Tak z ciekawosci, skoro juz nawet OPZZ mowi o tym ze przedsiebiorstwa maja problemy ze znalezieniem pracownikow- czy zdarzylo sie Wam kiedys dostac propozycje pracy za naprawde duze pieniadze, albo ogromnej podwyzki- bylebyscie tylko nie odchodzili? Bo ja o tym slysze w mediach- ale na oczy to jeszcze takiej sytuacji nie widzialem, a moje CV do najgorszych nie nalezy ;)
ślepe my jak krety w tej słonecznej Polsce.
Też żadnego takiego szczęśliwca nie spotkałam, co by mu dopłacili - ku chwale firmy, jej imidżu i prosperity oraz w uznaniu zasług i hołubienia za wszelką cenę. Ale w telewizorze wiedzą lepiej, więc to my dioptrie mamy za słabe...
(*_*)
http://pl.youtube.com/watch?v=UrIMuAGfKa0
po raz drugi w ciągu naszej kilkuletniej znajomości zmienia samochód na lepszy.
Podejrzewam, że taki awans jest względnie powszechnym doświadczeniem społecznym.
w polskich realiach zmiana samochodu na lepszy niewiele znaczy. Nie ma żadnego poważnego dobra użytkowego, które w Polsce można kupić na tak korzystnych zasadach jak samochody (ceny w stosunku do zarobków, dostępność kredytów, ich oprocentowanie i inne warunki spłaty).
O faktycznej poprawie sytuacji ekonomicznej w Polsce będziemy mogli mówić wtedy, gdy równie często i łatwo będzie można zmienić mieszkanie. Póki co przeciętna polska para o średnich zarobkach (powiedzmy po 2 tys. na rękę) może kupić mieszkanie w dużym mieście - jeśli nie ma oszczędności, forsy od rodziców itp. - na 35-40-letni kredyt, wysokooprocentowany i stanowiący dotkliwy wydatek w comiesięcznym budżecie. I bynajmniej nie kupi za to mieszkania porządnego, lecz bardzo przeciętnej jakości. Będzie to spłacać niemal do końca życia, pod warunkiem, że będzie miała za co - wystarczy zwolnienie jednej z tych osób z pracy, żeby mieć poważne problemy
to bywa jak pierwsze co sie robi przy prywatyzacji to wyprzedaje banki i ubezpieczenia.
ABDCD, jakbyś powiedział, że znasz wielu młodych ludzi co kupują mieszkania, to bym dopiero uznał że ma miejsce ,,powszechny awans'' Zresztą i tak nie można postrzegac sytuacji społecznej przez pryzmat swoich sąsiadów czy znajomych, takie ekstrapolacje mają niewielką wartośc dowodową