Księża przyzwyczaili się, że Polska jest krajem w którym mogą robić co chcą. Teraz jak widać zachciewa im się klerykalizacji komend policji, które z założenia powinny być apolityczne. Mam nadzieję, że TK uzna te działania za niezgodne z konstytucją i zrobi z nimi co trzeba.
pójdzie do kaplicy się spowiadać.Na początku dobrowolnie, potem zwyczajowo a po paru miesiącach przymusowo-jak to było z religią w szkołach.I tym sposobem jakiś podrzędny kleryk będzie miał władzę nad komendantem miejscowej policji. Kościół już dawno przegiął,że trzeszczy, kiedy to w końcu się rozleci?
Ale jak będzie potrzeba, to pierwszy pójdzie po księdza! Typowa mentalność lewaków, którzy grają na niezdrowych emocjach swoich potencjalnych np. wyborców czy sojuszników.
a dla ciebie wiara znaczy to samo co klerykalizacja. taka jest religijnosc twoich ideowych kolezkow. wierzycie w ksiedza wszchmogacego.
może pójdzie, ale do kościoła, a nie komisariatu czy urzędu. Dobrowolnie, nie państwowo. Prywatnie, a nie na pokaz. Oto różnica której nie łapią "potencjalni np. wyborcy i sojusznicy" katoprawicy.
Na pewno nie pójdę po księdza. Jestem ateistą.
poza Polską? Jakbym miał zgadywać, to celowałbym w jakieś państwo "nowoczesnej lewicy" w rodzaju Wenezueli czy Nikaragui :-)))
Najwyższy czas pogonić to towarzystwo. Księża i biskupi za wiele se pozwalają. Najwyższy czas powiedzieć tym panom NIE.
W 1991 roku jak zaczeli się rządzic razem z ZChN-em, to poszedłem do kościoła i się wypisałem, bo no nominalnie byłem jeszcze katolikiem. A teraz mnie drażni że pchają łapy po wspólną kasę. Jestem za wprowadzeniem podatku kościelnego, niech płacą ci co chodzą do kościoła. Ja jestem tolerancyjny, szanuję wszystkich do czasu jak nie przeginają pały.