Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Tak jak dawniej spragniona rewolucyjnych podniet europejska mieszczańska lewica modliła sie do Che Guevary, Mao czy PolPota, tak dziś ślini sie do Chaveza i Moralesa.
Problem w tym ze Chavez jest takim wenezuelskim Gierkiem, bawiącym sie za zarobione na ropie pieniądze w Claudillo.
Dziś Wenezuela traci swoja szanse szastając kasa na absurdalne projekty socjalne które jedynie podtrzymują popularność Chaveza wśród biedoty.
W dzisiejszym świecie jedyna szansa dla krajów ameryki południowej na ucieczkę przed amerykańskim imperializmem jest Europa, Chavez i jemu podobni stawiając na konfrontacje, oddają swoje kraje prosto w łapy Wuja Sama na kolejne dekady
TO co, może lepiej było przedtem, gdy 50 lat zachodnie koncerny wydobywały ropę, a Wenezuela stałcza się coraz niżej. Czy projekt gazyfikacji miast to jest szastanie pieniędzmi? czy projekt rozbudowy systemu energetycznego i budowy oczyszczalni ścieków to jest szastanie pieniędzmi? czy zorganizowanie służby zdrowia i zapewnienie wyżywienia to jest szastanie pieniędzmi? Przecież głód i choroby to zasadnicze powody niskiej jakości siły roboczej a co za tym idzie marnych możliwości rozwoju gospdoarczego!
Do pewnych ludzi jednak proste fakty nie docierają i nigdy nie dotrą.
nie widzi, że rewolucja Chaveza nie idzie w dobrym kierunku. Obietnica oddania władzy ludowi nie została zrealizowana, a coraz więcej władzy mają biurokratyczni technokraci. Również fakt, że obiektami ataków władz stają się również organizacje rewolucyjne (przeciw zamykaniu i praniu liberałów nic nie mam, bo to obrona przed obcą interwencją w wewnętrzne sprawy kraju) mające inną wizję rzeczywistości budzi zaniepokojenie. Oczywiście Wenezuelę trzeba bronić przed jankeskimi machinacjami, ale jednocześnie krytykować złe posunięcia jej władz.
Popularność wśród biedoty to NIE jest powód do wstydu lecz do CHLUBY!!!!!
mozna go ewentualnie krytykowac za rzekome jednowladztwo, ale za "szastanie kasy na absurdalne programy socjalne" jak napisal przedmowca?
100% racji. Twój komentarz jest kompletny i zawiera podsdtawową dla lewicy treść
Howgh.
Czerwony Pająk rzekł
A czy owo "zamknij się" nie padło aby w pewnym kontekście?
Powiedz mi proszę, jaką organizację rewolucyjną represjonuje Chavez
Nie daj boze a ten satrapa jak dluzej porzadzi sprowadzo Wenezuele do poziomu Zimbabue czy Kuby.
Juz sie osmieszyl popieraniem Fidela jednego z najwiekszych zbrodniazy i dyktatorow na swiecie.
Po kolei - lewicowych komunistów z tych grup, które go nie popierają, anarchosyndykalistów i anarchistów.
Król nie powiedział "zamknij się" tylko "uspokój".
@ Thor:
"Przecież głód i choroby to zasadnicze powody niskiej jakości siły roboczej a co za tym idzie marnych możliwości rozwoju gospodarczego!"
Ha ha ha, to chyba z Marksa przepisałeś, w ponowoczesnym świecie co innego upośledza sile robocza.
A co do Wenezueli, programy socjalne Chaveza fajnie wyglądają na Europejskich prezentacjach z okazji dni antykapitalizmu, na miejscu okazuje sie ze mam odczynienia z potiomkinowskimi wioskami, rozgrzebane inwestycje, nieistniejące drogi, polecam przejechać sie z lotniska do Caracas żeby przekonać sie o sukcesach rewolucji boliwarianskiej .
Problem Chaevza polega tez na uprawianu polityki na zasadzie "kto nie z nami ten przeciw nam", krytyka władzy jest traktowana jako anty-boliwarianski spisek. Ta postawa uniemożliwia reformę obranego kursu, odrzucenie rosnącej w sile klasy rządzącej, aparatczyków, sekretarzy. Którzy zasłaniając sie Boliwarianska nowomowa ciągną wenezuele w stronę późnego peerelu.
A co do kontaktów z Europa to wole żeby ropa z Wenezueli była wydobywana przez REPSOL niż US OIL. Za amerykańskimi firmami stoi jedynie dolar, i szemrane interesy departamentu stanu zgodne z doktryna Monroe'a. Mimo wszystko europejskie firmy odpowiadające przed KE zachowują sie bardziej przyzwoicie i przyciągają kontynent bliżej europy co jest jedyna alternatywa dla jankeskiego podboju.
no niestety muszę cię zmartwić. Jeśli odliczymy Chiny oraz inne państwa komunistyczne, socjalistyczne, to okazuje się, że na świecie głoduje 1 mld ludzi, następne 2 mld jest niedożywione, a opieki zdrowotnej elementarnej nie posiada 80% populacji obozu państw kapitalistycznych. Tak więc są to zasadnicze przeszkody w wyjściu z biedy i zacofania.
Co do Wenezueli. No kolego, ty byś chciał, aby w 5 lat Chavez załatwił wszystkie problemy i zapóźnienie przez dziki kapitalizm sięgające prawdopodobnie 100 lat. Pomyśl, zanim dalej coś niemądrego napiszesz.
A co do koncepcji Piotrka Ciszewskiego - nie oddanie władzy w ręce ludu. A madnat tzw. związany to co? Poza tym, komu oddać? Ludziom, którzy żyli w ucisku i nędzy przez wiele dziesięcioleci? Ludziom bez elemntarnej wiedzy społecznej i ekonomicznej? Chcesz powtórki z wcześnego PRL-u, gdy doły doszły do władzy i zaczęły się mścić generując przestępstwa, które dzisiaj odkrywamy? A może chcesz powtórki z lat 90. i 2000. III RP, mściwości "elit" Solidarności?
Zapytaj się też, jakie były skutki rad pracowniczych w Polsce. Podpowiem ci, ludzie zamiast rozsądnie gospodarować powierzonymi im przedsiębiorstwami niemal cały zysk w ich dyspozycji wypłacali sobie w postaci premii i świadczeń funduszu socjalnego. W konsekwencji ZAWSZE brakowało pieniędzy na wdrożenia, a ludzie potem marudzili, że używają produkty od 10-20 takie same.
Wiem, że tego nie chcesz. Te pytania to tylko figura stylistyczna, mająca Ci uświadomić pewien ważny problem. Jak wyemancypowac ludzi, zwrócić im godność i prawa jednocześnie nie dopuszczając do wybuchu przestępstw z zemsty i marnotrawstwa.
@Thor
Dwie sprawy, niska jakość siły roboczej wynika z jej niewykształcenia, lenistwa, zacofania technologicznego a nie głodu czy choroby (Głodni Filipińczycy szyja ubrania sprawniej niż głodni mieszkańcy Maroka).
A fakt ze w bogatej w ropę Wenezueli ludzie muszą sie prosić o jałmużnę w Chavezowskich rozdawaniach żywności, to skandal.
Podobnie sprawa ma sie ze służbą zdrowia, sprowadzanie lekarzy z kuby zamiast kształcenia własnych, bo nie ma na to warunków.
Pamiętaj ze Słońce Wenezueli oszczędzając na poddanych wywala kasę na bron z Rosji, pomoc watażkom w Kolumbii, panamerykańska AL-Jazeera etc...
Thor pisze: \"Poza tym, komu oddać? Ludziom, którzy żyli w ucisku i nędzy przez wiele dziesięcioleci?\"
No właśnie mozna ich przecież jeszcze trochę pouciskać i nic sie niestanie, a nam sie kabza napcha, no nie. Gratuluje logiki.
bo tylko neoliberałowie sadzą takie teksty, ze ludzie głodni czy ubodzy są głodni i ubodzy z powodu swego lenistwa. Ale żeby tego tak nie zostawić, polecam tobie opracowania niejakiego Myrdala. To taki gość, co dostał nagrodę Nobla z ekonomiii za m.in. badania nad przyczynami zacofania.
Najważniejszą pracą myrdala w tym temacie to wydana w 1930r książka "Czynnik polityczny w rozwoju teorii ekonomicznej", obszerne dzieło z 1944r "Dylemat amerykański: problem murzyński a nowoczesna demokracja" (problem niedorozowju, nędzy i nierówności)
ksiązka z 1957 r. "Teoria ekonomii a kraje zacofane" a także praca z 1968r "Dramat azjatycki" oraz jej kontynuacja z 1970r "Przeciw nędzy na świecie. Zarys światowego programu walki z nędzą" (G.Myrdal, Economic Theory and Under-developed Regions, London 1957 (p.p. Teoria ekonomii a kraje zacofane, W-wa 1958), Asian Drama, The Challenge of World Poverty. A world Anti-poverty Program in Outline. A summary and Continuation of Asia Drama, New York 1970 (p.p. Przeciw nędzy na świecie, W-wa 1975)
do grzechow aznara trzeba jeszcze dodac jego wplyw na zbombardowanie serbskiej telewizji. wsrod politykow panstw nato to wlasnie aznar najmocniej naciskal na bombardowanie serbskich tv i radia
czy to jakaś klątwa, że każdy kto ma rewolucyjne hasła musi w końcu stworzyć dyktaturę. I dlaczego Chawez poszedł drogą, która się nie sprawdziła. O ile zyski z ropy są jego suckesem to już nacjonalzacja banków to głupota, zniszczy rodzimy rynek kapitałowy. Mam nadzieję że nie wpdanie na pomysł kolektywizacji rolnictwa, bo bez silnego rolnictwa, żaden kraj nie moze być samodzielny.
Co do nazwania Aznara "faszystą" to było przegięcie- po prostu był kłamcą, a od kłamstwo do faszyzmu jeszcze długa droga. Tak jak od socjaldemokracji do stalinizmu wbrew niektórym poglądom. Obie srony więc nie miarkują w dobieraniu słów na odpowiednim poziomie- niestety to też się tyczy Chaweza.
ale pewnego rodzaju prawidłowość psychologiczna.
Rewolucje wybuchają w wyniku trwającego długie lata ucisku.
Gdy dochodzi do burzenia starego porządku, ci którzy pragną zachować status quo i czerpać dalej korzyści z swej uprzywilejowanej pozycji występują gwałtownie przeciwko nowym rządom. często, tak jak było to w Polsce w latach 40. i 50. przybiera to formę dywersji, aktów zbrodniczych, mordów urzędników i członków ich rodzin; jednym słowem - akty terroryzmu.
Oczywiście, ci którzy rządzą muszą się temu przeciwstawić, by zbudoać porządek. Co więcej, bronią oni nowego, lepszego tzn. w ich przekonaniu sprawiedliwszego systemu, co prowadzi do gwałtownych działań przeciwko dywersantom. Ponieważ działania są najczęsciej niewspółmierne i nieadekwatne, to rzucają cień na nową władzę. Nowa władza więc musi rozwinąć system kontroli przepływu informacji (kreować swój image), z wszystkimi tego konsekwencjami, jak aresztowaniami opozycji, zamykaniem stacji radiowych, tv, gazet itd.
Innymi słowy, napastliwość. agresywność i nieludzke działania "opozycji" oraz pragnienie obrony nowych sprawiedliwszych rozwiązań, doprowadzają w konsekwencji do powstania u nowej władzy syndromu oblężonej twierdzy, a to prowadzi do formowania się najpierw systemu autokratycznego, a potem dyktatury i ostatecznie tyranii.
Taki schemat występował i w czasie rewolucji w starożytnej Grecji i w ZSRR, i w Polsce, i w Francji, i w wielu innych (chyba wszystkich) państwach, gdzie toczyły się procesy rewolucyjne.
W Polsce po II wojnie światowej nie było rewolucji, tylko - podbój przez sąsiednie mocarstwo.
Mimo to, poparcie dla reform społecznych, odbudowy i uprzemysłowienia było bardzo duże.
Reżim zmarnował ten kapitał warunkowego zaufania. Szczególnie - terrorem, zakłamaniem i serwilizmem wobec ZSRS. Nie ma co zwalać winy na "wroga klasowego".
@Thor:
Dzięki za bibliografie(podejrzewam ze to z Twojego licencjatu), Pana znalem już wcześniej. Mogę sie zrewanżować lista tanich połączeń WAW-CCS, bo nic tak nie studzi szczytnych teorii jak ponura praktyka.
Znowu chyba sobie kpisz.
Zmiany po II wojnie światowej w Polsce na swój sposób były rewolucyjne a zrównywanie ich z samym terrorem, serwilizmem na rzecz ZSRR (przypominam iż jednakże Polska Ludowa nie wchodziła w skład ZSRR) jest podobną retoryką którą nie powstydziliby się politycy PO lub PiS.
jeśli PRL była super, to dlaczego nikt jej nie bronił, jak upadała?
Według mnie winę za upadek PRL-u ponoszą elity PZPR-owskie z ekipą Jaruzelskiego na czele i kadra karierowiczów która opanowywała "przewodnią siłę narodu" już w latach 70-tych.
PRL upadła także przez to że zahaczyła o czasy stalinowskie i przeniosła do siebie stamtąd niepotrzebne wzorce, tzn wsłuchiwała się w to co mówią tamtejsi biurokraci.
Winę za upadek Polski Ludowej ponoszą również elity solidarnościowe w głównej mierze dążące do restauracji kapitalizmu. Elity zależne od panny S, posługując się wybitnie antykomunistycznym językiem, już po tzw. wydarzeniach sierpniowych po pierwsze zraziły klasę robotniczą do lewicowego języka, wizji budowy społeczeństwa socjalistycznego czy komunistycznego, po drugie upowszechniły w samych szeregach klasy robotniczej pogląd iż należy bić się o "nowy" i "lepszy" porządek kapitalistyczny który stał się przecież tej klasy gwoździem do trumny po transformacji.
Solidarność według mnie była ruchem obywatelskim który przepoczwarzył się w kontrrewolucyjną machinę. Panna S składała się generalnie albo z ludzi którzy mieli jakieś rodzinne tradycje lewicowe, stojących już jednak w latach 80-tych na pozycjach prokapitalistycznych lub z już wtedy nurtów prawicowych całkowicie przekonanych do kapitalizmu a jeśli już lewicowców to takich które całkowicie nie przewidzieli co przyniesie nowa rzeczywistość.
PZPR brakowało po prostu idei a jej członkom jakiejkolwiek wiary w socjalizm, nie mówiąc już o komunizmie.
Solidarność była ruchem łatwo wykorzystującym klasę robotniczą i doprowadziła do całkowitego skrzywienia świadomości klasowej. W gruncie rzeczy Polska, jest takim dziwnym krajem że na barkach klasy, oficjalnie panującej, udało się przejść a właściwie zawrócić do kapitalizmu.
juan carlos powiedzial to co powyzej i co mozna przetlumaczyc jako: czemu nie bedziesz cicho? warto tez zauwazyc, ze jest to powiedziane w drugiej osobie, dosc popularnej w hiszpanii ale prawie nie uzywanej w ameryce poludniowej jako zbyt poufalej.
CHErwony to ze "zmiany byly rewolucyjne" nie oznacza, ze w Polsce byla faktyczna rewolucja, bo jej nie bylo. Wg. wszystkich mi znanych definicji rewolucja wymaga udzialu i inicjatywy ze strony samego zainteresowanego spoleczenstwa lub chociaz jego czesci. Sowieckie czolgi to razej nie to samo.
A co do wielu pozytywnych zmian, ktore wprowadzono w Polsce po wojnie, pewne jest, ze do awansu spolecznego, upowszechnienia edukacji, czy nacjonalizacji ielkieg oprzemyslu doszloby i tak. Bo wolne wybory wygraliby PPS z PSL. A nawet gdyby wygrali je endecy - to i tak zapowiadali podobne zmiany (w oficjalnym dokumentach). Bo po prostu wowcza w Europie nigdzie nie bylo przyzwolenia na antyspoleczna polityke, na liberalizm gospodarczy, ani na elitaryzm polityczny. Przyklad owczesnej Europy Zachodniej pokazuje, ze mozna bylo prowadzic socjalistyczna lib przynajmniej prospleczna polityke bez zamordyzmu i zdrady wlasnego kraju.
Czy kierownictwo PSOE aby napewno poparło antychavezowski pucz? Proszę o dowody. A "callar" nie znaczy "zamknąć się", lecz "milczeć", "przemilczeć".