Oprócz tego że organizatorem konferencji jest partia aktualnie rządząca to na uwagę zasługuje fakt że udział w tej konferencji brały dwie partie komunistyczne z Białorusi, jedna prołukaszenkowska a druga działająca w lewicowej opozycji.
"komuniści" popierają "wojnę z terroryzmem" (mołdawscy żołnierze są w Iraku) i reformy rynkowe. To takie SLD z "komunizmem" w nazwie.
To ci mołdawscy "komuniści" wspierają "wojnę z terroryzmem" i wdrażają reformy wolnorynkowe.
Widać że poszli tropem "maoistów" z "Komunistycznej" Partii Chin;)
Ciekawe czy na konferencji, goście z innych partii przynajmniej z nazwy "komunistycznych" czy "lewicowych" poruszali kwestię dopuszczenia się takiej zdrady przez "towarzyszy" z Mołdawii.
że rządzący Mołdawią "komuniści" :)), wsparli Busha z własnej nieprzymuszonej woli. Wręcz pchali się do tego.
Dlatego zawsze proponowałem by obok haseł "George Bush - terrorysta" czy Tony Blair - terrorysta" nie zapominać o Władmirze Woroninie, który nie dość że chętnie wysłał wojska do Iraku to jeszcze prosił Amerykanów że jakby mogli to może zbombardowaliby... Naddniestrze.
Komunistyczna Partia Republiki Mołdawii nie wyznaje dziś praktycznie żadnej ideologii, choć od czasu do czasu posługuje się komunistyczną ideologią którą doprawi odwoływaniem się do "wielokulturowej tradycji Mołdawii". Tym dziwniejsze są więc dla mnie zabiegi tej partii o uznanie ze strony EPLu, a jeszcze dziwniejsze, żę EPL przyznał im status członka. Staczanie się EPL na coraz dziwniejsze pozycje staje się faktem, zresztą jest to też udziałem wielu partii członkowskich tej grupy (walki frakcyjne w niemieckiej Lewicy - są w niej grupy gotowe na koalicję z SPD czy udział włoskiej Odbudowy KOmunistycznej w rządzie i wyrzucanie co bardziej lewicowych działaczy).
Co do samej konferencji to było to typowe ple ple o socjalnej Europie przy którym nawet socjaldemokraci z lat 50. wyglądaliby na radykałów. Jednak były tam ciekawe elementy czyli fakt że EPL zgodził się na udział w konferencji którą organizował mołdawski rząd (mało tego uznał to za wydarzenie historyczne) oraz że uczestniczyły w nim obie partie komunistyczne z Białorusi, które są ze sobą w wielkim konflikcie. Tak na marginesie prołukaszenkowska Komunistyczna Partia Białorusi organizuje jutro w Mińsku spotkanie partii komunistycznych z całego świata (będą na nim m.in. delegaci z Rosji, Grecji czy Sudanu).
Miało być: "czasem posługuje się komunistyczną retoryką".
Dużo by mówić o umizgach "komunisty" Woronina do NATO i jego rządach w Mołdovie, które nawet w prasie amerykańskiej nazywa się niekiedy "kleptokracją". Niestety, o tym wszystkim bardzo mało się u nas pisze.
ciekawa sprawa z ta formacją rządzącą mołdawią. z jednej strony zadeklarowani komuniści, z drugiej, wywodzący się z tej partii prezydent dał się poznać jako sojusznik i przyjaciel usa. inną sprawą jest, że po pierwszym zwycięstweie komunistów (o ile dobrze pamiętam w 1998)przynajmniej przestali w tym kraju prąd wyłączać, budżetówka zobaczyła jakiekolwiek pieniądze (fakt, że dalekie od poziomu zadowalającego)