Bardziej zmarginalizowanym klubem w Sejmiku już chyba nie da się być.
Jeśli LiD nie miał odpowiednich kandydatów to słusznie, że nie pchał się na stanowiska, na których się nie mógł pozytywnie zapisać. Czasem lepiej stać na uboczu (patrz w poprzedniej kadencji na PSL) i zysk może być podwójny. Spokojnie należy czekać, jeśli nowe władze odniosą skutek to będzie można powiedzieć, że LiD nie jest koniunkturalny. A jeśli się nie popiszą to można powiedzieć, że lewica zrobiłaby to lepiej tylko jej nie pozwolono. Tak, że istotne jest, aby społeczeństwo wygrało a osobiste ambicje są drugoplanowe.
spór na prawicy? Przecież LiD to koalicja konserwatywno-liberalna, centroprawicowa... Wyskoki Senyszyn to wyskoki i nic więcej, jak przyjdzie co do czego szefostwo LiD będzie całować pierścienie biskupów...
Kolego Ciszewski, skoro już postanowiłeś coś komentować jako redaktor, mógłbyś wykazać się chociaż minimalną inwencją twórczą. Wpisy nie wnoszące nic nowego do tematu, w których po raz kolejny powtarzasz swoje niemerytoryczne slogany sprawiają, że portal ten schodzi na psy.
Co do sytuacji na Podlasiu: cała lewica jest tam niestety w zapaści, co potwierdzili w ostatnich głosowaniach radni sejmiku. Zmianę sytuacji może przynieść tylko i wyłącznie postawienie na młodych, ideowych ludzi. Oby tak się stało juz wkrótce...
Radzę Ci,wyślij żonę niech manifestuje przed sejmikiem.Tylko na takie występy was stać.Co wy młodzi robicie z polską lewicą?.Zamiast się jednoczyć,to się opluwacie.Skrajny lewicowiec niczym się nie różni od rozrabiaki.
Postawić na młodych :) Dobre sobie. Większość młodych z LiD różni się od starych tylko wiekiem i tym że się jeszcze nie dorobili na swojej "poważnej" działalności. "Postawić na młodych" to jedno z uniwersalnych haseł technokratów. Podobnie jak "zjednoczenie lewicy" itp. Ci ludzie potrafią bowiem powtarzać tylko kilka formułek (w wariancie "lewicowym" tęsknić za PRL) i to niezależnie od partii. Jeśli spytać ich o coś konkretnego to zwykle nie mają do powiedzenia nic.
Cisza
Napiszę tak, - należy wiedzieć, kogo pytać i o co pytać, aby uzyskać właściwą odpowiedź. Przypomina mnie się jak pewna mądra dziennikarka pytała w przedszkolu, kogo lubią z polityków, dziecko odpowiedziało, że Tuska, a czemu - dziecka na to - bo Tusk słucha Rydzyka. Może Pan też pytać pracowników IPN o ich osobiste opinie i wrażenia z okresu po II wojnie - też Pan otrzyma właściwą odpowiedź.
Pozdrawiam.
Powiedz mi zatem ilu tych młodych z LiDu poznałeś, ze tak jednoznacznie ich oceniasz? Obawiam się, ze po raz kolejny powtarzasz swoje idiotyczne slogany, mające na celu zdyskredytowanie każdego, kto realizacji lewicowych idei nie sprowadza tylko i wyłącznie do pokrzyczenia sobie od czasu do czasu na jakiejś pikiecie.
Co najmniej kilkunastu. Na studiach, na wyjazdach jeszcze w czasach UP, gdzie za granicą wstyd było się przyznać że się jest z tego samego kraju co buraki uznające "hej sokoły" za pieśń rewolucyjną. Oczywiście poznałem też kilku sympatycznych, ale mieli oni zerowy wpływ na cokolwiek, nawet w młodzieżówce.
Biedny Cisza, ubogi w znajomości z lewicą i jej ideałami a tak bardzo by chciał mieć "zawsze słuszne" na jej temat zdanie. Napiszę tak; gdy ktoś chce dyskutować na tematy kościoła katolickiego to wpierw musi dokładnie poznać doktryny katolicyzmu (w tym celu wielu muzułmanów czy żydów kończy studia teologiczne), A czy Pan swoją wiedzę zaczął od "Kapitału", "walki piekarzy" przebrnął i zrozumiał "Manifest komunistyczny" i prześledził wszystkie przemiany, jakie od tego czasu zaszły w ruchu lewicowym? Jeśli nie to, co Pan pisze to czcza gadanina a nie poważna publicystyka.