... i nie dadza zarbic wrednym Amerykanom!:D
a co ma piernik do wiatraka?
Napewno zawyżyli wyniki "Sprawiedliwej Rosji" (jej hasło to "Socjalizm XXI wieku- z kapitalizmem i gospodarką rynkową- oceńcie ile ma to wspólnego z socjalizmem i oczywiscie popierają prezydenta). Przed wyborami powstało kilka partii, które nie miały szans na wejście do Dumy,min. "Siła obywatelska", która programem miała rywalizować z Jabłoko i SPS (oczywiście "Siła Obywatelska" popiera prezydenta), lecz swój cel- zabranie trchę głosów tak czy inaczej spełnili (na to chyba liczyli, bo cóż za problem podnieść na gorąco notowania do 7%, tak jak było z "Sprawiedliwą Rosją", która też notowała wyniki w okolicach 1%).
Zastaniawa mnie dlaczego rodzimy znawcy Rosji do opozycji nie zaliczają KPRF- będąc na ich stronie internetowej, trudno znaleźć wyrazy popracia dla prezydenta. Komuniści są jeszcze zbyt silni by ich załatwić, choć różnie to może być w przyszłości. KPRF zresztą chyba też najczęściej w dumie krytykowali kurs rządu. Tymczasem choć zdobyli tylko 11% (a może aż w tym częściowo reglamentowanym systemie politycznym 11% to jednak sporo jak na partię nie popierajacą prezydenta).KPRF dysponuje znanymi symbolami i kojarzy się ze "Starymi dobrymi czasami", a zarówno Jedna jak i Sprawiedliwa Rosja nie mogą lub nie chcą zaadaptować ich ideologii do swoich potrzeb.
Redlich: Dziś w TVN-ie pojawiła się znana krytyczka Kremla (zresztą znajdź mi w Polsce kogoś kto Kremla nie krytykuje, pani Redlich napewo jednak jest w awangardzie) pani Kurczab-Redlich. Choć miała w wielu sprawach rację jednak doczepię się jak to mam w zwyczaju.
1. Pani Redlich twierdzi, że Putin nie nawiązuje do Jelcyna, min. "odchodzi od jego demokratycznego ustawodawstwa". Przypomnijmy wpierw, że między prawem pisanym a życiem jest w Rosji sporo różnic, prawo nie oznacza auomatycznie jego wykonywania. Przypomnijmy też bardzo demokratyczne rządy Jelcyna- Strzelanie do parlamentu z czołgów i inne fajne rzeczy, jak np. to, że wybory w 1996 roku wygrał najpewniej Zjuganow, a Jelcyn wygrał dlatego, że doszli że Zjuganowem do porozumienia a po drugie sam Zjuganow odpuścił sobie prezydenturę. Tak przyjmaniej twierdził rosyjski politolog zaproszony przez UJ do Krakowa
wiosną tego roku,więc chyba do końca z palca wysane to nie było. No i pani Redlich już o Czeczenii zapomniała?
2. "Pod Moskwą gdzie buduje się apartamentowce są miejscowości gdzie nie ma kanalizacji"- nie wiem jak jest z tym w Rosji ale u nas chyba tym zajmuje się samorząd lokalny, władze obodu maksimum, a nie władza centralna.
Idę sobie ulicą, a kioskowej witrynie pierwsza strona Dziennika krzyczy "Władca absolutny", oczywiście chodzi o Putina. Ja oczywiście rozumiem, że te wybory były jakimś sensie referendum popularnosci prezydenta, ale Duma w Rosji ma małe uprawnienia ( np. prezydent może ją rozwiązać, jeśli trzy razy odrzuci jego kandydata na premiera, albo wydawać dekrety z mocą ustawy. Tą konstytucje zresztą zaprojektował demokrata Jelcyn, podobno referendum był dopompowane bo frekwencja była za niksa by ją przyjąć), po za tym chyba prezydent zamierza sobie odpuścić trzecią kadencję w najbliższym czasie ( chyba nie będzie też premierem, bo to zbyt ryzykowne stanowisko), więc może należałoby zacząć pisać o "Szarej eminencji" bo władca absolutny raczej wyborów do parlamentu nie przeprowadza i nie odchodzi z wygodnego stanowiska. Coś go chyba jednak jeszcze powstrzymuje. Być może będzie przewodniczacym Jednej Rosji, ale to przesunie ciężar z prezydenta na partię, i potencjalnie zrodzi konflikt między popularnym politykiem, jednak bez formalnej siły, a dysponującym silnymi uprawnieniami prezydentem, który jednak może tylko na razie pomażyć o jego popularności. Pozyjemy zobaczymy.
Nie jestem zwolennikiem Ziuganowa z jednego dość prosetgo powodu. Tenże polityk ma pozytywny stosunek do czasów głębokiego stalinizmu i nie próbuje się odcinać nawet od tych totalnie negatywnych cech tego okresu..
Jednakże trzeba przyznać że partia Ziuganowa ma poparcie i jest konsekwentnie druga siłą w rosyjskiej dumie, a była kiedyś nawet pierwszą. W naszych mediach stawia się jednak cały czas na niejakiego szachistę, Jabłoko i Sojusz Sił Prawicy które stanowią prawdziwy margines na rosyjskiej scenie politycznej.
a slyszales o ukladzie jaki mial swego czasu z Putinem Ziuganow?
Weszła jedna partia opozycyjna do Dumy czyli Komuniści,3 pro Putinowskie,wspierani przez USA i ich satelitów min z Polski tzw."demokraci" przepadli,polskie korporacyjne media znów dają popis RUSOFOBII bo Rosja nie zachowuje się tak jak chcą pseudo "elity" z Warszaki