Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Warszawa: Debata "Lewica po wyborach. Co dalej?"

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Syska

[Syska] "podkreślił potrzebę współpracy grup autentycznie lewicowych istniejących we wszystkich LiD-owskich partiach".

Jesli we wszystkich, to znaczy takze np. w uwolstwie. A moze Syska chcial w ten sposob dac do zrozumienia, ze miedzy WSZYSTKIMI partiami tworzacymi te koalicje nie ma ZADNYCH roznic i kazda z nich moze byc ROWNIE (nie)lewicowa?

Niby juz to wszyscy wiemy, ale zawsze lepiej miec kolejny dowod na pismie.

Swoja droga, czy to nie ten sam Syska, ktorego w kampanii popierala "alternatywna" partia Zielonych 2004? I nad ktoryms ktos w komentarzach tuz po wyborach lamentowal, ze taki "ideowiec" nie dostanie mandatu?

autor: _Michal_, data nadania: 2007-10-27 14:54:22, suma postów tego autora: 4409

...

[Piotr Szumlewicz] "argumentując że lewica może zabiegać o głosy wyborców centrowych, gdy posiada lewicową tożsamość i silne poparcie lewicowego elektoratu."

albo chochlik, albo za czyms nie nadążam. Lewicowa tożsamosc i elektorat maja przebijac lewice na centrum? I w jakim celu?

"Szumlewicz apelował również od działaczy tzw. radykalnej lewicy o zajęcie się działalnością społeczną i i wycofanie się z prób stworzenia sił politycznych mający startować w wyborach."

keskese? Kolejny zwolennik wyjscia z polityki? Czy dzialalnosc spoleczna i polityka jakos sobie zaprzeczaja (wedlug mnie, jedno wiaze sie z drugim)?

autor: _Michal_, data nadania: 2007-10-27 14:58:32, suma postów tego autora: 4409

Piotrze Szumlewicz

Wskaż nam biznesmena, który będzie chciał sfinansować lewicowe medium. Chyba, że chodzi Ci o pisma niskonakładowe - ale tych przecież nie brakuje!!!

autor: RRRadykał, data nadania: 2007-10-27 15:14:26, suma postów tego autora: 1084

No i pogadali sobie

A raczej - nie bójmy się, towarzysze, tego słowa - pobełkotali.

autor: ak, data nadania: 2007-10-27 15:50:55, suma postów tego autora: 85

Tak nam dopomóż...

Zabiegajmy...o głosy centrum i utrwalajmy w ludzkiej świadomości iż zapatrywania centrowe są...NAJLEPSZYM rozwiązaniem dla Polski...tak nam dopomóż kapitale...
Z tej debaty wynika iż tzw. przedstawiciele lewicy LiD-owskiej wyrażają pogląd iż "lewica" powinna zabiegać o głosy burżuazji. Nie no chyba ktoś oszalał.
SO to chyba jednak nie do końca formacja pracowników najemnych.

autor: CHErwony, data nadania: 2007-10-27 15:55:56, suma postów tego autora: 1000

CHErwony

A która formacja jesz "do końca" formacją pracowników najemnych?

autor: krik, data nadania: 2007-10-27 16:07:46, suma postów tego autora: 1649

krik

Osobiście za taką uważam bardziej PPP (pomimo tego iż mam pewne uwagi pod adresem tej formacji) niż Samoobronę.

autor: CHErwony, data nadania: 2007-10-27 16:48:51, suma postów tego autora: 1000

CHErwony

Pytałem nie o to, kto "bardzijej", lecz posiłkując się twoim określeniem, którą formację skłonny jesteś uznać "do końca" za formację pracowników najemnych.
Chodzi oczywiście nie o takie niezręczne stwierdzenia, lecz o to, co tak naprawdę na określać ową "do końca" reprezentację interesów ludzi pracy najemnej. W podtekście - klasową partię.

autor: krik, data nadania: 2007-10-27 18:15:37, suma postów tego autora: 1649

Michale,

W cytowanej przez Ciebie wypowiedzi najwidoczniej chodzi o to, żeby zwolennicy lewicy radykalnej nie przeszkadzali LiD-owi w zdobywaniu elektoratu. W zamian, będą oni mogli się zająć walką o "hegemonię ideologiczną" i budowaniem "lewicowej tożsamości". A kto im w tej aktywności dopomoże, nie tylko dobrym słowem? Oczywiście, LiD, uszczęśliwiony, że nie ma już żadnej, chociażby skromnej konkurencji na lewicy.
Ot, lewicowy makiawelizm.

autor: ABCD, data nadania: 2007-10-27 20:06:36, suma postów tego autora: 20871

Wot polityka

Najbardziej podoba mi się w tym spotkaniu, że zabrakło tam najsilniejszego podmiotu na lewo od socjalliberalow (ktorzy dominowali co widac po liscie gosci), czyli Polskiej Partii Pracy. To kolejny przejaw polityki warszawskiego przedstawicielstwa Fundacji Róży Luksemburg, które jak widać uwielbia trwonić kasę na drogie konferencje, z których nic nie wynika dla lewicy, ale niektórym poprawia samopoczucie (i zapełnia portfele). Po prostu żenada.
A dlaczego podoba mi się? Bo być specjalnie pomijanym - a na zachodzie oczernianym - przez pseudolewicową wierchuszkę tej fundacji możemy traktować jako zaszczyt - nas nie da się po prostu kupić. I pisze to z pełnym przekonaniem, pamietając jak fundacja działała kiedyś. Po prostu żal.
PS My nie staramy się o dotację z Fundacji - to tak aby uciąć komentarze :)

autor: darekzalega, data nadania: 2007-10-27 20:20:51, suma postów tego autora: 85

Darek

Darek nie do końca tak było. Ja byłem na pierwszej debacie u Pilawskiego przed wyborami. Na tą też się wybierałem, ale w końcu nie mogłem być. Z warszawskiego PPP nikogo nie było choć charakter tych spotkań jest dość otwarty.

autor: SzymonM, data nadania: 2007-10-27 20:56:12, suma postów tego autora: 915

No tak

Szymonie M, tylko czemu służą te spotkania jeśli nie uprawianiu politycznego onanizmu tylko? I to zagryzanego kawiorem, najlepszą wędlinką i popijanym dobrym czerwonym winkiem?

autor: Faust, data nadania: 2007-10-27 21:08:33, suma postów tego autora: 41

Faust

Ja tam do nikogo nie mam pretensji, jeśli nie chce przyjść. Jednak mimo, że sam uważam tego typu spotkania za mało produktywne (bo zarówno stanowisko różnych środowisk przed wyborami, jak i ich stan po wyborach ich raczej znany i niewiele go zmieni nasze gadanie) warto jednak się czasem pojawić i prezentować własne stanowisko, uważam że gdy ktoś nas zaprasza warto prezentować punkt widzenia PPP.

A z tym kawiorem, wędliną i winem to nie przesadzaj. Na spotkaniu na którym byłem była wyłącznie woda mineralna skoro jesteś aż tak ciekawy ;)

Tyle na ten temat z mojej strony bo nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać.

autor: SzymonM, data nadania: 2007-10-27 21:14:48, suma postów tego autora: 915

Co ludzie powiedzą?

Bardzo interesujące. Jak dostaliśmy w d... to trzeba się zastanowić do centrum czy na lewo? Co się bardziej opłaca? jak się przystosować? Trzeba się zjednoczyć czy utrzymać jawną kolaborację z liberałami? Piękne do bólu. I ten darekzalega biadający nad brakiem PPP. No jak nie mam PPP to nie ma lewicy. Nie da się jej zbudowac bez kilkunastu zdań cudownego programu PPP. Jest to najsilniejsza partia - jak wiadomo poparciem wyborczym w kapitalistycznym systemie zawsze mierzono siłę lewicowych formacji. Spójrzmy na SDKPiL, Proletaryat, NSZZ Solidarnośc (z 1981), KOR, Sandinistów, PPS z lat świetnosci? Gdyby nie dominacja w wyborach, nie istniałyby te formacje, nieprawdaż? Cóz to za jakość przy kandydatach dobieranych według podobieństwa nazwisk z liberałami i konserwatystami? Któż to był Okrzeja przy Waldemarze Borowskim?

autor: mały cygański chłopiec grający na skrzypcach, data nadania: 2007-10-27 21:13:10, suma postów tego autora: 31

krik

Prawdziwe klasowej formacji lewicowej w ogóle nie ma jeśli Ci o to chodzi.
PPP jest partią która być może w tym kierunku zmierza.

autor: CHErwony, data nadania: 2007-10-27 21:13:13, suma postów tego autora: 1000

mały chłopcze...

Jednak Wielki Proletaryat, PPS z lat świetności, SDKPiL czy jeszcze KPP rzeczywiście oddziaływały na klasę robotniczą.
Co do KOR-u i NSZZ Solidarność mam mieszane uczucia bo obie te organizacje w konsekwencji stały się przytułkiem dla różnej maści prawicowców i zostały przez nich wykorzystane.
Klasa robotnicza jak się okazało dla "S" była tylko po to potrzebna aby socjalizm nie tyle był bez wypaczeń ale aby go w ogóle obalić.

autor: CHErwony, data nadania: 2007-10-27 21:45:23, suma postów tego autora: 1000

Jak to co dalej

szafot i goodbye. Taka jest wola ludu :)

Ja ciagle nie rozumiem po co tyle tego gadania w kolko o tym samym, czy lewacy maja cos nie tak z hipokampem? ;)

autor: dyzma_, data nadania: 2007-10-27 23:21:14, suma postów tego autora: 2960

Salon odrzuconych pomarudził, jakby to kogoś obchodziło...

Wypowiedzi niektórych są powalające. Np mędrkowanie Syski o "poprzecznych podziałach". To wyjaśnia dlaczego ten bufon dostrzega również pozytywne sygnały w PO i popiera we Wrocławiu Dutkiewicza (kandydata PO i PiS). W sumie to dobrze dla lewicy, że nie będzie miała w sejmie tego typu "przedstawicieli" jak Syska.

autor: marcos, data nadania: 2007-10-27 23:22:02, suma postów tego autora: 59

a propos kawioru

W gwoli sprostowania zapewnie, ze podczas debaty "catering" ograniczal sie do wody mineralnej. Nie tworzmy wiec oszczerczych legend o kawiorze, szampanie i Bog wie czym jeszcze...

autor: Kautsky, data nadania: 2007-10-28 01:50:41, suma postów tego autora: 420

Panowe

Szumlewicz powiedział, jak mnie się zdaje, że lewica może zabiegać o centum dopiero gdy zdobędzie poparcie w społeczeństwie, bo do na razie go nie ma. To piszę po C2H5OH, bo gdzieś byłem. Bez urazy.

autor: prezio, data nadania: 2007-10-28 02:20:19, suma postów tego autora: 878

O naswietlenie problemu dopraszam się

Fundacja im. Róży Luksemburg to Komintern XXI wieku, czy tylko Kominform?

autor: ak, data nadania: 2007-10-28 06:33:26, suma postów tego autora: 85

Raczej

KiP-intern albo KiP-inform

autor: ABCD, data nadania: 2007-10-28 09:50:16, suma postów tego autora: 20871

klasowa partia

A mnie się wydaje, że PPP po prostu trzyma się pierwotnej formuły, tzn. jest partią, która ma stanowić narzędzie tego a nie innego związku zawodowego. Czyli nietsety nie pracowników w ogóle, tylko tej a nie innej grupy pracowników. To by tłumaczyło brak demokracji wewnątrz oraz brak prób stworzenia jednej wielonurtowej( czyli demokratycznej) partii. To zaś jest obecnie jedyna szansa dla lewicy radykalnej(+ współpraca z anarchistami) na skuteczne działania (już nie piszę , że wyborcze ale jakiekolwiek).

autor: A.N., data nadania: 2007-10-28 12:00:47, suma postów tego autora: 407

A.N.

Sądzę, że to raczej związek zawodowy stał się narzędziem grupki politykierów.
Finansuje on pismo ogólnopolskie, kosztowne kampanie wyborcze, a także wyjazdy swoich aktywistów na iwenty i demonstracje. A jakją ma z tego korzyść? Żadną.

autor: ABCD, data nadania: 2007-10-28 12:43:14, suma postów tego autora: 20871

Dziwne to AN

ale piszesz jak jaki liberał/liberałka.Bo to oni własnie próbowali od dawna przeciwstawiać górników innym pracownikom, jako grupę szczególnie roszczeniową i szkodliwą. W czym interes spoleczny czy polityczny górników jest odmienny od interesu innych pracowników najemnych? Trzeba tylko mysleć w kategoriach ogólno klasowych, a górnicy z Sieprnia jak malo kto to potrafią. Ze wspomne wsparcie pielegniarek, pracowników MPK w Kielcach, strajku listonoszy czy wkład Sierpniowców w przygotowanie manifestacji antyimpelowskiej.

autor: Ewa G, data nadania: 2007-10-28 12:52:38, suma postów tego autora: 398

Ewo,

wiem, że masz multum wyobraźni i poczucia humoru, ale co za dużo to niezdrowo. Po pierwsze primo, górnicy, o którtych piszesz, są zawodowymi urzędnikami biurokracji związkowej. A po primo drugie, ci urzędnicy, jadąc na iwent, często nawet nie wiedzieli, gdzie ich wiozą.

autor: ABCD, data nadania: 2007-10-28 13:02:29, suma postów tego autora: 20871

I jeszcze

Wlasciwie zawsze cieszy mnie to utyskiwanie na PPP ( tych co są sfrustrowani oczywiscie) a to ze PPP wredna bo z sld pójdzie- nie poszla- trzeba coś nowego wymysleć. A to ze Leppeny a jak to sie przejadlo , to walkujecie o braku wewnetrznej demokracji. Po pierwsze co Was to tak interesuje:-)? Zajmijcie sie swoją "demokracją" Po drugie Droga Agatko skąd Ci sie to bierze, ze powtarzasz jak mantre o sprawach, o których nie mozesz mieć pojęcia. No bo nigdy na zebraniu PPP nie bylas:-)Kiedyś Cie zaproszę, a zobaczysz , ze komfort dyskusji i podejmowania decyzji jest duuuzy...

autor: Ewa G, data nadania: 2007-10-28 13:01:00, suma postów tego autora: 398

...

Ewo, a może powiedz nam, skoro taką macie w Sierpniu 80 demokrację i swobody, dlaczego wymiana szefostwa związku dokonuje się u was wyłącznie wtedy, gdy szef zginie w wypadku samochodowym? Taka "demokracja" jak w Sierpniu 80 była też w NSDAP.

autor: Durango 95, data nadania: 2007-10-28 13:17:56, suma postów tego autora: 3848

Ewo,

Tylko Agatę zapraszasz na zebranie PPP? A odwiecznego fana Twego charme`u - nie łaska?
Bądź łaskawa dać sygnał, kiedy będzie otwarte zebranie z wyborami członków i przewodniczącego rady programowej. Moja obecność - jak w banku!

autor: ABCD, data nadania: 2007-10-28 13:24:56, suma postów tego autora: 20871

durango

Twój komentarz jest conajmniej niesmaczny! A ponadto co Was tak interesuje nasza wewnetrzna demokracja? TO nasza sprawa. I zarząd jest najlepszy z mozliwych!!!Czy kogoś z PPP zajmują tutaj obyczaje w red Obywatela czy jakichś Waszych innych koteriach?

autor: Ewa G, data nadania: 2007-10-28 14:36:51, suma postów tego autora: 398

co za rewolucyjna żarliwość,

hehe, uwielbiam takie genialne myśli. "I zarząd jest najlepszy z możliwych". Być może, ale tego się nigdy nie wie, a podobne enuncjacje przypominają bredzenia o nieomylności papieża. Co do oceny "wewnętrznej demokracji" - demokratyzm organizacji to niezwykle ważny czynnik dla jej oceny, a ta przecież ma być podstawą dla dokonania wyboru. Jak sie zabiega o głosy, to trzeba umieć słuchac ocen, także i krytyk, a jak sie tego nie umie to warto pozostac w piaskownicy. Tu zaś zwolennicy i aparatczycy PPP nazywają krytyków działania organizacji frustratami i to cała ich argumentacja... Ciekawe z jakiego powodu mamy być sfrustrowani: że dostaliście tak mało głosów i to mimo pomyłek ludzi nie do końca umiejących czytać listy kandydatów, czy dlatego, że jest ich tak wiele i teraz PPP będzie udawać liderów lewicy jak niegdysiejsza partia Ewy G.? Ja czuję się zadowolony, co cwaniacy z lewicy dostali po głowie, więc jest nadzieja, że co inteligentniejsi z nich może kiedyś zmienią taktykę.

autor: mały cygański chłopiec grający na skrzypcach, data nadania: 2007-10-28 18:33:57, suma postów tego autora: 31

Nie

zmienią

autor: ABCD, data nadania: 2007-10-28 18:46:34, suma postów tego autora: 20871

W sprawie PPP i lewicy

Nigdzie nie napisałam, ża przeciwstawiam górników innym grupom zawodowym. Nie zmienia to jednak faktu, że interes konkretnego związku zawodowego nie musi być tożsamy z interesem innych pracowników. Tym bardziej interes grypy działaczy związkowych nie musi być tożsamy z interesem wszystkich ludzi pracy! Tak jak związki zawodowe nie powinny być zależne od partii, tak partia zależna od jednego związku zawodowego nie może chcieć próbować sprawiać wrażenia, że jest partią wszystkich robotników.

autor: A.N., data nadania: 2007-10-28 23:20:10, suma postów tego autora: 407

A.N

zapomnialas dodać ze jednego z niewielu świadomie lewicowego. ( Bo jest w tej kategorii jeszcze IP np)Sierpień nie jest scisle branżowy. We Wrocławiu jest jescze na poczcie i na lotnisku np, a wkrótce powstanie w jeszcze jednym zakładzie

autor: Ewa G, data nadania: 2007-10-28 23:44:10, suma postów tego autora: 398

Trudno

uwierzyć w tę świadomą lewicowość.

autor: ABCD, data nadania: 2007-10-28 23:58:44, suma postów tego autora: 20871

Grunt to jedność pracujących.

Zgoda z A.N. że interesy związku zaw. nie zawsze pokrywają się z interesem ogólu pracujących. Tak jest gdy dany zwiazek reprezentuje skrajnie grupową postawę. W ruchu robotniczym to nic nowego pod słońcem i to jest wypaczenie i odchylenie. Takie postawy należy zwalczać podobnie jak odchylenie w stronę solidaryzmu społecznego, czyli lojalności i poddaństwa wobec kapitalistów. Ludzie pracy muszą między sobą iść na kompromisy w imię jedności wobec wspólnego wroga klasowego, a nie szarpać każdy w swoją stronę.

autor: Bartek, data nadania: 2007-10-29 11:28:00, suma postów tego autora: 2550

ABCD

W tę "świadomą lewicowość" jeszcze trudniej byłoby Ci uwierzyć, gdybyś miał okazję rozmawiać z "szeregowcami" Sierpnia'80 w czasie akcji. Mają oni na pewno świadomość konieczności "walki o swoje" i determinację – ale wydaje mi się, że utożsamianie takiej świadomości ze świadomością lewicową jest wysoce na wyrost.
Ale to i tak zjawisko pozytywne. Większość "klasy pracowniczej" woli bowiem spokojnie udawać że czegoś nie dostrzega (jeśli problem nie dotyczy jej bezpośrednio) lub też poczekać, aby ktoś za nich rozwiązał ich problemy. Górnikom i tak cześć i chwała za to, że jeszcze chcą i potrafią walczyć. Pewnie z czasem wystąpi u nich i "świadoma lewicowość" - i "lewicowa świadomość". Ale samo to nie przyjdzie; wymaga długiej i systematycznej pracy - kształcenia i samokształcenia. Określenie górników już dzisiaj jako "świadomie lewicowych" jest przejawem wyłącznie chciejstwa i pobożnych życzeń.

autor: Apotropejusz, data nadania: 2007-10-29 13:41:51, suma postów tego autora: 58

Smutne to zaiste i na kpinę zakrawa,

że ci sami - $LD, $dpl - którzy polską lewicę doprowadzili do upadku - teraz z całą powagą udają, że zastanawiają się nad tym, jak ją ratować i jakie lekarstwo znaleźć na własne "dzieło”.
A przecież rozwiązanie jest bardzo proste: wystarczyłoby, aby sami odsunęli się w polityczny niebyt i tym sposobem dali lewicy szansę na odrodzenie się na nowo bez ich "pomocy".
Tylko, że tak naprawdę LEWICA i LEWICOWOŚĆ zwisa im i powiewa obojętnym kalafiorem tak teraz,jak i wówczas, kiedy jeszcze sprawowali władzę.Im chodzi wyłącznie o:
1. odrobienie strat (materialnych) utrzymanie dotychczasowych zdobyczy (materialnych)
2. władzę i szansę na pomnażanie zdobyczy. (Może w odwrotnej kolejności).
Poprzez lata sprawowania władzy przyzwyczaili się do określonych profitów i korzyści osobistych, do określonego standardu życia - własnego i swojej rodziny. Wiedzą, że jaką taką szansę na powrót mogą mieć nie pojedynczo, ale jedynie "en block", ale nie są na tyle głupi, żeby tworzyć kolejne partyjki pod liberalnymi szyldami. Partyjki,którymi "polityczny rynek" jest już i tak przesycony. Stąd też wynika ich przymusowa "wierność" lewicy - powodująca dalsze szarganie słowa "lewica".
"Lewica" - to bowiem jedyny szyld, pod którym mogą jeszcze zaistnieć na "politycznym rynku"(dającym szansę na powrót do władzy). A ponieważ ze zrozumiałych względów nie chcą na tym rynku mieć poważnej konkurencji - ustami Pana Szumlewicza już teraz apelują do radykalnej lewicy, aby "zajęła się działalnością społeczną i wycofała się z prób stworzenia sił politycznych mających startować w wyborach".
Cyniczne do granic obrzydliwości.

PS. Chyba jednak trzeba bywać na takich "debatach". Z czasem pewnie i tak radykałów przestaną na nie zapraszać.

autor: Apotropejusz, data nadania: 2007-10-29 15:12:56, suma postów tego autora: 58

Apotropejuszu,

Jak mam czas, to zaciskam zęby i idę na taką debatę. Trudno znieść lejący się tam potok cynicznego bełkotu. Nie można jednak dopuścić, żeby Syska, Szumlewicz, Machalica i inni przemawiali tam bez kontry.

autor: ABCD, data nadania: 2007-10-29 17:05:18, suma postów tego autora: 20871

ały Cygański chłopcze grający na skrzypcach

Mały Cygański chłopcze grający na skrzypcach. Kiedy piwko u Taty?

autor: Kisiel, data nadania: 2007-10-29 18:39:34, suma postów tego autora: 122

Kisielu,

po wypłacie rzecz jasna. Słuzę swoim towarzystwem od pierwszego.

autor: mały cygański chłopiec grający na skrzypcach, data nadania: 2007-10-29 20:25:29, suma postów tego autora: 31

Lubię poczytać sobie lewica.pl

Czuję się tu jak w innym świecie - coś jakbym znalazł się na księżycu albo wśród świadków Jehowy... Normalnie podróż w świat absurdu - totalny odlot - niesamowite - kocham was:)

autor: Ninor, data nadania: 2007-10-29 21:42:34, suma postów tego autora: 83

Dodaj komentarz