Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Antoniak, Rozenberg: Sytuacja dziewcząt w polskich szkołach

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

To objawy nie przyczyna

Autorki tekstu, zreszta slusznego co do opisu sytuacji, zdaja sie zupelnie nie zastanawiac nad przyczynami tego stanu rzeczy i wobec tego nad sposobami walki z dyskryminacja dziewczat w szkole jak i dyskryminacja kobiet w zyciu doroslym w Polsce. Nie wystarczy nawolywac dziewczeta do zmiany zachowania, to moze przekraczac ich mozliwosci.
Tymczasem mamy do czynienia z silnym powrotem po 1989 roku do katolickiego tradycyjnego a wiec patriarchalnego modelu rodziny przejawiajacego sie na kazdym kroku lacznie z podrecznikami szkolnymi i programem zajec innym dla dziewczat i innym dla chlopcow, z surowym traktowaniem kobiet przez wymiar sprawiedliwosci, w przypadku zaniedbania czy porzucenia dzieci szukania tylko matki jakby dzieci nie mialy ojca itd. Autorki pewnie nie pamietaja akcji bilbordowej Labudy "Bo zupa byla za slona" ktora zostala natychmiast przerwana na ządanie Kosciola, ktory uwaza, ze walka z przemoca w rodzinie to zamach na integralnosc rodziny. Przykladow mozna mnozyc.
Jednym slowem nie ma rownosci kobiety i mezczyzny w panstwie wyznaniowym, bo wszystkie religie monoteistyczne dyskryminuja kobiety.
Nie ma emancypacji kobiety bez panstwa laickiego oddzielonego od kosciola, bez swieckiej edukacji, bez wychowania od przedszkola w partnerskiej rownosci plci.
www.teresajakubowska.pl

autor: Teresa Jakubowska, data nadania: 2007-11-28 12:57:10, suma postów tego autora: 62

Surrealizm

Jak czytałem ten artykuł przypomniał mi się inny z lewica.pl, gdzie pewna pani opisywała że w socjaliźmie "będzie świecić słońce". Rzeczywiście, w kapitaliźmie jak widać, szczególnie w zimę, nie świeci. To na pewno wina wrednych kapitalistów którzy chcą dokuczyć Ludziom Pracy. Podobnie w tym artykule, według autora gorszej sytuacji kobiet w Polsce jest winny kapitalizm. Tak jakby przez 40 lat PRLu rzeczywiście kobiety miały lepszą sytuację. Albo geje. Albo żydzi (ach, przepraszam, teraz żydzi są be czy cacy dla lewicy?) Śmiechu warte. Pokażcie mi kraj socjalistyczny gdzie kobiety, geje czy żydzi niby mają lepiej niż w kapitalistycznych. Specjalizacją socjalistów jest mit i kłamstwo. W ten sam deseń po rewolucji październikowej komuniści obiecywali rolnikom własność ziemi, tylko po to aby ją zabrać jak już rolnicy nie byli im potrzebni. Hipokryzja, kłamstwo i mity.

autor: jliber, data nadania: 2007-11-28 15:03:28, suma postów tego autora: 4329

Odnośnie traktowania uczennic w szkole

o tym że muszą się one wykazać "pilnością" zamiast "myśleniem", był tekst w Charakterach. Podejrzewam że autorki go czytały i warto byłoby się na niego powołać, tak by było fair :)

autor: Luke, data nadania: 2007-11-28 16:48:37, suma postów tego autora: 1782

Hm

W ilości bzdur ten tekst przebija nawet koliberałów.A może po prostu uczęszczałem do "nienormalnych" szkół....W każdym razie współczuje autorkom placówek w których edukację swą pobierały.

autor: Saint_Just, data nadania: 2007-11-28 17:23:44, suma postów tego autora: 201

jliber

Jesteś żałosny, powołując się na przykład wypowiedzi która jest kompletnie nieadekwatna do omawianego artykułu.
Chyba nie myślisz że ludziom pracy (z których przecież wolisz kpić) lepiej się żyje na Zachodzie bo tam od już dłuższego czasu trwa kapitalizm.
To jest totalnie błędna ocena realnej sytuacji, która miała i ma miejsce w Europie.
Po pierwsze gdyby ludzie żyjący w Europie Zachodniej faktycznie tak doskonale odbierali, rzeczywistość która ich otacza nie protestowali ani nie demonstrowali by o stokroć jeszcze bardziej socjalne przywileje niż mają dzisiaj.
Wydaje ci się jesteś najmądrzejszy i w tym tkwi twój problem.
Takie próby (aczkolwiek na szczęście nie udane, o czym dowodzi twoje udzielanie się na tym forum) stawiania się ponad kimś są wyrazem przekonania o własnej nieomylności co w następstwie może doprowadzić do ogromnych szkód na płaszczyźnie intelektualnej, typowo zapoznawczej.

autor: CHErwony, data nadania: 2007-11-28 17:27:09, suma postów tego autora: 1000

Otóż to!

Nareszcie!!!
Podpisuję się pod tekstem wszystkimi kończynami!!!
Problem dyskryminacji kobiet i dziewcząt w Polsce narasta w galopującym tempie!!!!

Kobieta

autor: kura, data nadania: 2007-11-28 20:36:25, suma postów tego autora: 15

...

będzie równość! kobiety tyrać do 65roku życia bedą:)

autor: Ramones, data nadania: 2007-11-29 09:05:01, suma postów tego autora: 595

no nie wiem

moze dlatego, ze ja chodzilam do prowincjonalnej podstawowki, a nie do renomowanych szkol o ktorych pisza autorki, ale nie zaaobserwowalam dyskryminacji uczennic. A nawet odwrotnie zoabserwowalam dyskryninacje uczniow.
Autroki pisza o dyskryminacji przez 'nauczycieli'. Jasne- jest to froma politycznie poprawna i bardzo uprzejma ze wzgledu na tego pana od Przysposobienia Obronnego, ktory sie tam czasem trafi, ale znakomita wiekszosc to jednak 'nauczycielki'.
Pisze z wlasnego doswiadczenia, wiec byc moze jest tak, ze moje doswiadczenie zwyczajnie rozni sie od doswiadczenia autorek. Ale w mojej szkole:
1) praktycznie nie bylo chlopcow uczacych sie na poziomie srednim. Byla bardzo nieliczna grupa dobrych uczniow plci meskiej (przed dyskryminacja zawsze jakas nieliczna grupa sie obroni) i zdecydowana wiekszosc, tzw. "głąbów" ktorymi nie warto sie zajmowac. I ktorym nie raz, nie dwa radzono, zeby postarali sie dostac np. do zawodowego wojska, bo moze tam i z tysiac zloty zarobia, co i tak w ich przypadku bedzie niezwykle korzystnym zrządzeniem losu. A na pewno nie powinni sobie roic, ze zajma sie jakas praca umyslowa.
Taki przyklad: pomagalam w przygotowaniu sie do lekcji mojemu mlodszemu rodzenstwu (brat i siostra). Ocenialam, ze sa przygotawoani tak samo. Siostra wracala z 5, lub 6, gdy brat dostal 3, to byl skuces. Podobnie za wypracowania pisane dla siostry dostawalam dobre oceny, gdy pisalam dla brata duzo gorsze.
2) 'Nauczyciele wymagaja raczej pilnosci niz myslenia od dziewczat'? Nie wiem, czy wylacznie od dziewczat. Nauczyciele jak wszyscy urzednicy i funkcjonariusze systemu w wiekszosci wymagaja raczej pilnosci niz myslenia.
3) presja grupy. Presja grupy istniala zawsze w roznych formach i kierunkach i czlowiek powinien jak najwczesniej wyksztalcic sobie umiejetnosci radzenia sobie z tym i asertywnosci.

autor: yona, data nadania: 2007-11-29 12:35:46, suma postów tego autora: 1517

Autorki

Autorkom tekstu należy współczuć, że swe doświadczenia oparły na autobiograficznych wspomnieniach z przyklasztornej szkoły. W polskich podstawówkach królują dziś "zahukane" i "nieśmiałe" dziewczęta będące nowszymi wersjami Dody-Elektrody. Prawdy w tym artykule jest tyle samo, co intymnego pożycia w małżeństwie Iwaszkiewiczów.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2007-11-29 17:00:07, suma postów tego autora: 6199

Jakie te dziewczyny sa poszkodowane...

a moze by tak team Antoniak & Rozenberg skosztowalo troche prawdy w sadach rodzinnych nt. praw ojca i zachowania tzw. matek ?, zamiast sprzedawac wciaz takie same glodne kawalki o dyskrimnacji kobiet. Czasy sie zmienily drogie panie ?, otworzcie oczy, dzis wiekszosc ruchow feministycznych nie walczy juz o rownouprawnienie kobiet i mezczyzn, a o przywileje dla kobiet!.

autor: dyzma_, data nadania: 2007-11-29 17:42:29, suma postów tego autora: 2960

nie martwcie sie

Walka z patriarchatem, faszyzmem, ksenofobia, ktorych slugusami sa nauczyciele trwa! Wielu uczniow spontanicznie bierze udzial w walce o wolnosc, sprawiedliwosc i godnosc ludzka. Przeczytajcie te, niezwykle barwnie opisana opowiesc o tej walce, dowiedzcie sie prawdy o bohaterskich uczniach i nauczycielach - SS-manach XXI wieku.

http://cia.bzzz.net/twoja_stara_fakolce_fakolce_fakolce_o_wspolczesnej_szkole

autor: wojtas, data nadania: 2007-11-29 19:54:16, suma postów tego autora: 4863

dyzma

Naprawdę jesteś zdania, że w obecnych czasach dyskryminacja kobiet już nie występuje?

autor: yona, data nadania: 2007-11-30 14:48:48, suma postów tego autora: 1517

tego to już zupełnie

nie można ani zrozumieć, ani zrealizować. Wprawdzie dość dawno nie byłem dziewczynką, ale nie wiem, jak można postulować dla nonkonformistów/nonkonformistek uznanie towarzyskie wśród rówieśników i nauczycieli? Bunt i sprzeciw ma wtedy sens i wartość, jeśli się czemuś narazisz, jeśli coś tracisz!!!
Chyba, że wam marzy/marzyła się "kontestacja" w stylu Sławomira Sierakowskiego. A to w takim razie mogę gorzką łzę uronić, żeście nie dostały grantów na kontestację i nie wygrały konkursu na miss szkoły. Ale lepiej od razu zgłoście się na kurs do samego SS, byście były oświecone.

autor: altstettiner, data nadania: 2007-11-30 15:10:17, suma postów tego autora: 1512

altstettinerze,

niestety, człowieka, który zdecydowałby się na taki bunt i sprzeciw, jak piszesz, na współczesnej lewicy zaklasyfikowanoby jako oszołoma i frustrata, a może również - homofoba, prawaka, konserwę i faszystę.

autor: ABCD, data nadania: 2007-12-01 00:52:29, suma postów tego autora: 20871

retoryka

Po raz kolejny trafiam na lewicowy tekst, który udowadnia, że nakierowany jest na sugestywną retorykę a nie zgodność z rzeczywistością. To mówię ja absolwent klasy mat.-fiz., która zasłynęła w historii szkoly (30 lat), tym, że było w niej więcej chłopców niż dziewcząt. Może moja szkoła była wyjątkiem?

autor: quasar, data nadania: 2007-12-01 11:46:12, suma postów tego autora: 74

Dodaj komentarz