Życzę wszelkiego dobrego Kurdom, ale ich sprawa jest beznadziejna. Zamieszkują terytoria wielu bliskowschodnich krajów, które trzeba by rozwalić, żeby powstał niepodległy Kurdystan. To się nigdy nie stanie, a w obecnej epoce nacjonalizmów szanse na lokalne autonomie Kurdów są żadne. Niestety. Podobnie nieszczęśliwym narodem są Tybetańczycy.