Decyzja o powrocie do starej nazwy ze wszech miar sluszna. Poprzednia byla lekko groteskowa i mogla odstraszac tzw. zwyklego czlowieka. LA nie posiada tych mankamentow.
Czy zmiana nazwy przyczyni sie do skoku ilosciowego i jakościowego?:)
Brawo LA!
.. żeby daleko nie szukać PPP-LA.
by skończyło się gadanie: czterech członków a każdy ma człon w nazwie :)
Jako sympatyk,powiem,że żałuję iż nie mogłem być bo akurat pracowałem.Krótsza nazwa jest zwykle lepsza.No i zgadzam się , że "Czerwony Kolektyw"może niektórych odstraszać. Zaobserwowałem to opowiadając kiedyś o CK-LA niezorientowanemu z temacie koledze z pracy...Jest w nazwie i lewicowość i alternatywność (wobec obecnego głównego nurtu).I wystarczy...
generalnie z całą sympatią do politycznej czerwieni i idei kolektywizmu [bo niekoniecznie kolektywizacji], ale nazwa "Lewicowa Alternatywa" brzmi łagodniej i bardziej otwarcie - słowo "kolektyw" brzmi nieco hermetycznie...
Sprawy lokatorskie - to kura znosząca złote jaja dla CK-LA.
Skoro LA dorobiła się już dobrej nazwy, teraz czas na analogiczne podniesienie poziomu prowadzonej działalności.