ale, o co biega? przecież te 2 formacje pasują do siebie idealnie. programowo chyba wielkich różnic między nimi nie ma? no, może PO jest bardziej lewicowe od LID, ale na pewno jakoś wspólnie pokonają ten zbędny balast - połączy ich fantazmatyczny sen podatku liniowego :)
ale w tym, czy partia lewicowa wchodząca do takiej koalicji jest na tyle silna poparciem społecznym i siłą programu, aby uzyskać realny wpływ na kierunek rządów.
POLiD. Cóż za syf. Rzygać się chce.
Owszem, obie partie są identyczne. O co więc biega? O to, że jedna z nich mieni się "lewicą"!
Już wtedy, kiedy Tuskowi objawiła się Róża Luksemburg w przebraniu Matki Boskiej, doszedł do wniosku, że tak zwany liberalny kapitalizm jest lepszy od "gułagowego komunizmu". Przeciwnego zdania byli wtedy Gunter Grass, Heinrich Boll oraz ich polscy przyjaciele:Kuroń, Michnik, Modzelewski i Geremek. Jednak mimo różnic ideologicznych - wtedy się jakoś dogadali. Dogadają się i teraz, wziąwszy pod uwagę to, że Tusk w dalszym ciągu myli Rerum Novarum z lelum polelum.
tak, wiem to. dlatego proponuję jednomyślnie olewać wszelkie sld'owskie skundlone liberalizmem miernoty i nie głosować na nich, czy w jakikolwiek sposób wspierać. to oczywiste, że akurat w tym momencie historycznym, LiD powinien być dla lewicy obiektem ataku nr 1!!!
trzeba zacząć budowanie lewicowej podmiotowości politycznej od absolutnego ataku na formację, która rysując się na lewicową i pro-społeczną, jest w gruncie rzeczy największą przeszkodą w drodze do rzeczywiście lewicowego ruchu społecznego w polsce.
jeśli będzie realizował program LiD.
Tutejsi mądrale chyba tego programu nie znają
Sto razy ważniejsze od tego, co dana partia deklaruje podczas wyborów, jest to, co dana partia robi, bądź robiła dotąd. A to - w wypadku $LD, $dPl czy UW - jest aż nadto dobrze wiadome.
Zrobiłem dziś z "GW" sprawdzian do której partii najbardziej pasuję, wyszło mi że najbardziej do LiD i kilkanaście procent mniej PPP. Wynika z tego, że te partie się pokrywają w wielu kwestiach i tu raczej bym widział koalicje. PO nie zgadza się w 50 % z LiDem w najważniejszych kwestiach. Koalicję proponował Geremek, który nawet do sejmu nie startuje...
nie masz wrażenia, że agitacja za LiD wśród ideowych sympatyków lewicy nie ma już sensu?
Piotr Ikonowicz w programie TV Biznes "Wybierz gospodarkę": firmy prywatne w Polsce i państwowe - we Francji. Autostrady, drogi, a nawet bardzo drogi Kulczyk w perspektywie Euro 2012.
http://pl.youtube.com/watch?v=zI2eT0N6uFw
Wadzi mi jedynie sprawa Iraku. Miller, Piechota, Belka, Hausner nie są kandydatami LiD, a Święcicki i Lityński mają marginalne znaczenie.
Tylko sprawa Iraku?
""Czy polska lewica kilka lat temu nie poszła zbytnia w stronę nadmiernego bratania się z „wielkim biznesem” zapominając o swoim elektoracie?" - takie pytanie chce zadać za pośrednictwem Onet.pl Markowi Borowskiemu jeden z Użytkowników naszego portalu.
Dziś o 12.00 macie szansę sprawdzić jak jeden z liderów LiD odpowiada na trudne pytania dotyczące jego partii, polskiej polityki i planów na "po wyborach".(...)"
http://wiadomosci.onet.pl/1626194,135,item.html
ponieważ do reszty błędów się jakoś przyznają, a decyzji o agresji na Irak Kwaśniewski wciąż broni.
W innych sprawach różnię się z LiDem raczej stopniem.
Czy nie sądzisz, że "przyznanie się" (gdzie, przez kogo i w jakiej formie?) to trochę mało? Wybaczenie wymagałoby co najmniej zadośćuczynienia. A o tym - ani widu, ani słychu. Zamiast tego mamy niekończące się nawoływania: głosujcie na nas i na... PD, i łączmy się z PO!
Po wyborach najpewniej do takiego połączenia dojdzie. Sądzisz, że będzie to zwycięstwem lewicy? :))