Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Polska "polityka prorodzinna"

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

prostym i pewnie jedynie skutecznym

rozwiązaniem przeciwdziałającym temu, żeby kobiety były dyskryminowane na rynku pracy ze względu na to, iż pracodawcy obawiają się ich potencjalnego macierzyństwa jest wprowadzenie urlopów wychowawczych OBOWIąZKOWO dzielonych pomiędzy obojga rodziców. Grzywny za zwolnienie pracownicy po urlopie macierzyńskim, to tylko rozwiązanie cząstkowe i prawdopodobnie będzie odstraszac przy potencjalnym zatrudnieniu. Zaś optowanie za legalizacją aborcji (o czym tekst nie wspomina, tak mi się tylko przypomniało) motywowane tym, że wówczas sytuacja kobiet na rynku pracy sie poprawi, bo będą one mogły w razie czego dostosowac się do wymagan pracodawcy, jest raz podejsciem barbarzynskim, a dwa rezygnacją z pozycji radykalnej walki o rownouparawnienie. to rynek pracy ma zmuszac kobiety do podejmowania takich decyzji, ale oczywiscie patriarchalnego status quo nie ruszamy, bo to przesada i sie nie da.

autor: yona, data nadania: 2007-12-07 12:07:06, suma postów tego autora: 1517

A może kobiety nie powinny pracować?

Zapewne wsadzam teraz kij w mrowisko, ale wydaje mi się, że zbyt łatwo akceptujemy pochodzący z czasów Gomułki model zatrudnienia, w którym praca obojga małżonków jest niezbędnym warunkiem utrzymania jakiego-takiego standardu życia. Może lewica powinna wrócić do starej zasady - rodzinę utrzymuje mężczyzna, kobieta zajmuje się domem? I w tym kierunku organizować walkę o kwestie płacowe i socjalne?

autor: west, data nadania: 2007-12-07 13:38:37, suma postów tego autora: 6717

west, czy to żart?

Czyżbyś zapomniał o tym, że walka o emancypację kobiet, mniejszości seksualnych, narodowych, religijnych etc. wpisuje się walkę klas? Jako lewica powinniśmy odrzucić wszelkie uprzedzenia oraz wsłuchać się w głosy feministek. Jeśli będziemy je ignorować, nie zbudujemy ruchu masowego i nie wypełnimy oczekiwań społeczeństwa. Hasło "kobiety do garów" zostawmy konserwatywnej prawicy.

autor: Piotr Kuligowski, data nadania: 2007-12-07 16:20:32, suma postów tego autora: 620

Piotrze,

Czy dobrze rozumiem, że Twoim zdaniem przejęcie postulatów feministek i mniejszości seksualnych jest drogą do zbudowania ruchu masowego?

autor: m_sobczyk, data nadania: 2007-12-07 21:27:53, suma postów tego autora: 51

Problem feminizmu...wiąże się z walką klasową...

Osobiście jestem daleki od opinii iż tylko na feministkach da się oprzeć budowę ruchu masowego lecz jak najbardziej uświadomione klasowo kobiety, tj. feministki które z pobudek socjalnych i antyliberalnych chcą działać należy traktować jako osoby które rzeczywiście dążą do głębokich zmian systemowych.
Trzeba stawiać na antyliberalny feminizm który zdaje się być sojusznikiem w walce z kapitalistycznym systemem.
Jednakże musimy sobie zdać sprawę z problemu jakim jest duża część tzw. pseudofeministek którym zależy na umacnianiu kapitalizmu za pomocą tzw. dobrze radzącej sobie, często lepiej od mężczyzn, businesswoman.
W takim ujęciu "feminizmu", kobiety mają się stać na równi burżujkami z innymi burżujami a kwestie czysto społeczne, klasowe odchodzą na dalszy plan.

autor: CHErwony, data nadania: 2007-12-07 22:12:32, suma postów tego autora: 1000

Czegoś nie rozumiem...

Nie dalej jak na początku września gazety debatowały nad tym, czy mamy do czynienia ze wzrostem liczby urodzeń w Polsce, czy też ze zjawiskiem tzw. echa demograficznego, tj. "odłożonych urodzin". Cokolwiek by to było, sytuacja jest z gruntu odmienna od tej, wokół której snuje swe rozważania Autorka artykułu.
Czyżby znowu puszczała wodze fantazji, zamiast pracować nad rzetelną dokumentacją tego, o czym pisze?

autor: krik, data nadania: 2007-12-11 21:38:52, suma postów tego autora: 1649

Dodaj komentarz