>>>Dopiero poprzez zaistnienie w swoim regionie grupa może rozbudowywać poparcie i zyskać na znaczeniu. Warto więc poważniej podejść do wyborów samorządowych, nawet na niższym poziomie niż od razu rzucać się na parlament.
Czego ty chcesz od PPP skoro oni zwykłych górników wystawiają na pierwsze listy do takich miast jak W-wa czy Kraków, jak najdalej od swojego miejsca zamieszkania byleby tylko nazwiska się pokrywały z kimś kto tam startuje.
Ciekawostką jest to, że niektórzy nawet nie widzieli że startują w wyborach z ramienia PPP - tego jeszcze chyba w Polsce nie było
Jeszcze pare dni temu PO głosiło że PSL to większa "lewica" niż LiD ,dziś wchodzi w koalicje ze znaną z tego że "łowi stanowiska" bezideowej PSL,tak samo będzie z tarczą i wycofaniem z Iraku,czcze obietnice nic nie kosztują,a bedzie można kręcić lody
gdyby "cisza wyborcza" trwała nieco dłużej, to i wygrana platformy byłaby wyższa.W każdym tzw. demokratycznym kraju już od popołudnia podaje się pierwsze wyniki prowizoryczne wyborów, by po zakończeniu głosowania podać przed-ostateczne,a po całkowitym policzeniu głosów- ostateczne. U nas natomiast w ciszy i milcząco nakazano nam czekać, co powiedzą o którejś tam. I jak się okazało,że o 23h już jest, jak ma być, no to i ogłoszono to, co było postanowione.Ja w żadne demokratczne wybory u nas nie wierzę.Bo takich nie przeprowadza się w ten sposób. No i krytykom braku demokracji nie zamyka się gęby cenzurą.
że będą rządzić 100% liberałowie... Może wreszcie społeczeństwo przejrzy na oczy i się obudzi, zaczną się masowe protesty, wzrośnie świadomość interesów i roszczeń społecznych... Za 4 lata będzie wybór- IV RP albo liberałowie, wtedy na pewno ludzie będą szukać alternatywy, którą może wypełnić tylko lewica (ale nie konserwatywno-neoliberalny LiD).
"tzw. demokratyczny" i jakie to są konkretnie kraje???
jak twierdzisz?
Generalnie się oczywiście zgadzam z tezą o zagrożeniu liberalnym, ale lepszy liberalizm łagodzony przez ludowców niż faszyzująca IV RP. Silnej lewicy w życiu publicznym nie ma i nie zapowiada się, a szkoda...
Pan Ciszewski to chyba jest zadowolony - teraz dopiero bedzie mógł sobie popikietować - pośrednio to on i jemu podobni sa winni takiemu finałowi wyborów.
to pytanie bez cienia zadnej zlosliwosci: co bys teraz zrobil jakbys sie dostal?
Tow. Cisza- moze wyjasnicie mi co wam przeskadz istnienie LiD? W kazdej chwili ludzie reprezentujacy "prawdziwa: lewice moga usiąść i zacząć budować formacje polityczna która byłaby alternatywa dla działajacych partii. Zamiast szukac dzieury w całym zacznijcie cos robic - LiD ma swój elektorat i swoje miejsce na scenie politycznej, wy zróbcie coś aby zając to miejsce które cały czas jest puste.
Sek w tym, ze środowiska o których piszesz nie sa zdolne do zbudownaia takiej alternatywy a jedynie do wojen personalnych i wzajemnego opluwania.
Nawet jeśli, to śmiesznie to oskarżenie brzmi w ustach kogoś reprezentującego poglądy odpowiedzialne w zeszłym wieku za wymordowanie milionów w celu stworzenia "nowego człowieka".
przecież demokracja została uratowana, straszliwe widmo faszyzmu-kaczyzmu zażegnane, tolerancja i szeroka płaszczyzna dialogu zagwarantowane, prawa mniejszości będą chronione (i to jak!). Nie będzie więcej dzielenia Polaków, jakaś tam Fotyga nie przyniesie nam wstydu, a kto wie może nawet zostaniemy docenieni przez la Republicca. Dlaczego więc nie cieszycie się? Toż to w jakimś stopniu również i wasza zasługa, co prawda w bardzo, bardzo znikomym, no ale zawsze.
To prawda że wielkie ruchy często zaczynały się od małych grup. Tylko wydaje mi się że coś przeoczyliście. Ten wasz wielki ruch rozpoczął się ok 150 lat temu, i to wtedy można było coś takiego powiedzieć. Teraz to jest już ruch mały bo skompromitowany swoją działalnością w zeszłym wieku. Mieliście wtedy władzę w wielu krajach, jakoś nie wyszło. Zaraz na pewno mnie zakrzyczycie, że co ja głupoty gadam, przecież kiedyś w PRLu a teraz w Korei Pn. jest tak super. Ano mam dla was informację którą sobie wbijcie do głowy jeżeli chcecie się ruszyć do przodu zamiast pozostać już zawsze w tym żałosnym i skompromitowanych ruchu ekonomicznych ignorantów. NIE BYŁO I NIE JEST SUPER W ŻADNYM KRAJU SOCJALISTYCZNYM. SOCJALIZM NIE DZIAŁA. A to że są kraje takie jak Haiti gdzie nie ma socjalizmu i nie jest super nie dowodzi że kiedykolwiek zobaczymy kraj gdzie jest socjalizm i jest super. Także raczej się wziąść za prawdziwą ekonomię zamiast wyrządzać ludziom niedzwiedzią przysługę "pomocy", bo może od tej waszej "pomocy" jest im tylko gorzej.
Zadziwiająca jest lekkość z jaką pan Ciszewski - który sam nawet palcem nie kiwnął by wdrożyć cokolwiek z lewicowego programu w życie - opluwa tych, którzy w praktyce swojego funkcjonowania wielokrotnie wykazywali nieustępliwą lewicowość. Mam tu na myśli posłów SLD, którzy są i będą jedyną ostoją prospołeczności w organach władzy.
A panu Ciszewskiemu deklaruję ten oto fragment z Brzechwy :
"Jeden orze jak może, drugi tylko gada
Ten co gada powiada, że orać to zdrada"
niejaki pan Miętus jest przykładem pomagania przez SLD w realu. Pomógł kilkunastu rodzinom pozbyć się ciążących im mieszkań w należącym do niego budynku.
Warszawski działacz SLD Waldemar Marszałek jest przykładem pomagania w realu ludziom ponieważ zamiast w radzie warszawy zajmować się kwestiami społecznymi otwierał zawody motorowodne. Miedzy innymi dzięki jego nieobecności wstępnie przegłosowano budowę getta na Siekierkach.
Warszawski działacz SLD pan Kalita był tak zainteresowany losem lokatorów, że przed wyborami przysłał na dzień lokatora swojego człowieka obiecując że zajmie się sprawami lokatorów. Od tego czasu jego pomocy ani widu, ani słychu.
Warszawski działacz SLD Piotr Gadzinowski zapewniał jaki to z niego przeciwnik wojny. Tak pomagał ruchom antywojennym, że w sejmie z jego ust o wojnie nie usłyszeliśmy ani jednego zdania.
To tylko niektóre przykłady warszawskiego SLD pomagającego ludziom w realu.
Sugerujesz,że Cisza jest liberałem? Ileż to milionów ludzi musi pomrzeć by zaspokoić idee przedsiębiorczego człowieka na miarę społeczeństwa otwartego.
Z przykrością ale muszę to stanowczo stwierdzić iż żałosne są te twoje wyrażając się kolokwialnie wypociny, przepraszam komentarze.
Kierunek w ekonomii który ty wyznajesz rzeczywiście ignoruje potrzeby ludzi i im nie pomaga a tylko stwarza bardzo zniekształcony obraz rzeczywistości w którym wszyscy mają szanse stać się burżujami.
Otóż to nie prawda gdyż kapitaliści nie mogli by żyć bez sił wytwórczych na które sie składa oprócz środków produkcji m.in. siła robocza w postaci masy ludzkiej.
To właśnie siła robocza jest przedmiotem kapitalistycznego wyzysku i staje się ona tylko i wyłącznie wielkim wołem roboczym kapitału i ludzi za nim stojących czyli burżuazji.
To nie kapitalizm jest świetlaną perspektywą dla świata gdyż opiera się na władzy pieniądza, swoistym kulcie niewidzialnej ręki rynku.
Ręka ta sprawia że nawet ci co chcą uczestniczyć w tak zwanej grze kapitalistycznej muszą się liczyć z tym iż z racji rywalizowania z innymi kapitalistami mogą ponieść klęskę i stać się proletariatem.
Mechanizmy kapitalistyczne tworzą pole do bogacenia się ludzi kosztem innych tych co na tych "wybranych" robią.
Kapitalizm opiera się na ułudzie prosperity i rozwoju.
W swojej istocie kapitalizm niszczy humanistyczne cechy ludzkie i sprowadza go do roli gracza który eliminuje inne jednostki.
Czasami są to gracze więksi (wielka burżuazja), czasami mniejsi (ci co uwierzyli w niewidzialną rękę wolnego rynku).
Dlatego trochE ciszej panie Ciszewski nad tą trumną ale uwagi są niezłe i należy siE nad tym zastanowić,sam też wytknąłbym to i owo np.Jee tak naprawdE PPP ma ludzi ideowych a ile przystawek bo to jest ważne.
Posłowie $LD, którzy "wielokrotnie wykazywali nieustępliwą lewicowość" :))))
W konkursie na największego wesołka, czy też tupeciarza - na tym portalu masz gwarantowane zwycięstwo.
Dlatego że PPP nie różniła się od partii głównego nurtu to tzw. ośrodki badające opinie jej nie uwzględniały a praktycznie wszystkie burżuazyjne media ją pomijały.
Dopiero pod koniec tej kampanii politycy reprezentujący tą formacje mogli dysponować pewnym czasem w mediach publicznych.
Moim zdaniem niezasadne jest używanie takiego uproszczenia iż PPP stało się wręcz nowym elementem burżuazyjnego układu bo nie posługiwało się dostatecznie lewicowym językiem.
W debatach politycznych na tle członków innych ugrupowań, przedstawiciele PPP wypadali najbardziej lewicowo, prospołecznie.
Nikt tak nie poruszał jak osoby związane z PPP kwestii pracowniczych, socjalnych i bytowych.
To chyba politycy PPP w debatach przedwyborczych zaznaczali iż biedni łażą na bogatych a nie odwrotnie.
Ziętek w jednej z debat na TVP zaznaczył że PPP odmiennie od pozostałych partii reprezentuje interesy pracowników a nie przedsiębiorców.
PPP uzyskała taki a nie inny wynik.
Czy można go uznać za porażkę biorąc pod uwagę właśnie brak środków finansowych i brak zakorzenienia wśród samych robotników świadomości klasowej.
Marketing polityczny wygrywa bo jego praktycy widzą słabość radykalnej lewicy w jej podziałach i wzajemnych utarczkach.
Dopóki będą istnieć bardzo małe czy wręcz marginalne grupy na lewicy sytuacja się nie zmieni.
To dość kuriozalne że w kraju gdzie lewica radykalna jest tak słaba, indywidualizm i chęć przewodnictwa w tym lewicowym stadzie jest tak powszechny.
Czyżby na lewicy i radykalnej lewicy na lewo od SLD wykształciły się także mechanizmy niepohamowanego konkurowania?
Z mojej strony mogę tylko jeszcze nadmienić iż proponuje więcej kolektywistycznego działania a mniej podziałów po lewej stronie.
Oczywiście indywidualności są potrzebne ale razem mogą one zdziałać więcej niż pojedynczo.
Pan Ciszewski ma ciekawe podejście do spraw lokatorów.
Interesuja go budynki z lokatorami ale o wyskokiej wartości materialnej.
Sprawy typu Bellony nie chciał rozpatrywać w kontekście pomocy dla lokatorów przez WSL i stwierdził, że nie jest armią zbawienia - a tu wypowiada sie jak gdyby nigdy nic ba krytykuje innych a sam co robi ???
Oczywiście biedni łożą a na bogatych a nie po nich łażą:)
To pierwszy w historii rząd, który będzie miał przeciw sobie wszystkie zwiazki zawodowe. Bez wyjątku. Od Sierpnia 80 poprzez OPZZ, ZNP az po propisowska Solidarność. Jeśli te związki będą umiały działać razem jest szansa na konsolidację, jednoczenie i skuteczne przeciwstawienie się władzy w jej antyspołecznych i antypracowniczych działaniach. Albo związki bedą działać razem albo PO jeśli będzie umiało to dobrze rozegrać, zniszczy cały ruch pracowniczy. Jak Tacher w Anglii. Być może bój to będzie nasz ostatni, po którym albo zacznie się coś zmieniać, albo jeśli przegramy lewica z Polski zniknie na długo. Tak czy owak to będą bardzo ważne dla lewicy lata
lewicy. Przy okazji ciekawa ocena: LiD z 13 proc. wynikiem to "klęska". PPP z 0,99 proc. - to "porażka". Panie Ciszewski, trochę równowagi...
Zgoda, w literce L z LiD niewiele jest lewicowości, ale co z tego wynika dla prawdziwej lewicy? Zdaniem Ciszewskiego, ma się jednoczyć, skupić się na ideowym samookreśleniu (jakby się w kółko nie określała) i czymś w rodzaju pracy organicznej,na analizie błędów itd. Przypomina to dobre rady sprawozdawców sportowych, którzy po każdej komporomitacji naszych piłkarzy radzili dokonać bilansu, poprawić pracę w klubach, z młodzieżą... Niestety, w polityce, takiej jaką mamy, niewiele z tego wynika. Autor z jednej strony docenia rolę mediów, z drugiej szybko przechodzi nad nimi do porządku dziennego - a nieubłagana prawda jest taka, że żyjemy w rzeczywistości medialnej, publiczność polityczna jest w dużej mierze wychowana na nieustającej telenoweli i media albo trzeba za sobą mieć, albo należy w nich aktywnie istnieć (jaka jest siła medialna ideowej lewicy? Ba, w ostatniej kampanii wyborczej PPP dawała się nawet cynicznie "wygrywać" cwaniakom z PiS, którzy zapewnili jej okienko w Polskim Radiu, ale nie z miłości i sprawiedliwości, ale wyłącznie dla utarcia nosa SLD). Niestety - powtarzam - oprócz dobrego socjalnego programu trzeba iść na kompromis z politycznym marketingiem, mieć ze dwie, trzy medialne (i nieskompromitowane!) twarze - jest to obecnie bezcenne. Wtedy, jeśli się nawet nie wygrywa, to przynajkmniej wchodzi się do Sejmu.
Oczywiście nikt z Bellony nie zgłosił sie do WSL (Dane kontaktowe są jasno podane) podejrzewam że dlatego iż sobie tą sprawę wymyśliłaś.
Ci, którzy mówili, że PiS niczym się nie różni od PO, opowiadali brednie.
Co jest zlego w tym ze ludzie sprzedajacy wlasna prace mogą w koncu uzbierać kapitał i być może założyc wlasny biznes kupujac prace od innych? Przeciez w ten sposob, zwiekszajac popyt na prace, podbijaja ceny pracy. To jest dokladnie wytlumaczenie dlaczego w ogole sa takie pensje ktore sa duzo wyzsze niz minimalne koszty utrzymania. Coraz wiecej jest przedsiebiorcow (obecnie w Polsce zdajsie kolo 2 milionow), coraz bardziej musza konkurowac miedzy soba o srodki produkcji, a jednym ze srodkow jest praca. To jest dokladnie wytlumaczenie dlaczego pensje, w dluzszym okresie, rosna razem z marginalna produktywnoscia pracownikow, ktora z kolei jest zgodna z iloscia kapitalu w gospodarce. Opodatkowujac pensje pracownikow, utrudnia sie im gromadzenie kapitalu, uniemozliwia im wejscie na rynek jako przedsiebiorcom, czyli pogarsza ich wlasna sytuace negocjacyjna, ale takze innych pracownikow o ktorych ci przedsiebiorcy konkuruja tak samo jak o wszystkie inne srodki produkcji.
"Opodatkowujac pensje pracownikow, utrudnia sie im gromadzenie kapitalu, uniemozliwia im wejscie na rynek jako przedsiebiorcom, czyli pogarsza ich wlasna sytuace negocjacyjna"
To dlaczego plany Platformy Obywatelskiej idą w tym kierunku, żeby składkę rentową pozostawić bez zmian?
Bardzo ladnie stresciles kapitalizm, CHE az chyba sobie skopiuje i zachowam. ^^
"Co jest zlego w tym ze ludzie sprzedajacy wlasna prace mogą w koncu uzbierać kapitał i być może założyc wlasny biznes kupujac prace od innych?" Tak oczywiście wszyscy założymy własne biznesy, tylko kto będą ci inni których pracę mielibyśmy kupować? Murzyni z Afryki? Koreańczycy? Aborygeni? Papuasi? Co za brednie. Ktoś musi pracować, a kolejny 10 sklepik na moim osiedlu z mydłem i powidłem się po prostu nie utrzyma. Ten "biznes" to co najwyżej samozatrudnienie, bez zusu i bez żadnych gwarancji i o to w tym wszystkim chodzi. Tfu!
kawiorowa, ci wszyscy, dla ktorych lewicowosc === tylko promocja homoseksualizmu i feminizmu i agresja wobec religii.
Nastepuje zatem, nie poraz pierwszy w dziejach, symbioza liberałow z czescia lewicy.
Natomiast ludzie biedni, bezrobotni zepchnieci zostana w kąt. Po raz kolejny.
PiS był ,jaki był, ale z pewnoscia o wiele bardziej byl wrazliwy spolecznie niz PO.
Nie ma tez co liczyc na wrazliwosc PSL- bo tej postkomunistycznje wiejskiej biurokracji zalezy tylko na stołkach i kasie.
Juz neidługo lewica odpokutuje swóje szalencze poparcie dla "antyPiSu"
Niczego nie wymysliłam sprawa była pokazywana w Sprawie dla reportera Pani Jaworowicz - sadziłam, że stać cie na coś wiecej a nie tylko w pjście w zaparte.
"Zadziwiająca jest lekkość z jaką pan Ciszewski - który sam nawet palcem nie kiwnął by wdrożyć cokolwiek z lewicowego programu w życie - opluwa tych, którzy w praktyce swojego funkcjonowania wielokrotnie wykazywali nieustępliwą lewicowość. Mam tu na myśli posłów SLD, którzy są i będą jedyną ostoją prospołeczności w organach władzy."
chyba sobie ten tekst na tapetę wrzucę - wyborne:-))
ta twoja "ostoja lewicowości" w niedawnych warszawie proponowała pana [myślę, że to bardzo dobre okreśłenie na tę kreaturę] smoktunowicza, a inny bojownik tej nieskazitelnej organizacji - również startujący w warszawie - ryszard kalisz w debacie przedwyborczej stwierdził "w polsce nie ma oligarchów, w polsce są przedsiębiorcy"
a skoro już zestawiasz członków sld z pewnym przedstawicielem lewicy pozaparlamentarnej to zapytam retorycznie: ilu ludziom zagrożonym eksmisją pomogło twoje ulubione sld? moim zdaniem w odpowiedzi na to pytanie należało by wprowadzić skalę ujemną - jako, że o tragicznie zmarłych źle się wypowiadać nie wypada, nie wymienię tu pewnego "lewicowego" nazwiska tym razem spoza warszawy...
O to sie pytaj PO a nie mnie.
Nie powiedziałem że wszyscy mamy założyć własne biznesy. Mówię tylko że nie ma w tym nic złego jeżeli ktoś chce założyć własny biznes, bo służy to przede wszystkim ludziom na etatach bo nowi przedsiębiorcy podbijają w ten sposób ceny środków produkcji, między innymi także pracy. To czy się dany biznes utrzyma czy nie utrzyma, to nie jest zmartwienie pracownika. Jego nie interesuje, pensje i tak dostanie, a jak nie dostanie to pojdzie do innego. Z kolei samozatrudnienie to nic innego jak bezposrednie sprzedawanie efektow swojej pracy docelowym konsumentom. Co jak co, ale ten brak pośrednictwa "wyzyskiwacza" jak wy to mówicie, powinien was doprowadzać do zachwytu (gdybyście logicznie podążali przynajmniej własną nawet absurdalną ideologię) a nie odrazy.
Nawet jeśli sprawa jest prawdziwa, to bez woli kontaktu ze strony tych ludzi nic nie zrobimy, bo mamy dość roboty przy tych, którzy chcą aby im pomóc. Żadnego zgłoszenia oczywiście nie było, bo wszystkimi zgłoszonymi sprawami się zajmujemy. Zgłoszenie sprawy to zwrócenie się samych zainteresowanych, a nie fakt, że gdzieś, kiedyś coś pojawiło się w mediach (nawiasem mówiąc w archiwum sprawy dla reportera nic takiego nie znalazłem).
Podaje gdzie można zobaczyć program o Bellony Pani Jaworowicz - http://www.itvp.pl/informacje/video.html?channel_id=499&site_id=746&genre_id=503&form_id=479&video=28321
- miłego ogladania i zakończmy te wykręty.
Wystarczy, że zjawiła się tam wrzeszcząca Jaworowicz z ukrytą dyskretnie Kasią Pazurek.
Kasia najwyraźniej uważa, że działalność społeczna powinna opierać się na tym, że dzwoni się do ludzi o których ktoś kiedyś napisał/zrobił reportaż i może potrzebują pomocy (choć jak widać pomoc prawną ludzie ci już mają). Co więcej pomoc powinna być niezależna od tego czy ktoś się po nią zwróci i będzie jej chciał. Oczywiście w ten sposób nie starczyłoby nawet 48godzinnej doby pracy, bo co tydzień można przeczytać o kimś w trudnej sytuacji mieszkaniowej. Sama reprywatyzacja w skali W-wy to kilka tysięcy budynków. Zresztą jak Kasi tak zależy na tej konkretnej sprawie to już dawno sama mogła zamiast narzekać skontaktować się z tymi ludźmi i podać im namiary kampanii. Należy jednak do tych którzy tylko jęczy "zajmijcie się tym, zajmijcie się tamtym".
Jliber a czy tak trudno zrozumieć, że większość społeczeństwa nie chce się zajmować żadnym biznesem. Ma to kompletnie w d... Ludzie chcą realizować się w różny sposób, a zarabianie pieniędzy to wyłącznie smutna konieczność. Normalnych ludzi to nie kręci. Normalni ludzie chcą mieć pracę, w której spędzą 7 godzin dziennie, a potem chcą żyć mając w tejże d... tą pracę. Ci ludzie, do których i ja należę, chcą normalnej pracy, bezpiecznej i pewnej i zabezpieczeń socjalnych. Tylko tyle. Robieniem kasy niech zajmują się łysi z tłustymi karkami i inne stwory z niskimi czołami. My chcemy żyć jak ludzie!
Hyjdla jako kapciowa Ciszy_ potwierdza wcześniejsze wnioski - Bellony to bida z nędzą a w takim otoczeniu to WSL traci chęć do działania.
skonczylo sie smianie z Giertychow i Lepperow, przyszla pora na Tuska, T.U.S.K. : Tu Usłyszycie Same Kłamstwa, Teraz Układ Same Korzyści, To Uzgodniona Sprzedaż Kraju, Teraz Układy Są Kasowane, Teraz Urwiemy Skrzydła Kaczkom albo jak w tym francuskim radio KwaKwaKwa http://deser.gazeta.pl/deser/1,83454,4611177.html
"..... ja jestem prosty chlopak, czytam Donald Tusk, rozumiem Donald Duck. Proste...":)
najbardziej szkoda mi tych bidnych zakow ktorzy poszli za medialnym tryndem i zrobili sobie dobrze, emeryci tez byli nie lepsi...
Cisza_ na prawo i lewo twierdzi, że ma lewicowe poglady i działania jakie podejmuje są lewicowe - a ja nie moge zrozmieć dla czego trzeba pisać podania aby otrzymać od Ciszy_ lewicowego działacza pomoc - no chyba, że jest cos takiego jak lewicowa biurokracja i jej przedstawicielem jest Cisza_.
Jakoś to co Cisza_ wypisuje wydaje mi sie dziwne - lewica - podania - prosby - itd. itd. o co jemu chodzi.
Raz idzie gdzieś tam i protestuje choć nikt go o to nie prosił, ba chwali sie że tak uczynił a innym razem domaga sie podań i proszenia o pomoc - nic z tego nie rozumiem.
Dawno już tłumaczyłem anty-kaczystom, że wybór pomiędzy PiSiORami a POpulistami albo innym LiDem to wybór pomiędzy kiłą a rzeżączką...Kupa pozbawionych świadomości klasowej pseudointeligentów dała sobie wmówić, że wypada głosować na partie burżuazyjne bo te niby bronią 'demokracji'...
Tak się składa, że eksmisji i "wykupywania" lokatorów będzie coraz więcej, Kasiuchno, a "Cisz" jest mało i nie przybywa.
Ten stary babsztyl Ella J., którą tu przytaczasz jako autorytet, potrafi jedynie robić dużo szumu wokół swojej zdartej facjaty. Osobiście znam sprawę siemianowickiej "Hanki", za którą się ta "postać medialna" zabrała. Zrobiła program, nawrzeszczała przed kamerą, zgarnęła honorarium, a "Hanki" już dawno nie ma.
Takich spraw jest więcej, tylko że Ella się nimi nie chwali. Jeżeli ktoś coś robi dla pokrzywdzonych, to nie Ella, ale sztab ludzi kręcących się wokół niej, biorących za to pieniądze, albo przeróżnych "działaczy" i "ekspertów", chcących zaistnieć w telewizorach...
To nie telewizor i dobre media mają robić dobrze różnym "dziadom i bidokom". To system ma być jasny, klarowny i przejrzysty, a prawo przestrzegane lub nowelizowane.
Poniała, obgryziony Tipsiku?
.
Hyjdla i Cisza_ raz mówicie jedno a innym razem drugie - powiem tak - ech wyć sie chce - a tak między nami to ten podnóżek do którego aspirujesz strasznie zeszmacony.
.
No i tak już jest, że małe ludziki używają nieładnych słów, kiedy nie mają nic do powiedzenia.
Ty nie wyj Kasiuchna, ty se nowe tipsy spraw, bo tymi drapiesz jak kura po piachu. I weź sie dziołcha za jakąś robotę (może być społeczna, jeśli ludzie twój imidż zaakceptują), a nie rozliczaj na forum kogoś z jego działalności, kiedy samej ci się rzici ruszyć nie chce.
Albo popatrz se w telewizorek na jaką telenowelę na łyżwach z Ellą jako gwiazdą...
Aby było nas więcej ,to nie w ten twój sposób.Przecież twoja robota,to rozbijanie lewicy a nie jednoczenie.Po każdych wyborach znajdziesz się z ręką w nocniku,razem z tym PPP i niszowymi "lewicowymi"partyjkami.Czy to nie ty agitowałeś aby zbojkotować wybory?,Masz z tego wynik,PPP 0,9%.Ale Polak jest mądry itd.itp...Mam nadzieję,że za 4lata zmądrzejecie.Czego wam z całego serca życzę.
Ależ ja to doskonale rozumiem że większość ludzi nie chce zajmować się biznesem i zostawia zgadywanie czego chcą konsumenci i ryzykowanie własnych pieniędzy innym. Innymi słowy, większość ludzi chce przyjść na gotowe, miejsce pracy mają dla nich przygotować inni i ich nie interesuje czy przedsiębiorca na tym zarobi czy nie, oni mają dostać pensje tak czy siak, a jak nie dostaną to pójdą do innego. I tak powinno być, w 100% się z tobą zgadzam. Oczywiście że zarabianie pieniędzy to generalnie smutna konieczność. Co więcej, gdyby było inaczej, socjalizm by był sukcesem, bo socjaliści twierdzili że ludzie będą pracować w ich systemie dla przyjemności. Jednak się okazało że większość dla przyjemności nie ma ochoty pracować... Nie rozumiem tylko twojej pogardy dla przedsiębiorców, produktywność swojego miejsca pracy i współczesny wysoki poziom życia zawdzięczasz kapitałowi którzy zgromadzili i odpowiednio zgadywali potrzeby konsumentów. Zawdzięczasz też swój poziom życia także tym wszystkim (większości) przedsiębiorców którym się nie udało, którzy stracili często całe fortuny na swoich błędach, często wszystko zależy od szczęścia. Ciebie nie interesuje, ty nie popełniasz błędów bo nie ryzykujesz. Bardzo dobrze, ale pogardę schowałbym do kieszeni bo bez kapitalistów siedziałbyś dalej w jaskini.
Smutną prawdą, która przynajmniej mi po przeczytaniu tego komentarza oraz wpisów na forum rzuca się w oczy to, że do cholery wy (przynajmniej jako tutaj skupione środowisko osób o głęboko lewicowych poglądach) po prostu gardzicie wszystkimi i wszystkim. Ten komentarz jest napisany w taki sposób, jakby Polsce i Polakom przez te ostatnie parę lat działa się jakaś niewymowna krzywda. Gotów jestem uwierzyć, że niedługo zostaniemy państwem jeżeli nie trzeciego to może nawet czwartego świata. Tylko nie rozumiem dlaczego w tym samym czasie bezrobocie spada, procent osób zarabiających poniżej minimum socjalnego spada, mamy wzrost gospodarczy (wiem, że nim też pogardzacie i dla was to niewiele znaczy). SLD i LiDu to już nienawidzicie bardziej niż PiSowców. I przede wszystkim co to w ogóle jest za wypowiedź: lepiej dla Polski by było, gdyby PiS i PO miały równy wynik, bo wtedy rząd byłby bardzo słaby. Czego wy chcecie dla tego kraju: żeby przez następne 4 lata panował tutaj permanentny kryzys. Czy wy się szykujecie do jakiejś rewolucji, czy jak? Z waszych komentarzy wnioskuję, że raczej do demokratycznych wyborów. Tylko jedna rada: jeżeli chcecie kogoś przekonać, a konkretnie jeżeli chcecie przekonać więcej niż 1% wyborców, który poszedł głosować na PPP, to radziłbym przede wszystkim ludzi nie obrażać. Mówienie ludziom, że mają mózgi wyprane przez liberalną telewizję to nie jest argument, z pomocą którego można wpłynąć na czyjekolwiek poglądy. To jest po prostu obraźliwe. Te wybory pokazały też jeszcze jedno. Budowanie swojego wizerunku na anty-czymś, czy jest to PiS, czy PO, czy też liberałowie albo kapitaliści ludziom na szczęście się już znudziło. Każdy chyba zauważył, że dopóki PO na swoich plakatach do znudzenia biadoliło na PiS, to dołowało w sondażach. Oczywiście nie da się zaprzeczyć, że ten pozytywny obraz platformy to dość naiwny landszaft. I to można by punktować. No właśnie można by, ale do tego trzeba mieć coś nowego do powiedzenia. Zamiast w kółko biadolić na tych, na tamtych, na wszystkich po kolei zacznijcie wreszcie robić coś pozytywnego. A nie szykować protesty zanim jeszcze uformował się nowy gabinet. Zanim przez nowy sejm przeszła chociażby jedna ustawa. Pozdrawiam.
Przyznaję ci całkowitą rację,te niszowe partyjki to zbiór garłaczy,zdolni tylko do pikietowania i narzekania na lewicę,która dostała się do Sejmu.Będą przez 4-ry lata bzdytać na tym portale,aby w następnych wyborach osiągnąć wynik O,oo1%.