konkretnie uczestników miał ten zjazd osób z ośmiu miast i osób nieuzwiązkowionych?
Może jeszcze podać ci nazwiska i adresy? Wszystkie istotne informacje są zawarte w newsie.
liczba uczestników pokazałaby skalę poparcia, jaką cieszy się związek.
kapitalizm zadrzal w posadach.
można zaopatrzyć się w pismo Zapłata?
Tam gdzie zwykle nie bywasz: pod zakładami pracy i na demonstracjach pracowniczych.
wojtas: być może kapitalizm nie zadrżał od tego zjazdu w posadach, ale bez wątpienia zadrżał ze śmiechu od twoich komentarzy
konkretnie: pod jaki zakład pracy w Warszawie mogę jutro pójść, żeby zakupić świeży numer Zapłaty?
Nie jestem rzecznikiem rodzimego ruchu anarchistycznego ale nie pojmuje po co się nabijać z ludzi go tworzących i ich inicjatyw mogących mieć "zbożny" charakter.
Jeżeli te osoby w jakiś sposób by się skompromitowały to rozumiem krytykę pod ich adresem.
Ja jako sympatyk raczej Marksa niż....Bakunina lub Kropotkina uważam że anarchiści i komuniści mają w gruncie rzeczy te same cele a różnicę pomiędzy nami wynikają z pewnych zaszłości historycznych od których w dobie "nowych czasów" tak "zglobalizowanych" w sensie negatywnym, powinniśmy się starać odcinać.
Kapitalizm zadrżał w posadach podczas ostatnich wyborów. Kapitaliści musieli być naprawdę przerażeni kiedy zobaczyli wynik PPP.
Cieszmy się że prawica lub centroprawica, wliczając $LD ma prawie 90% poparcia.
Mało co tak szkodzi ruchowi społecznemu, jak brak realizmu w ocenie własnych możliwości i samochwalstwo u jego liderów. Z tymi przywarami walczę bronią satyry.
Akurat nikt w ZSP jakoś specjalnie nie brzydzi się Marksem. Choć oczywiście zapewne inaczej odczytujemy u niego pewne kwestie i nie odnosimy się do tego ortodoksyjnie, co niektórym może przeszkadzać, ale uważam że w tym leży siła, bo czasy się zmieniają i mamy pewne doświadczenia 150 lat za sobą z których trzeba jakieś wnioski wyciągnąć. Niestety niektórzy marksiści podchodzą do tego quasi-religijnie: Marks napisał to, Engels tamto i to ma być ostatecznym rozstrzygnięciem o rzeczywistości, co w moim przekonaniu jest wbrew intencjom samego Marksa. Dziś okazuje się że wiele uwag Bakunina miało sens i vice-versa.
W każdym razie wyobraź sobie u mnie stoi na półce Bakunin obok Marksa i jakoś się nie pozagryzali jeszcze :-D.
Popieram i cieszę się że ZSP się rozwija! Mam nadzieje że dojdzie do szerokiej konsolidacji ruchu i współpracy z Ceklą i OZZ IP.
Ile mozna czekac, az mnie obalicie?
KAPITALIZM
Zupełnie nie rozumiem jak można kwestionować sens walki politycznej, jak to robią syndykaliści, ale niech działają, bo podnoszą świadomość klasową i zorganizowanie pracujących.
a co do inspiracji Marks kontra Bakunin to w ogóle nie ma porównania. Marks wielka klasa. Bakunin...a kto to jest?
Bakunin to ten, na którego "tron" uczynił z siebie ponoć kandydatem niejaki Lenin, ogłaszając hasło "Cała władza w ręce rad" jak pisał Goldenberg ;-) Goldenberg jeszcze nie mógł wiedzieć, że Lenin wykorzysta to hasło czysto propagandowo i nie ma zamiaru realizować w praktyce tego, jakże Bakuninowskiego, postulatu. Ale to inna historia.
Ktoś kto pyta kto to był Bakunin (nawet jeśli to tylko prowokacja), nie jest w stanie zrozumieć rozwoju myśli rewolucyjnej. I tyle. Marks na zawsze pozostanie dla niego Bogiem, nawet jeśli samego Marksa by taka rola obrzydziła. Bo Marks "wielkim był" i mylić w niczym się nie mógł. I basta!
Bakunin był przede wszystkim praktykiem( w odróżnieniu od marksa) + bardzo bystrym krytykiem taktyki proponwanej przez marksa (co do joty sprawdziło sie to co wywróżył co sie stanie z partia robotniczą po przejęciu władzy w państwie)
ten kontra tamten? wielka klasa? szkoda, że jeszcze nie zacząłeś pisać o przygotowaniu kondycyjnym, czy testach wydolnościowych. człowieku, chyba ci się teoria i krytyka społeczna z boksem zawodowym pomyliła!
Co takiego przepowiedzial Bakunin? Ja mam dokladnie odwrotna odczucia, zgodne chociazby ze stanoiskiem J. Kucharzewskiego.
Bolszewicy w znacznie wiekszym stopniu w kwestii organizacyjnej i przejecie wladzy blizsi byli Bakuninowi, niz Marksowi, czy tez narodnictwu rosyjskiemu (awlasciwie narodowolstwu), niz marksizmowi klasycznemu. Widac to wyraznie po postawach takich osob jak Plechanow, czy Martow.
A propos Bakunina czytales moze jego koncepcje w wydawanym w Szwajcarii "Słowie ludu"? Jak dla mnie zupelnie niczym sie to nie rozni od wizji bolszewickich. Odgorne narzucenie ludziom jakiejs chorej utopii + zamordyzm. nie bez powodu Marks krytykowal bakunina za "komunizm koszarowy".
jego wypociny to zwykła zupka żebracza.
jak komuś imponuje to świadczy tylko o jego niedojrzałości ideologicznej, bo takie właśnie były poglądy Bakunina.
Eklektyczne z przypadłością woluntaryzmu.
przepadł bez wieści. A Marks wszedł na trwałe do historii i odrodzenie jego myśli jest kwestią czasu, gdy opadnie fala rekcji, która zalała świat po rozpadzie ZSRR.