Za Bieruta wszysko się zaczęło. Wrogowie ludu stracili wszystko. Pytam kto teraz za to zapłaci?. Odpowiedź jest prosta; ludzie nazwani przez Bartoszewskiego bydłem. Pozostali już dawno się uwłaszczyli. CZYTAJCIE OŚWIADCZENIA MAJĄTKOWE członków kamaryli która teraz trzyma władzę.
Napewno nie zapłacą wszyscy ci,których żadna siła nie zdołała przekonać,że białe jest białe a czarne jest czarne.Czarne jak sutannna i białe jak koloratka.
Ty, jak widzę, w dalszym ciągu widzisz tylko jeden kolor.
(choć były przewidziane przez wspomniane dekrety). Można więc co najwyżej podziękować pośmiertnie tow. Bierutowi i - niestety - wypić to piwo, które nawarzyli po wojnie komuniści.
Nikt raczej nie brał pod uwagę z władz w okresie powojennym że kapitalizm się odrestauruje i nowe już władzę będą musiały się zmierzyć z problemem własnościowym mieszkań.
Z podobnym problemem mają do czynienia Czesi i Słowacy, gdzie po wojnie tamtejsza władza znacjonalizowała przemysł który wcześniej znajdował się w rękach przedsiębiorców, mocno wierzących w słuszność intencji Hitlera.
Wyrażnie pisze o więcej niż jednym kolorze,a widze jeszcze więcej.Niektóre nawet lubie-np. czerwony.No widzisz!Nie widzisz!-:)Co do reprywatyzacji to czarno widze.Nigdy nie będzie sprawiedliwie bo zbyt długo prawo było martwe,albo wogóle go nie było,a jak było to drakońsko łamane.Nie na wszystkich działkach "prawowitych" właścicieli Tepsa wybudowała w międzyczasie szklany wieżowiec do samego nieba.Nie było,nie ma inie będzie sprawiedliwości na tym świecie.Nawet Pan Bóg( jak to mawiają w niektórych stronach)nierówno daje-jednym kure,a drugim jaje.
Właściwie na początku ludzkości, gdy leniwi,ale silni, chcieli zabrać pracowitym, ale słabszym to,co ci słabsi sobie wypracowali.Do majątków dochodzili np. rycerze za "dzielność" w boju,tzn. za wymordowanie jak największej ilości ludzi obozu ościennego w celu zagarnięcia jak największej ilości łupów dla króla, który to wówczas takiemu rycerzowi nadawał na własność wielkie zdobyczne połacie ziemi, miasta z ludźmi i ustanawiał takie prawo,które umożliwiało utrzymanie tych łupów. Nie zmienia to jednak faktu,że majątki te powstawały na trupach ludzi pozabijanych w napaści wojennej.Jeżeli największe majątki od paru stuleci robione były na wojnie (np. rabunek ziem Indianom,obligacje wysokooprocentowane w wojnie Północy z Południem,np. fabryki Kruppa produkujące właściwie wszystko na "potrzeby wojny" itd. itd.)Ludzie ginęli,a te szmatławce liczyli tylko forsę i teraz są "wielkimi bogaczami".Ktoś tu na tym forum kiedyś napisał,że PRL łupiło robotników.No to gdzie ten majątek się podział? Robotników jak wiadomo już nie ma, tego "złupionego" majątku też.Ale za to mamy "biznesmenów", którzy byli "zmuszeni" ukraść pierwszy milion, bo nie mogli go uczciwie zarobić.Od Statutu Kaliskiego uchwalonego w 1264 roku Żydzi osiadli w Polsce mieli przywileje, o jakich nasi rodacy tylko mogli pomarzyć (np. szlachta mogła tylko sprzedawać płody rolne,ale nie mogła ich przetwarzać, nie mogła zajmować się rzemiosłem, bo szlachectwo przepadało, za to Żydzi na mocy Statutu mogli to robić), brali oni w arendę od szlachty ziemię, tą dzierżawili chłopom i darli ich bezlitośnie przez całe wieki. Z tej arendowej forsy można było zakładać karczmy, w których rozpijani byli chłopi na kredyt,można było i budować kamienice,za które teraz mamy wszyscy ponownie zapłacić. Prawo to tylko litery na papierze, uchwalane zwyczajowo pod dyktando i na korzyść posiadaczy majatków i kapitału.Narzucane jest ono ludziom,którzy nie są w stanie ani tego prawa poznać (jest tego tak dużo,że człowiek pracujący zawodowo np.jako pacownik najemny nie ma zwyczajnie na to czasu),ani go egzekwować.W tym celu stworzono kastę prawników- specjalistów od rozciągania i przetwarzania prawa na korzyść te czynności opłacającego,im wyższa opłata tym większa bezkarność posądnego.Teraz mamy prawo nakazujące oddawać nieruchomości nawet spadkobiercom.Skąd jednak wiadomo,że oni by je dziedziczyli? Może te dobra zostałyby przepite? przegrane w karty? Może pan Właściciel zakochał by sie na boku i tej dziewicy przepisał dobra wypinając się na rodzinę? Jak widać tzw. prawo służy na codzień do umacniania bezprawia.Ja nie zabrałam nikomu nic a teraz mam płacić za to,że ktoś kiedyś zabrał komuś coś. I jestem do tego zmuszana w imię "demokracji".A przecież to rozbój w biały dzień.
Według mnie jest to tak ważna sprawa, że powinno być przeprowadzone referendum. powinno być w nim również pytanie, czy ci, którzy odzyskali cokolwiek wcześniej maja to zwrócić.
Nikt nie zauważa, że powojenne wywłaszczenia nie były ot tak, ale że przedtem była wojna, która zrujnowała państwo i za którą ponosiły odpowiedzialność przedwojenne majętne elity.
Co zwracać? Bardzo wiele przedwojennych budowli leżało w gruzach i zostały one odgruzowane i zbudowane na nowo. to jest wlasność tych, co odbudowali. Jeżlei miałoby to być zwracane, to w stanie jak po II wojnie, czyli przedtem obrócone w gruzy.
Na dodatek polska "lewica" popiera oddawanie majątków byłym, właścicielom, kamienicznikom, kapitalistom gdyż należy w ten sposób dołożyć czasom tzw. "komuny" by podlizać się różnej maści prawicowym środowiskom, medialnym czy też partyjnym.
Ciekaw mnie czy polska "lewica" jest zachwycona tym co wyczynia czeska prawica, czyli oddawaniem majątków (tutaj można podać pewnych zakładów obuwniczych) potomkom kapitalistów wywodzącym się z III Rzeszy.
Jak wiadomo zawodowi politycy z problemami mieszkaniowymi się nie borykają - no to napisałeś chłopie troche prawdy o sobie - śmieszne.
Moim zdaniem nie reprywatyzacja jest problemem - problemem było jest i będzie zawłaszczanie własności przez system państwowy bez odszkodowań to zawsze było kłopotliwe.Dziś fabryki jutro domy, pojutrze itd.itd.
Powinno sie ustanawiać odpowiednie prawa dające biednym, głupim, pomylonym, leniwym itd. itd. właściwą opiekę - bez ograbiania innych - bogaci byli są i będą - we wszystkich systemach - nie wyłączając komunizmu.
nie masz pojęcia o historii PRL-u.
Bogaci byli, są, będą nadal wyzyskiwać. Przecież z racji swojej pozycji wiadomo iż są oni mądrzejsi, przedsiębiorczy, rozwojowi, są po prostu lepsi od plebsu.
"Leniwej hołocie" co najwyżej ochłapy z pańskiego stołu!
właśnie dowiedzieliśmy się, że polskie przdwojenne elity były sprawcą II wojny światowej, hehe...
Niestety Kasia Pazurek ma racje - jestem rocznik 1951 PRL znam i to z autopsji - kasia napisała to lapidarnie i z ironią ale ujeła sedno - władza dla spokoju godziła sie na to - efekt - aparat PZPR sie bogacił a ludziom nie żyło sie dostatniej.
Pozdrawiam: a