Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
nie ma faszyzmu, jeśli pominąć dyżurnych czarnych ludów (Tejkowski), którzy nie mają zaplecza ani targetu.
Mimo to, uczestnicy demonstracji mieli zasłonięte twarze i byli ochraniani przez policję.
Cześć odwadze!
eksces był jeden...tzn ktoś na murze jakieś głupoty wypisał....a małolatów co pare m-cy temu pomazali ścianę w swastyki sąd przymknął w areszcie na 2 m-ce
sprawę z mazaniem po murach nakręca lokalna wyborcza i kurier poranny..zasada jest prosta: im większe oburzenie mediów i lament tym małolaty więcej malują:)
najsmieszniejsze że ci niby "antysystemowcy" dają się w to wkręcać jak dzieci....widać chyba najwiekszym problemem dla "awangardy rewolucji" są małoletni rysujący po murach
Mam nadzieje, ze ktos z Bialegostkou odpowie ramones'owi. Sam nigdy tam nie bylem, wiec nie mam pojecia na ile ma on racje.
Podejrzewam , ze prawda jest gdzies po srodku. Co do samej informacji to czy manifestantow rzeczywiscie "pozdrawiano" faszystowskimi gestami? Brzmi to troche komicznie...
w niektórych miastach problem jest poważny i wcale nie chodzi o małolatów piszących po murach, ale napakowanych łysych półgłowków, któzy np. wjeżdżają ludziom na skłoty, napadają na aktywistów ruchu anarchistycznego.
całe szczęście w niektórych miastach zorganizowały się grupy i rozmawiają z narodowcami w języku dla nich zrozumiałym, tj. dając im wpierdol (tak było jakiś czas temu na koncercie w Łodzi).
brawo antifa!
taaaak moskwa to bardzo poważny problem:) no i policja chroni nazistów bla bla bla
porównajmy ilu anarchistów trafiło do aresztu w przeciągu ost 15 lat za głoszenie anarchistycznych haseł a ilu neonazistów
czy moskwa zna przypadek aresztowania anarchisty za to że namalował anarchistyczny symbol na murze?
wniosek z tego że absurdalnie system bardziej się boi nazistów którzy wg niektórych są jego przyjaciółmi niż swoich największych wrogów czyli anarchistów:))))
jest przedszkolem "systemu"
Bo Białystok to drugie Monachium:) Faszysci na ulicach Polski panoszą się, wydają prężna gazetę. Ich bojówki liczą setki młodych ludzi ze wsi i miast, zdobywaja zaplecze w klasie robotniczej. I te terrorystyczne ataki na członków antify, że tyrzeba zasłaniać twarze bo w koncu faszystowskie komando do zadań specjalnych terroryzuje antyfaszystow. A dlaczego to nie zorganizowano marszu we Wrocławiu? Czyzby ze strachu ża tam rzeczywiscie są "faszysci" i ktoś z antify mogłby dostac lanie?
ostatniego zdania w newsie - wiadomo bez niego by się nie obyło. Jeśli w Polsce jest antysemitismus, bo ktoś coś tam nabazgrał na murze, to co powiedzieć o zachodniej Europie?
Przeczytajcie poniżej:
"Am 13. April 2002 nahmen schätzungsweise 15.000 Menschen an der anti-israelischen Kundgebung in Amsterdam teil. Die Demonstration hatte einen äußerst antisemitischen Charakter. Der Antisemitismus nimmt übrigens überall in West-Europa stark zu.
Als die Demonstration auf dem Dam (dem zentralen Platz der Stadt)ankam, schrien einige Demonstranten plötzlich: "Ein Jude, da ist ein Jude!". Massenhaft rannte man zu einem Mann mit einer jüdischen Kappe, der zufällig vorbei kam. Er wurde auf den Boden geworfen. "Ich verbarg meinen Kopf zwischen meinen Armen und konnte nichts mehr", erzählte er später. "Sie schlugen immer weiter auf meine Seite, meinen Rücken, meinen sie Hysterisch. Ich dachte: "Sie schlagen mich tot". Viele Umstehende müssen es gesehen haben, aber niemand unternahm etwas. Auch nicht die ME". Er wurde von zwei jüdischen Jungs aus seiner Lage befreit: sie zerrten ihn durch einen Hagel aus Steinen, Flaschen und gar Fahrrädern ins Hotel Krasnapolsky.
Danach vesuchten Demonstranten massenhaft das Hotel zu stürmen und es flogen Steine durch die Scheiben.
(...) Es gab einige Hundert antisemitische Äußerungen, durch die gesamte Demonstration hínweg. Antisemitische Parolen wurden von Tausenden von Kehlen begeistert mit gebrüllt. "Sieg Heil" wurde beispielsweise skandiert, und "Hitler, Hitler".
(...) Antisemitische Organisationen waren auch beliebt. "Hamas, Hezbollah, Jihad", wurde vielfach gerufen, und "Hamas, Hamas, alle Juden ins Gas". Es gab auch ein Schild mit "Hitler hat einen vergessen: Sharon".
(...) Seit Anfang April haben Juden auf der Straße wieder häufiger mit Antisemitismus zu tun. Aus Berichten geht hervor, dass sie geschlagen werden, oder im Vorübergehen ausgeschipft werden. Ein Mann bekam z.B. einfach nur so zu hören: "Juden muss man töten". Einem anderen wurde der Hitlergruss gezeigt mit dem Ruf: "Sharon Hamas". Ein Mann in einem Park wurde gefragt: "Sind Sie Jude? Ich bin ein Freund von Hitler". Jemandem, der an einem Zaun entlang ging, wurde gesagt: "Alle Juden gehören hinter Stacheldraht", und ein kleine jüdischer Junge, der nach seinem Bruder fragte, bekam von Passanten zu hören: "Dein Bruder ist in der Gaskammer". Schimpfkanonnaden wie Scheissjuden" und "Hamas, Hamas, alle Juden ins Gas" sind inzwischen fast allgemein üblich. Eine amsterdamer Fussballmanschaft wurde neulich gesperrt wegen ständiger Beleidigungen und dem bringen des Hitlergrusses".
und so weiter...
(http://www.adf-berlin.de/html_docs/berichte_verschiedenes/amsterdam.html)
Tak, jeśli w Polsce jest antysemityzm, to co w takim razie jest w Niemczech, Holandii, Belgii, Francji, na Węgrzech???