niezależnie czy obchodzicie święta, czy nie, życzę wam i waszym rodzinom możłiwie wszystkieo dobrego. A nam wszystykim, abyśmy dożyli czasów lepszych niż kapitalizm.
A ja życzę Inicjatywie Pracowniczej podobnej skuteczności w istotniejszych sprawach,wzrostu w siłę,ale też poszanowania dla wolności słowa,choćby z niej miały korzystać nawet największe pojeby...
kupiłem "Narodowca" p. Bubla. Nie wiedziałem czy śmiać się, czy też płakać.
... i zaczal cos pie... o tym czy nam kibice z Niemiec nie przeszkadzaja (?!) i jakies inne dyrdymaly, ktos mu powiedzial, zeby sie zamknal on odpyskowal i dostal z liscia:D.
Te "tajemnice swiata" to tylko tytuł zarejestrowany w sądzie, był przykrywką dla pisma "Nacjonalista" (wspomnianego niżej błędnie jako Narodowiec)- które miało właśnie oficjalny tytuł ABC HUMORU lub Tajemnice Swiata:P a z boku wielki napis NACJONALISTA....Bubel robi wszystko by wydawać swe chore tytuły... ostatnio wydał Tajemnice czy coś tego pokroju z zakrwawionym Stalinem na okłądce i tekstami typu "arcy-bydle, żyd, morderca (...)" - już wiadomo kto redaguje portal POLONICA.NET :)
On tylko ośmiesza idee narodowe, ma gdzieś patriotyzm, wydawał nie raz pisemka z dowcipami w których były rysunki Polaka jako brudnego, obszarpanego z długimi pazurami i mieczem i czapką z piórami i napisem NAZI FRONT na opasce na ramieniu - autor rysunku ten sam co antysemickich rysnunków w Tylko Polsce... plus dużo wierszyków punkowych, pacywek, wymieszanych z reklamami "TYLKO POLSKI"... Śmiechu warte to wszystko... Bubel to koleś który ma głowę do specyficznych biznesów, robi za naczelnego antysemitę RP, zbija kasę na swych książkach i pismach, ale jego celem jest ośmieszanie narodowców...i wychodzi mu to znakomicie :))... dlatego nikt mu krzywdy nie zrobi...
Zgadzam się z Odolanem. Bubel to szemrany typ, by nie powiedzieć, że ewidentny prowokator. Kilka zmuszających do zastanowienia faktów z jego życiorysu: 1) gdy w 1995 roku startował w wyborach prezydenckich nie głosił haseł narodowych ale liberalne, antyklerykalne i proeuropejskie; 2) to jedyny przypadek, by tak otwarcie antysemickie publikacje były szeroko kolportowane (mogę podawać przykłady innych pism tej orientacji, nawet bardziej umiarkowanych, które pod różnymi pretekstami zostały z oficjalnego kolportażu usunięte); 3) to nie jest dochodowe przedsięwzięcie - z czego więc pisma Bubla się utrzymują?; 4) znany był przypadek, gdy Bubel zaczął wydawać pismo podszywając się pod Samoobronę, by po kilku numerach rozpocząć bezpardonowy atak na Leppera.
Jednak nawet biorąc to wszystko pod uwagę - mój stosunek do kwestii wolności słowa pozostaje niezmienny.
w całej tej historii nie chodzi o Bubla, tylko o przymiarki demoliberałów, posługujących się dyspozycyjnymi wobec nich grupami goszystowskimi, do wprowadzenia cenzury w kolportażu.
Co do pisma "Samoobrona" - to najpierw Bubel związał sie z Lepperem - na kilka miesięcy, i wydawał Samoobronową gazetkę. Chwalił w niej Leppera, do czasu gdy się pokłócili - potem zaczął nazywać go Żydem o nazwisku LOEPPER i takie tam... pismo miało nadal ten sam tytuł, bo wkońcu samoobrona była popularna wtedy... ale powinno się nazwyać "anty-samoobrona" w logo miało nawet przekreślony krawat czerwono biały... Bubel zajmuje się produkcją wyrobów ze złota (gold-pol), pisemkami, które fakt, powinny upaść bo mało kto to kupuje, a ceny Nowego Detektywa czy innych Tajemnic Swiata sięgają ok 5 zł do 9,90 ! pozatym czym tam on jeszcze się zajmuje ? Był w sejmie z ramienia Polskiej Partii Przyjaciół Piwa... i fakt, poglądy ma w rzeczywistości nieco inne :) Jest też podróżnikiem, zwiedził pół świata... Bubel to ciekawa postać ;-)))
Pośmiejmy się razem z tej okładki : http://www.polskapartianarodowa.org/images/CZTP-OKL400.jpg
Pierwsza w Polsce gazeta współredagowana przez Polakó i Żydów hahaha......
jest członkiem PPS, który startował w dwóch ostatnich wyborach z list PPP :)))
I teraz jest wszystko pięknie. Co tam, że listonosze musza ludziom wciskać ulotki do skrzynek, sprzedawac proszki do prania i ubezpieczenia i robia to za frajer, a jak tego nie roboia to tnie sie im płace. Ale widocznie IP ma to gdzieś. Wazniejsze są jakieś debilizmy wypisywane przez szemranego złotnika rodem z lat 80- tych. Poczta Polska jest "antisemitismusfrei". Niech teraz zawalcza o to, zeby na każdej povczcie pojawiło sie Nigdy Wiecej i Midrasz. Bubel jak wskazuje samo nazwisko jest nikim:)
Myślę, że akurat z punktu widzenia wolności słowa nic złego nie stało się z okazji usunięcia gazetek Bubla z kolportażu w państwowej firmie. Te gazetki powinny w takim miejscu nie być rozpowszechniane nie dlatego, że są nacjonalistyczne, lecz dlatego, że są prymitywne, chamskie, oparte na kłamstwach i obrzydliwych personalnych atakach. Z tego samego powodu Poczta Polska nie powinna kolportować szmatławca, którego wydawcą jest Jerzy Urban - nota bene, o ile pamiętam, swego czasu przez autorów badań nad prasową "mową nienawiści" (Kowalski i Tulli), "NIE" również zostało uznane za pismo eksploatujące prymitywne stereotypy rasistowskie.
Natomiast rzeczywiście śmieszna jest sytuacja, w której jakiś malutki związek zawodowy o wyrazistej orientacji politycznej miałby decydować, jakie gazety mogą się znaleźć w kolportażu a jakie nie. Równie dobrze o wiele wile większa "Solidarność" moglaby uznać, że nie należy kolportować "Trybuny" z jej apologią SB-ków i komunistycznego zamordyzmu. A jeszcze na innej płaszczyźnie śmieszne jest to, że anarchosyndykalistom z IP przeszkadza kolportaż niszowych bredni Bubla, a nie przeszkadza im masowa propaganda ultraliberalnego Wprost czy neoliberalnej Gazety Wyborczej.
Wkurzają mnie kolejki na poczcie, panie, które 5-10 minut przed rozpoczeciem pracy rozkładaja krzyżówki i inne duperele a kolejka rośnie, wkurza mnie to, ze usługi PP są tak kiepskiej jakosci. Poczta to nie kios Ruchu. Powinny zniuknąć stamtad wszystkie rzeczy, które z poczta nie mają nic wspólnego: karty do gry, małe serwisy itp. Może IP tym sie zainteresuje?
A może ty byś sie zainteresował nieco szerzej czym zajmuje sie IP a konkretnie jej pocztowa komisja a potem podobnego typu dyrdymały wypisywał. Ludzie z IP na poczcie w Gdańsku byli wród prowodyrów niedawnych strajków na poczcie, a to ze znów o sobie przypomnieli świadczy o tym, że cały czas monitują sytuacje i uderzają przy każdej okazji.
Brawo Kantor! Brawo IP! Byle tak dalej!!!
ilu członków ma IP?
W zastępstwie odpowiem na twoje pytanie, bo akurat wiem - IP ma między 700 a 900 członków (dokładnej liczby nie znam, bo ostatnio powstały nowe struktury zakładowe). Jak na związek powstały stosunkowo niedawno i na bazie początkowo tylko kilku zakładów jest to chyba najbardziej dynamicznie rozwijająca się organizacja pracownicza w Polsce. Wszystkie główne związki (Solidarność i branżowe) w podobnym tempie raczej się zwijają i już dziś opierają raczej na papierowym "członkostwie" niż faktycznych działaczach.
Zresztą w przypadku strajku na poczcie okazało się, że IP ma o wiele lepsze zdolności mobilizacyjne niż "wielkie" związki, mające na papierze wielokrotnie więcej członków.
rozwijająca się organizacja pracownicza nie zajmowałaby się walką z marginalnym Bublem, prowadzoną pod patronatem medialnym liberałów oraz ich mediów.
IP robiąc takie szopki ośmiesza sie tylko. Co się im sni? Margines zajmuje sie marginesem i to jest zrozumiałe. Stety lub niestety IP nie ma szans więc może sobie pozwolić na zajmowanie się pierdołami.
PS. Takimi akcjami nikogo do siebie nie przekonaja, no może mieszkańców skłotów a ci rzadki kiedy pracują. Działanie bez sensu i niezrozumiałe dla szerokiej publiczności.
napisz mi proszę w czym ta akcja ma pomóc pracownikom poczty, co miała na celu. IP ma bronic praw pracowniczych. Czy taki niepowazny koles jak Bubel to powazne wyzwanie dla IP? Dlacxzego inne gazety są na poczcie i po co w ogóle? Najlepiej wszystkie wywalić, alke to zadanie dla dyrekcji a nie dla IP no chyba że cała władza w ręce rad wam sie śni?
tylko taka akcja jak ta przeciw Bublowi może liczyć na nagłośnienie przez Wyborczą ;-).
Dotychczas bylem przekonany, że najlepszym związkiem zawodowym w Polsce, przed którym drżą pracodawcy i Wielki Kapitał, jest Sierpień 80. Teraz zaczynam się skłaniać ku tezie, że jest nim jednak Inicjatywa Pracownicza.
Jak mawiał bodajże Bonaparte, od wielkości do śmieszności jest tylko krok. Zwłaszcza gdy jest to wielkość mierzona 700 a może 900 członkami i "dynamiką".
Inicjatywie Pracowniczej życzę jednak jak najlepiej, tj. tego, żeby rosła w siłę i skutecznie broniła pracowników. Niekoniecznie przed gazetkami Bubla i niekoniecznie za pomocą bratobójczych propagandowych wojenek z innymi związkami.
IP w ostatnim czasie przeprowadzila sporo akcji - Auchan w Zielonej Górze ,sprawa zwolnionych pracowników szpitala w Kostrzynie , protest przeciwko podwyżkom w Poznaniu , tylko akurat te akcje słabo zainteresowały Gazetę Wyborczą . Na tle totalego marazmu na polskiej lewicy dzialania IP mimo,ze niema w jej szeregach nikogo na etacie są nielicznym chlubnym wyjątkiem , może dlatego jest atakowana przez niektórych.
bo kupowalem to na poczcie