalności", i "pracy u podstaw", i wytrwałości, bo przecież "wykształciuchowi zawsze jest trudniej ze wzgl na rózne uwarunkowania", tym bardziej, że klasie pracującej i tak wszystko zwisa (gospodyniom domowym zresztą też).
I wyciep te broszury partyjne! Czytaj na głos choćby książkę kucharską (jak ja). Więcej z niej normalnej polszczyzny wyniesiesz i sztuki konwersacji...
napisał/ła?,,Politbiuro i czerwona małpa rozpowszechniają tu głupi i szkodliwy schemat, zgodnie z którym zaangażowanie polityczne jest mylone lub tożsame z zaangażowaniem uczuciowym - i podobnie jak ono, nietrwałe."
O ile schemat może być ,,głupi i szkodliwy" o tyle mozliwe jest utożsamianie naszego zaangażowania politycznego podyktowanego zaangażowaniem uczuciowym.Wydaje mi się, że w tym całym bałaganie politycznym niektórym działaczom całkowicie pomyliły się pojęcia , zdarzenia i fakty, a własne niespełnione marzenia erotyczne usiłują przypisywać innym ludziom.Wiele rzeczy w NL było chorych i jest nadal. Piszesz ,że jesteś członkiem NL i NLR, a od kiedy to w NL dopuszczalne jest podwójne członkostwo? być może po przejściu ,,procesu głębokiej demokratyzacji", stał się taki cud, bo faktycznie wczoraj w TVP Polonia przedstawiciel kolektywnego kierownictwa NL reprezentował partię polityczną Samoobronę.Coż, brak mi słów na jakikolwiek komentarz tym bardziej nie wchodzi tu w grę jak napisałes/łaś ,,kierowanie się popędem płciowym", w tym przypadku można co najwyżej zwymiotować.Zarzucasz nam rozbijanie NL, tylko co tam pozostało do rozbicoia? To tacy działacze jak Ty doprowadzili NL do takiego stanu,a znanego aktywistę radykała lewicowego spuściliście na dno szamba politycznego dzięki zastosowaniu ,,demokratycznego procesu decyzyjnego". Jesteś takim bohaterem to pochwal się co przez minione 2 lata zbudowaliście, gdzie są wasi członkowie i struktury terenowe. Przychodząc do NL zastałeś biuro na Twardej i sieć struktur terenowych, a czym dysponujecie teraz? Jeśli wg.Ciebie NL jest w takim rozkwicie , to dlaczego po 4 latach od ponownej jej rejestracji w Sądzie wystawiacie jedynego kandydata na liście partii reprezentującej polskich rolników , nie mając przy tym zielonego pojęcia o problemach tej grupy społecznej?
A czemuż prowadzisz dyskusje ad persona? Wylewasz z siebie tak potoczyscie a chodzi wszak o to Ci by wyrzucc ulotki partyjne. Ajaj ale sie zawsytydziłam jak cholera:-))))
Piszesz tak zawile o jakichś ulotkach partyjnych, że te, które pod drzwiami znalazłam, natychmiast w kominku spaliłam (nie wyrzucam, bo ja oszczędna jestem). Dobrze zrobiłam?
Mnie się o broszury rozchodziło, Ewciu, z których ty korzystasz. Nawet teraz (widzę), bo nadal nic nie pojmuję z twojej składni i toku rozumowania, mimo żem obytą w sztuce rozmowy z różnymi "przypadkami ludzkimi" wykształciuszką jest...
Ok, ja idę na "Dębowe, ty se lemoniady albo mleka łyknij... aczkolwiek może w koka koli gustujesz? Wszak niezbadane są gusta planktonu...
Ja natomiast rozumiem to co piszesz az z nawiązką. I między wierszami:-). Tylko po co takie refleksje wymieniasz ze mną w miejscu, gdzie troszke polityczniej trzeba? Tak se pogadac jak u cioci na imieninach to mozemy na priwa albo przez tel. Z przyjemnością z Toba poplotkuje:-)
mój poprzedni komentarz dotyczy odpowiedzi na zarzuty postawione przez pneumokoki
ale mnie się wydaje, że to właśnie mniej więcej chodzi o znaczny rozdział między tym, co u cioci na imieninach, i tym, co polityczne. Nawet jeśli na władzę szanse są nikłe.
oczywiście masz zapewne rację że to nie Ziętek (chyba, że pod pseudonimem) wydalił z siebie ten tekst. Ale to Ziętek za niego zapłacił. I zapewne zamówił; wszak nie płaci się za coś, czego się nie zamawiało. Widocznie taka właśnie "wydalina" była mu w ramach kampanii wyborczej bardzo potrzebna. I Ty to nazywasz "fair"?
1.A czy słyszałaś, że "tzw. prowokacje dziennikarskie na zamówienie" (i nie tylko to) można zaskarżyć w trybie wyborczym? Gdzie można znaleźć informację o tym, że PPP złożyła taki protest?
O tym, czy tekst zamieszczony na Indymediach: http://poland.indymedia.org/pl/2007/10/32542.shtml na podstawie informacji z "Nowej Trybuny Opolskiej" jest dziennikarską prowokacją, pewnie i tak się dowiemy z komunikatów Państwowej Komisji Wyborczej.
2. Z tego, że Wasza "lista nie padła" - Wy się cieszta, bo naprawdę macie z czego.
Jeśli prawdą okaże się, że braliście kandydatów z łapanki nawet ich nie informując, że będą kandydować do Sejmu z list prześwietnej PPP - to cud, że tylko 5-ciu z listy opolskiej Wam uciekło. Na Wasze szczęście inni nie mieli takiego refleksu.
Politycznej lewicy jest w Polsce ciężko - nie lepiej się konstruktywnie wspierać niż niszczyć takimi pseudoargumentami? I co złego we współpracy partii socjalistycznej z bazującą na ruchach chłopskich (choć nie ograniczajacą się do gej grupy)?
Nikt z listy nie zrezygnowal. Nie zaskarzylismy tego artykułu, pozwolilismy sobie zlekceważyć. I nie dam Ci satysfakcji bo nie idzie o to by sie przed Tobą moja Droga tłumaczyć. Swoją drogą miedzy między sztabami PPP w Wawie i lokomotywy SO w Wawie panuje atmosfera wzajemnej zyczliwosci, której byłam świadkiem. Szkoda, że Ty nie nadążasz za tą "strategią". Za daleko masz:-. Pozdrowienia
nazbyt dla mnie łaskawaś, nie dostrzegając, że na Lewicy.pl nie jestem jedyną osobą, przed którą wypadało by nie tyle "się tłumaczyć" - co wytłumaczyć domniemane czy też rzeczywiste szwindle PPP na Opolszczyźnie. Pozwól, że dopóki nie zobaczę komunikatów Państwowej Komisji Wyborczej już po wyborach - nie uwierzę Ci na słowo, że "nikt z listy nie zrezygnował". Natomiast zobowiązuję się, że jeśli z komunikatów PKW o wynikach wyborów będzie jasno wynikało, że teraz nie skłamałaś w żywy kamień - napiszę tutaj stosowne samokrytyczne oświadczenie. Jeśli jednak okaże się, że jedna z Waszych opolskich list w czasie wyborów "schudła" w porównaniu z wcześniejszą listą kandydatów zgłoszonych - zamieszczę obydwie listy dedykując je Tobie. Z życzliwości dla Ciebie wyrażam także gotowość przeprowadzenia takiej analizy porównawczej list PPP dla wszystkich okręgów wyborczych.
Wprawdzie nie rozumiem co ma piernik do wiatraka, czyli "atmosfera wzajemnej życzliwości miedzy między sztabami PPP w Wawie i lokomotywy SO w Wawie" do opolskiej sprawy PPP, jednak z zadowoleniem przyjmuję tę informację, gdyż daje to nadzieję na konsolidację lewicy (oczywiście przy założeniu, że PPP jest partią lewicową)w przyszłości.
No cóż, jak słusznie zauważyłaś - "nie nadążam za tą "strategią" i nie bardzo pojmuję jak się ma owa życzliwość ze strony PPP - do tych pomyj, jakie wylewają jej członkowie na "lokomotywę SO w Wawie". Aby to pojąć trzeba Twojego umysłu. Podobnie, jak potrzeba by Twojej "strategii" aby nigdy nie "mieć za daleko". I to bynajmniej nie na Opolszczyznę. Pozdrawiam.
radykalnej lewicy jest ciężko ponieważ niewiele robi, żeby było jej lżej.Obrana strategia nijak się ma do pozyskiwania choćby nowych sympatyków, nie mówiąc o aktywistach.Jakie radykalna lewica ma dzisiaj umocowanie w społeczeństwie? Wpadanie w samozachwyt grupek aktywistów, zresztą rozproszonych i o różnych poglądach lewicowych, z powodu zorganizowania kolejnych kilkuosobowych pikiet w mieście stołecznym i przez kolejne tygodnie bicie piany na lewicowych portalach, która grupka jest lepsza nie ma żadnego związku z ,,wielką polityką" i zdecydowanie nie wplywa na pozyskiwaniu ani elektoratu a tym bardziej sympatykow w terenie.Wystarczy przeprowadzić sondaż wśród internautow ilu z nich interesuje się informacjami portalu lewica.pl oraz innymi stronami lewicowymi.Zanim komukolwiek zarzucicie rozbianie skrajnej lewicy, warto zastanowić się nad własnymi błędami i wyciągnąć wnioski na przyszłość.
Jak zrozumialem zarzuycasz mi uczuciowy, a wiec nietrwaly stosunek do polityki. Mylisz sioe podwojnie, bo po pierwsze jestem wyjatkowo jak na mezczyzne :) staly uczuciowo... niestety, a po drugie i najwazniejsze stosunek uczuciowy to ja miewam do plci przeciwnej. Ale napisze jeszcze dwa sllowa o NL, zwlaszcza w konteksc ie tego co wczesniej napisal niejaki Szymon Giermaniec. Nie mam do Ikonowicza ani do NL zxadnego stosunku uczuciowego. Nie rozumiem w ogole jak mozna miec uczuciowy stosunek do partii. Partia to tylko narzedzie na drodze do uzyskania pewnych celow spolecznych. W pewnym moim okresie takim narzedziem wydawal mi sie NL. Pomylilem sie, a erare humanum est. Jako ze poznalem jednak dobrze jej lidera, niedosc ze NL porzucilem to na dodatek poznalem doskjonale jej lidera. W moim przekonaniu to najwiekszy szkodnik polskiej lewicy. Takich ludzi uwazam za wrogow nie mniejszych niz Donald Tusk. Nie jest to kwestia uczuc ale prawdy tylko i dobra lewicy.
że łazisz po forach i wypisujesz bzdury i oszczerstwa na temat Nowej Lewicy i jej członków, takie jak np. to, że "Ta partia to: jeden niespelniony polityk i kulku adoratorow i adoratorek".
Otóż należę do Nowej Lewicy i nie jestem żadnym adoratorem ani też adoratorką żadnego polityka. I moi TOWARZYSZE również nie są. Może się odważysz i powiesz prosto w twarz dzielnym kobietom z Mińska, którym za karę za działalność społeczno-polityczną prowadzoną w naszej partii burmistrz odbiera wodę i światło, może powiesz to robotnikom budowlanym walczącym z szefem, który ich okrada, że są w NL żeby kogoś adorować? Jak szukasz osób, które wstępują do jakiejś partii, bo mają romans z wodzem - to szukaj bliżej siebie, podpowiadam ci. I po prostu wypraszam sobie raz na zawsze to twoje głupie i plugawe gadanie - mam nadzieję, że dotarło.
W Nowej Lewicy działamy wszyscy wspólnie z dużym poświęceniem na rzecz budowy demokratycznej, wielonurtowej partii socjalistycznej. Każdy w naszej drużynie jest równie ważny, każdy ma prawo głosu i każdy sprawdza się na jakimś odcinku - jedni organizując manifestacje, inni - pisząc artykuły, jeszcze inni - występując w telewizji. Owszem, naszą twarzą medialną jest Piotr Ikonowicz - a wiesz dlaczego? Bo jest akurat w studyjnych potyczkach najlepszy i odwala na tym odcinku naprawdę trudną i niewdzięczną robotę -stwierdzam to obiektywnie nie będąc w najmniejszym stopniu jego adoratorką, tylko TO-WA-RZYSZ-KĄ.
Ale żeby to zrozumieć, to trzeba się wnieść niestety na zupełnie inny poziom motywacji zaangażowania politycznego niż ten, na którym pozostają osoby nałogowo wypisujące i wysyłające na cały świat paszkwile na niby najbliższą im programowo grupę TYLKO dlatego, że mają jakieś osobiste żale do jednego z jej członków.
A rób co chcesz, pisz co chcesz trop jak chcesz i gdzie chcesz PPP. Takie sobie hobby znalazlas, to na zdrowie. Ja w tę "jazdę" nie wchodze
Nawiązując do stwierdzenia Ewy G.: "Nikt z listy nie zrezygnował." z dnia : 2007-10-19 15:21:07, dotyczącego listy opolskiej PPP (Okręg 21), zgodnie z obietnicą (a słowa dotrzymuję) wklejam poniżej ilustrację prawdomówności i wiarygodności Pani Kandydatki Na Posła i lokomotywy wyborczej z wrocławskiej listy PPP:
Nr Nazwisko i imiona Stan
1 BOROWSKA Henryka Zarejestrowany
2 HASIAK Kamila Monika Zarejestrowany
3 KULIK Barbara Helena Skreślony po wydruku kart
4 JANKOWSKA Joanna Zarejestrowany
5 ZAWORSKI Przemysław Zarejestrowany
6 CHAŁUPKA Katarzyna Maria Skreślony po wydruku kart
7 WIECZOREK Jagoda Kornelia Zarejestrowany
8 DROŚ Magdalena Irena Zarejestrowany
9 CHAŁUPKA Mirosław Paweł Skreślony po wydruku kart
10 LEŚNIEWSKI Tadeusz Adam Zarejestrowany
11 LENARTOWICZ Władysława Zarejestrowany
12 CHAŁUPKA Monika Anna Skreślony po wydruku kart
13 ORZADOWICZ Robert Wiesław Zarejestrowany
14 WAŁACH Aleksander Rufin Zarejestrowany
15 ŁOKAJ Anna Zarejestrowany
16 LENARTOWICZ Aleksander Zarejestrowany
17 CHAŁUPKA Piotr Zbigniew Skreślony po wydruku kart
18 BLINDA Florian Andrzej Zarejestrowany
http://wybory2007.pkw.gov.pl/SJM/PL/KOMITETY/k2_21.htm