że ten rodzaj upamiętniania zmarłych tak naprawdę został najpierw przetworzony przez kulturę amerykańską a potem tak jak wszystko w ramach wolnego rynku Halloween stało się produktem na którym kapitaliści mogą zarobić.
Kwestią sporną jest czy należy w ogóle zakazywać obchodzenie takiego święta czy np. powoli uświadamiać na czym polega tak naprawdę Halloween i komu służy.
a komu służy?
To najlepszy dowód, że w Kraju Równikowym zagrożona jest demokracja.
lewycowej młodzieży...bo oczywiście jaki inny mógł być powód zamieszczenia artykułu o zdarzeniu mającym doniosłe znaczenia w życiu światowej lewyzny...
jak bumerang powraca sprawa supertendencyjnego doboru artykułów na portalu, autorzy chalący się wszem i wobec postympowoscią i ełropejskością lewycowych idei, kontynuują w najlepsze tradycje ulicy Mysiej, czyli jak się o czym nie napisze, to tego faktu nie ma...
nie wspomina sie slowem o pogonieniu czerwonej hołoty w 1920 czy też o sowietach dzielących Polskę z nazistami w 1939, za to galaktycznego znaczenia nabiera strajk kierowców autobusów gdzieś na Pacyfiku, albo wspomniane wyżej Halloween w Ekwadorze...
a potem otwieracie ze zdziewienia szeroko oczka, że cały świt się z was śmieje...
a swoją droga Halloween to tamtejsze święto i nijak się ma do polskich realiów i kultury, podobnie jak do kultury latynoskiej, więc akurat w tym przpadku import na siłę wydaje mi się czymś sztucznym i robionym wyłacznie pod komerchę...
Jeśli nie podoba Ci się dobór informacji na lewica.pl to może po prostu naszego portalu nie odwiedzaj. Zapewne jest wiele stron internetowych gdzie znajdziesz informacje których Ci tak strasznie brakuje.
zbliża się 11 listopada, dla ciebie ta data pewnie nic nie znaczy wobec rocznicy cztery dni wcześniejszej...
Zdaniem CHerwonego służy to chyba burżujom, w każdym razie tak to można odebrać. I w dużym stopniu Che ma tu rację. Mnie się aliści wydaje, że propagowanie takich głupot bardziej jednak leży w interesie tych, których celem jest niszczenie kultur narodowych. Rozwalanie ich od środka, roztapianie, korodowanie. Między tymi dwiema opiniami nie ma jednak wbrew pozorom jakiejś istotnej różnicy. Przeciwnie. Tak w ogóle, jak i w szczególe, miejscami doskonale się one nawzajem uzupełniają.
piękna decyzja!
PS. Co Polsce daje - w sensie kulturalnym - obchodzenie Halloween?
Kiedyś Coca-Cola i wąskie nogawki. I Jazz. I - Bóg(Stalin) jeden wie co. Dzisiaj "Święto Dyni". Nie widzę żadnej różnicy - zoologiczna anty-amerykańskość pod każdym możliwym pretekstem. I radosny aplauz fanklubu Rosji, niezależnie od jej ustroju.
Szczerze to 11 listopada faktycznie mnie nie obchodzi.
Jeśli chcesz znaleźć zrozumienie dla swoich poglądów to akurat lewica.pl to niewłaściwy adres.
Pisząc komu służy Halloween miałem na myśli burżujów że się tak niepoprawnie politycznie wyrażę.
A co ma wspólnego 11 listopada z paktem Ribentrop-Mołoow i wojną polsko-bolszewicką?
Co do wojny polsko-bolszewickiej to mógłbyś zauważyć, że osatnio wszyscy o niej trąbią, mówią, krzyczą, książki wydają, filmy chcą realizować. Podobno nadrabiają czas kiedy o wojnie tej wogóle nie wojno było mówić ( pytałem ojca, uczył się, sprawdzałem w starym, bo z lat 70 słowniczku historycznym- informacja tym też tam była, choć komentarz mówił coś o odciągnieciu chlopów i robotników od rewolucji, a wogóle poslka mogła walczyć z Niemcami o "rdzennie polskie" ziemie zachodnie).
Co tam sobie znów kupiłeś? Coś na Halloween? Przerrrrrażającą
maskę czy komplecik sado-maso? Nie bój się! U nas nie zakażą! I szykuj się juz na święto dziękczynienia (nawet nie wiem czy było już czy dopiero będzie - co za cholerne zaniedbania, czemu nie świętujemy?) A na walentynki co kupisz? Kup swojej/swojemu partnerce/partnerowi coś różowego, zawsze pasuje. Udanych zakupów.
Polsce po I WW groziło niebezpieczeństwo wyjątkowe, szczególne, jedyne w swoim rodzaju, nigdzie na świecie nie mające wtedy paraleli (przy czym nie chodzi tu o inwazję bolszewicką jako taką, choć niewątpliwie ma ono z nią też poważny związek). Na szczęście współcześni mieli świadomość zagrożenia. Bo gdyby jej zabrakło, Polski - czy to białej, czy czerwonej - prawdopodobnie nie byłoby wcale. Stąd też ów symboliczny 11 Listopada jest dla nas tak ważny. Po stokroć ważniejszy niż np. dla Czechów 28 Października.
ale irlandzkim.
Burżujom sluzy nie bardziej niz jakiekolwiek inne swieto- łącznie z polską wersją wszystkich swiętych. Co za rożnica czy sie kupuje znicze czy 'strraszna maske'? A czemu obchodzic?
bo jest fajne, zabawne i groteskowe. Bo nachodzi człowieka zdrowa i spontaniczna ochota, żeby wyśmiać i sparodiować polską wersję wszystkich świętych, która jest napuszona, nostalgiczna, w mieszczańskim "dobrym tonie" i utrzymana w klimacie poważono-tragicznej i ogólnie oczekiwanej żałoby na zamówienie, jak nie przymierzajac po smierci Jana Pawła.
Gdyby w Polsce ktokolwiek zaproponował taki zakaz (skądinąd sensowny), to Gazeta Wyborcza wyszydziłaby go jako zacofańca, a chłopaczki z radykalnej lewicy pisałyby na niego donosy, że jest ksenofobem i przeciwnikiem multikulturalizmu. No ale tak to jest w tym światku - bronisz polskich tradycji, to jesteś "neofaszystą" (sic!), ale gdy ktoś broni tradycji ekwadorskich przed amerykanizacją, wówczas jest bojownikiem postępu i szczerym lewicowcem.
szaleje etnopluralizm.
Anarchiści, baczność!
Zmiażdżyć gada reakcji!
CHERWONY SYNDYKALISTA
na szczęście tacy jak Ty są w Polsce w mniejszości.
West, wszyscy wiemy, że ty lubisz liberalną wolność, więc zmykaj do UPR-u, tam jest twoje miejsce.
wyglada na to że duch kononowicza wiecznie żywy!
ZLIKWIDOWAĆ WSZYSTKO!
durango 95 twój nick kojarzy mi się z podłą brytyjska subkulturą....rozumiem że też byś jej zakazał?