Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Petras: Memorandum CIA w sprawie destabilizacji Wenezueli

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

ee tam

Dla niektórych osób sam fakt,że ma odbyć się referendum jest dowodem na to,że Chavez jest zamordystą i dyktatorem :)

autor: Saint_Just, data nadania: 2007-12-02 11:53:37, suma postów tego autora: 201

Na podorędziu...

jest jeszcze wywód, że społeczeństwo - w tym wypadku Wenezueli - nie dojrzało do demokracji, lub też podzielone jest na bydło i nie-bydło...

autor: krik, data nadania: 2007-12-02 13:26:27, suma postów tego autora: 1649

Chyba

bardziej niepokojące od totalitarnych zapędów Chaveza jest bezkrytyczne podziwianie działań prezydenta Wenezueli przez zachodnich lewicowców. Nie przeczę, wśród poprawek do konstytucji znajduje się wiele pro-społecznych, godnych pochwały zapisów. Jest jednak także np. ułatwienie w wyprowadzeniu wojska na ulice, o czym w tekście Petrasa nie wspomniano!

autor: RRRadykał, data nadania: 2007-12-02 13:46:25, suma postów tego autora: 1084

Chavez

nie ma zadnych "totalitarnych zapedow", tylko po prostu odbudowuje totalnie zdezintegorwany po rzadach filojankesow aparat panstwa (przede wszystkim wykonaczy). Jakby ktos przeczytal Platona na nowo i Makiawela ze zrozumieniem tez doszedlby do podobnych wnioskow. Oczywiscie dochodza do tego pewne roznice kulturowe w percepcji no i nieswiadome powielanie propagandowych klamstw (jak to moje ulubione o "zamknieciu stacji").

autor: _Michal_, data nadania: 2007-12-02 14:51:56, suma postów tego autora: 4409

Hehe...pucz

Opozycja, tak interpretując intencje Chaveza głęboko się myli i na tym wiele straci, co wyjdzie socjalistycznym przemianom zachodzącym w Wenezueli na dobre.
Raczej na pewno poprawki konstytucyjne, będące głównym przedmiotem tego referendum, nic wspólnego z zachciankami np. Pinocheta nie mają.

autor: CHErwony, data nadania: 2007-12-02 18:43:21, suma postów tego autora: 1000

Michał,

Życzę Chavezowi jak najlepiej. Ale... Nie porównując: Ho Chi Minh, Castro i Guevara też odbudowywali z neokolonialnych zniszczeń. I co z tego wyszło?

autor: ABCD, data nadania: 2007-12-02 19:54:27, suma postów tego autora: 20871

empire strikes back:-)

CIA kontynuje (nie)chlubne tradycje "kąsania" reform społecznych, od Ameryki Południowej, przez Europę Zachodnią, Bliski Wschód, aż po Indonezję i Filipiny. Czego by nie zarzucać Chavezowi, to jednak takie działania budzą sprzeciw. A maoiści nie po raz pierwszy idą ramię w ramię z CIA;-)

szkoda mi tylko wenezuelskich anarchistów - ci to dopiero są w ciężkiej sytuacji, z jednymi źle, z drugimi jeszcze gorzej...

autor: tyvodar legocki, data nadania: 2007-12-02 20:05:40, suma postów tego autora: 849

ABCD

Co sie nie udało Castro i Guevarze?
Ho Chi Minh, akurat jest przykładem polityka który nie mógł mieć większego wpływu na dalszą politykę całego Wietnamu, z racji tego że już nie żył.
Che zginął i nie doprowadził do przewrotu rewolucyjnego w Boliwii.
Jednakże Castro udało się wiele zrobić na Kubie, chociażby załatwić problem wyżywienia ludności co potwierdzają niezależni eksperci ONZ jak Jean Ziegler.

autor: CHErwony, data nadania: 2007-12-02 20:49:17, suma postów tego autora: 1000

HUMINT

to sposób zbierania danych wywiadowczych (skrót od Human Intelligence, czyli źródła osobowe), a nie jakaś osobna komórka wywiadu! Albo autor albo tłumacz nie mają pojęcia o tym, jak działają służby.

autor: Vanzetti, data nadania: 2007-12-02 23:13:37, suma postów tego autora: 139

Che Guevarze

udalo sie wiele rzeczy, a najbardziej spektakularnym sukcesem bylo zrujnowanie gospodarki Kuby jako szef Banku Kuby.

autor: wojtas, data nadania: 2007-12-03 08:18:03, suma postów tego autora: 4863

Po klęsce

Chaveza w referendum, lewicy zostali już tylko Morales i szejk Nasrallach.

autor: ABCD, data nadania: 2007-12-03 08:27:33, suma postów tego autora: 20871

Chavez przegrał referendum o dziesiąte części %

i bez krzyków i oskarżeń, w kulturalnym tonie uznał tą porażkę.
Ciekaw jestem, czy ktokolwiek z naszych polityków tak by potrafił.

autor: Thor, data nadania: 2007-12-03 08:30:50, suma postów tego autora: 990

Vanzetti

pewnie tłumacz. Za to ty się doskonale orientujesz w działaniu służb. Pewno jesteś tutaj agentem. Pełno tu takich, mamy ich IP i zarejestrowane domeny na te IP.

autor: Thor, data nadania: 2007-12-03 08:33:29, suma postów tego autora: 990

Thor,

mam nadzieję, że to był żart.

autor: ABCD, data nadania: 2007-12-03 09:30:03, suma postów tego autora: 20871

Większość Wenezuelczyków

nie chce eksperymentów ustrojowych.

autor: ABCD, data nadania: 2007-12-03 09:58:55, suma postów tego autora: 20871

ABCD

a coś ty się nagle taki anty-boliwariański zrobił?

autor: tyvodar legocki, data nadania: 2007-12-03 11:02:09, suma postów tego autora: 849

tutaj niusik z bbc

http://news.bbc.co.uk/2/hi/americas/7124313.stm

autor: tyvodar legocki, data nadania: 2007-12-03 11:08:59, suma postów tego autora: 849

tyvodarze,

realistyczny, nie anty-bolivariański.
Oczywiście, można powiedzieć, że Amerykanie ogłupili uczestników referendum, ale przeciw Chavezowi majstrowali oni stale. Dotychczas bez skutku. Porażka Chaveza musi więc mieć również inne powody.
Wenezuelczycy tracą ochotę na bycie awangardą rewolucji.

autor: ABCD, data nadania: 2007-12-03 11:11:08, suma postów tego autora: 20871

j.w.

"Our correspondent says that some of Mr Chavez' loyal supporters have gone against him on this occasion.

Though some of them may still support him, he says, they think he has gone a little too far in a country which has a history of dictatorships. "

autor: tyvodar legocki, data nadania: 2007-12-03 11:12:01, suma postów tego autora: 849

tyvodar'rze legocki

Czy Ty poważnie porównujesz Chavez'a do Bolivara? Nie uważasz, że Chavez to ciut, ciut mniejszy kaliber? Nie wypada czepiać się wyglądu, ale - o ile pamiętam malunki historyczne - to Bolivar był ciut ciut szczuplejszy i wyższy, że już o kolorze karnacji skóry nie wspomnę. A ponadto, to po cholerę tyle o rewolucji gadać, gadać, gadać? To już nie wystarczy działać, trzeba jeszcze od poranka do zmierzchu o tym na wiecach truć?

autor: Nemo, data nadania: 2007-12-03 12:04:42, suma postów tego autora: 693

Nemo...

Mylisz chyba rewolucję z puczem. Bo rewolucja, to przede wszystkim kwestia świadomości ludzi, a zmiana świadomości wymaga także i rozmowy, i mówienia. W wypadku puczu, oczywiście, za dużo gadać nie trzeba. Przeciwnie.

autor: krik, data nadania: 2007-12-03 12:59:33, suma postów tego autora: 1649

Alfabet

Ochlon. "Kleska" Chaveza jest porownywalna ze "zwyciestwem" Jaruzela w 1990 r. (został preziem jednym glosem). Biorac pod uwage aktywnosc filojankesow i ich szczekaczek, to i tak dobrze, ze ponad 49 % spoleczenstwa nie udalo sie kompradorom zmanipulowac. W Polsce Platfusy w wyborach przescignely wszystkich konkurentow o znacznie wieksza dlugosc. I co? Nie byl to efekt medialnych manipulacji ("zabieranie babci dowodu", Wloszczowa - ha ha ha, Kaczory - ha ha ha, "szkielka kontaktowe" dla slepcow itp. szajse?). To myslisz, ze w Wenezueli, gdzie niemal caly obieg informacji jest kontrolowany przez ponadnarodowe kompanie, nie stosowano tego samego, ale multum razy silniej?


Aha, drobiazg - to bylo referendum dotyczacego zmian w konstytucji. Chavez nadal jest prezydentem, jego partia sprawuje wladze itd.


A o co chodzi z Moralesem? Wolisz zwalczajacych go narko-dilerow, ktorym psuje szyki? Rozumiem, ze lubisz sie powyglupiac, ale ile mozna pisac bzdury?

PS. Zawsze pozostaje Ci "rozsadna zachodnia socjaldemokracja" - bombardujaca Jugoslawie i znoszaca abonament. Dobrej drogi!

autor: _Michal_, data nadania: 2007-12-03 13:05:21, suma postów tego autora: 4409

Alfabet

wsrod tych "eksperymentow ustrojowych" byly takze postulaty, co do ktorych dajmy na to Bugaj wojowal przez lata z Balcerowiczem z niezaleznoscia banku centralnego wlacznie. Domyslam sie, ze chcesz zrobic na zlosc jakiemus lewakowi, z ktorym sie pozarles, ale to nie powod, zeby papugowac po Stasinskich.

Swoja droga: znacznie bardziej przytlaczajaca wiekszosc glosowala w Polsce na skrajnych liberalow (nie mowiac juz o przewadze odbiorcow pop music nad muzyka powazna). W odniesieniu do tych spraw tez napiszesz, ze "wiekszosc madrze wybrala"? Wyrok demokracji trzeba szanowac, ale nie robic z siebie kurka na wietrze.

autor: _Michal_, data nadania: 2007-12-03 13:16:46, suma postów tego autora: 4409

ABCD,

jeśli nie eksperyment Chaveza TO CO?

autor: Angka Leu, data nadania: 2007-12-03 13:18:04, suma postów tego autora: 3102

Michał,

Chavez wielokrotnie wygrywał referenda i wybory.
Tak więc, jeśli tym razem przegrał, muszą być tutaj jakieś istotne przyczyny. Nie chodzi tylko o sukces mediów proamerykańskich, które dzialały zawsze.
Moim zdaniem, Chavezowi zaszkodziły: próby odgrywania roli przywódcy międzynarodowego (zdecydowanie ponad stan), powoływanie się na ideologów komunizmu i hasło "państwo socjalistyczne", które po doświadczeniach XX wieku kojarzy się z nędzą przenajświętszą.

autor: ABCD, data nadania: 2007-12-03 13:35:05, suma postów tego autora: 20871

Michał,

zniesienie niezależności banku centralnego grozi 500-procentowa inflacją.

autor: ABCD, data nadania: 2007-12-03 13:38:22, suma postów tego autora: 20871

Angka Leu

(przepraszam, ze sie wcinam, ale zalezy mi, zeby dokonczyc mysl, bo zaraz skonczy mi sie "okienko" w pracy :-) kompetnie NIC.

Caly dowcip polega na tym, ze w tamtym skrajnie wykonczonym kilkusetletnia grabieza regionie "eksperymenty" sluza... budowaniu normalnych struktur panstwa i jego zaplecza. Bez tego, funkcje panstwa w Amerye Lacinskiej beda ograniczone li tylko do policyjnego nacisku na "wlasne" spoleczenstwo.


Dla lewicy stosunek do populistycznych rzadow w Ameryce Lacinskiej jest papierkiem lakmusowym jej dojrzalosci: czy potrafi zatrzymac sie tylko na postawie kontestatorskiej, antysystemowej (w typie "blazna" Kolakowskiego), czy tez takze potrafi wziac na siebie wspolodpowiedzialnosc za dzialania "ladotworcze". Zeby byla jasnosc - uwazam, ze jedna i druga postawa jest potrzebna, ale w odpowiednich proporcjach. A z doswiadczen "gornego i chmurnego" okresu zycia, kiedy jezdzilo sie po Polsce, zeby zaliczac zadymy od Krakowa, przez Poznan i Warszawke do gdanskiej starowki, wyciagnalem jeden wniosek: brak spojnego programu i nieszablonowych sojuszy spowodowal przegrana nas wszystkich.


Oczywiscie, takze takiej wladzy nalezy patrzec na rece. Ale przepraszam, co jest "niedemokratycznego" w wydluzaniu ilosci kadencji? Dlaczego prawo ma ODGORNIE zabraniac wyborcom glosowac na swoich faworytow tak dlugo, jak beda chcieli? Dlaczego 49 % popierajace Chaveza we wczorajszym referendum mimo wszystko ma nie miec swojej reprezentacji w nastepnych wyborach?

autor: _Michal_, data nadania: 2007-12-03 13:40:16, suma postów tego autora: 4409

Angka Leu,

Obawiam się, że jesteśmy skazani na spokojne drążenie problemów społecznych, gospodarczych i historiozoficznych. Bez nadziei, że za naszego życia coś się zasadniczo zmieni.
Chyba, że coś nam odbije, i wspólnie z naszymi ulubionymi gazetkami i mędrcami zaczniemy wieszczyć, że szejk Nasrallach za 2 lata zbuduje idealny socjalizm na Bliskim Wschodzie, a potem przejdzie Wisłę, przejdzie Wartę, żeby także samo wybudować go w Polsce.

autor: ABCD, data nadania: 2007-12-03 13:41:27, suma postów tego autora: 20871

Ku pokrzepieniu serc

http://pl.youtube.com/watch?v=J17-zmOjFgk

a tak swoją drogą, to o co chodzi abecadłu w "mam nadzieję, że to był żart"?

autor: Thor, data nadania: 2007-12-03 14:36:59, suma postów tego autora: 990

Michal

Nie ma sensu brać odpowiedzialności za działania "ładotwórcze" skazane na porażkę. Wszystkie projekty socjaldemokratyczne, czy populistyczne kończą podobnie żywot.

Ty też zdaje znasz tylko treść proponowanych zmian ze "szczekaczek". Ja natomiast włożyłem w to trochę wysiłku i przeczytałem je. I przedłużenie kadencji to jest mały pikuś w porównaniu z tym co on planował. Dobrze że to przepadło, bo byłaby kolejna kompromitacja w stylu "nieśmiertelnego Castro".

autor: XaViER, data nadania: 2007-12-03 15:40:24, suma postów tego autora: 352

Thor,

pisałeś jakieś dziwne rzeczy o agentach, IP i domenach.
A ja mam nadzieję, że tylko żartowaleś, a ze Stawki większej niż życie wyrosłeś już dawno.

autor: ABCD, data nadania: 2007-12-03 15:58:42, suma postów tego autora: 20871

Michał,

ograniczenie liczby kadencji przy sprawowaniu władzy należało jakby do sztandarowych postulatów lewicy.
A patrząc pragmatycznie, to zbyt długie rządy Breżniewa (początkowo, kiedy był w dobrym stanie zdrowia, sprawnego pragmatyka polityki supermocarstwowej) przyspieszyły upadek ZSRR.
Zauważmy, że Putin radzi sobie bez dodatkowych kadencji.

autor: ABCD, data nadania: 2007-12-03 16:22:39, suma postów tego autora: 20871

ABCD

Czyli NIC? Bo jeśli chcesz zaproponować potencjalnym wyborcom lewicy "spokojne drążenie problemów społecznych" to równie dobrze mogą oni głosować na prawicę.
PS. Osobiście też uważam, że Chavez odrobinę się rozpędził i przez to "oderwał się od mas" ale tylko ten nie popełnia błędów kto nic nie robi.

autor: Angka Leu, data nadania: 2007-12-03 16:24:04, suma postów tego autora: 3102

...

Michał, twoja argumentacja o działaniach "ładotwórczych" brzmi jak powojenne ględzenie o utrwalaniu władzy ludowej. Owszem, lewica powinna odrobić lekcję wydoroślenia z jałowego kontestatorstwa. Powinna ją też jednak wreszcie odrobić z wyleczenia się z usprawiedliwiania środków - celem. Nie znam się na Wenezueli i Chavezie, ale w tym usprawiedliwianiu wszystkiego, co robią "nasi", w dodatku usprawiedliwianiu "wyższą koniecznością dziejową", dostrzegam niestety wciąż ten sam ponury ton, jaki cechował XX-wieczną lewicę totalitarną.

autor: Durango 95, data nadania: 2007-12-03 17:08:16, suma postów tego autora: 3848

...

Durango:

spokojnie. Nie usprawiedliwiam totalitaryzmu (którego, póki co, tam nie ma). Pisałem wyraźnie i to nie raz, o patrzeniu władzy na ręce (jeśli nie wszystkie moje wpisy poszły, to nie moja wina). Po prostu sądzę, że dobrze byłoby, gdyby program obecnej ekipy był w Wenezueli kontynuowany (co, biorąc pod uwagę, że obecna kadencja Chaveza trwa raptem od roku, jest skądinąd wysoce prawdopodobne).

Alfabet:
z tą 500-proc. inflacją przebiłeś Balcerowicza. Ale swoją drogą prosiłbym Ciebie o doprecyzowanie, o JAKĄ niezależność banku Ci chodzi? Bo bank centralny CAŁKOWICIE niezależny to fikcja: albo podlega władzom centralnym, albo MFW i spekulantom.

Poza tym, nie doceniasz naprawdę potęgi manipulacji. Serwuj publiczności w wieku ok. 20-letnim non-stop klipy przedstawiające Chaveza w mundurze, przeplatanego archiwalnymi zdjęciami Hitlera i Stalina.


Ale swoją drogą, zastanawiające są 2 rzeczy:
- wysnuwanie dalekosiężnych teorii na podstawie TAKIEGO wyniku. Przecież przewaga 2 % (gdyby powstała np. w sondażu) mieści się statystycznie w granicach błędu i nie nadaje się do żadnego poważniejszego wnioskowania,
- równie dalekosiężne wywody na podstawie abstrahowania od realiów latynoamerykańskich ("socjalizm każdemu kojarzy się z PRL-em").

autor: _Michal_, data nadania: 2007-12-03 19:43:44, suma postów tego autora: 4409

...

Ale tu 2% nie pochodzi z sondażu, lecz z liczenia głosów. I te 2% to nie jest 2% porównywane do niczego, lecz do poprzednich głosowań, gdzie Chavez miał dużą przewagę. Dla dobrych drużyn, które wygrywały regularnie dużą róznicą bramek, nawet remis z tym samym przeciwnikiem jest porażką. A jeśli ktoś tego nie widzi, to, no cóż, chyba pomylił politykę z uwielbieniem gwiazdek popkultury.

autor: Durango 95, data nadania: 2007-12-03 22:36:29, suma postów tego autora: 3848

@Thor

Agentem nie jestem. A HUMINT wchodzi w zakres podstawowej terminologii z dziedziny wywiadu i nie trzeba pracować w służbach, by znać ten skrót.

autor: Vanzetti, data nadania: 2007-12-03 23:39:18, suma postów tego autora: 139

ABCD

w sumie to nie wiem, ale cos mi sie zdaje, ze w Wenezueli bylo podobnie jak u nas ostatnio. Wszystkie media na okraglo trabily, ze trzeba ratowac demokracje, to studenteria poleciala ja ratowac. CHociaz osobiscie tez mi sie zdaje, ze Chavez lekko przeholowal.

autor: wojtas, data nadania: 2007-12-04 07:22:08, suma postów tego autora: 4863

Jacy wszyscy są madrzy

Chavez to, Chavez tamto. ludność Wenezueli o wiele gorzej wykształcona jest niż w Polsce i jakoś kojarzy różnicę między interesem ludu a interesem kapitału. W referendum było pół na pół
A jak USA odpierdzieli w Wenezueli pucz to co powiecie? B0 wtedy już pół na pół nie będzie. A może USA już coś zaczęło bo ten straszny dyktator Chavez nie powystrzelał tych co powinien? Może zapomniał? Ja bym na jego miejscu rozwalił organizatorów puczu a korporacyjne telewizje wypierdzielił do ukochanego raju w USA.

autor: red spider 666, data nadania: 2007-12-04 19:00:48, suma postów tego autora: 1549

...

Podsumowując ze swojej strony cały wątek: jest to zdarzenie, z którego trzeba na pewno wyciągnąć wnioski. Faktem jest, że musiały nastąpić jakieś błędy strategiczne czy taktyczne (być może także miała tu wpływ nierównowaga w środkach przeznaczonych na propagandę).

Teraz pozostało jeszcze w obrębie tej, rozpoczętej rok temu kadencji tyle czasu, żeby to naprawić i zrealizować jak najwięcej, przede wszystkim od strony postulatów społeczno-gospodarczych, które zapewnią Wenezueli faktyczny i NIEZALEŻNY rozwój.

Nie ma natomiast co załamywać rąk i płakac, że "to koniec" - oczywiście, nie zamierzam przeczyć oczywistości, że projekt Chaveza przegrał to referendum, ale historia (także lewicy) zna przykłady znacznie większych ilościowo porażek przy urnie. W żadnym razie nie jest to powód do zmiany własnych przekonań o 180 stopni.

Demokracja oznacza uszanowanie wyboru większości, ale nie prymitywnego "większa publiczność ma zawsze rację" jak mawiał Goldwyn z Metro-Goldwyn-Mayer.W przeciwnym wypadku musielibyśmy uznać, że Wałęsa był dla Solidarności 26 lat temu obiektywnie lepszy niż Gwiazda, a platfusy są zbawieniem dla Polski bieżącej. Wyciąganie wniosków z biegu zdarzeń - tak, ślepy konformizm wobec "woli (nakręconej częstokroć przez mass-media) większości" - nie.

Zaznaczam też, że gdyby Chavez sięgał po metody faktycznie dyktatorskie czy totalitarne, nie byłby wart poparcia. Jednak choćby jego zachowanie po ogłoszeniu wyników świadczy o czymś innym (oczywiście żadnej łaski nie robi - ale warto o tym przypominać dla odparcia propagandowych kłamstw "wolnych mediów" o rzekomej dyktaturze).

No i może na zakończenie dodam (nie tylko pro forma), by uniknąć ewentualnych nieporozumień, że zdaję sobie doskonale sprawę z tego, że nie da się przeciągnąć mechanicznie "Wenezueli do Polski" ani vice versa (raz, że to niemożliwe, dwa, że przyniosłoby to nienajlepsze skutki w innych od źródłowych realiach, trzy, że nie ma takiej potrzeby, np. na rynku mediów nie trzeba u nas budować sektora publicznego, bo jeszcze jest).

Nie zmienia to faktu, że - moim zdaniem - lewica wszystkich odcieni powinna bacznie (nie znaczy to, że bezkrytycznie) przyglądać się Wenezueli z jednego prostego powodu: tam REALNIE i na poziomie centralnych decyzji politycznych (a nie gardłowania na forach dyskusyjnych czy niskonakładowych pismach) realizuje się lewicowy program. I choćby z tego względu zasługuje ona na - poważne i wyzbyte sentymentów w jakąkolwiek stronę - zainteresowanie.

autor: _Michal_, data nadania: 2007-12-05 13:29:49, suma postów tego autora: 4409

Dodaj komentarz