"Plan operacji będzie realizowany w zwolnionym tempie".
"Pielęgniarki żądają 1200 złotych podwyżki".
Niech żyją ludzie pracy...
jak Dariusz Szpakowski po kilku głębszych...
Popularna piosenka w Holandii, czyli "Een Bussie Vol Met Polen":
http://www.youtube.com/watch?v=5qvQ_2nsVtk
popieram protesty związkowe pielegniarek i zdaje sobie sprawę że za taką pracę wynagrodzenie MUSI być większe, ale... czy aby nie przesadziły z tą wysokością rządania płacowego?
Rząd RP chce zniszczyć służbę zdrowia. !!! Jeżeli biedota będzie szybciej umierać więcej kasy pozostanie w ZUS-ie.
Tłuste Świniaki mają szmal, będą się leczyć w prywatnych klinikach. W szpitalu MSWiA mają opiekę darmową dla siebie i swoich rodzin. Rząd RP ma obywateli w Dpppppppp.
Wczoraj niejaka Gardias po szczcie u Tuska oświadczyła, że tu nie chodzi o socjalizm czy kapitalizm, że jak dostaną podwyżkę, to nie sa przeciwko rynkowi.
Ile ja tu czytałem strzelistych aktów o tym, że pielęgniarki są cool, dżezi i co tam jeszcze, że na pewno są przeciw prywatyzacji!!
A okazuje się, że przewodnicząca wspaniałego związku ma w głowie pozostałości po omłotach. Wiwat wasza czujność klasowa i kompetencja polityczna!
Wszelkie żądania, w tym płacowe, powinny być poparte rzetelną informacją na temat faktycznej wysokości zarobków. Zwłaszcza gdy oczekuje się poparcia ogólnospołecznego. Dotyczy to również nauczycieli i pielęgniarek. Tymczasem przedstawiciele obu tych grup zawodowych z uporem godnym lepszej sprawy przemilczają ile naprawdę zarabiają. Tymczasem np. w przypadku nauczycieli ich płaca zasadnicza to nie więcej niż 60 proc. całości wynagrodzenia.