Znaczy, patrząc z naszego punktu widzenia ZSRR pstawił sobie szlachetny cel prewencyjnie zatrzymać Izrael przed tym, jak będzie miał broń atomową. Tylko wredni amerykanie mu nie pozwolili.
Arabowie jeszcze nie wiedzieli o izraelskiej broni atomowej, bo nie odważyliby się na wojnę Jom Kippur.
O ile wiem, w roku 1975 czy 76 Izrael przeprowadził próbę nuklearną tak, żeby jego sąsiedzi się o niej dowiedzieli.
Odtąd żadne państwo arabskie go nie zaatakowało.
Mamy kolejny dowód, że Izrael przetrwał tylko dlatego, że nie słuchał niemądrych dobrych rad zachodnich pacyfistów.
To Izrael jest większym zagrożeniem dla pokoju niż wszyscy jego sąsiedzi razem wzięci. To de facto państwo militarystyczne, gdzie demokracja tylko lekko ukrywa wszechobecność armii. Powrót Izraela do granic sprzed 1967 roku byłby w tym świetle przywróceniem równowagi w regionie.
Izrael nie jest uznany przez państwa regionu. Jedynym znaczącym wyjątkiem jest Egipt.
Pomyśl: załóżmy, że Polski nie uznają Niemcy, Czechy, Slowacja, Ukraina, Białoruś i Litwa. Rosja łaskawie pozwala sobie płacić grube miliardy dolarów za dyplomatyczne uznanie Polski, ale gra na dwa fronty.
Na dodatek, Ruch Autonomii Śląska przeprowadza zamachy na cywilnych obywateli RP i głosi hasła: Polska do morza! Zabicie Polaka jest miłe Bogu! itd.
Czay w takiej sytuacji nie stalibyśmy się co najmniej "państwem militarystycznym"?
Nie wynika stąd, że popieram izraelską generalicję i proamerykańsaką prawicę. Ale warto zrozumieć, w jakiej sytuacji działają politycy izraelscy.
Uwzględniając fakt, że w skład Państwa Polskiego wchodzą tak odwieczne, piastowskie i polskie miejsca, jak Świnoujście, Turoszów, Góra Śnieżka czy Kłodzko, że już o Sanoku badź innym Kętrzynie nie wspomnę, to miałbym co najmniej tolerancję wobec izraelskiej niechęci odnośnie pozbycia się pewnych zdobytych obszarów. Ścianę Płaczu w Jerozolimie też mają oddać?
Twoja analogia ABCD jest niepełna, lepsza byłaby taka:
załóżmy, że mocarstwa pozwalają na masowy powrót wysiedlonych po wojnie Niemców, którzy następnie proklamują własne państwo, zajmują ziemie z trzeciego zaboru, przesiedlają Polaków za linię Sanu i Bugu i budują mur. Polaków nazywa się terrorystami a ich nową stolicę w Przemyślu regularnie bombarduje.Mają prawo, bo przecież na mocy traktatów rozbiorowych te ziemie należą sie Niemcom i jest to prawo chyba silniejsze niż prawo do Wielkiego Izraela, który istniał tylko na kartach biblii.
istnieje na mocy rezolucji ONZ z roku 1948.
I na mocy bohaterstwa swoich obywateli, którzy w szeregu wojen (1948, 1967, 1973) obronili swoją zbiorowość narodową przed utratą państwowości i pogromem etnicznym.
Prusy zajęły ziemie Korony Polskiej na mocy traktatów rozbiorowych ratyfikowanych przez m.in. Sejm. I utrzymały te ziemie dzielnością swoich obywateli.
Co jeszcze wymyślisz, żeby zaciemnić obraz kolonizacji Palestyny po II wojnie światowej? Skoro ONZ była taka łaskawa to dlaczego nie utworzyła Izraela na terenach byłej III Rzeszy. Zresztą rezolucja na którą sie powołujesz powoływała do życia jeszcze jedno państwo, prawda?
Zwłaszcza w roku 1967 Izrael tak bronił się przed agresją, jak nie przymierzając Niemcy w 1939 przed Polską. Nie bez przyczyny 1967 nazywa się "Izraelskim blitzkriegiem". Rok 1973 to próba odebrania przez kraje arabskie zagrabionych im w 1967 ziem (Synaju i wzgórz Golan), zresztą z początku całkiem udana. Zapomniałeś jeszcze o obronie Izraela na terenie Libanu w roku 1982. Toż to była typowa wojna obronna.
Zapomniałeś też jeszcze o typowo "obronnej" napaści na Egipt w 1956.
Snując analogie można by na przykład wyobrazić sobie, że po upadku ZSRR dzięki ONZowi udaje się wyznaczyć granice między Polską a Ukrainą i Białorusią. Polska jednak korzystając z zamieszania na wschodzie wkracza zbrojnie na tereny "wielkiej Polski", zabierając Ukrainie i Białorusi "tradycyjnie polskie" ziemie. Gdy kilka lat później wschodni sąsiedzi próbują je odbić podnosi się rwetes, że to agresja państw, które chcą zniszczyć Polskę.
Syria nie jest dla przykladu militarystyczna? Irak nie byl swego czasu?
Roznica polega na tym, ze gdybys pojechal do Izraela i np. armia zachowala sie zle wobec Ciebie to moglbys isc do sadu, wynajac adwokata i dochodzic swoich praw. A gdyby w Autonomi Palestynskiej tlumowi przyszlo do glowu Cie zlinczowac to sily porzadkowe najwyzej przygladalyby sie obojetnie,
Cisza najwyraźniej zapomina, że zdobycze terytorialne mogą być wynikiem wojny obronnej. Wystarczy przypomnieć wojnę polsko-bolszewicką (tak przykrą dla lewaków, bo przecież zapobiegła ekspansji lewackiej ideologii na Europę). Tak pogoniliśmy Tuchaczewskiego, że poleciał daleko za linię Curzona. Te ataki na Izrael stały się nudne - czy polską lewicę stać na coś więcej, niż na powtarzanie haseł ONR-u?
Ach ta polska mitomania - gdyby Budionny zamiast pieprzyć się pod Lwowem niezwłocznie wykonał rozkaz Kamieniewa, to Piłsudskiewiczius wróciłby sobie jak Haszem przykazał do Magdeburga, a my proletariusze zamiast jęczeć pod prawicowym jarzmem w zapyziałym kraiku na kresach cywilizacji, żylibyśmy jak te paniska w mlekim i miodem płynącym imperium, rozciągniętym od La Manche'a, aż do Piertopałowska.....
Zapominasz że pierwsze wojnę polsko-bolszewica rozpoczęły wojska polskie atakując sowiecką Ukrainę i Kijów.
Myśmy "Chrystusem" Narodów...
SN...
GazWyb stosuje podobną argumentacje z której wynika że polska lewica (ta na lewo od LiD-u) to wybitni "antysemici".
Co ty powiesz, CHErwony - GazWyb oskarża radykalną lewicę o antysemityzm? Możesz pokazać mi przykłady tegoż? Bo ja akurat znam przykłady promowania przez Michnika tych skrajnych lewaków, którzy plują na wszystko, co związane z Izraelem i wychwalają wszystko, co zrobią choćby najbardziej absurdalne środowiska palestyńskie.
"Skoro ONZ była taka łaskawa to dlaczego nie utworzyła Izraela na terenach byłej III Rzeszy" --------------------------------------------------------------- Cieszmy się poziomko, że nie nastąpiło to na terenach polskich, a takaż perspektywa realnie istniała po pierwszej wojnie światowej. Bo teraz - i tu nie chodzi o żaden antysemityzm czy semityzm (to uwaga do moderatora portalu) - mielibyśmy w Polsce to, co dzieje się w Palestynie.
A wiesz kto był przełożonym Budionnego i całego tamtejszego zgrupowania armii czerwonej? Przełożonym był nie kto inny, jak bohater wojny domowej i walk o carycyn- Jossif Wissarionowicz Dżugaszwili alias "Koba" alias "Stalin". Posłał on Budionnego na Węgry, gdzie w tym czasie wybuchło powstanie komunistyczne. I tak Stalin niechcący dopomógł Polsce w wygraniu tej wojny.
Węgierska Republika Rad powstała w marcu 1919 roku, a upadła po niespełna pięciu miesiącach istnienia za sprawą interwencji rumuńskiej oraz przy udziale faszysty Horthyego, czyli zanim w ogóle sformowano 1 Armię Konną Budionnego.
Zgadzam się z tobą w pełni, staram się ABCD wytłumaczyć na prostych przykładach jaka jest sytuacja Palestyńczyków, którym po kolonizacji brytyjskiej zafundowano kolonizację żydowską.
Trzeba twardo i zdecydowanie bronic Palestynczykow przed izraelskimi represjami, ale bez popadania w antysemickie klisze myslowe, ktore sie czasami pojawiaja i bez wybielania wszystkich okolicznych arabskich rezimow - a to darza sie w lewicowej publicystyce o Bl. Wsch. jeszcze czesciej :-(
Ale jak juz mowimy o rzetelnosci, to we wszystkie strony: Alfabet, przeciez wyjasnialo Ci kilka osob juz pol roku temu, ze wojna z 1967 byla napascia Izraela i posrednio sie wycofales. Nie wyglupiaj sie wiec.
jaką napaścia?
Skuteczną samoobroną.
Jest legenda, że Piłsudski proponował Francji wspólny atak na hitlerowską Rzeszę, póki ta się jeszcze nie dozbroiła.
Otóż coś takiego zrobił generał Dajan. A nawet więcej - Egipt już miał broń od Chruszczowa i groził, że jej użyje do zniszczenia Izraela. Egipt podejmował też systematyczne prowokacje (m.in. blokada Zatoki Akaba).
Generał Dajan bronił terytorium o objętości województwa mazowieckiego. Wiedział, że każde zaniedbanie może oznaczać przekształcenie Izraela w drugie getto warszawskie.
Co miał zrobić!?
Tak było u mistrza Wołoszańskiego. Coś musiało być na rzeczy, bo inaczej całej armii konnej by tam nie pchnął.
Ja i Angka Leu prostowalismy Twoje rewelacje o izraelskiej samoobronie, trosce o opinie publiczna itp. w archiwalnym watku o akcjach w Wielkiej Brytanii przeciwko firmom wspierajacym osadnikow izraelskich. Mozna znalezc to w archiwum (pracuje w tym momencie na kompie z oprogamowaniem nie aktualizowanym chyba od kilkunastu lat, tak bardzo wolnym i nie chce mi sie szukac).
w podobnym tonie co o Ziemiach Zachodnich i Północnych wypowiadałeś się kiedyś o Śląsku Cieszyńskim, a nawet zdaje się, że i o Galicji. Czy wobec tego choć do terenów b. Kongresówki przyznajesz Polsce pełnię praw? A może uważasz, że są jacyś "współgospodarze" tych ziem?
http://img410.imageshack.us/img410/5086/map4populationrx7.gif
jemu nic nie otworzy oczu, bo to nacjoalista, ale może choć w części załagodzi szum informacyjny jaki ten człowiek produkuje.