Kto sie orientuje w sprawach politycznych PKK. Czy ciągle są komunistami?
Wciąż uważa się za lewicę. Tyle że obecnie straciła dawną marksistowską ideologię (czy raczej odstawiła kwestie ideologiczne). Wydaje sie jednak że wznowienie walk znów ich zradykalizowało. Dziś można by ich określić jako po prostu lewicowych nacjonalistów. Trzeba jednak przyznać że PKK pozostaje bardzo mocno antyamerykańska i zwalcza też Kurdów współpracujących w Iraku z Jankesami. Chyba w roku 2004 doszło nawet do walk sił PKK z oddziałami proamerykańskich milicji. W Europie ludzie z PKK (działający nielegalnie) współpracują z ruchami alterglobalistycznymi i antykapitalistycznymi.
Cisza wszystko bardzo ładnie, ale nie dalej jak parę miesięcy temu na konferencji anarchosyndykalistycznej w Warszawie Devrim z tureckiej Enternasyonalist Komünist Sol opowiadał jacy to genialni lewicowcy. Najwięcej miała do powiedzenia kobieta z tej samej organizacji, która jest nauczycielką i opowiadała, jak kilka młodych nauczycielek po studiach wysłanych przez rząd do jakiejś wsi kurdyjskiej zostało rozstrzelanych za to że śmiały wykładać w języku tureckim. LPR to przy tych nacjonalistycznych gnojach internacjonalistyczna partia.
Biedny Xavier! Wszędzie ci reakcjoniści i szowiniści. Nawet na lewicy! Jakie to szczęście, że mamy "Recykling Idei", który oświeca masy, i prężny anarchistyczny ruch związkowy w postaci Związku Syndykalistów Polski, który powiedzie je na barykady Jedynie Słusznej Antyautorytarnej Rewolucji Totalnej. Może jeszcze nie dziś. Ale na pewno w przyszłym tygodniu.
PKK to organizacja marxistowska,co ciekawe jako jedyna organizacja kurdyjska polityczno-militarna ma odgałęzienia we wszystkich strefach okupowanych,Turcia,Iran,Syria,Irak,ma też poparcie w diasporze Zachodnioeuropejskiej,zwalcza tzw.peszmergów z proamerykańskich DPK,PUK,walczy w ich szeregach również pewna grupa lewicowych fedainów i mudzachedinów ludowych z Iranu oraz tureccy lewicowcy a także internacjonalistyczni ochotnicy z Europy zach.Niemcy,Austriacy,Ormianie,Francuzi
Bardzo trudno ocenić to czy to co mówią turcy o PKK to prawda. Miałem jakis czas temu możliwość porozmawiania z paroma tureckimi studentami-działaczami lewicowymi.Generalnie musze powiedziec że byli bardzo ,bardzo nacjonalistyczni ( w końcu państwo i tradycja Ataturka jest tam przez dużą część lewicy traktowana jako jedyna gwarancja przed fundamentalizmem religijnym) i jesli chodzi o kurdów to brakowało tylko żeby zaczeli opowiadać jak to zjadaja tureckie dzieci. Z drugiej strony faktem jest ze PKK robi zamachy uderzające bezposredni w ludnośc cywilną w Turcji ( np na bazarach). Myśle ze z Polski nie mozna jednoznacznie sytuacji ocenić.
P.S Pare lat temu na festiwalu filmowym o prawach człowieka ogladałem ciekawy dokument opowiadający o oddziale złozonym z kobiet w ramach PKK.Bardzo ciekawa sprawa: z jednej strony było pokazane że polityka PKK naprawde idzie w strone emancypacji kobiet (co jest niewątpliwie fenomenem w regionie) z drugiej zaś znalazło sie tam zdanie które mówiło jak to z tym marksizmem u kurdów jest (tzn że Ocalan szukał poprostu ideologi która by z jednej strony cementowała kurdów wokół sprawy z drugiej zas była inna niż wrogów- marksizm pasował jak ulał)
Że dali sobie siana z internacjonalizmem i socjalizmem i stali sie zwykłymi separatystami.
Angka: bez takiego sarkazmu proszę, bo to jest poniżej twoich możliwości jednak. Od takich tekstów mamy tutaj innych bulterierów. Ja wiem że z punktu widzenia manifestu etnopluralistycznego rozstrzeliwanie tych którzy chcą naruszyć uświęconą tożsamość etniczną jest całkiem logiczne.
Niestety obawiam się że większości wystarczy że jakaś organizacja nazwie się marksistowską, czy lewicową, (czy anarchistyczną wszystko jedno) żeby peany na jej temat wygłaszać. Trochę krytycyzmu panie i panowie.
Jasne że lepiej by było gdyby PKK zajęła stanowisko internacjonalistyczne. Jednak spójrzmy trzeźwo na sytuację. Trudno być internacjonalistą, gdy do pokojowych kurdyjskich demonstracji tureccy żołnierze strzelają z broni maszynowej i nawet część tureckiej lewicy to popiera. Akurat w tym samym czasie gdy Michniki rozczulały się nad jednym ciężko rannym podczas protestów w Mińsku po wyborach prezydenckich, w Kurdystanie wojsko i policja zabiły około 40 cywilów. Lewica.pl była jednym z nielicznych mediów, które w ogóle zauważyły tą masakrę.
Sytuację trudno ocenić z naszego punktu widzenia, nie znając dokładnie sytuacji w Kurdystanie. Daleki jestem od idealizowania PKK, ale ukształtowały ją takie, a nie inne warunki i trudno potępiać ją za brak internacjonalizmu.
to nie ma zadnego znaczenia.w latach powojennych komunista w iraku okreslano kogos madrego a madrzejszego marksista :)))
choc mogl byc konserwatysta...te wszyskie,puki,ppk itd to o kant stolu potluc.to sa milicje klanowe ktore sie nawzajem zwalczaja i nie ma znaczenia czy proamerykanskie,proirackie,protureckie czy promarsjanskie.jak trzeba to pozamieniaja sie sponsorami.wszystko zalezy czy rywal nie obiecal czegos wiecej zeby uzykac pomoc w wykonczeniu innej milicji.gdyby sie nie zarli to dawno juz mieli swoje panstwo.dlatego wiekszosc kurdow irackich nie chce sie oderwac od iraku i ma gleboko i obecnego prezydenta iraku jak i prezydenta kurdystanu modlac sie glosno zeby obydwoch szlag trafil.jak w kawale: kompania honorowa(wg tradycji zlozona z arabow,kurdow,turkopoli itd) oczekuje na lotnisku w bagdadzie na prezydenta talbani.dowodca(arab) mowi:
- zolnierze jak prezydent wyjdzie z samolotu oddacie salwe honorowa z 21 strzalow.
na co jeden zolnierz (kurd):
- panie kapitanie jak go trafie pierwszy dostane urlop?
ps.zagadka:najblizsza ochrona saddama ktora go pilnowala nawet przed synkami z kogo byla zlozona?
Wszystko Wam się pomyliło.
Nie istnieje tekst pod tytułem: manifest etnopluralistyczny.
A propos: ilu zwolenników ma obecnie Związek Syndykalistów Polskich?
PKK to organizacja w 90% składająca się z Kurdów z Turcji
Xavier, dzięki za uznanie ale chyba mnie przeceniasz :).
A skoro już koniecznie ma być poważnie to:
1) rozstrzeliwanie funkcjonariuszy i kolaborantów państwa przez wolnościowych partyzantów też potępiasz? Bo z punktu widzenia PKK funkcjonariusz tureckiej oświaty pełni taką samą rolę jak dla hiszpańskich anarchistów pełnił ksiądz.
2) mój sarkazm miał zwrócić uwagę, że ugrupowania "niepoprawne ideologicznie" (jak lewicowi nacjonaliści) stanowią liczącą się siłę a grupki i grupeczki dbające o ideologiczną czystość trafiają na margines marginesu.
nie istnieje towarzyszu? a to co:
http://zakorzenianie.most.org.pl/za1/01.htm
Nie wiem ilu członków liczy Związek Syndykalistów Polskich bo taki nie istnieje od 46 czy 47 roku.
1) musiałbym zgodnie z tą logiką strzelać do wszystkich nauczycieli, bo to "kolaboranci" państwa. Ba. musiałbym sam sobie strzelić w łeb bo uczyłem w szkole swego czasu. Mordowanie nauczycieli to polityka ultranacjonalistyczna. Z tego co wiem sytuacja tam jest podobna jak w Kraju Basków, czy Palestynie gdzie zwykli ludzie często mają w dupie fanatyków nacjonalistycznych, tyle że się ich boją, bo sieją terror i potrafią kogoś stuknąć za kolaborację narodową urojoną czy nie urojoną.
Co do księży, dostawali kulkę, bo bardzo często stawali po stronie frankistów z bronią w ręku lub sponsorując pistoleros. Nie mówiąc już o tym co nacjonaliści robili z księżmi baskijskimi.
2) Dzisiaj wąska grupka może jutro stać się niewąska. Wszystko zależy od klimatu społecznego. Jeszcze całkiem niedawno liberałowie to były wąskie grupki rozdyskutowanych inteligentów, a dzisiaj proszę... mają hegemonię i bogobojny ponoć lud polski na nich głosuje.
jak ona jest w 90% z tureckich kurdow to ja jestem w 90% polakiem.a klan barzanich to jak myslisz skad przypelzl do iraku.zreszta u kurdow troche inne sa podzialy niz granice na mapce.
Ja nie czuje się ekspertem od PKK ale przez dość długi okres czasu to ugrupowanie uchodziło za komunizujące.
Można mieć tylko nadzieje iż ta partia (nielegalna) nie zdecyduje się zrezygnować ze swojej ideologii.
tam nie ma zadnej ideologi.zle.ideologia jest wsrod kierownictwa a nie czlonkow szeregowych.wiesz przynaleznosc do jakiejs partii kurdyjskiej zalezy od tego gdzie mieszkasz,skad jestes,klanu,odlamu itd.nie sa to jakie samodzielne wybory ludzi wybierajacych np.ppk dla jego komunizujacych manifestow.barzani jak zwial do zwiazku radzieckiego tez byl marksista jak wrocil to juz mniej(ale dopoki dawali szmal i bron to pozowal na tle sierpa i mlota)a jak israel zaczal go finansowac to kompletnie zmienil ideologie.jak teraz amerykanie to jest neokonserwatysta wspierajacym wolny rynek.talbani kochal islam w wykonaniu iranskim a teraz kocha ateizm i prywatyzacje itd..wiesz oni zmieniaja ideologie i sojusznikow jak rekawiczki.barzani chcac wyeliminowac talbani calowal sie z saddamem,nazywali sie bracmi i dlugi czas jedli sobie z dziubkow.teraz w irackim kurdystanie masz podzial w sumie na 2 panstwa kurdyjskie.barzani popiera na zlosc talbaniemu ppk a talbani na zlosc drugiemu
namawia amerykanow zeby bazy zakladali w jego czesci kurdystanu.ppk w zamian za "przyjazn"barzaniego atakuje bojowki talbaniego oczywiscie w imie wojny z "imperializmem"zreszta ppk jak siedzialo w syri to glosilo utworzenie panstwa kurdyjskiego w federacji z syria oczywiscie bez czesci kurdystanu iranskiego.jak jest teraz u barzaniego to glosi panstwo kurdyjskie bez zadnych juz federacji ale tez nic nie wspomina o kurdach iranskich ze strachu ze iran wkurzy sie i wyrzuci ich z swojej strefy wplywow.to co glosza przedstawiciele partii kurdyjskich w europie to pic na wode fotomontaz to sa nadbudowki partyjne od propagandy i zbierania funduszy.szare masy "partyjne" nic nie wiedza o ideologi,celach politycznych itd.maja wielbic wodza,strzelac do wzystkich ktorzy nie sa z nimi.jak brak bojownikow to sie najezdza na sasiednia wioche i porywa ludzi do milicji.cisza dobrze napisal,trzeba tam byc zeby zrozumiec a nie sluchac co gledza liderzy.akurat znam kupe kurdow, mam paru w rodzinie i troche sie orientuje w ich sympatiach a raczej antypatiac h.
zresztą PKK zrodziła się właśnie ze sprzeciwu wobec klanów,i kolaboracji z Turcją np.rzeź Ormian
1) obaj dobrze wiemy, że nie wszyscy księża zabici przez anarchistów walczyli z bronią w ręku.
2) praktyka wskazuje, że WSZYSTKIE grupki sekciarzy i doktrynerów od wieku wieków tłoczą się na marginesach; jak już którejś uda się odnieść sukces to dlatego, że poszła na kompromis z rzeczywistością (jak np. bolszewicy czy chociażby przywoływani przez ciebie neoliberałowie z PO).
to nie tak ze ona sie zrodzila w ten sposob co mowisz.z turkami nikt oficjalnie sie nie przyzna ze wspolpracuje,dlaczego?dlatego ze to jedyne panstwo ktore odmawia(raczej odmawialo) istnienia czegos takiego jak kurd.a po cichu to roznie bywalo :).a co kurdowie zrobili dla ormian?dziwnym trafem najwiekszymi nacjonalistami irackimi sa ormianie.pojedz do anglii i spytaj sie ormian irackich(ogromna ich diaspora jest w manchester) kogo kochaja najbardziej?watpie czy uslyszysz kurdow.ormianom schronienia udzielily plemiona z mosulu.one wstrzymaly kazn ormian w pln iraku i zrobily najazd na dzisiejsza turcje.anglicy np w latach 20 ormian chcieli deportowac do turcji i ormianie uciekli wtedy do bagdadu i basry pod opieke plemion.ta historia jest troche inna niz encyklopedia pisze.zreszta ormianie maja piekna karte w ruchu lewicowym w iraku a ze pozniej poparli w duzej czesci basistow to juz inna bajka.
Miałem szanse poznać Ormianina z Francji,konkretnie z Marsylii,rozmawialiśmy o Korsyce i FLNC,dyskusja zeszła na ormiańską grupe ASALA i jej kontakty z PKK.Rozmawialiśmy o postawie Kurdów w pocz XX wieku,udziale w rzezi Ormian i młodoturkach i powiązaniu z kemalizmem panturanizmu/panturkizmu.Z rozmowy wywnioskowałem że spośród wszystkich ruchów kurdyjskich PKK jest najmniej osadzona w systemie klanowym.
I nikomu od tego chwały nie przybędzie. Niech sobie Kurdowie dadzą spokój z tymi podjazdami, bo ostatni kawałek gdzie Kurdowie mogą czuć się bezpieczni i rozwijać swoją kulturę i instytucje polityczne stoczy się w otchłań zagłady.Wtedy Turcję może uda się udobruchać.