Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Ponad milion nowojorczyków głoduje

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Czy ten news

nie pochodzi z roku 1951? Z audycji Wandy Odolskiej i Stefana Martyki pt. Handlarz bronią Harry Truman i krwawy starzec Li Syn Man - ramię w ramię przeciw zdobyczom proletariackiego obozu pokoju i postępu?

autor: ABCD, data nadania: 2007-11-26 04:41:35, suma postów tego autora: 20871

Kapitalizm dzielnie walczy z problemami

nieznanymi w żadnym innym normalnym ustroju (czyt. socjalizmie). Kapitalizm w zasadzie te problemy produkuje i jest niezdolny w obrębie gospodarki wolnorynkowej je rozwiązać.

autor: Thor, data nadania: 2007-11-26 08:26:00, suma postów tego autora: 990

...

ten news to jaja jak berety...
niech autor najpierw sie dowie jaka jest stopa bezrobocia w NY i jaka minimalna pensja ..a potem niech zapozna się z cenami żywności

w całym usa bezrobocie wynosi 4.7% w NY mniej ok 3% czyli poziom naturlanego bezrobocia (nie pracuje ten kto nie chce)


minimalna pensja w Ny to ok 8$/h

ceny żywności porównywalne z polskimi

inna sprawa że murzyni do roboty się nie palą.....

autor: Ramones, data nadania: 2007-11-26 10:23:06, suma postów tego autora: 595

Ramonesie

a gdzie się podziały koszty wynajmu mieszkania lub np. miesięcznej raty kredytu na spłatę mieszkania? Przecież w NY to kwota rzędu 1000-1500 $ i to bynajmniej nie za apartament, ale za budę-dziurę. Jak odliczysz dojazdy, koszty utrzymania mieszkania, to chłopie jest bida z nędzą dla tego za 8$/h

autor: Thor, data nadania: 2007-11-26 12:19:54, suma postów tego autora: 990

...

wg thora nowojorczycy wolą głodować niż nie spłacać domów:)

dziwny ten naród ameryknie...nie zjedzą ale samochód i dom kupią

przy cenach żywności zbliżonych z polskimi i minimalną pensją 3 tys zł thor uważa ze amerykanów nie stać na jedzenie:))))


a tak powaznie thor to głodujący człowiek nie spłaca mieszkania ani samochodu tylko wszystkei srodki przeznacza na żywność...wynajęcie pokoju w NY to koszt rzędu 200$ na m-c
czyli nadal pozostaje z minimalnej pensji ok 1000$

autor: Ramones, data nadania: 2007-11-26 12:46:49, suma postów tego autora: 595

Thor,masz rację

a dla tych,którzy uważają,że 3% to bezrobocie naturalne, to szkoda czasu. 3% z 8 milionów to niezła gromadka ludzi.To są ci zupełnie bez pracy przewidziani ustawowo.Następnie parędziesiąt procent zarabiających na nagie przeżycie, potem trochę tych "średnich" i ułamek procenta bogatych,co na jedzeniu nie muszą oszczędzać. W kapitalizmnie ludzie głodowali od zawsze i zawsze ci w dołach społecznych zadeptywali się nawzajem,żeby z tych dołów się wydostać.Dlatego średni Amerykanin nie marzy o dobrym wykształceniu i dobrym miejscu pracy-jak to miało miejsce w socjalizmie u nas- tylko o tym,żeby stać się z pucybuta milionerem.I jak już się takiemu biedakowi ten milion zdarzy,to bogaci wiedzą jak zadbać o to, by ten milion do nich poszedł.Amerykanie są zadłużeni, coraz biedniejsi i bezrobocie puka już wielu do drzwi.Jak wiadomo w przyrodzie nic nie ginie, tak i pieniądze, one tylko nie trafiają już do szerszych mas ludzi,tylko od razu zostają u bogatych.

autor: nana, data nadania: 2007-11-26 14:29:12, suma postów tego autora: 4653

Ramonesie

nie kłam, bo mam znajomych Amerykanów w USA i nie ma możliwości wynajęcia pokoju za 200 $ miesięcznie. Tygodniowo - tak. Zwykły gwiastkowy hostel to wydatek 30$ na dobę poza sezonem. A wynajem mieszkanka a'la kawalerka to ciutkę tylko mniej. Tak więc jak wynajmniesz lokum za 800 $ miesięcznie to możesz uznać, że złapałeś tanią okazję. (nie zapomnij doliczyć podatku obrotowego do podawanych cen w katalogach! od 0 do nawet 7% w zależności od stanu)

http://www.polish.hostelworld.com/index.php

autor: Thor, data nadania: 2007-11-26 15:40:02, suma postów tego autora: 990

No, ale chyba

wśród tych głodujących nie ma, skądinąd licznych na Wschodnim Wybrzeżu, osobników w czarnych płaszczach, czarnych kapeluszach, z czarnymi teczkami pełnymi pozwów.

autor: Bury, data nadania: 2007-11-26 15:41:03, suma postów tego autora: 5751

Thorze,

dlaczego więc mieszkańcy USA nie uciekają masowo z tego kraju?

autor: ABCD, data nadania: 2007-11-26 18:26:43, suma postów tego autora: 20871

Ciekawe jaka była metodologia badania

i kto to są ci głodni. Emeryci? Rodziny wielodzietne? Itp.

autor: west, data nadania: 2007-11-26 18:43:12, suma postów tego autora: 6717

:)

thor 800$ to sie płaci za wynajem całego mieszkania ...zaś mały pokój to max 200$ miesięcznie.. zaś w "murzyńskich dzielnicach" to o wiele wiele taniej

relacja zarobków do ceny wynajmu jest po ost kryzysie w branży budowlanej bardzo korzystna, ceny domów lecą na łeb i szyję więc daruj sobie te opowieści o 800$ za pokój bo tyle to sie płąci na manhatanie jak się pracuje w wolnym zawodzie i sie ma roczny dochód min.50-60tys $



nana tobie radzę zapoznać się z danymi na temat poziomu bezrobocia wśród azjatów zamieszkujacych NY (czasem zaledwie od jednego pokolenia) z poziomem murzynów żyjacych tam od wielu pokoleń i się zastanowić czemu są takie róznice

i nana jeszcze ejdno w/w bezrobocie naturalne występowało takze w czasach PRLu z tym że władze je zwalczały ZMUSZAJĄC ludzi do pracy..z miernym zreszta efektem
niech w końcu dotrze do ciebie że na swiecie istnieja ludzie którzy NIE LUBIĄ PRACOWAĆ i że w krajach rozwiniętych ich odsetek nie jest mały gdyż w kraju bogatym bezrobotny nie pracując ma i tak 10000 razy lepszy poziom zycia niż "bogacz" wwiosce gdzieś w bangladeszu

autor: Ramones, data nadania: 2007-11-26 19:36:47, suma postów tego autora: 595

...

amerykanie tak głodują że z tego głodu są najbardziej otyłym społeczeństwem świata:))))

oglądaliście "super size me"? film o fali głodu w NY!
gł. bohater przez miesiąc je to co przeciętny murzyn z harlemu i po miesiącu z głodu przytył kilkanaście kilo !!!!

HAHAHAHAHAHAHAHA

autor: Ramones, data nadania: 2007-11-26 19:52:26, suma postów tego autora: 595

...

a tu trochę inny raport dotyczący głodu w usa:
"Wyniki badań NHANES III (1988-1994) wykazały, że około 61 mln Amerykanów jest otyłych. Od roku 1960 zanotowano 30% wzrost rozpowszechnienia otyłości w USA. W związku z tym określono, że gdyby ten trend się utrzymał to w 2230 roku 100% populacji amerykańskiej stanowiłyby osoby otyłe"

http://www.zdrowie.med.pl/nadwaga/otylosc_08.html
PIOTREK JESTES POPROSTU MISTZREM ŚWIATA!!!:)))))))))

autor: Ramones, data nadania: 2007-11-26 19:58:31, suma postów tego autora: 595

:)

wiem jak uratować mieszkańców NY!
trzeba im kupic bilety do UK!

"W brytyjskich domach wyrzuca się niemal jedną trzecią kupowanej żywności, marnotrawiąc w ten sposób nie tylko pieniądze, ale także energię, użytą dla wyprodukowania tych towarów - wynika z opublikowanego w piątek w Londynie raportu rządowej organizacji WRAP. Niemal połowa z wyrzucanej żywności - szacowanej na 6,7 milionów ton rocznie - to produkty nadające się do spożycia."

pytanie za 100 punktów! z którego LEWICOWEGO portalu pochodzi ten news opisujący jak to napisał Thor problemy krajów kapitalistycznych ponoć gdzie indziej nie znany..z tym że on miał na mylsi głód:)

autor: Ramones, data nadania: 2007-11-26 20:20:24, suma postów tego autora: 595

To ty Ramones należałeś w PRLu do naturalnego bezrobocia?

i byłeś przez władze zmuszany do pracy? Straszne! A za co chciałeś się utrzymać? Kto miałby na ciebie pracować,żebyś miał co jeść? Ludzie,którzy NIE LUBIą PRACOWAć to zwykłe pasożyty społeczne,ponieważ każdy dorosły i zdrowy człowiek ma obowiązek na siebie samego zapracować,a nie być obciążeniem dla innych.Nie wiem,jakich bogaczy widziałeś w bangladeskich wioskach,ale np. w sąsiednich Indiach istnieją zespoły pałaców (częściowo zaadoptowane na hotele)przy których Biały Dom to coś w rodzaju ubogiej stodoły. A bezrobotny pasożyt jest bezrobotnym pasożytem,niezależnie od tego,ile wyłudza z systemu socjalnego zasilanego przez ludzi CHCąCYCH I LUBIąCYCH PRACOWAć.





autor: nana, data nadania: 2007-11-26 21:57:36, suma postów tego autora: 4653

Ramones ty nie rozumiesz jednej istotnej rzeczy

albo nie chcesz jej przyjać do wiadomości, że nieodłączną cechą kapitalizmu są ogromne różnice dochodowe i majątkowe. Jedni wyrzucają jedzenie bo kupują za dużo i się im psuje, innych w tym samym kraju nie stać na dostateczną ilość jedzenia.

A co do otyłości, kolego to akurat (była) moja działka zawodowa. Otyłość bierze się z wielu czynników, a jednym z częstszych wcale nie jest nadmiar spożywanego jedzenia, ale ilość i proporcje węglowodanów prostych i tłuszczów (słynny problem insulinooporności tkanek). Nie bez znaczenia ma też faszerowanie żywności hormonami, sterydami, enzymami wzrostu i róznymi antybiotykami i chemikaliami. Czy wiesz o tym, że istnieje tzw. puchlina głodowa, tzn. rodzaj "otyłości" z głodu. Nie słyszałeś nigdy? To poszukaj sobie.

autor: Thor, data nadania: 2007-11-26 22:31:19, suma postów tego autora: 990

Thor zejdź na Ziemię

Otyłość powstaje wtedy gdy masz dodatni bilans energetyczny. Dostarczasz więcej energii niż organizm potrzebuje i jest wstanie spozytkować (ciepło/ruch). To fakt, że skład pokarmu wpływa znacząco na to jak organizm energię spożytkuje ale to nie znaczy że otylość powstanie bez dodatniego bilansu energetycznego! NADMIAR musi być. Zły skład może co najwyżej spowodować że mniejszy nadmiar (ponad zapotrzebowanie) spowoduje otyłość. Oczywiście predyspozycje osobnicze są również ważne. Ramones wspomniał tutaj o filmie gdzie facet objadał się hamburgerami i przytył. Akurat miał pecha. W USA robiono tego typu badania na szerszą skalę. Okazuje się
że jest grupa ludzi których taka dieta nie rusza. Mają oni wysoką zdolność do wydalania nadmiaru energii w postaci ciepła (właściwie to jest to słaba zdolność do akumulowania nadmiaru energii w postaci tłuszczu)
Z tą opuchlizną głodową to się popisałeś. W tej opuchliźnie nie ma nic kalorycznego. Organizm zwyczajnie przemieszcza/zatrzymuje wodę - zwykły obrzęk jak przy zatruciu/uczuleniu. Sugerowanie że amerykańscy murzyni nie są przypakowani/otyli a mają obrzęk głodowy to lekkie przegięcie.
Co do tych różnic majątkowych to masz jakąś fobię na tym punkcie. Co mnie to obchodzi że ktoś ma więcej niż ja? Ważny jest sposób w jaki do tego się dochodzi. Z tego że niektóre wielkie fortuny powstają w sposób nieuczciwy nie wynika jeszcze że trzeba zlikwidować wielkie fortuny tak jak z tego że są rodziny patologiczne nie wynika że trzeba się zabrać za likwidację rodzin.
Co do newsa to napiszę że są pewne granice absurdu których nie powinno się przekraczać. Owszem w Ny jest biedota jak wszędzie ale bynajmniej nie jest ona niedożywiona. Powiedziałbym nawet że biedni jedzą więcej niż bogaci. To jest takie zestawienie typu 100kg murzyn i woody Allen :)

autor: Analyzer, data nadania: 2007-11-27 10:24:56, suma postów tego autora: 102

...

" Ludzie,którzy NIE LUBIą PRACOWAć to zwykłe pasożyty społeczne,ponieważ każdy dorosły i zdrowy człowiek ma obowiązek na siebie samego zapracować,a nie być obciążeniem dla innych"

nana święta prawda! też tak uważam....socjolodzy już dawno ustalili iż w krajach rozwiniętych odsetek ludzi w wieku produkcyjnym uchylajacych się od pracy wynosi zazwyczaj ok 3%

w NY w dzielnicach zamieszkiwanych przez 'afroamerykanów' zapewne ten odsetek jest wyższy


thor sugerujesz że problem z nadwagą w społeczeństwie amerykańskim to efekt opuchlizny głodowej? HAHAHAHAHAHAHAHA

że oni z głodu ważą po 100 kg.........

:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

autor: Ramones, data nadania: 2007-11-27 09:11:29, suma postów tego autora: 595

Panie Analyzer proszę nie rozpowszechniać perdół

mechanizm tycia wcale nie wskazuje jednoznacznie na nadmiar pokarmu. Insulinowa oporność tknaek, to jest naczelny dzisiejszy problem otyłości.

Z grubsza polega to na tym, że na zużycie węglowodanów organizm potrzebuje coraz to większych dawek insuliny. Insulina bowiem jest hormonem-kluczem, który otwiera błonę komórkową dla przenikania węglowodanów. Problem pojawia się wtedy, gdy tej insuliny potrzeba coraz to więcej. Insulina bowiem jest jednocześnie podstawowym hormonem wiążącym wodę w tkankach (krew to też tkanka) oraz inicjującym procesy przekształcania węglowodanów na tłuszcze. W efekcie, np. tak jak dzieje się to przy cukrzycy (I i II rodzaju), ludzie ograniczają podaż pokarmu, a mimo to tyją. Nie tylko łapią wodę (z powodu insuliny), ale także właśnie obrastają w tłuszcz mimo znacznego ograniczenia porcji posiłków daleko poniżej wielkości fizjologicznych.
Schudnięcie bez wyrównania poziomu insuliny jest praktycznie niemożliwe.
Znane są i to wcale nie rzadkie przypadki, gdy pacjenci byli karmieni wiktem 600 kalorii i tyli (dla przypomnienia przemiana podstawowa, a więc utrzymanie w stanie wegetacji, dla osób o siedzącym trybie życia to ok 5000 kJ, tj. 1200 kalorii).
A co najwazniejsze, samo wystąpienie insulinowej oporności tkanek nie czyni z człowieka cukrzyka. Pierwszymi objawami występowania tego zjawiska są:
występowanie pragnienia w ciągu dnia lub
po wypiciu lub spożyciu słodkiego
zawroty głowy przy intensywniejszym wysiłku fizycznym
potliwość nawet w temperaturach znaczącą niższych niż 25 st. Celsjusza
niefizjologiczne przybieranie na wadze (powyżej 1kg) po świątecznym spożyciu ciasta
znużenie po posiłku
drżenie ciała

Oczywiśce wymienione objawy nie są charakterystyczne, swoiste i występują również przy innych schorzeniach. Niemniej przy braku innych schorzen, te właśnie objawy wskazują na nieprawidłową gospodarkę węglowodanową.

Co do opuchlizny głodowej. Czy ja pisałem o "kaloryczności"?. Pisałem tylko, że ludzie przybierają na wadze nawet wtedy gdy głodują. Przynajmniej niektórzy.

Różnice dochodowe mają ogromne znaczenie dla gospodarki jako organizmu makroekonomicznego. Nadmierne różnice powodują, że system się załamuje (nie może uzyskać równowagi), występuje ograniczenie wzrostu a nawet spadek aktywności ekonomicznej, dekapitalizacja majątku gospodarczego

autor: Thor, data nadania: 2007-11-27 14:24:57, suma postów tego autora: 990

Ponieważ ludzie,moim zdaniem, zbyt rzadko mówią sobie komplementy

powiem Ci Thor, i to uczciwie!- zaimponowałeś mi wiedzą.

autor: nana, data nadania: 2007-11-27 16:44:35, suma postów tego autora: 4653

Thor przestań jeść

Zobaczymy czy przytyjesz. W tych swoich rozważaniach zagalopowujesz się zbyt daleko i uciekają ci gdzieś podstawowe prawdy.

autor: Analyzer, data nadania: 2007-11-27 17:33:13, suma postów tego autora: 102

Thor

Co do róznic dochodowych to mylisz skutek z przyczyną. Owszem róznice dochodowe MOGĄ byc OBJAWEM pewnych problemów ale nie muszą. Duże różnice dochodowe pojawiają się np. gdy aparat przemocy (zwany państwem) faworyzuje pewne grupy ludzi ale może być też tak że zależy to od rodzaju produkcji. Paul Krugman napisał kiedyś taki artykuł o gospodarce rybaków i złotników... W jednej gospodarce zresztą mogą występować dwa zjawiska równolegle ... Ty niestety jako socjalista wrzucasz wszystko do jednego wora i "pałujesz" nie szukając nawet przyczyny... Skutki takiego postępowania są oczywste

autor: Analyzer, data nadania: 2007-11-27 17:54:33, suma postów tego autora: 102

Dodaj komentarz