przygotowania do strajku koordynuują Solidarność i związek branżowy, a Sierpień 80 przy okazji próbuje zaistnieć. Robi to po swojemu, głosząc radykalne hasła na pokaz.
ciekawosc, ile oni teraz zarabiaja?
bo mam wrazenie ze znacznie powyzej sredniej.
twoja informacja nie warta jest nawet funta kłaków ...
Boję się napisać, że górnicy chcą strajkować o podwyższenie ceny węgla. Choć przecież jest węgiel na Ukrainie (cena wydobycia ostatnio tragicznie wzrosła). Chyba, że te kompanie weglowe mają rzeczywiście duże nadwyżki. Biedne hipermaketwomen.
list polecony.
Torba jej sie nie dopinala, tyle listow, z 20 kg co najmniej.
Wystrajkowana podwyzka o 150 zl nie jest wyplacana listonoszom a ono pracujac czasem po 120 godz na dobe zarabiaja min ustawowe.
A Tusk obiecuje podwyzke gurnikom.
Pewnie miałeś na myśli hipermarket women. Ale gdzie tu kobieta?
Nie wiem, jak dla Was, ale dla mnie niepokojące, choć symptomatyczne dla epoki, jest odcięcie się zz od formułowania swoich postulatów i fundującego je opisu sytuacji w kategoriach interesów klasy. Z jednej strony bardzo konkretnie mówi się o interesach branżowych, zakładowych grup pracowników, z drugiej strony o solidarności klasy robotniczej tylko jakoś odświętnie, drętwo, rocznicowo, akademijnie, bo wcale nie akademicko, przy tym w zafałszowanych tonach. Więcej tam o kapelanach Solidarności (z tym najważniejszym, oczywiście) niż o postulatach czy komisjach zakładowych. Zupełnie nic o oddolnych strukturach i ich podmiotowości (kto teraz używa tych kategorii!) za to dużo o zawierzeniu przenajświętszej panience.
Taka sobie dychotomia.