Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Pierwsza uwaga, to z ekonomicznego punktu widzenia ciężko nazywać jakiekolwiek wydatki państwa "inwestycjami". Inwestycja to wydatkowanie kapitału w celu osiągnięcia zysku, a państwo niczego takiego nigdy nie robi, bo nawet firmy państwowe nie istnieją po to aby przynosić jakiekolwiek zyski, ale aby, jak słusznie zauważa autor, dostarczały synakury faktycznym właścicielom czyli politykom i biurokracji. Dlatego dużo trafniejszym jest określanie wszelkich wydatków państwa jako konsumpcja, konkretnie konsumpcja polityków dla ich własnej korzyści, ewentualnie korzyści skoncentrowanych grup interesu ich lobbujących o przywileje kosztem reszty społeczeństwa.
Druga uwaga, "wzrost opodatkowania tych, którzy najmniej na tym ucierpią" jest oczywiście tak enigmatyczną dyrektywą że może znaczyć cokolwiek. Pewnie niewielki sprzeciw społeczny będzie gdy zabierzecie 50% dochodów dyrektorom banków zarabiających 100,000zl miesiecznie. Sęk w tym że w praktyce 50% dochodów to już chcecie zabierać nawet tym co zarabiają ledwie 5,000zl miesiecznie. Jeżeli mamy choćby dorównać do krajów takich jak Szwecja czy Francja, to proszę bardzo, zróbmy podatki takie jak tam. Tylko wtedy podatek dochodowy to nie tylko fetysz procentu, ale także wysokość progów podatkowych. Sprzeciw społeczny przeciw 50% najwyższej stawki dochodu będzie nikły jeżeli będzie ona obowiązywała dla dochodów np. powyżej powiedmy 15,000 miesięcznie a nie 5,000, podobnie jak w waszych ukochanych Szwecjach i Francjach (strzelam, dokładnie nie wiem, ale istotą mojej wypowiedzi jest że ich progi są znacznie wyższe od naszych).