Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Węgry: Strajk na kolei

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

A są pasażery?

Domniemywam, że te zamknięcia linii i ograniczenia ruchu pociągów wynikają z braku dostatecznej liczby pasażerów. W PRL'u zbudowano w latach 50'tych (ponoć "na kościach budujących ją więźniów) "strategiczną" linię kolejową ze Skierniewic do Łukowa przez Górę Kalwarię i Pilawę. Socjalistycznemu kolejowemu poecie chodziło o to, aby trasa omijała Warszawę. Odbywał się tam i nadal odbywa intensywny ruch towarowy, ale ruch pasażerski od początku szwankował - miejscowości na kolejowej trasie nigdy do siebie nie ciążyły. Co gorsza, jeździło tam mnóstwo rodzin kolejowych - za frico, czy za bela co. No i nie dziwota, że tam ruchu pasażerskiego już nie ma. Może przysłać tutaj, na tę linię, delegację strajkujących węgierskich kolejarzy?
Mnie osobiście - jako turyście pieszemu - niesamowicie tej kolei brakuje, ale dla moich fanaberii nie będzie ona jeździć po próżnicy.

autor: Nemo, data nadania: 2007-11-10 14:09:10, suma postów tego autora: 693

nemo,

jedź zatem na Węgry i przekonuj Madziarów do słuszności tych reform (przy okazji pochodzisz sobie po tamecznych szlakach).

autor: Bury, data nadania: 2007-11-11 13:12:42, suma postów tego autora: 5751

Bury

Z postu Twojego wynika, że twoje maksymalne chodzenie, to progułka po parku, po niedzielnym obiadku. Wysyłasz kogoś za granicę, dość bliską, na (wiem, że m. in., ale jakie to ma znaczenie?) na aktywne, piesze wycieczki w pierwszej połowie listopada? Dzień krótki, zima za pasem, zimno, śnieżno czy deszczowo. Nie, nie, nie - no way! A w przyszłym roku to się zobaczy, chociaż jak już jeździć na chodzenie na Węgry, to się lepiej ciut sprężyć i odwiedzić Chorwację - i morze ciepłe, i góry tuż nad tym morzem, i miejsca ZWYCIĘSKICH walk z Serbami o niepodległość. A co się przekonywania Węgrów tyczy, to ich do reform najlepiej premier przekonuje. Lewicowy zresztą. Jak nie przekona, to albo będą takie zamieszki, że pójdzie sobie, albo wybory przegra. A co do kolejarzy, to równie dobrze mógłbyś mi proponować - nie teraz, ale kiedy się to działo - rozmowy z kibolami w Zielonce, pod Warszawą. Notabene, mało tej Zielonki turystycznie w niedzielę, 11.11.2007, nie odwiedziłem, ale średnia pogoda odwiodła mnie od tego.

autor: Nemo, data nadania: 2007-11-12 08:59:15, suma postów tego autora: 693

Dodaj komentarz