Priorytetem ustępującego rządu było zagospodarowanie tzw "Ściany Wschodniej", poprzez rozszerzenie infrastruktury. Zaraz po wyborach Schetyna polecił "skorywać" dotychczasowy plan sieci dróg i autostrad, układ nerwowy i krwionośny wszelkich inwestycji.
Już wiemy na pewno, że wycięto na wschodzie a dołożono na zachodzie.
PSL (zielononóżki) w osobie posła Piechocińskiego "ostro protestuje".
moherom! Niech sobie jezdza powozami ciemnogrody jedne! Ja tam swoim Lexusem LS 460 do setki przyspieszam w 5,4 sek. wiec na sklot w Berlinie pomkne raz dwa.
CZERWONY WARSZAWIAK
kieleckie (świętokrzyskie) leży także po "tamtej", zachodniej stronie Wisły, jeśli ktoś tego nie wie, to niech zerknie sobie na mapę. To oczywiście bez żadnego znaczenia, ale powoduje niebezpieczne wytwarzanie się pewnych medialnych, inaczej nie mających związku z prawdą skrótów myślowych. PO natomiast przegrała nie tylko w wymienionych czterech województach, ale także w okręgu radomskim, płockim i siedlecko-ostrołęckim - czyli we wszystkich poza Warszawą okręgach województwa tzw. mazowieckiego, następnie w okręgach piotrkowskim i sieradzkim - czyli w całym Łódzkiem poza Łodzią, oraz w okręgach chrzanowskim, nowosądeckim i tarnowskim - czyli w całej poza Krakowem Małopolsce. Jeśli już w ogóle analizować wyniki wyborów pod takim kątem, to okręgi wyborcze są bardziej reprezentatywne od województw.
Oto mamy nową rzeczywistość. Obudziliśmy się w kraju, gdzie górą są wreszcie ci sami co górą byli zawsze. Plebiscyt wygrany - PiS odchodzi. Cenę zapłacą ci co zawsze - najbiedniejsi, bo nie umieją się bronić. Bo nie mają reprezntacjio politycznej, a jeśli mają to taką mało świadomą tej europejskości, która jest przecież aksjomatem naszych rodzimych liberałów - nie tylko spod zanku PO. Zapłaciliśmy swoją nędzą za eksperymenty Balcerowicza, choć dzięki temu powstała "uczciwa klasa średnia". Zapłacimy i za Tuska. Mam tylko nadzieję, że nie da się jednak zmienić tego, co Kaczyńscy uczynili przez ostatnie lata. jak podwyższenia płacy minimalnej czy zmniejszenie obciążeń płacy zasadniczej. Ciekawe, co na to posłanka Sierakowska - skądinąd, nawet w SLD, najmniej oderwana od rzeczywistości społecznej. Chcieliśmy odsunięcia Giertycha i Leppera, lecz czy chodziło o powrót tych, którzy nie mają żadnej wrażliwości społecznej? Nie wiem. Tak to już jest, że pewnie znów jestem w mniejszości...
Plebiscyt przeciw Kaczyńskim się skończył. Wygrała PO. Ofiary będą te same co zawsze, czyli słabsi. Logika liberałów. Ściana Wschodnia nie umiała się dobrze sprzedać - jak zwykł mawiać Aleksander K. Teraz może ludzie zobaczą co znaczy opowiadać się przeciw, nie zaś za konkretną koncepcją państwa. Jeśli przegrają też rzeczywiste osiągnięcia Kaczyńskich w sprawach społecznych, to wracamy do punktu wyjścia, czyli bezradności państwa w sprawach dotyczących tych, którzy zapłacili pełną cenę (jakże okrutną)za sukces dzisiejszego establishmentu. Jestem ciekaw, co powie poseł Sierakowska (jeszcze nie aż tak antyczna dama, by nie dostrzegać konsekwencji elekcji liberałów). Mam nadzieję, że ktoś potrząśnie Tuskiem i Jego Dworem, bo sprawa jest zbyt poważna dla Państwa i Spoeczeństwa.
Jasne że to liberałowie i tego właśnie (liberalizmu) należy się po nich spodziewać, co nikogo z nas nie satysfakcjonuje, choć jest jakąś odmianą na lepsze po brunatnych klimatach rządów PIS-u. Tylko co ma wspólnego liberalizm/antyliberalizm z układem sieci drogowej? Drogi buduje się dla ruchu samochodowego, a nie pielgrzymek pieszych czy satysfakcji małych miasteczek Ściany Wschodniej. I o decyzjach odnośnie ich budowy powinny decydować względy ekonomiczne, inaczej będziemy mieli kolejne stacje Włoszczowa.
wiem, ze to moze Toba wstrzasnac, ale na Podkarpaciu tez jezdzimy samochodami. Wyjedz czasem z tej swojej Warszawy.
Właśnie dzien po dniu obserwujemy jakie to zmiany na lepsze są...Jak nie wiesz,możesz poczytać newsy lewica.pl z paru ostatnich dni.
Ja nie sądziłem, że wszystko trzeba tak łopatologicznie tłumaczyć. Jeśli gdzieś się obcina plany budowy dróg, a gdzie indziej nie, to będzie to miało różne skutki dla rozwoju społeczno-gospodarczego. A jak jeszcze porównałbyś te obszary pod względem obecnego stanu rozwoju społeczno-ekonomicznego, to doszedłbyś pewnie do jeszcze ciekawszych wniosków.
Ja nie czepiałbym się PO bez powodu, gdyby na przykład plan budowy S-19 zamieniła np. na plan budowy magistrali kolejowej z Białegostoku do Przemyśla, bo to jest bardziej uzasadnione ekonomicznie, społecznie, ekologicznie, etc. Albo gdyby stwierdziła, że w całym kraju nie będziemy budowali do 2020r. dróg, bo są bardziej palące potrzeby społeczne, które wpierw należałoby zaspokoić. Opisana sytuacja natomiast budzi moje - i nie tylko moje - uzasadnione wątpliwości, że za tym pomysłem PO czają się zupełnie inne motywy.
w Radomiu i powiecie radomskim na przykład, podobnie jak w wielu innych powiatach województwa mazowieckiego. Wyniki wyborów warto analizować powiatami, a nie województwami.
Aha, pisał o tym Bury.
Dudziński odnosił się do S-19, więc jego wypowiedź o "tej stronie Wisły" jest akurat w porządku. Akurat kwestii Radomia czy Sieradza opisywany problem nie dotyka.
Swoją drogą, ciekawe byłoby zbadanie (na miejscu) tych powiatów, które stanowią swoiste "wyspy" poparcia PiS na terenach zdominowanych przez PO (np. PiS wygrał w jednym z powiatów Dolnośląskiego), czy "wysp" PO na terenach PiS (choć to głównie powiaty grodzkie, więc tu łatwiej o wnioski, ale już w przypadku pow. bieszczadzkiego chyba nie). W ogóle ciekawe byłoby przyjrzenie się powiatom, gdzie wygrał PSL, czy jednemu powiatowi, gdzie zwyciężył "L"i"D" (bodajże hajnowski).
W przypadku Mazowieckiego należałoby raczej mówić o wyspach poparcia dla PO, a nie PiS. PO wygrała w zasadzie tylko w Warszawie i wokół Warszawy (okręg wyborczy Warszawa II) przy frekwencji w Warszawie ponad 70 proc.
tak pomoże ludziom pracy "ściany zachodniej" jaki i "ściany wschodniej".
PO będzie pomagało ale kapitalistom wywodzących się z obu ścian.
Białystok, Lublin i Rzeszów, bo te ośrodki łączy krajowa 19, to nie małe miasteczka, lecz jedne z większych miast w Polsce! Lublin dodatkowo stanowi liczące się w skali kraju centrum naukowe i akademickie, wkład tego miasta, notabene miasta o niezwykłej urodzie, w polską kulturę jest doprawdy trudny do przecenienia. Odnośnie Włoszczowy: plany uruchomienia tam przystanku na CMK istniały od dawna. PiS je po prostu zrealizował. Co w tym złego? Miasteczko to (o właśnie coś takie jak Włoszczowa jest klasycznym miasteczkiem) leży przy dwóch liniach kolejowych; na linii 109 Kielce-Częstochowa jest stacja "Włoszczowa", a przy linii 100, czyli CMK Warszawa-Kraków/Katowice, powstała właśnie stacja "Włoszczowa Północ". Dlaczego by miało jej tam nie być? Tam też mieszkają ludzie i też chcą szybko i sprawnie dojechać do Warszawy. Zresztą "Włoszczowa Północ" przyjmuje i odprawia chyba tylko dwa pociągi na dobę, tym bardziej więc o co ten krzyk w stylu TVN? Z tego co wiem, o przystanek na CMK stara się także Opoczno. Ponieważ z geografii jak widać jesteś kiepski i zapewne nie słyszałeś o czymś takim, więc wyjaśniam: Opoczno to około 20-tysięczne miasto, kiedyś w Radomskiem (po 1815) i Kieleckiem (1919-1975), a obecnie w Łódzkiem na pograniczu ze Świętokrzyszczyzną, znane w kraju centrum przemysłu ceramicznego. I miejmy nadzieję, że zakończy się to powodzeniem.
nie psiocz na Warszawę. Bo Warszawa, oczywiście ta prawdziwa, nie jest i nigdy nie była po tej stronie, którą lansują liberalne przekaziory. Niestety Warszawa w Warszawie jest w mniejszości.
Tym razem ja Cię poprawię i uzupełnię ;-) Stacja Włoszczowa Północ nie została wybudowana, bo istnieje od dawna. Wybudowano tylko jeden peron, aby możliwy był ruch pasażerski. Numeracja linii kolejowych też jest inna (Ty podałeś numery tabel w rozkładzie jazdy pociągów odpowiadające odcinkom przebiegającym w okolicach Włoszczowy, ale to akurat mało istotne). Faktycznie na CMK jest jeszcze kilka innych stacji, m. in. Opoczno Południe (również wydaje mi się zasadne, aby tam powstał przystanek pasażerski, ale pewnie po tej włoszczowskiej histerii nie p), Psary czy Idzikowice. Na stacji Włoszczowa Północ zatrzymują się trzy pary pociągów z niemal czterdziestu przejeżdżających tamtędy codziennie: Ekspres "Ernest Malinowski" z Warszawy do Krakowa, a w sezonie do Krynicy, TLK "Augustyn Kordecki" z Warszawy do Częstochowy oraz zwykły pospieszny "Pilica" z Koluszek do Krakowa. Zatrzymanie pociągu we Włoszczowie nie wpływa też dramatycznie na czas jazdy pomiędzy Warszawą a Krakowem: Ex "Malinowski" odcinek Warszawa Centralna-Kraków Główny pokonuje w 2h 47min., IC "Kościuszko" w 2h 45min., Ex "Morskie Oko" w 3h 14min., Ex "Tatry" w 2h 45min., Ex "Karłowicz" w 3h 06min., itd. Postój we Włoszczowie wydłuża więc czas jazdy o _2 minuty_ w stosunku do najkrótszego czasu jazdy między Warszawą a Krakowem.
Rzeczywiście - katastrofa, west. Donku Tusku, broń nas!
to nastąpi cud gospodarczy: płace pójdą bardzo szybko do góry, a ceny żywności, które Donek wyliczał w starciu z Kaczyńskim - w dół, nauczyciele zaczną zarabiać trzy średnie krajowe, służba zdrowia zostanie wyleczona, a 2 miliony Polaków wróci z Anglii i Irlandii do Polski. Pójdę powitać ich na Okęciu, pewnie tam już jest nalot czarterów z Anglii!
BŁĘKITNY TUSKOWY WARSZAWIAK
Nie ma to jak nowe spojrzenie lewicowe. Nie znałem go, może nie chciałem... A teraz coś mi się ckni, że może zbyt mało rozumiem. Może to objaw zdrowia? Za mało zdonadylzowany, a może pamiętający czasy kiedy za zasady i czyny trzeba było płacić....
Cieszę się, iż na lewicy są jeszcze ludzie, którzy czują i myślą, zamiast mechanicznie reprodukować wyborkowe slogany o "brunatnym" PiS-ie.
chodzi o to, że liderką listy w okręgu krośnieńsko-przemyskim była Elżbieta Łukacijewska, wcześniej burmistrz Cisnej, która jest tam dobrze pamiętana. Wot i cała tajemnica.
PO przegrało we WSZYSTKICH okręgach b. Królestwa Polskiego i Białostocczyzny. Wyjątkiem, nie licząc 4 okręgów wielkomiejsko-aglomeracyjnych, są jedynie 3 inne okręgi: koniński, kaliski i częstochowski. Ale to tylko pozorne wyjątki. Siedzibami tych trzech okręgów są wprawdzie miasta b. Królestwa, jednakże okręgi te w przeważającej mierze rozciągają się na terenach pozakrólewiackich. Świetnie widać to w przełożeniu na powiaty. Weźmy dla przykładu okręg kaliski. I tak w powiecie kaliskim, czyli w byłej Kongresówce, wygrywa PiS, zaś w powiatach np. jarocińskim, kępińskim, krotoszyńskim, ostrowskim i innych, tj. w byłym zaborze pruskim zwycięża PO. Podobnie wygląda w okręgu konińskim i częstochowskim (w powiecie kłobuckim, czyli byłej Kongresówce PO przegrywa, by wygrać w powiecie lublinieckim, na autochtonicznym Śląsku). Prócz Kongresówki z Białostocczyzną, PO przegrała też w byłej Galicji, a w niektórych rejonach, jak Podhale czy Limanowszczyzna, nawet z kretesem! Wyjątkiem w Galicji jest rzeczywiście powiat bieszczadzki; w odróżnieniu od sąsiednich terenów górskich nie ma tam jednak ludności zasiedziałej, a sytuacja demograficzna podobna jest trochę do Ziem Odzyskanych - może więc tu tkwi tego przyczyna, a może w czymś zgoła innym?
mówiąc o Włoszczowie miałem na myśli nie budowę stacji jako takiej, lecz postawienie czegokolwiek, co umożliwi zatrzymywanie się tam składów pasażerskich. Czy stają tam dwie, czy trzy pary pociągów na dobę, to oczywiście bez żadnego znaczenia przy tak dużej liczbie wszystkich przejeżdżających tamtędy; zresztą przyznam się, że nie śledzę już od dawna zmian w SRJP, z którego rzecz jasna pochodzą przytoczone nr tabel. Z tego natomiast co się orientuję pociąg "Kordecki" chodzi już od wielu lat, z tym że kiedyś puszczany był chyba Wiedenką. Idzikowice i Psary, bardzo malutnie wioski, to jedynie miejsca styku CMK z liniami Radom-Tomaszów near Drzewica w układzie wschód-zachód oraz Koniecpol-Kozłów jako "zjazd" na Kraków. Nie można ich więc żadną miarą porównywać z Opocznem czy Włoszczową i nie ma też potrzeby, by stawały tam pasażery (jeśli już to ewentualnie w Szczekocinach).
Bo to jest kwestia elementarnej uczciwości. To jednak PiS podwyższył pensję minimalną, zasiłek na posiłek (dla niewtajemniczonych - zasiłek na zakup żywności dla najbiedniejszych, nie wliczany do innych świadczeń), uchwalił ustawę o spółdzielniach socjalnych (niestety dobrą tylko dla bogatych fundacji, a i tak najlepszy z projektów które były...). Żałuję, że żadna formalna lewica parlamentarna na to nioe poszła. Rozumiem, co prawda, że pani Jarudze Nowackiej łatwiej jest z opozycji krytykować, lecz przecież miała moc sprawczą teoretycznie większą niż pani Kluzik Rostkowska. Tylko, że ta ostatnia nie reprezentowała lewicy. Ach ta rzeczywistość...
kiedy na CMK wybudowano stację specjalnie dla tych kilkudziesięciu osób jadących codziennie do Warszawy, jest normalna? To może idźmy dalej - wybudujmy na autostradach przystanki z odpowiednią infrastrukturą, aby mieszkańcy każdej wioski po drodze mogli skorzystać z PKS-u. Ręce opadają...
ale nie ma sensu polemizować z tobą na ten temat. W tej kwestii (i chyba w wielu innych) masz bowiem pogląd nacechowany, no co tu dużo mówić, swoistą ciasnotą umysłową. Twoja wizja świata jest niestety dość typowa dla wykształciucha; rzecz nie w tym, czy jest ona lewicowa, czy też nie, lecz w tym, iż zupełnie odbiega od rzeczywistości. Az autopalya z przystankami dla "PKS"? Któż i dlaczego miałby to postulować? A zresztą nawet gdyby, to kto by z tych przystanków korzystał? Tak znienawidzone przez ciebie wieśniaki (taki stosunek do ludności wiejskiej jest notabene symptomatyczny dla pewnych grup naszego społeczeństwa, zgadnij dla których i skąd się on bierze?) miałyby człapać się ileś tam km, by wziąć na autostradzie PKS i dojechać nim do miasta? Uważasz, że ludzie na wsi nie mają swoich samochodów? Otóż mają. Obok pięknych i dużych domów, czasami wraz z działkami wartych krocie, na wiejskich posesjach nierzadko stoi po parę aut - przypuszczalnie doskonale o tym wiesz i to cię właśnie tak boli. Ty west zdajesz się być zwolennikiem kastowości, atoli postulowanego przez ciebie społeczeństwa nie ma już w Polsce tak gdzieś od połowy lat trzydziestych ubiegłego wieku.
Najwyraźniej jeszcze nie ochłonąłeś po tym jak wyborcy wysłali PiS na zieloną trawkę, razem z ich pomysłami. No nic, nawet pan prezydent już dochodzi do siebie, może i Ty ochłoniesz.
zima wasza, wiosna nasza
że ustawiczne atakowanie przez ciebie grup społecznych, którym - faktycznie lub w twoim wyobrażeniu - wiedzie się gorzej niż tobie, jest przejawem wysokiego poziomu dyskusji?
Ludzie opanujcie się, bo sobie języki pozaplątujecie na supeł. Proponowałbym jednak poczekać na jakiś projekt ustawy. Wyciąganie z nowego planu budowy autostrad wniosków, że teraz to ci słabi albo ci ze wschodu będą gnębieni i opluwani jest niepoważne. Widzę, że wam też się przyda porcja świeżego powietrza w głowach. Patrzycie na świat z perspektywy Jarosława Kaczyńskiego! Ci wstrętni liberałowie - jak dojdą do władzy to biednym wszystko zabiorą a oddadzą bogatym. I z resztą w czyim to miałoby być interesie? W Polsce nie ma aż tak wielu ludzi bogatych, żeby oni samodzielnie wygrali wybory. I nie jest też tak, że wszystkich można wiecznie ogłupiać - osoby o lewicowych poglądach chyba powinny się tutaj zgodzić. Prawdziwi liberałowie są w UPR-ze a nie w Platformie, która zaraz po wyborach gorączkowo wycofuje się z obniżki podatków. Całe szczęście, że Korwin nigdy nie wejdzie do sejmu.
ale nie tylko Ty widzisz szatanów wszędzie dookoła.
> "W Polsce nie ma aż tak wielu ludzi bogatych..."
i tu sie mylisz drogi polemisto, bo nie tylko chodzi o bogatych ludzi, ale bogactwa pozostale do zawlaszczenia i wcale nie mam na mysli samej prywatyzacji, a fundusze emerytalne, jeszcze zdziwisz sie na jakie ustepstwa pojdzie PO juz za dwa latka :)
szerzej oczy to może i ty ich dostrzeżesz.