feministyczny z aparatczy(cz)kami z bloku Berlusconiego? To równouprawnienie... do życia w nędzy.
Trzeba się cieszyć, że jest jeszcze w Europie żywa tradycja obywatelskiego protestu? że społeczeństwa nie dały się całkiem zatomizować i są jeszcze społeczeństwami a nie konsumcyjno produkcyjną nieświadomą masą. Skoro tyle ludzi zaatakowało patriarchat może uda się zaatakować jego podstawę i przyczynę - przyrodnicze prawa stosunków producji i wymiany na dziś przybierajace formę kapitalizmu i neokolonialnej globalizacji
Prawie jak u nas. Prawie robi jednak zasadniczą różnicę w tym wypadku na naszą niekorzyść, niestety.