A w Krakowie p.Ziobro... Zbieżność miasta i nazwiska przypadkowa? ;)
Na pana Foltyna czeka...stołek ministerialny w "lewicowym" rządzie...
Stanisław Ziobro osiągnął całkiem przyzwoity wynik i chwała wyborcom że woleli górnika, człowieka pracy bardziej od Z. Wassermana.
Warszawa I - Kalita - 935, Święcicki - 3038, Gadzinowski - 9032 Poznań - Waldemar Witkowski (lider UP) - 6837 Korwin - Mikke w Gdańsku - 3640, Leszek Miller w Łodzi - 4142
czyli nie 311 głosów, ale grubo ponad 2 tysiące. To samo tyczy Foltyna, który z radykalnej lewicy dostał najwięcej głosów.
Widać wyraźnie, że jednak poparcie dla lewicy na lewo od SLD wcale nie jest takie małe jak się wydaje.
Zważywszy, że z list PO partii zwycięzkiej wchodziły do parlamentu osoby z poparciem 2 tys. głosów, np. p. Szczerba
Natomiast z komunikatu PKW wynika, że Łukasz nie wszedł do parlamentu.
Nie wiem jakie są wymogi formalne odnośnie liczby kandydatów na liście, ale chyba po prostu za dużo powystawiano osób, a nie zrobiono w tv publicznej praktycznie nic, by przedstawić lokalnych kandydatów na listach....
na radykalnej lewicy, najwięcej zbija Ziobro.
Moze trzeba było zmienic nazwisko na Tusk. Po co męczyć się i latami budować partię. Wystraczy pójść do urzędu i zmienić nazwisko. Wiem jak bEde się nazywał:
Karol Wojtyła
W tej chwili w "misji specjalnej" miłościwie nas informujący dziennikarze poinformowali lud wraz z przewodniczącym zakładowej panny "S" ze Stoczni Gdynia że nacjonalizacja Stoczni Gdańsk jak i Gdynia było błędem i najbardziej zaszkodziła byłym...właścicielom.
nie tylko PPP wystawiała kandydatów z nazwiskami takimi samymi jak lokomotywy innych partii!! Np. Foltyna ma Platforma Obywatelska i Lewica i Demokraci.
To samo robiły PiS, LPR, Samoobrona. Tyle przynajmniej zauważyłem "krzyżowych" nazwisk.
PSL - jak można było przewidywać - nie zdobyło w Warszawie mandatu. LiD zdobył dwa mandaty, dla Borowskiego i Kalisza.
W ogóle ciekawe jest, że generalnie Partia Demokratyczna przejebała te wybory. W Tarnowie mieli "jedynkę", ale tam LiD nie wziął mandatu. W Wałbrzychu Lityński z "jedynki" nie zdobył mandatu (tam mandat LiD wziął ktoś z SLD). W Łodzi mandat wzięła piąta na liście Janowska, wyprzedzając m.in. trzeciego Rosseta z PD. W Lubuskiem wszedł trzeci z listy Wontor, podczas gdy drugie miejsce miał działacz PD. I tak dalej...
Z PD w Sejmie będą chyba tylko Widacki, Filar i Lis. Więc nie rozumiem tych prognoz, że PO miałaby rządzić dzięki wyciągnięciu tych ludzi z LiD. Wprawdzie tres faciunt collegium, ale co to za collegium.
ponieważ politbiuro dezinformował czytelników lewica.pl odnośnie wyniku Ikonowicza rzekomo 8 razy słabszego niż rzeczywisty to zasłużyli chyba oni na przeprosiny?
Hebda, Syska, Gadzinowski, Kalita, Kurczuk. Była Platforma Socjalistyczna i FMS bardzo słabiutko wypadły.
Demokraci.pl za to dają wyraz swej euforii, bo jeden członek i dwoch rekomendowanych dostało mandaty.
To "lewacki" Palikot puścił plotę w prasie że ci co z ramienia PD dostali się do parlamentu pertraktują z PO.
A swoją drogą chwyt z nazwiskami był czymś stosowanym przez różne komitety wyborcze.
W Kielcach np. startowało trzech kandydatów z różnych komitetów wyborczych (LiD PO PSL) mających nazwisko Gierada.
Startowali jako nie należący do żadnej partii. A w ogóle to wyniki wyborów fatalne, mimo że PiS na szczęście pierwszego miejsca nie zajęło.
To jest kolejny sukces wyborczy LiD-u!
Hurra!
LiD to HIT! hehehe
Ale wraca I. Sierakowska. To dopiero może być powrót!
Nie ja podalem te 311, ale ktos inny. Ja tylko powtorzylem. Te 2600 to i tak zenada w stosunku do ilosci konferencji, wywiadow etc. Nasz malo znany kandydat wyprzedzil w Warszawie "Ikone" lewicy. Dlaczego? Bo mimo, ze Warszawa to strasznie obrzydliwe, wredne i prawicowe miasto, to nieliczny elektorat lewicowy zdecydowanie nie glosuje na samoobrone, a icala So w Wawie przegrala z PPP.
niestety zajmujesz się na lewica.pl głównie powtarzaniem takich dezinformacji, za które cynicznie nie bierzesz potem odpowiedzialności. Ale czytelnicy lewica.pl zapamiętają ten fakt i będzie on miernikiem Twojej wiarygodności. Może w Płocku udało ci się uzyskać 800 głosów ale na twoje szczęście tamtejsi wyborcy nie znają cię z lewica.pl :)
który swego czasu w "Trybunie" pisał jaki to on poważny lewicowiec, w przeciwieństwie do radykalnej lewicy, po latach bycia radnym i lansowania się w różnych środowiskach zdobył we Wrocławiu ok. 6200 głosów czyli mniej niż Stanisław Ziobro :))) Wynik Kality wypada pominąć milczeniem.
Wyniki poszczególnych osób na lewicy nie były takie złe (niższe partie stanów średnich) tyle że cała reszta na listach robiła wyniki żenująco śmieszne (wychodzi brak lokalnego umocowania, spadochroniarze oraz statyści na listach i prowizorka wyborcza). Samoobrona przegrała w W-wie z PPP, bo większość jej kandydatów dostała mniej niż 100 głosów.
ze względu na miejsce na liście zbierałeś gros głosów na partię, a nie na swoją osobę, więc bez tryumfalizmu.
Ogólnie mówiąc wszyscy ci co tak wierzyli w wybory pokazali brak profesjonalizmu i nieprzygotowanie. Nawet z czysto technicznego punktu widzenia dali ciała.
nie wstyd wam z PPP tak OSZUKIWAC ludzi roznymi Ziobro, Małyszami i Borowskimi? Obce jest wam poczucie godności czy honoru?
Politbiuro, wasz warszawski kandydat zebrał kilka głosów więcej niż Ikonowicz, bo miał na nazwisko Borowski i mylono go z wiadomo kim. Ale dla etatowego pracownika partii oszustów wyborczych nie ma to znaczenia i dalej będzie szedł w zaparte.
jak to jest z tymi programi 5%?
czy próg ten dotyczy całego kraju czy tylko danego okręgu?
Jaki jest sens tych progów, w sytuacji gdy spora część działaczy, którzy nie weszli do parlamentu, zyskiwała większe poparcie społeczne (nawet 4x), niż ci z małym poparciem, którzy startowali z listy przekraczającej 5%
w tym miejscu załamuje się koncpecja mandatu wyborczego, w którym poseł osobiście ma reprezentować swoich wyborców, jest ich przedstawicielem na forum krajowym
wreszcie jaki jest sens okręgów jednomandatowych? chyba tylko po to, by PO w nich zdobyła 99,99% mandatów.
Próg dotyczy całego kraju, poza komitetami wyborczymi mniejszości narodowych.
Parvusie czy Parveniusie twoj prezio w Warszawie zdobyl 0,23% ogolu wyborcow - to ludny okreg. Ja w Plocku zdobylem 0,28% ogolu wyborcow Hi hi
porównując wynik Ikonowicza z wynikiem Borowskiego BIS - przecież wiadomo, że stare trzęsące się babcie, czyli żelazny elektorat SLD, postawiły krzyżyk przy fałszywym Borowskim przez pomyłkę - pokazałeś brak profesjonalizmu i nieprzygotowanie.
Nawet z czysto technicznego punktu widzenia dałeś ciała.
Oczywiscie ze tak dziala nr na liscie. Prezio tez zbieral wiekszosc glosow jako nr jeden z listy SO, a nie jako jakas "ikona" :))). ale uzyslal 0,23% a ja w Plocku 0,28% :))
http://wybory2007.pkw.gov.pl/SJM/PL/WYN/16/W2332/16.htm
http://wybory2007.pkw.gov.pl/SJM/PL/WYN/19/W2885/19.htm
I sprawia mi to nie mala satysfakcje:)
a Bogdan Zietek w swoim okregu zdobyl 0,69% glosow ogolu wyborcow :)
http://wybory2007.pkw.gov.pl/SJM/PL/WYN/32/W4924/32.htm a gdyby startowal z Warszawy... ho ho
Wiec co my tu porownujemy? :)
Dlaczego szerzono na tym portalu fałszywą informację, jakoby Ikonowicz zdobył w wyborach tylko 313 głosów? Nieładnie...
mnie przepychanki NL - PPP. Ale fakt, ze Ikonowicz dostal przeszlo 10 razy wiecej glosow od Szymona Niemca niezmiernie mnie cieszy. Brawo warszawska lewica!!!
Swoja droga, coz to sie stalo z ponoc z definicji lewicowym elektoratem gejowskim? Czyzby w warszawie bylo tylko 240 gejow?Czy moze gremialnie poparl PO?
co zrobi L. Foltyn jak dojdzie do koalicji z PO?
Zulu Gula jako najstarszy wiekiem poseł, czyli marszałek senior, poprowadzi nam pierwsze obrady nowego Sejmu. :)
No wlasnie a twoj kandydat mial na nazwisko Ikonowicz, a nie Borowski i dlatego zebral tak malo glosow:) Gdyby sie chociaz Kowalski nazywal... to wtedy moze byloby lepiej? Podobienstwo do nazwiska Kononowicz tym razem tez mu nie pomoglo :)
Zaden normalny czlowiek nie czytuje komentarzy na lewica.pl i niech ci sie nie wydaje, ze jak tu cos bazgrolimy to kogokolwiek to obchodzi, albo na kogokolwiek ma to wplyw. Przeciez tu przez caly rok na okraglo pisze 4 oszolomow i mysla, ze ktos ich czyta :) Dla mnie to tez tylko zabawa bez zadnego znaczenia. Ot takie zboczenie, rozrywka, ktora zreszta rzadko uprawiam. Od czasu do czasu w bardzo szczegolnych tematach. Nie traktuje tego jako miejsca agitacji. Przychodze tu sie posmiac z tych 4 oszolomow. Polityka dzieje sie zupelnie gdzie indziej, a na pewno nie tu i nie z twoim udzialem :)
Przeczytaj sobie ordynację wyborczą na stronach PKW. Próg obowiązuje w całym kraju i stąd rada dla tej lewicy, która chce brać udział w wyborach, niech się skupi na radach miast i innych samorządach niższego szczebla tam, gdzie jest obecna. Przy odrobinie szczęścia i niższej frekwencji wyniki niektórych jej kandydatów są w stanie dać im stanowisko radnego. Obecnie listy PPP w większości okręgów były łapanką i nie miały szans na przekroczenie nawet 1%. Aby coś z tego wyszło tam gdzie listy były realne poparcie musiałoby być kilkunastoprocentowe.
Według mnie na obecnym etapie szkoda sił i pieniędzy na kolejne tego typu nieudane zabawy, przez które padł pożyteczny KPiORP.
politbiuro uważa za wielki sukces, że jego przywódca zdobył 0,69% głosów.
Cóż, podobno każdy orze jak może.
KPiORP od początku był maszynką PPP do agitacji przedwyborczej.
O zasięgu i rezonansie jego akcji świadczy więcej niż skromna liczba głosów, które pozyskał dla tej partii.
politbiuro działa w Warszawie, redaguje gazetę na Górnym Śląsku i kandyduje na posła w Płocku.
I jak tu się dziwić, że jego wyniki, mierzone liczbą wyborców i czytelników, są, jakie są.
W ordynacji wyborczej należy obniżyć próg wyborczy dla partii lewicowych do 1%, a do 0,5% próg finansowania z budżetu. Przy tych zmianach PPP już w najbliższych wyborach ma szansę na wejście do Sejmu. Trzeba jedynie pojeździć trochę po kraju i znaleźć paru ludzi o nazwiskach: Kubica, Krzynówek, Żurawski, Boruc, Małysz,Kusznierewicz, Radwańska. Do pracy towarzysze!
żeby w następnych wyborach parlamentarnych wystawiła biznesmena Tracza i doktora Lubicza. Ludziska lubią Plebanię i Klan. Na pewno zagłosują!
Donald Tusk zdobył w okręgu warszawskim ponad pół miliona głosów. Pewnie gdyby PPP umieściła na stołecznej liście Tuska Dobromira, przekroczyłaby próg finansowania...
Szukajcie znanych nazwisk, szanowni działacze z PPP. :)
że na tym portalu głosowanie na "jedynki" poszczególnych partii, odnoszących się do lewicy, okazało się prorocze. Wygrali je, w kolejności - Borowski, potem Ikon, następnie Ziętek. Taka kolejność była łatwa do przewidzenia, ale tu okazała się wynikiem ankiety.
W tym właśnie głosowaniu Ikon miał bodaj te właśnie 311 głosów. I tego chwyciło się "Sumienie Narodu", no i podał to jako wynik końcowy.
Pewien portalowy szaleniec chwycił się tego i zaczął się puszyć, porównując ten wynik do własnego "sukcesu". A teraz miejsca sobie nie może znaleźć, bo opisywane tu przezeń fantazmaty nijak się mają do wyborczego wyniku.
Sądzę, że trza ulitować się nad etatowym fanatykiem, który skazany jest od zawsze na przegrywanie w urojonym przezeń konkurowaniu z Ikonem.
Apelują o litość i ciszę w obliczu błazeństw upokrzonego, tym razem przez siebie samego, najemnego agitatora-rozpędka.
na tym portalu szumnie zapowiadaleś sukces Ikonowicza i jego sztabu, którego byłeś członkiem - rozlicz sięteraz z tych zapowiedzi, a nie uciekasz w krytykę PPP
Ikonowicz nie chował się za plecami fałszywych Ziobrów. To już sukces.
Ja oczywiście podałem wyniki tej sondy, a politbiuro uznało to za wynik wyborów. Widocznie te 311 głosów Ikona było mu na rękę. Nie zmienia to faktu, że ponad 2600 głosów, przy uwzględnieniu, że oprócz Warszawy głosowały Chicago, Nowy Jork, Paryż, Londyn i Dublin, jest wynikiem miernym, żeby nie powiedzieć żałosnym.
W szumnych zapowiedziach sukcesu wyborczego PPP - nawet po ogłoszeniu wyników, które udokumentowały wyborczą klapę tej partii - nikt harcowników PPP na tym portalu nie prześcignie. Sięgnęli po wszelkie możliwe przeinaczenia, wmawiali, że czarne to białe i na odwrót itp., itd.
Najgorsze jest jednak to, że nawet nie wiadomo, jakie PPP uzyskała poparcie. Bo "Ziobro" z Krakowa (choć w Krakowie go nie było), "Borowski" z Warszawy (chociaż w Warszawie tylko bywa), "Belka", "Polko", "Buzek", "Oleksy", "Małysz", "Kwaśniewski" czy "Olejniczak" - wszystkie te martwe dusze wystawione na listach PPP skutecznie zafałszowały wynik. Jeśli odliczy się głosy oddane na te nazwiska - wynik PPP będzie przerażająco niski.
Ciekawe, czy ujawni się ten, kto tym pomysłem zmarnotrawił pieniądze wydane przez PPP na kampanię? Jak to często bywa, głupota okazuje się skuteczniejsza od jawnej dywersji. A była to głupota bezdenna.
Tak, 2600 głosów to kiepski wynik i nikt z nas nie twierdzi inaczej. W tym plebiscycie przegrali jednak wszyscy, którzy nie stanęli po jednej z dwóch jego stron. A my tego zrobić nie mogliśmy.
Na uwiarygodnienie alternatywy "Ani Kaczor, ani Donald" nie starczyło czasu, możliwości i środków. Tym bardziej, że jednoznaczną przemianę tych wyborów w plebiscyt spowodował - dosyć późno - sam Kaczor, godząc się na debatę z Tuskiem. No i okazaliśmy się za słabi. Kaczor zresztą też - oczywiście, względem swoich planów.
sądzę, że warto myśleć o przyszłości, ignorując Kubę i politbiuro. Czy w ogóle jest szansa na przełamanie "demokratury" liberałów? I kto ma to zrobić? Sama radykalna lewica z obecnym stanem swoich kadr i środków raczej nie da rady.
Start Piotra w tych wyborach uważaliśmy właśnie za pierwszy krok w tym kierunku. Tak określaliśmy to zadanie. Sądzę, że być może najbliższe dni, czy tygodnie wskażą na kolejne "otwarcia", tj. możliwości robienia polityki na polityczną skalę, a więc w miarę masową.
SPrawą wtórną jest to, czy będzie to wspomniany przez Piotra "długi" marsz, czy też krótszy. Chodzi o to, by ten marsz rozpocząć. Pierwszy krok został zrobiony.
Jeśli Polska katolicka z całym swoim umiejscowieniem w strukturach społecznych, tradycji itp. nie dała rady "demokraturze" liberałów, tym bardziej nie dadzą jej rady wyalienowane na ogół grupki lewicowe.
Media w Polsce są pierwszą władzą. Ta władza kreuje dzisiaj mody i style. Dużą część wyborców nie interesowały różnice programowe między Kaczyńskim i Tuskiem, nie szukała tych różnic także w mniejszych ugrupowaniach. Przekaz był jak w reklamie: Tusk to szansa nowoczesność, cud gospodarczy, życie jak w Irlandii. Spece od PR wiedzą, że choć deklarujemy niechęć do reklam, większość z nas i tak podejmuje decyzje pod ich wpływem. Dwa lata bombardowania odpowiednią reklamą zrobiło swoje.
że przez PiSowi udało się przeforsować kilka ustaw, które w Sejmie opanowanym przez liberałów z POi LiDu nie miałyby żadnych szans. Myślę tu m.in. o zmianie ustawy o podatku od spadków i darowizn oraz ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, umożliwiąjącej wykup spółdzielczych lokatorskich praw do lokalu. Ciekawi mnie też jak liberałowie odniosą się do reaktywacji Funduszu Alimentacyjnego, bo o wstrzymaniu obniżenia składki rentowej w styczniu już zaczęli głośno mówić.
To, co piszesz, jest w dużej mierze prawdą. Tyle tylko, że przy całej magii PR-u, zachowania ludzkie - te masowe - nie są do końca policzalne. Gdyby tak było, nie byłoby PR-u :)
Względem masowej, czy też zmasowanej propagandy ludzie zachowują się jednak różnie. Raz śpiewają z nią unisono, innym razem - ku zaskoczeniu PR-owców - wchodzą w kontrapunkt.
Zbyt wiele zmiennych skłania ludzi do ewolucji, czy radykalnej zmiany postaw, by było to policzalne. No, chyba że uda się wybory sprowadzić do plebiscytu.
Być może lewica też kiedyś na takie rozstrzygnięcie postawi :)
Jeśli zarabiacie niewiele lub średnio i myśleliście, że PO obniży wam podatki, to się myliliście. Ktoś musi sfinansować koszty wprowadzenia podatku liniowego:
http://biznes.onet.pl/0,1629047,wiadomosci.html
Jeszcze jedno.
Piszesz: "Jeśli Polska katolicka z całym swoim umiejscowieniem w strukturach społecznych, tradycji itp. nie dała rady "demokraturze" liberałów, tym bardziej nie dadzą jej rady wyalienowane na ogół grupki lewicowe".
Zwracam uwagę na to, co napisałeś i... sam przeoczyłeś. Mówiąc skrótowo - polski katolicyzm przestaje być oparciem dla umownych LPR-ów. Konserwatyzm polityczno-obyczajowy - jednak ustępuje. Tym razem ustąpił bajkom o cudzie gospodarczym, zapowiadanym przez Tuska. Poszedł na "lipę". A to oznacza, że sławetne "przedmurze" - przestaje nim być.
ale zanik przedmurza nic lewicy nie daje.
Konwersja idzie w stronę twardego liberalizmu.
Ja nie mowie ze to wielki sukces, bo bylo to ponizej naszych oczekiwan. Jednak wzrost jest. Osobiscie przy tak trudnej kampanii i calym tym plebiscycie dostalem 2 razy wiecej glosow niz do sejmiku, wiec postep jest. Tu chodzi o twoje bezczelne klamstwa jakoby ikon dostal wiecej niz Zietek. A udowodnilem ci, ze stosunek wygladal tak - Ikon 0,23% - Zietek 0,69% i jadaczke zamknales :).
Ja Powiem wiecej, poslugujac sie liczbami bezwzglednymi jak ty - PPP - 160476 glosow, NL (jeden kandydat pod przykrywka innej partii, bo na tyle bylo was stac) - 2635 glosow :)) Poparcie dla NL to okolo 1,6% poparcia jakie ma PPP :) Powiem wiecej te ponad 160 tys w sytuacji plebiscytu jaki sie w Polsce odbyl, to w duzej mierze nasz przyszly zelazny elektorat. W przypadku Ikona nawet te 2635 glosow (0,23%) nie jest takim elektoratem, bo wiekszosc z tych ludzi jak zwykle glosowala na liste SO, a nie na kandydata. Osobiscie jako kandydat Ikon mogl zebrac gora 10-20% z tego co zebral pod plaszczykiem SO, bo chyba nikt nie bedzie twierdzil, ze gdyby nie ikon to SO w Wawie mialaby zero? :) Zreszta w poprzednich wyborach SO w Wawie miala wiecej, wiec moze ikon jednak troche oslabil SO? No i za to mu chwala :)
W plebiscycie PO versus PiS nie było sensu brać udziału. Chwała Istocie Najwyższej, czy i jakakolwiek by nie była - że do PO-PiS-u nie dojdzie, bo byłaby to tragedia: liberalizm gospodarczy plus ostro antylewicowe ideolo, spychające nas wszystkich do wonej ideologicznych i "polityki historycznej" (trudnej, bo każdy odłam lewicy musiałby rozgrywać racje swoich antenatów kosztem wspólnej politycznej sprawy bieżącej).
PiS u władzy był dla lewicy trudnym przeciwnikiem, bo trzeba było ominąć go z lewa i jeszcze pokazać to w praktyce. Liberalne programy platformy (ukrywane przed społeczeństwem i ujawniane dopiero teraz) spowodują szybko sprzeciw społeczeństwa, które zyskało już na wzroście i funduszach unijnych, nie chce więc sprowadzić się do niższego piętra.
Pozostaje więc nam ostra walka o kwestie gospodarcze. A przecież w tym wychodzimy nieźle, co widać choćby na lewicy.pl.
krik: czy gdyby polski konserwatywny katolicyzm ustepowal, to czy na PiS glosowaloby w liczbach bezwzglednych jeszcze wiecej osob, niz 2 lata temu? Mysle, ze owszem, taki katolicyzm ustepuje, a nawet jest zupelnie pokonany,ale tylko i wylacnzie w przestrzeni medialnej, ale nie w przekonaniach ludzkich
Pawel K. - mysle, ze jestes zbyt duzym pesymista. Wez pod uwage ze PO zmobilizowala wszystkich nowych wyborcow jednorazowa, na bajki o europejskosci, powstrzymaniu dyktatury oraz na cuda. Nie bedzie juz tak latwo za 4 lata.
odszczekaj to :) "Sądzę, że trza ulitować się nad etatowym fanatykiem, który skazany jest od zawsze na przegrywanie w urojonym przezeń konkurowaniu z Ikonem."
Po pierwsze facet dla mnie nie istnieje. "konkurowal" z nim to kto inny w NL. A mie to lata kolo .... Ja odzywam sie tu tylko wtedy jak cos co tonac powinno, wiadomo co, probuje na wierzch wyplynac. Dla dobra lewicy wlasnie. Przestrzegalem swego czasu IP. Tez moge powiedziec im teraz - a nie mowilem:)
Jesli juz chcesz porownywac. Ja podalem siebie jako malo znanego kandydata, zreszta bez takich aspiracji, bo ja sejm mam w d., by pokazac, ze nawet ze mna, ktory w kampani ciezko pracowalem na rzecz innych kandydatow a nie siebie, ktos kogo tu wciskales ludziom jako "ikone" lewicy, przegral (bo ze z Zietkiem to oczywiste). Nawet ja bez zadnej kampani i tylko 1 minutowa reklamowka w lokomotywach na TVP3 i tekstami w TR - 0,28%. Ikon po wielu konferencjach, konwencjach So, wywiadach etc. - 0,23% !!!! To zalosne, wiec po co to wyciagasz? Nie kompromituj sie, bo bronisz cos czego nie da sie obronic! Te wybory pokazaly to co twierdzilem tu przez cala kampanie - dla skompromitowanego ikona nie ma powrotu do polityki. Na szczescie ludzie glupi az tak nie sa i znaja jego intencje! Teraz po wykonaniu rzutu na tasme w checi dorwania sie do zlobka na stare lata i aliansie z SO, tym bardziej :)
rząd PO moze się wywrocić, ale jego elektorat przejmie wtedy PiS.
Lewica nie ma zaplecza społecznego. Przykre, ale prawdziwe.
wszyscy wiemy, że twoja nienawiść do Ikona jest prywatą.
A co ci daje ten "żelazny elektorat" PPP? Do końca świata będziecie startować i zdobywać 1 %?
Gdyby PPP sie chowała za "fałszywymi Ziobrami" to wystawiłaby nie Staska ale Zbyszka Z. Ot i róznica, nikt nie ma prawa krytykować nas za to, ze swoich ludzi umieściliśmy w ten sposób - czyżby ABCD i ska byli za dyskryminacją ludzi z powodu "znanego" nazwiska.... Jeżeli ktos sie pomylił to juz jego problem, bo nasz Ziobro to nie Ziobro z PiS i każdy mądry to wie (nawet ABCD ;-).
Zas co do chowania sie, to obiektywnie trzeba stwierdzić, że to Ikon się przytulił do Leppera, zaczął go obrzydliwie wychwalać w oczach społeczeństwa, udając że biedną Samoobronę PiS wyruchał, a ta tylko dobrze chciała.... argumentacja poroniona. Jak wiadć, Ikon nic Samoobronie nie dał.
PS: gdyby to Samoobrona lub LN zrobiły taki manewr z anzwiskami to znowu czytalibysmy u ABCD i ski o "przemyślanej, świetnej strategii". PPP uzyskała o wiele lepszy wynik niż 2 lata temu (i nie tylko w Krakowie!), tak więc my idziemy do przodu, zas wy się cofacie, bo Samoobrona uzyskała nie za wiele lepszy od naszego - partia co była w rządzie x2 nie weszła w ogóle, a wielu okręgach dostała mniej niż partia pozaparlamentarna. Ot i widac jak na dłoni kto ma dobrą politykę (oczywiście, kilka błędów też popełnilismy, zdzara się), a kto nie. Ale to nie my ponieślismy klęskę, ale Lepprowcy w tym lepperysta PI.
gratuluję świetnego wyniku wyborczego.
jest najbardziej wydajnym ustrojem na świecie, a PPP jest najbardziej rozwojową partią w Polsce.
KIM
Nie przejmuj się chłopie: dla ABCD i krika nie ma najmniejszego znaczenia, że 2660 głosów na Ikona to pula z blisko dwumilionowego miasta + USA, GBR, Irlandia, Francja, Brazylia etx. Ikonowicz odniósł spektakularne zwycięstwo moralne, bo startował z listy ludzi prawych i szlachetnych :)
Nie chodzi mi o analize wynikow, ale wyjasnienie pewnej malej kwestii. W czasie kampanii kilku zwolennikow ikona, przekonywalo nas, ze warto zaglosowac na ikona, bo to daje nam szanse na lewicowego posla w sejmie. Absolutnie sie z tym nie zgadzalem i namawialem do czegos innego. Chce tez wyjasnic dlaczego. Nie tylko z racji tego ze jestem w PPP znienawidzonej przez prezia (wstapilem tam po dwu latach od odejscia z NL. W miedzy czasie podjalem nie bardzo udana probe tworzenia spolecznego stowarzyszenia. Nie przechodzilem z partii do partii) ale z tej racji, ze ja go znam. Ja nawet jestem w stanie uwierzyc, ze gdyby wszedl z SO, to z tego SO w sejmie by wyszedl. Bardziej niz o poglady (bo te przeciez nagial bardzo w stosunku do SO i nawet calkowicie niezgodnie z prawda twierdzil np. ze Andrzej blokowal z nim eksmisje:), chodzi o jego nature. Prezio musi byc preziem. Zadne ugrupowanie w sejmie by mu tego nie zapewnilo. Nigdzie nie czekalaby go kariera. Dlatego pozostalby tzw,. niezaleznym poslem. Konsekwencje tego dla lewicy bylyby straszne. Czlowiek, ktory nigdy nic wlasnymi silami nie zbudowal, a znany jest raczej jako najwiekszy destruktor lewicy, jako PAN POSEL zaczalby znow zawlaszczac kolejne lewicowe grupki i srodowiska. Dlatego moze wlasnie popierali go tu prawicowcy z Obywatela? Tak zniszczyl PPS, probowal przejac IP, tak tez zniszczyl jedyne niezalezne kolo partyjne w NL i tak probowal kiedys zrobic z PPP. Nie udalo sie bo jako czlowiek nic nigdy nie znaczyl. Mogloby mu sie udac niektore rzeczy, nie jako autorytetowi lewicy, ale jako POSLOWI RP, bo to w Polsce wystarczy. Znow zgromadzilby wokol siebie jakis frustratow i zostalby preziem tych srodowisk. Nadal jednak bylyby to grupki nawiedzonych bez znaczenia, ale skutecznie jak w poprzedniej jego dzialalnosci, kanalizowalby to co na prawdziwej lewicy oddolnie powstaje i blokowalo inne inicjatywy, ktorych prezio nie moglby przejac. To sie na szczescie nie stalo, ale i stac nie moglo. Z preziem jest tak, ze jest to bardzo malo czytelny dla nie znajacych tematu, wrog na lewicy. Bo gadac umie lewicowo. Mniej czytelny niz ludzie z drugiej strony barykady z zasady wrogowie - Balcerowicz, Tusk, Kaczor, nawet Olejniczak, ktory stoi na czele koncesjonowalej lewicy itd. Ale przez to bardziej niebezpieczny. Zamykam temat prezia. Odchodze z tego forum, bo za duzo tu czasu stracilem. Wroce... jak znow cos wyplynie :) Teraz najlepsza metoda jest jak zwykle - milczenie, ktorego przestrzegalem przez blisko 3 lata. To bylo tylko PS.
Spójrzcie prawdzie w oczy. PPP i jej osiągnięciami wyborczymi nikt się nie interesuje. Media odnotowały tylko numer z podróbką znanych nazwisk, bo był rownie bezwstydny, co nieudaczny.
PPP nie ma. I wy też o tym wiecie. Swoje farmazony wstawiacie, żeby nimi przekonać Ziętka oraz innych bonzów Sierpnia 80. Liczycie, że Ziętek, jak uwierzy w bzdurę, że PPP idzie do przodu, przedłuży ryczałty dla działaczy i dziennikarzy. Tylko o to się toczy gra.
Jeszcze raz jeden fakt: PPP rok temu uzyskała 0,98% poparcia i 140 tys. głosów. Obecnie uzyskała 0,99% poparcia i 160 tys. głosów. Byłby to w ogóle jakikolwiek - choć bardzo mizerny i nie rokujący żadnej nadziei na przyszłość - krok do przodu. Byłby, gdyby nie jedno "ale". Otóż frekwencja w roku 2007 była wyższa od tej sprzed roku o aż około 8%, co daje około 2,5 miliona dodatkowych wyborców. Jak zatem czarno na białym widać - PPP zrobiła krok do tyłu. Nie pomogły nawet przekręty ze znanymi nazwiskami.
I na tym należy zakończyć dyskusję z żenującą propagandą sukcesu w wykonaniu etatowych pracowników marginalnej partyjki.
czytaj posty, z którymi polemizujesz. Ani ja, ani Krik nie twierdziliśmy, że wynik Ikona jest super.
Tępimy tylko farmazony o "sukcesie" PPP.
Nie odrozniasz wyborow samorzadowych od parlamentarnych. Nie tylko frekwencja sie roznia, ale i inni ludzie chodza na rozne wybory. Glosuja tez inaczej niz w parlamentarnych. A te obecne, co wszyscy podkreslaja byly szczegolne. Zaraz powiesz, ze Ikon 0,23% ma wzrost o 100%... bo w samorzadowych nikt go na listach nie chcial :)))) Ale co ja bede w ten pusty leb cos wciskal :)
akurat dla PPP wszystkie wybory są takie same, bo we wszystkich wyborach ta partia jest śmiesznym maruderem. Ludzie honorowi wstydziliby się w koło Macieju ośmieszać takimi startami.
Pomyśl nad tym zamiast bluzgać nienawiścią. Przecież ty nadajesz o Ikonie jak prokurator Wyszyński o Bucharinie.
Opamiętaj się, człowieku!
Ty tez czytaj co ja pisze. Ja tez nie twierdze nigdzie ze wynik PPP jest super, choc w tej sytuacji nie mogl byc lepszy. Liczylismy na wiecej to zrozumiale. Ale to ty tu pisales o rzekomej przgranej Zietka z ikonowiczem, a ja ci udowodnilem, ze procentowo Zietek mial 3 razy lepszy wynik od faceta gdzie ponad polowa jego glosow to byly wylacznie glosy na liste SO od elektoratu SO, a nie na ikona. I zatkalo ci kakao? Przestales o tym pisac. Jak zwykle gdy fakty ci nie pasuja to tym gorzej dla faktow
Obawiam się, że to Ty masz problem ze zrozumieniem słowa pisanego: politbiuro napisał Tobie i krikowi, że procentowo Ziętek wygrał z Ikonem i nie ma sensu upajać się zwycięstwem w głosach bezwzględnych. Ja przyznałem mu rację. Postuluję więcej rozwagi i przede wszystkim skoncentrowanie się na jakości wpisów, a nie na ich ilości. Chyba, że cierpisz na manię wielkości i ilość dodanych na lewica.pl komentarzy w wydatny sposób Cię dowartościowuje.
ja rozumiem, że trollerka (polegająca na wtrącaniu się do sporów na chybił trafił i przywalaniu komu się da) dowartościowuje, ale... może bez przesady.
politbiuro. Rozsądny lewicowiec zastanowiłby się nad tym, ze jego opcja en bloc nie uzyskała żadnego poparcia. I zapytał: co z tym robić?
A ty upajasz się, że lider partyjny i zwiazkowy, mający ogolnopolską gazetę, uzyskał... ile tam? O,69% głosów, zdaje się. Przecież to śmiechu warte.
A ja ci powiem, ze mogą być i takie wybory, gdzie Ziętek uzyska 2%, a Ikon 0. I co z tego?
Nadal ludzie Ziętka będą rozpaczać, że Ikon to Ikon, a Ziętek - to tylko Ziętek.
Szkoda biedaku, że nie wiesz nawet tego, że partie małe, szerzej nieznane, bez struktur, wypadają niemal zawsze znacznie lepiej właśnie w wyborach parlamentarnych niż samorządowych.
Uważam wynik Ikonowicza za mizerny. Ale Ziętek ma wynik dużo gorszy. Po pierwsze, Ziętek prowadził kampanię 2 miesiące, a Ikonowicz 2 tygodnie. Po drugie, PPP wydało na kampanię znacznie więcej forsy niż Ikonowicz. Po trzecie, Ikonowicz startował z cudzej listy jako wstawiony tam w ostatniej chwili – Ziętek startował po raz kolejny z listy tej samej partii jako jej szef. Po czwarte, Samoobrona w „stolycy” uzyskuje wyniki znacznie poniżej przeciętnej, a Ziętek startował w okręgu, gdzie jego partyjka notuje szczytowe poparcie (coś około 1,5%). Po piąte, Ikonowicz pracował samodzielnie na siebie i swoją pozycję, a na Ziętka pracowała cała partia, której jest szefem. Po szóste, Ziętek jest czynnym politykiem bez żadnej przerwy, a ostatni rok to intensyfikacja jego działań – Ikonowicz był natomiast na politycznym „urlopie”. Zestawiając to wszystko, Ikonowicz znokautował Ziętka i niczego nie zmienia tu kwestia procentowego poparcia.
Ale to wszystko nie ma żadnego znaczenia w obliczu faktu, że PPP po prostu osiągnęła marny wynik i jak na dłoni widać, że nie ma żadnych szans na rozwój. Tego nie zmieni żadne ględzenie propagandzistów zatrudnionych na etacie w Sierpniu 80 i wykonujących tu nieudolnie swoją pracę.
się uśmiałem, czytając komentarz politbiura. "Co my tu porównujemy" pisze aparatczyk PPP komentując to, że Ikon zdobył 0,28 a Ziętek 0,69... O kur**, ale różnica...
A tak w ogóle to Twoje komentarze nt. Ikona są żałosne (piszę to jako krytyk startu Ikonowicza)
W kwestii trollerki jesteś faktycznie fachowcem: 3778 postów mówi samo za siebie. To wynik lepszy niż Ikonowicza.
EOT
Dla ciebie moga byc zalosne. Dla innych prawdziwe i moze na ten wynik sie ciut te slowa prawdy przelozyly :)) He he. Nie podkreslaj ze jestes krytyk, bo jestes z NL wiec nie czaruj ludzi rzekomym obiektywizmem :). Durenga nawet szkoda komentowac bo wszystko zostalo powiedziane. My sie nie rozwiazujemy i robimy swoje, a NL jak nie istnial tak nie zaistnial... i nie zaistnieje :)
naprawdę myślisz, że ordynarnymi bluzgami zwiększysz autorytet swojej partii?
"Rozsądny lewicowiec zastanowiłby się nad tym, ze jego opcja en bloc nie uzyskała żadnego poparcia. I zapytał: co z tym robić?" Wnioski przeciez bedziemy wyciagac, co zrobic by bylo nastepnym razem lepiej, chco nie prawda jest to ze jest to zadne poparcie. Wnioski bedziemy wyciagac ale chyba nie myslisz ze tu na tym forum? Myslisz, ze nas zdanie trolla interesuje?
tak bedziecie sie licytowac, kto większy frajer Ikon , czy Zietek, kto wiekszy sk.. i tak w nieskonczonosc, pewnie jeszcze przez kilka tysiecy komentarzy, żenujące. We wrocku mamy sukces!!! 4 razy więcej głosów na listę niż w samorządowych. 4695 głosów! Dziekuje jeszcze raz wszystkim , którzy charowali w czasie tej kampanii, bo warto bylo!!!
wiem, że Ty grywasz tylko w politycznej Lidze Mistrzów.
5 razy więcej!
Tusk będzie przez cztery lata konał ze strachu przed partią, która uzyskała 4 tysiące głosów ileś tam we Wrocku.
pamiętaj, że we Wrocku głosowano na PPP z sympatii do Ciebie.
Ale nie możesz być lokomotywą swojej partii wszędzie.
Trudno mnie posądzać o jakąkolwiek sympatię do partii, czy też lewicowych przywódców. Moje sympatie polityczne są znane i nie jest dla nikogo zaskoczeniem, że Ziętek, podobnie jak Ikonowicz równie mnie grzeje co ziębi. Jeżeli jednak miałbym ich dokładnie oceniać i dokonywać wyboru, to raczej nie wybrałbym Ikona, znanego ze swej słabości do drogich trunków, umiejętności znieważania funkcjonariuszy państwowych i równie spketakularnym nie stawianiu się na rozprawy sądowe. Za to ostatnie zresztą dorobił się listu gończego, co tłumaczy w pewnym stopniu jego mariaż z Samoobroną. Ja zapamiętam parę chamskich odzywek w stosunku do Lipskiego - gdyby ośmielił się coś takiego powiedzieć do Mulaka to dostałby po prostu w pysk (zdrową ręką).
Wielkim sukcesem lewicy jest wystawienie osób o podobnych nazwiskach do znanych kandydatów (PPP) oraz lansowanie partii znanej z obmacywania pracownic (P.I.) do spólki z herr Wrzodakiem i odpowiedzialnym za liberalizację kodeksu pracy Leszkiem Millerem.
Widać Kraków to miasto inteligencji w pozytywnym tego słowa znaczeniu, Warszawa zaś to garstka burżujów i kupa drobnych cwaniaczków (z przewagą kupy) zapatrzonych w tychże,snobujących się na nich, głosujących jak oni i liczących na to, że kiedys tam do nich dołączą.Ktoś kto zarabia jakieś tysiąc czy dwa i głosuje na partię burżuazyjną po prostu nie jest świadom własnych interesów, działa na własną szkodę,dał się znanipulować.
Umiarkowanym optymizmem napawa fakt, że ignorowana w sondażach PPP miała lepszy nieco wynik niz znana wszystkim Samoobrona...
ewa, wiesz, że moja rodzina głosowała na ciebie - z własnej, nieprzymuszonej woli :) acha, podpowiadają mi tu, że w debatach na tvp_info całkiem nieźle wypadłaś.
"Niewykluczona jest także budowa nowego ugrupowania od podstaw, na przykład przez Piotra Ikonowicza. Potencjalnym ośrodkiem, wokół którego zbuduje się ruch lewicowego populizmu, może też być Polska Partia Pracy Bogusława
Ziętka. W tych wyborach co prawda poniosła ona wyjątkowo dotkliwą klęskę, ale pamiętamy, że przed laty Samoobrona zaczynała dokładnie tak samo: też w paru kolejnych wyborach nie mogła przekroczyć progu, aż wkońcu jej się udało. PPP cztery lata temu w ogóle nie istniała, a teraz zdołała
zarejestrować się w całym krajui po raz pierwszy pokazała się na polskiej scenie politycznej. Jest wyraźnie na fali wznoszącej i być może jeszcze o niej usłyszymy"
Antoni Dudek, "Dziennik".
Od razu informuje, że nie przekupilismy Dudka :)
Bardzo mi miło, dzięki:-) Wnioskuje, ze nie jestes z Wrocka, skoro tylko rodzina:-). Bo Cie nie identyfikuje pod tym nickiem:-)
PPP to rzeczywiście przyjemna lewicowa partia, jakby miała większe poparcie pewnie bym na nich głosował i rozumiem czemu tu są omawiane jej wyniki. Natomiast wyniki Samoobrony i PSLu to jakieś nieporozumienie lewicowość to coś więcej niż rozdawanie pieniędzy z budżetu, albo zapowiadnie tego chyba za to lewicowcy nienawidzą millera? Samoobrona oficjlnie reprezentuje wielkich posiadaczy ziemskich więc jak mówicie, że to lewica to niesety muszę autorowi tego postu zarzucić niekompetencje, a co do PSLu to jest partia przedewszystkim dla swoich członków w koalicji z prawicową partią określającą siebie jako chadecką a w europarlamencie w grupie chadeckiej. Rozumiem, że na tej stronie istnieje niechęć do LiDu, ale nierozumiem miłości do chłopskiej prawicy bo ta nigdy sprawie lewicy nie sprzyjała.
Skoro jestem z NL to czemu nawoływałem do bojkotu wyborów? Czemu krytykowałem NL za to, że w czasie kampanii wyborczej nie przychodzili na wydarzenia związane z Międzynarodowym Dniem Lokatora? Czemu kilka razy już przypominałem forumowiczom, że to upartyjnianie ruchów lewicowych było przyczyną klęsk większości rewolucji? Jak mogę jednocześnie bronić na forum idei anarchistycznych, a jednocześnie należeć do jakiejkolwiek partii?
Dudek zapomniał chyba, że PPP od dawna startuje i ponosi dotkliwe klęski!
Stokłosa należał do Samoobrony :)
kto to napisał: "Wasz prezio dostal 311 glosow!!!! Calkowita kompromitacja i potwierdzenie tego co pisalem - to nazwisko juz nic nie znaczy, a napewno mniej niz jakikolwiek kandydat z pierwszych miejsc list PPP!!!. Ja sam dostalem 866, co jest blisko 3 krotnie wiecej niz "IKONA" lewicy!"
A ile wykrzykników!
Ostapie, na przekupienie Dudka nie wystarczyłoby wam całej kasy waszej bieda-partii.
Może z następnym startem spróbować by w Strefie Gazy? Jest szansa, że tam lepiej pójdzie.
TO, CO ROBICIE, JEST GODNE POCHWAŁY, ALE WEŹCIE JEDNO POD UWAGĘ - W OGÓLE NIE MA MACIE POPARCIA ZNANYCH GĘB, A BEZ TEGO W POLITYCE ANI RUSZ. TO DOBRZE ŻE GROMADZICIE ROBOTNIKÓW, ALE PRZYDAŁOBY SIE TROCHE ELITKI. SKUMAJCIE SIĘ Z KRYTYKĄ POLITYCZNĄ, TO MOZE WAM NAPĘDZĄ TAKICH TROCHĘ. JAKBYŚCIE MIELI NA LIŚCIE NP. TAKĄ SZCZUKĘ, TO BY WAS POCIĄGNĘŁO W GÓRE
się z Durango, z którym kłóciłem się do upadłego w innym wątku.
Abecadło: niekoniecznie. PiS jednak będzie chyba wracał do typowo karno-rozliczeniowej, no i antykomunistycznej retoryki. W roli socjalnej opozycji będzie średnio przekonujący.
Cokolwiek zechcesz, niech się ziści,
I co rozkażesz, niech się stanie,
Lecz chroń politbiuro od nienawiści,
I od frustracji zbaw go, Panie!
Retoryka antykomunistyczna i rozliczeniowa da PiS-owi w następonych wyborach nie więcej niż 20%.
Jeśli chcą wygrać, muszą pójść w lewo.
Bardzo sprytnie wyciąłeś Ostap jedno zdanie z tekstu Dudka. brzmi ono tak:
"Niewykluczona jest także budowa nowego ugrupowania od podstaw, na przykład przez Piotra Ikonowicza".
Znajduje się tuż przed tym o PPP.
Ale zejdź na ziemię. Do triumfu ugrupowania populistycznego potrzeba przynajmniej jednej z trzech rzeczy: wyrazistego lidera, masowych alter-mediów i sprzyjającej sytuacji społeczno-ekonomicznej. Wy nie macie ani lidera-Leppera (macie za to smutnego, nijakiego faceta), ani Radia Maryja i "Naszego Dziennika" (zamiast kilku milionów słuchaczy i kilkuset tysięcy czytelników macie "Trybunę Robotniczą", którą czyta 5-6 tysięcy osób), a w Polsce bezrobocie od czasów triumfu Samoobrony spadło o połowę, napływa ogromna kasa z UE, ludzie przywożą pieniądze z Zachodu itd.
niestety, z przyczyn ekonomicznych nie mogłem oddać swojego, jakże cennego głosu, bo nie było mnie stać na bilet pkp do domu... :)
a co do rodzinki, trafiłaś w samą 10! pochodzę z zabitej dechami dziury, o której się interektuuualyyystom z warszawki nawet nie śniło.
ewa zwróć uwagę na poparcie dla PPP w miastach poniżej 25 tys. mieszkańców. ważnie żebyście czasami odwiedzali i takie miejscowości!
a diabli cie wiedza jak mozesz? Widocznie taki z ciebie radykal :)
No wlasnie Dylan dobrze zauwazyles. To wina autora newsa, ktory zatytulowal newsa jakby mialo byc w nim o lewicy, a potem podaje obok wynikow PPP wyniki burzuazyjno-obszarniczej samoobrony i nijakiego, a raczej liberalnego PSL. Autor tym niedorzecznym newsem ustawia dyskusje wokol lewicy wciskajac w nia na sile SO i PSL. A my jestesmy glupi ze sie autorowi w taki dyskurs dajemy wciagac. To naprawde jest niesmaczne
Ja to napisalem kriku, w dobrej wierze, bo mnie ten wynik "ikony" nie dziwil. Ktos te 311 tu podal 2 dni wczesniej. Nikt nie zaprzeczal przez dqwa dni to przyjalem ze jest prawdziwy. Nawet pomyslalem, ze pewnie ciut naciagniety w gore, ale trudno skoro to byla jedyna informacja wiec przyjalem ze jest prawdziwa.
Na uwagę zasługują wyniki radykalnych działaczy lewicy we Wrocławiu. Nie są to spektakularne rezultaty ale na pewno i tak głosy te mogą cieszyć.
fakt, że Janusz Korwin-Mikke otrzymał 2297 głosów (a zatem więcej niż Ziętek) jego przeciwnicy, a nawet byli sympatycy na FF uznali za sygnał, że najwyższy czas na jego odejście z polityki.
A ja tu gdzieś czytałem, że wynik Ziętka jest niemałym osiągnięciem i wybornym prognostykiem na przyszłość.
tradycyjnie unikasz i szukasz winnych gdzie indziej... Miałeś jako sztabowiec Ikonwicza sie wykazać i widać jakie masz osiągi !
żałosne nieco jest to pojękiwanie sierot politycznych, zapatrzonych jak w obrazek w Ziętka i Ikonowicza. Czekajcie dalej, aż przyjdzie jakiś dobry car i pogłaszcze Was po głowie, zbuduje lewicę, a Wy raz na cztery lata będziecie mogli łaskawie oddac głos na idola.
Wiara w to, że historie tworzą autorytety, a tłum to tępa masa idąca za wodzem to objaw myślenia prawicowego.
a ty co proponujesz?
pewnie liczysz na zbiorowy rozum klasy pracowniczej? Albo proletariatu wielkoprzemysłowego?
składa się na to wiele elementów: historia, architektura, ludzie... ale również i to, że od 1990 nie rządziła tam NIGDY lewica! to tak ad vocem "sukcesu" wyborczego Ewy
ja w przeciwieństwie do ciebei nie odtrąbiłem zwycie.stw komiteteu ikonowicza...
Czy na te "wspaniałe rządy" składają się, Twoim zdaniem, kolejne "budowlane" afery przy inwestycjach, olewanie, nomen omen, unijnych priorytetów typu kanalizacja na peryferyjnych osiedlach, niemożność zapisania dziecka do przedszkola, o ile nie jest się pracującą wielodzietną samotną matką, nierozwiązana od siedemnastu lat kwestia wysypiska, że o sortowni śmieci nie wspomnę, idiotyczny pomysł na trasę obwodnicy, ubezwłasnowolnienie rad osiedli, czy może jakieś inne aspekty?
Bo - poza faktycznie znacznie (o ile wiem) lepszą, niż w wielu miastach pracą MOPSu, wyremontowanym centrum, licznymi "igrzyskami" i bardzo sprawnym PRem nie bardzo widzę te wspaniałości.
to całej listy a nie mój:-) Tak rote masz racje z tymi miasteczkami. Jezdzimy , ale wciąż za mało, a tam może nawet trzeba przeniesc srodek cięzkości.
o czym my mówimy!?
Trochę ponad 4000 głosów w wielkim mieście - to ma być sukces listy, cha, cha, cha!
Tak, to prawda PPP za mało jeżdzi. Mając kilkanaście zdań ogólników (np. przeciw prywatyzacji szpitali, ale nic o tym jak je finansować) programu, można na wiec poświęcić minutę albo pięć i objechać w ten sposob o wiele więcej miast niż konkurenci.
Przebieramy nogami, czekają z niecierpliwością aż nas wszystkich oświecisz. No więc jak te szpitale finansować? Wal śmiało!
nie mam najmniejszego pojęcia. Jednak, w przeciwieństwie do kandydatów PPP nie ubiegam się o stołek i mam prawo nie znac dokładnej odpowiedzi. Właśnie od kandydatów oczekuję przynajmniej próby odpowiedzi.
Fakty są znane. Szpitale się zadłużają, jest ich - miejscami - nieco za wiele w stosunku do potrzeb. Składka zdrowotna jest za niska. Budżet nie przewiduje odpowiednich kompensat (rzekomo nie ma pieniędzy).
Co robić? Zwiększyć składkę (o ile?). Bardziej ją różnicować w stosunku do dochodów (jak?). Zwiększyć dotacje z budżetu (kosztem jakich wydatków ) albo jakich nowych podatków czy zwiększenia jakiego dotychczasowego? Ograniczyć koszty bez szkody dla załogi czy pacjentów - jak? Jedno z tych rozwiązań czy kilka? Jaka ktoś nie ma pomysłu to niech sie nie pcha do koryta, albo sam płaci długi. I pisze to nie jako liberał (bo nim nie jestem), ale jako
człowiek poszukujący odpowiedzialności u funkcjonariuszy partyjnych. Nikt z PPP nawet nie próbuje się nad tym zastanawiać, a ma to być ponoć jedyna ważna siła na lewicy.
"Wysokie" podatki obciążające nasze zarobki wykazywane są w PROCENTACH, a służba zdrowia potrzebuje ich KWOTOWO. Wysokość procentów pobieranych od naszych dochodów nic jej nie daje, bo zarabiamy w swej masie cholernie mało. Bodaj najmniej w całej Unii Eurpejskiej. A ceny lekarstw, wyposażenia szpitali itp. są podobne.
Wyjściem jest więc podniesienie zarobków, a wtedy będzie można nawet stosownie obniżyć procentowe obciążenie podatkami, bo kwotowe wpływy do budżetu - będą wyższe.
posuneły o milimetr do przodu jakąkolwiek organizację lewicową?! Szczekajcie dalej.Miną kolejne wybory , a wy ponownie będziecie pisać,pisać,pisać, kto jest lepszy, ten co ma 0,6% poparcia i 1500 głosów czy ten z 0,5 % ale aż 1650 głosów.JESTEŚCIE ŻAŁOŚNI MAŁOSTKOWI ZAWISTNI ............
Zastanawia mnie czemu wszystkie organizacje na lewo od LiDu nie wezmą i nie zjednoczą się w jedną Partie Socjalistyczną na honorowego przywódce mogli by przekonać np. Modzelewskieg.
Odrzucić jakiś pienaiczy którzy przynoszą wstyd jak Ikonowicz i Bugaj, wziąść intelektualistów(akurat wśród nich lewicowców w Polsce nie brakuje) napisać wspólnie program i wejść do sejmu, w Niemczech, Holandii się takie akcje udawały...ale do tego trzeba naprawde wierzyć.
Wystarczy wejść na stronę PKW i każdy może sprawdzić, jakie są wyniki wyborów. Nie ma co zdawać się na innych. W takich wyborach trochę plebiscytowych wyborcy przerzucają głosy na silniejsze partie, stąd niski wynik i PPP i Samoobrony, ale również i LPR. Wybory są proporcjonalne, więc liczba mandatów zależy od głosów oddanych na całą listę. Tak więc Foltyn, który uzyskał ładny wynik, ale cała lista mały, nie uzyskał niestety mandatu w Warszawie.
Za przeproszeniem - duby smalone pleciesz. I o Niemczech, i w ogóle o powoływaniu do życia, i o formowaniu partii lewicowej. To nie "partia szlachecka", czyli "szlachecka kupa", jak drzewiej mawiano.
Przypuszczam, że sam nie działasz a tak łatwo przychodzi Ci dawanie dobrych rad.
Prymitywny sposób kontrargumentacji prezentujecie towarzysze. Ja mówie co by było najrozsądniejsze z punktu widzenia interesu politycznego lewicy i co jest naturalne dla lewicy - współdziałanie. Prawica się kłóci czy wyzyskiwać jak leci, czy rzucić coś czasem ludziom więc dzieli się i nienawidzi. Lewica gdzie tylko może współpracuje bo z tego wyrosła idea lewicowa i jak ktoś ma nieuzasadnione ograniczona i pieniackie bariery to nie jest prawdziwym lewicowcem wyrosłym z ducha oświeceniowego optymizmu... Tylko polskim ciemnogrodem przefarbowanym na czerwono...
Ty nadal agitujesz za SLD? Przecież wybory już były.
Sorewicz, ale może film Ci się urwał na imprze urządzonej z radości po zwycięstwie PO?
broniacy planu Balcerowicza to rszeczywiscie rewelacyjny lider. A co pieniackiego jest w Bugaju?
Jak zwykle myślenie schematami. Trzeba tylko nazwać się Partią i socjalistyczną oraz wybrać prezesa "autorytet", najlepiej politycznego trupa. Cenię Modzelewskiego jako człowieka i historyka, ale jako działacz to kolejny jajogłowy potrafiący opowiedzieć kilka komunałów i to raczej o przeszłości. Co do jednoczenia partii sprawa jest prosta - one nie walczą w wyborach z prawicą, tylko ze sobą i dlatego ich liderzy sie nienawidzą.
No właśnie...czyli się ze mną zgadzasz. Walczenie między sobą nie ma sensu jeśli walczy się o tę samą sprawe...
Przepraszam, czy nawoływania do stworzenia nowej partii socjalistycznej to agitowanie za SLD??
Bugaj to jest lewicowiec, którego lubią prawicowcy bo on się w sposobie myślenia nie wiele od nich różni. Nienawidzi wszystkich liczących się partii lewicowych, popiera z zawiści kaczyńskiego i wydaje mi się zawsze jak go widzę w jakiejś debacie, czy jak wypowiada się w gazecie, że on gada zupełnie bez sensu. Może dlatego go tak prawica lubi?