Nie twierdzę że sld kiedykolwiek zacznie cokolwiek robić w kierunku realizacji jakiejkolwiek lewicowej polityki... ale już samo to stwierdzenie jest w ustach przedstawicieli tej formacji niesamowite...
pójdzie w lewo, to PPP grozi wymiksowanie ze spektrum politycznego.
Jak to niewiele socjaldemokratom do szczęścia potrzeba...
I pewnie dlatego wydyma w najblizszym czasie Olejniczaka. I bardzo dobrze. Jeszcze trzeba podziękować Szmajdzińskiemu, Borowskiemu i pole dla nowych działań będzie częściowo oczyszczone...
kiedy napieralski mówi: szwecja, można mieć przed oczyma co najwyżej szwedzki potop (na pewno nie szwedzki stół!). wystarczy słówko i wszyscy się cieszą na lewicy? hm?
Prawdziwie lewicową partią SLD nie stanie się z przyczyn obiektywnych: byłoby to sprzeczne z najbardziej istotnymi, bo ekonomicznymi, interesami baronii oraz rzeczywistej klienteli politycznej.
Może natomiast takową trochę poudawać, licząc na krótką pamięć wyborców.
Kartagina...
Szwedzki potop? jesli zrobiliby tu porzadek to jestem jak najbardziej ZA. Moge nawet zapomniec ze bylem polakiem byleby dalo sie wkoncu normalnie zyc :)
i juz!
Szwecja to czemu po swoich rządach pozostawili nam Trzeci Świat?
To są puste medialne hasła. Już powołanie się na "równe szanse" tym świadczy, o niezrozumieniu czym jest sprawiedliwość społeczna- bowiem jest to hasło liberałów właśnie. Równe szanse, równy start- a potem wyścig szczurów i wygrywają jednostki, reszta przegrana. Równe możliwości, to jest właściwe hasło!
Co do komentarza Luke'a - czy naprawdę sądzisz, że w krajach kapitalistycznych (poza skandynawskimi) większość "jest przegrana"?
a czy ja napisałem gdzieś to co mi zarzucasz? Ja tylko chciałem napisać że LiD nie rozumie żadnej idei, dla nich sprawiedliwość społeczna i równe szanse to to samo. Równe szanse są w totolotku na przykład, czy na tej zasadzie ma funkcjonować społeczeństwo według lewicy?
rzucenie paru hasel nic ich nie kosztuje, zwlaszcza jak sa w opozycji. Wiec nie wymagaj od nich ich rozumienia :-)
Cyt. "Równe szanse, równy start- a potem wyścig szczurów i wygrywają jednostki, reszta przegrana.".
W Twoich wypowiedzaich, jak i zresztą wypowiedziach wielu obecnych na portalu radykałow, pobrzmiewa ton pogardy dla ludzi - którzy w/g nich, nie zrobiwszy "wielkiej kariery", marzą tylko o tym, żeby dostać od panstwa jakiś zasiłek czy inne becikowe. Otóż, większość ludzi ma nieco większe ambicje.
Bo zaraz zwymiotuje.
Jasne, Szwecja... Szkoda ze jak rzadzili, to bylo USA.
Nie Szwecja, nie Irlandia, nawet nie USA, lecz rozmaite banana republics - oto faktyczny wzorzec SLD.
zawsze wzorem bylo ZSRR tylko teraz sie wstydza, bo sa od 89r.przefarbowani na "liberalnych demokratów"
po co im wzory jesli jest to partia bez idealow i zasad, glowne ich motto to jak najdluzej zostac przy korycie, niewazne czy sie rzadzi czy nie, i tak od 89.r ci sami zlodzieje.
Jakie USA?! Trzeci Świat nam zostawili!!!
że może być coś pośredniego pomiędzy dostawaniem zasiłku a robieniem mega kariery (rzecz jasna bez życia osobistego, a wcześniej bez dzieciństwa- tylko wyścig szczurów od małego). W "równych możliwościach" chodzi o to, żeby każdy mógł godnie żyć bez względu na to czy urodził się bardzo zdolny i sprzyjających wychowawcho warunkach, czy też umie tylko wykonywać proste prace fizyczne. Natomiast "równe możliwości" to właśnie albo mega kariera, albo głodowy zasiłek-jałmużna, o ile w ogóle, bo przecież każda pomoc "demotywuje do pracy i próby rozwiązania swoich problemów".
rynkowej ostatni raz spotkałem się u Torańskiej - w rozmowie z wdową po Mincu.
Luke, uwierz mi, społeczeństwa krajów wsokorozwiniętych naprawdę nie składają się z garstki milionerów otoczonych oceanem nędzy.
Prawdziwym radykałom nie chodzi tylko o zasiłki.
Zasiłki to pewien środek zaradczy, który nie rozwiązuje wszakże całego problemu. Ja przynajmniej myślę że radykalnej lewicy powinno chodzić o coś więcej czyli pełne zatrudnienie tych osób które mogą pracować (bo to jest jak najbardziej środek m.in. resocjalizujący).
SLD chyba nie rozumie tego że zasiłki czy inna forma pomocy ludziom, poniżonym przez panujący stan rzeczy się należy nie dlatego że są oni gorsi ale ponieważ potraktowała ich źle kapitalistyczna rzeczywistość.
Równe szanse chyba nie polegają na tym że jak ktoś je wykorzysta w sposób cwany będzie mógł np. w przyszłości wyzyskiwać ludzi pracy.
Gospodarki wiekszosci krajow rozwinietych rzeczywiscie nie skladaja sie z garstki bogaczy, otoczonych oceanem nedzy, poniewaz wystepuja w nich rozwiniete do roznego stopnia systemy opieki socjalnej.
Wyjatkiem jest oczywiscie USA, w ktorym opieka socjalna i w ogole sluzby publiczne sa szczatkowe, i w ktorym spoleczenstwo jest niesamowicie rozwarstwione.
Dzieki wieloletnim rzadom Maggie, UK podaza w tym kierunku. Tak zwana Partia Pracy nie zamierza przelamywac neo-liberalnego konsensusu i odkad przejela wladze w 1997, go kontynuuje.
Ale jak popatrzy sie na wiekszosc innych "zachodnich" krajow Europejskich, to w porownaniu do Polski komuna w nich szaleje.
W Polsce tyle mowi sie o biednych przedsiebiorcach dlawionych i trzymanych w kamaszach przez socjalizm i szatanskie zwiazki zawodowe.
Tymczasem prawda jest taka ze w Polsce juz w tej chwili jest podatek liniowy, jeden z najnizszych, w wysokosci 19%. Prawo pracy takze jest bardzo liberalne. Jedyne co jest problemem to zbyt duzo bezsensownej biurokracji i korupcja ale to juz temat na inna dyskusje.
Kto wprowadzil podatek liniowy? SLD. Kto np. cofnal dofinansowanie barom mlecznym zeby oszczedzic pieniadze? SLD. Pieniadze oszczedzone to byly grosze a roznica dla najbiedniejszej grupy spoleczenstwa, ktora z nich korzystala - ogromna.
SLD prowadzilo neo-liberalna polityke gospodarcza, o wiele bardziej prawicowa niz ta w wiekszosci krajow Europejskich.
A teraz, jak odsunieto ich od koryta, to nagle sa wielkimi proponentami szwedzkiego modelu socjaldemokratycznego.
Tak - wykopali stara gwardie PZPR-owskich technokratow ale poza wyjatkami, takimi jak Syska, nowe mlode twarze Olejniczaka i Napieralskiego sa tak samo bezideowe i oportunistyczne.
Obywatelski obowiazek nakazuje mi pojscie do wyborow. Ale naprawde nie wiem na kogo w przyszlosci bede glosowac. SLD/SDPL nigdy juz nie bede w stanie zaufac, a "prawdziwa lewica" jest podzielona i zenujaca w swojej kanapowej nieudacznosci i idiotycznych ego-wojenkach.
gdybym chcial Szwecji, albo Irlandii, wyjechalbym tam, po co robic lichą kopie za x lat jak mozna miec oryginal od reki ;), ale ja chce Polski i zeby wzorem w innych krajach byla POLSKA!, czy tu nie ma ludzi myslacych oryginalnie?