Widać nie wszyscy Amerykanie to debile lub dranie.Zaczynam odzyskiwać dla nich jaki¶ tam szacunek.Inna sprawa,że San Francisco i Nowy York to nie jest ta mainstreamowa, konserwatywna, zadufana Ameryka głupawych cowboys, jakich reprezntuje niejaki George B. Miasta te maj± silne tradycje lewicowe, pacyfistyczne, wogóle tradycje mało amerykańskiej krytycznej refleksji...