w Argnetynie feminizm był historycznie związany właśnie z... peronizmem.
Nie znam zupełnie argentyńskiej lewicy. Czy mógłby ktoś zorientowany coś o tej kandydatce napisać? Bo jak czytam newsa to wygląda na to, że jest ona kimś w rodzaju socjaldemokratki. Alterglobalizm nawet w przypadku tamtejszych socjaldemokratów nie jest akurat wyróznikiem lewicowości bo w tym regionie to codzienny gorący temat. Rozmawiałem o tym z brazylijskimi muzykami z bardzo znanego metalom zespołu Krisiun i bardzo dużo mówili o problemach globalizacji, że to jest temat nr 1 tamtejszej debaty publicznej.
Z newsa wynika znaczne rozbicie lewicy a Argentynie. Dwóch trockistów startuje osobno. Tak samo dwoje socjalistów.
Lewicy trochę tam jest skoro dają radę wystawić tylu kandydatów. Ale chyba wypada życzyć wygranej Elisie Carrio. Nawet jeśli jest socjaldemokratką z przekonania to na pewno w 1000% bardziej autentyczna niż nasza upadła pseudolewica.
Koalicję Obywatelską to koalicja o charakterze lewicowo-socjaldemokratycznym czy też socjalistycznym powstała głównie wokół partii Wsparcie dla Republiki Równościowej w której skład wchodzą byli działacze centrolewicowej Radykalnej Unii Obywatelskiej, lewicowi peroniści FrePaSo oraz działacze kilku ugrupowań regionalnych. Strona internetowa www.ari.org.ar
Partia Robotników to aregetyńska sekcja Komitetu Koordynacyjnego na rzecz Odbudowy Czwartej Międzynarodówki (CRFI). Strona partii www.po.org.ar
Autentyczna Partia Socjalistyczna to ugrupowanie lewicowo-socjalistyczne. Strona internetowa www.psa.org.ar
Socjalistyczny Ruch Robotników to trockiści. Argentyńska sekcja Międzynarodowej Jedności Robotniczej (Czwartej Międzynarodówki). Strona internetowa www.mst.org.ar
Partia Robotników na rzecz Socjalizmu (www.pts.org.ar) to sekcja Frakcji Trockistowskiej (Strategii Międzynarodowej), Ruch na rzecz Socjalizmu (www.mas.org.ar) to była sekcja Międzynarodowej Ligii Robotniczej (Czwartomiędzynarodówkowej), nie wiem nic na temat Socjalistycznej Lewicy ale to też pewnie trockiści.
Front na rzecz Zjednoczenia Ameryki Łacińskiej to środowisko tzw. lewicy humanistycznej, raczej na lewo od socjaldemokracji (podobna partia działa np. w Chile, istnieje także Międzynarodówka Humanistyczna), a Ruch na rzecz Emerytów i Bezrobotnych wygląda na jakiś ruch lewicowo-populistyczny.
Z perspektywy polskiej ciężko oceniać autentyczność argentyńskiej działaczki. Ona się deklaruje jako socjalistka, ale w jej koalicji są i socjaldemokraci i środowiska, które określają się jeszcze innymi przymiotnikami. Wydaje się, że są kandydaci jeszcze bardziej na lewo od Carrió. Ale z kolei ona jest bardziej na lewo od Kirchner i, jak o niej szukałem informacji, uznawana jest za działaczkę antyestablishmentową i - odniosłem wrażenie - jakoś tak bliższą Chávezowi niż Luli, w przeciwieństwie do Kirchner, która korzysta ze służbowych wyjazdów dla robienia sobie kampanii i "jedzie" na popularności męża. Carrió celuje w drugą rundę wyborów. Jeśliby do niej doszło, to problem, który postawiłeś będzie już mało aktualny. Mam nadzieję, że uda się jeszcze jakoś przybliżyć postać Carrió i może argentyńską lewicę w ogóle (poszukamy jakiegoś tekstu do tłumaczenia).
Tak swoją drogą nasuwa mi się taka refleksja. Zobaczcie jak mimo podziałów lewica na lewo od socjaldemokracji odnosi niezłe wyniki w krajach takich jak Argentyna, Grecja, Algieria, Portugalia czy Sri Lanka. Tam nawet bardzo ekstremalne środowiska mają w miarę spory elektorat.
są inne niż u nas - bardziej zwarte i bojowo nastawione - warstwy plebejskie. No, i tamtejsza lewica umie nawiązać z nimi kontakt.