Polska edycja Le Monde Diplomatique jest niskonakładowym magazynem przedruków z tego skrajnie lewicowego tytułu.
Jaki sens ma w jej wypadku utrzymywanie korespondenta w Meksyku?
Francuski LMD nie jest żadn± miar± tytułem skrajnie lewicowym, a socjaldemokratycznym. Co do sensu posiadania korespondentów, to rzeczywi¶cie istniałby, gdyby polskie LMD miało ambicję bycia czym¶ więcej niż przedrukami zagranicznych tekstów, przeplatanymi do¶ć marnymi zwykle artykułami rodzimymi.
z działu ogłoszeń lewicy.pl. redaktor polskiej edycji Le Monde Diplomatique, Przemysław Wielgosz, nie ma czasu zatroszczyć się o jej poziom, ponieważ prowadzi spotkania promocyjne z dziennikarzem Gazety Wyborczej, Arturem Domosławskim