Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Australia przyłączyła się do protokołu z Kioto

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Szokujące!

Nie wiadomo czy w ciągu ostatnich 100 lat zawartość CO2 rośnie czy maleje. Nie wiadomo czy temperatura rośnie czy maleje, nie wiadomo czy jest jakikolwiek związek przyczynowo skutkowy CO2 -> temperatura (na razie nie ma nawet dowodów na korelację!). Jest więcej pytań niż odpowiedzi
ale ONI wiedzą, że należy zamykać fabryki.

autor: Analyzer, data nadania: 2007-12-03 17:21:02, suma postów tego autora: 102

-> Analyzer

Szokujące jest bezkrytyczne powtarzanie takich głupot, w sytuacji kiedy odpowiednią więdzę można zdobyć kilka minut (i to z wielu niezależnych źródeł).

Poziom dwutlenku węgla w atmosferze od lat pięćdziesiątych jest z dużą dokładnością mierzony przez wiele stacji pomiarowych, w tym najsłynniejszą, zlokalizowaną na Mauna Loa na Hawajach. Pierwsze pomiary dały wynik poniżej 320 części na milion, obecnie jest to 384 części na milion. W międzyczasie można zaobserować krzywą rosnącą.
http://www.mlo.noaa.gov/home.html

Poziom dwutlenku węgla sprzed rewolucji przemysłowej można zmierzyć badając rdzenie lodowe z Antarktyki. Wynosił on ok. 280 części na milion.

Przyczyny tego wzrostu zawartości dwutlenku węgla w atmosferze można jednoznacznie wskazać na podstawie udziału poszczególnych izotopów węgla - proponuję samodzielne zapoznanie się z tym tematem. Poza tym do przednaukowego zdrowego rozsądku może przemówić fakt, że najwyższy poziom dwutlenku węgla odnotowuje się w okolicach dużych węzłów transportu kołowego.

Związek przyczynowo-skutkowy między CO2 a temperaturą jest doskonale zbadany. Opiera się na zjawisku, które można bez trudu odtworzyć w każdym laboratorium. Mało tego, bez naturalnego efektu cieplarnianego Ziemia byłaby lodową pustynią. My tylko wzmacniamy to naturalne zjawisko. Problem polega na tym, że proste i zrozumiałe zjawisko fizyczne wpływa na tak skomplikowany system, jak klimat, w bardzo złożony sposób. Dlatego często nie potrafimy przewidzieć szczegółów, jednak ogólny charakter skutków wzrostu poziomu CO2 jest doskonale znany.

Podobnie jest z rozpaleniem ogniska na środku pokoju. Też jest to proste zjawisko fizyczne, którego ogólne skutki potrafimy przewidzieć. Nie wiemy jednak, jaka będzie temperatura za minutę, a jaka za 20 minut. Nie wiemy, czy będzie cieplej za szafą, czy za łóżkiem. Trudno jednak z tego wyciągnąć wniosek, że powiązania przyczynowo-skutkowe są niepewne i można swobodnie rozpalać ogniska w pokojach.

Z kolei temperatura na Ziemi w ostatnich latach jest mierzona satelitarnie, a pomiary satelitarne dobrze zgadzają się z lądowymi, więc trudno mieć wątpliwości co do realności ocieplenia. Do tego dochodzą jeszcze takie fakty, jak topnienie lodowców i wiecznej zmarzliny.

autor: Devanampriya, data nadania: 2007-12-03 22:39:51, suma postów tego autora: 5

Devanampriya

Bajki.
>Poziom dwutlenku węgla w atmosferze od lat
>pięćdziesiątych jest z dużą dokładnością
>mierzony przez wiele stacji pomiarowych,
Prawda. A myślisz że wcześniej nie był mierzony? :))). Pewnie nie mieli czasu bo musieli wyprodukować prymitywną bombę atomową a rzeczy skomplikowane zostawili sobie na później:)))) Metody z lat 30tych i 40tych mają błąd
pomiaru mniejszy niż 3%. Zachowało się ok. 90000 pomiarów z 19 i 20w. Widziałeś wyniki tych pomiarów? Bo ja tak. Porównanie tego z pomiarami temperatury daje ciekawy obraz. Zresztą same zmiany i zawartości CO2 są ciekawe. Ostatnie pomiary pokrywają się zreszta z trendem Keelinga

>Poziom dwutlenku węgla sprzed rewolucji przemysłowej
>można zmierzyć badając rdzenie lodowe z Antarktyki.
>Wynosił on ok. 280 części na milion.

Doprawdy? Przeanalizowałeś WSZYSTKIE pomiary czy tylko te podawane przez zwolenników teorii o katastrofie cieplarnianej? Z pęcherzyków powietrza można odczytać również temp. przez badania izotopowe. Widziałeś te krzywe temp i CO2 pokazywane przez Gore'a? Nałóż je na siebie to zobaczysz coś ciekawego :) A propos rdzeni. Jaka jest dokłądność pomniaru w przypadku rdzeni lodowych? Warstwa lodowa kształtuje się ok 80 lat. Ale czy potem jest to już układ zamknięty???. Zdziwiłbyś się gdybyś wiedział co znajdowano w tych rdzeniach. Czy badanie rdzeni lodowych jest jedyną metodą ustalania zawartości CO2 w przeszłości? Czy inne metody pokazują to samo?
Czy wiesz jaka była zawartość CO2 w atmosferze miliony lat temu? (z dokładnością do tysiąca sobie zobacz:)) Wiesz wogóle z czego powstały ropa i węgiel? Czy zdajesz sobie sprawę że to co wydobywamy to "chodziło kiedyś po wierzchu"?

>>Przyczyny tego wzrostu zawartości dwutlenku węgla w
>>atmosferze można jednoznacznie wskazać na podstawie >>udziału poszczególnych izotopów węgla - proponuję >>samodzielne zapoznanie się z tym tematem.

Emisja antropogenicznego CO2 - ok 3% emisji ogólnej. Skąd wiesz że człowiek włażąc w ekosystem nie zastąpił emisji swoich "poprzedników"? Słyszałeś kiedyś o badaniach emisji Co2/O2 przez lasy tropikalne?
Kto ci w ogóle powiedział że CO2 jest jedynym gazem cieplarnianym? Udział CAŁEGO CO2 w efekcie cieplarnianym to ok 3-4%. Nie słyszałeś nigdy o parze wodnej (95%)?
Ja nie twierdzę że człowiek nie wpływa na środowisko. Wpływa, ale to nie powód żeby popełnić samobójstwo.

>>Dlatego często nie potrafimy przewidzieć szczegółów,
>>jednak ogólny charakter skutków wzrostu poziomu CO2 jest
>>doskonale znany.
A mimo wszystko bierzemy się za rozwalanie gospodarki ...

>>Z kolei temperatura na Ziemi w ostatnich latach jest
>>mierzona satelitarnie, a pomiary satelitarne dobrze
>>zgadzają się z lądowymi,

No właśnie wogóle się nie zgadzają!!! Twoja wiedza jest strasznie płytka. Nie słyszałeś o badaniach satelitarnych Christy'ego i Spencera? Pomiary naziemne są zupełnie inne. Zresztą dla każdego kto widział umiejscowienie stacji pomiarowych jest to oczywiste. Pierwotnie były one ustawiane w terenach wiejskich aby wyeliminować wpływ "wysp ciepła" ale z biegiem lat miasta się rozrosły i stacje zostały przez nie otoczone (widziałem parę takich stacji które pokazują zupełne bzdury bo są umieszczone przy różnej "infrastrukturze"). Na to nie ma metody. Na przesunięcie stacji trzeba kasy. Ale wtedy z kolei straci się ciągłość pomiaru.
Już pomijam to że nawet gdyby pomiary były prawidłowe to ciężko ustalić jakiś sensowny algorytm dla obliczania średniej temperatury! Zawsze można uprzeć się przy takim algorytmie który będzie pokazywał wzrost temperatury (tak jak w przypadku słynnego algorytmu "hockey stick")

>>Do tego dochodzą jeszcze takie fakty, jak topnienie
>>lodowców i wiecznej zmarzliny.
A ja bym napisał że dochodzą takie fakty jak powiększanie się lodowców i wiecznej zmarzliny i obniżanie się poziomu oceanu wokół Malediwów i również miałbym rację. To są jednostkowe fakty które nijak się mają do ustaleniu obrazu całości. A jeśli chodzi o Polskę to obserwuje się spadek zjawisk pogodowych gwałtownych typu burze (odwrotnie niż bredzą w TV).
A tak pozatym to kto ci naopowiadał takich bajek że ocieplenie klimatu będzie miało efekt negatywny? Rozumiem że do szwecji wolisz podróżować na saniach a nie promem?
Dodatkowo powinieneś się zapoznać z cyklami Milankovica, teoriami dotyczącymi wpływu promieniowania kosmicznego (w tym słonecznego) na temperaturę powietrza (i warstw pod powierzchnią ziemi). W tej chwili to co wypisujesz to jeden wielki zabobon. Niczym się to nie różni od poglądów typu "biczujta się ludziska bo bedzie koniec swiata"

autor: Analyzer, data nadania: 2007-12-05 11:37:52, suma postów tego autora: 102

Dodaj komentarz