Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Urbański: Specjalne Strefy Ekonomiczne - patologia władzy i biznesu

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

SSE, oddanie przez skarb państwa nieruchomości, prywatnym właścicielom...

likwidacja spółdzielni rolniczych, uwłaszczanie się kapitalistów na zakładach pracy, te i inne procedery są doskonałym dowodem jaka kontrrewolucja dokonała się w Polsce po roku 1989.

autor: Paweł Marels Lencki, data nadania: 2008-01-25 11:39:35, suma postów tego autora: 333

Precz z corporate welfare!!!

Takich tekstów więcej!!! Walka ze specjalnymi przywilejami, to powinno nas wszystkich łączyć!!! Precz z corporate welfare!!!
http://www.lp.org/issues/platform_all.shtml#corpwelf

autor: jliber, data nadania: 2008-01-25 13:08:26, suma postów tego autora: 4329

...

trudno sie nie zgodzić z tym tekstem iż rażacą niesprawiedliwością jest to że jedni tyrają i płacą a inni "załatwiają" sobie zwolnienia podatkowe

autor: Ramones, data nadania: 2008-01-25 14:35:39, suma postów tego autora: 595

Ramones

Dokładnie. Co więcej, dokładnie wszystkie rzekome "błędy wolnego rynku" wynikają tak naprawdę ze specjalnych przywilejów egzekwowanych przemocą państwa. Zrozumienie tego jest właściwie esencją libertarianizmu.

autor: jliber, data nadania: 2008-01-25 14:58:29, suma postów tego autora: 4329

jliber

wiesz czemu nie jesteśmy po jednej stronie barykady w/s corporate welfare? Bo w Waszym świecie, w którym zlikwidowane zostaną subsydia i cła, maksymalnie obniżone podatki itd. to korporacje, nawet jeżeli pozbawione dopłat z budżetu, nadal będą potęgami dominującymi na danym rynku, a inne podmioty gospodarcze będą musiały z nimi konkurować. A żeby konkurować na rynku światowym trzeba maksymalizować zyski. A jak? Oczywiście kosztem pracowników. Wasz libertariański porządek będzie być może jeszcze gorszy niż obecna forma globalizacji.
Dlatego potrzeba wysokich podatków dla bogatych, kontroli korporacji, nałożenia cła na produkty eksportowane do krajów rozwijających się, a w dalszej perspektywie obalenia kapitalizmu.

autor: RRRadykał, data nadania: 2008-01-25 15:56:30, suma postów tego autora: 1084

Wolny rynek jest systemem prowadzącym zawsze do błędów...

gdyż jego wolność polega przede wszystkim na nieokiełznanej rywalizacji powodującej zjadanie przez większych kapitalistów, drobnych kapitalistów.
Tenże w swojej istocie wolny rynek potrzebuje władzy ustawodawczej i wykonawczej, gdyż wytwór jego czyli klasa posiadaczy potrzebuje swojej reprezentacji, mogącej zapewnić jej dalszy rozkwit, wpływać na jej hossę i bessę.
Mali kapitaliści dla dużej burżuazji są pożytecznymi idiotami , mającymi inwestować w ich papiery wartościowe, sprawiać iż poza tym że skumulowali swój zysk na krzywdzie robotnika, dorobią się na głupocie "dzieci kapitalizmu", wierzącymi w rzekomo niespełniony wolny rynek Smitha.
Uległość dzisiejszych społeczeństw wobec kryzysowych przejawów wynikających z mechanizmów gospodarki wolnorynkowej jest spowodowana presją jaką na ludziach wywierają narzędzia światowej władzy kapitalistycznej.
Aby ta światowa władza kapitału upadła, musi ją obalić światowy proletariat.

autor: Paweł Marels Lencki, data nadania: 2008-01-25 16:00:56, suma postów tego autora: 333

Pawle

Wspaniale. Dziekuje. Teraz wszystkie rzeczy, ktore byly dla mnie tak cholernie skomplikowane staly sie oczywiste.

autor: wojtas, data nadania: 2008-01-25 16:26:43, suma postów tego autora: 4863

Władza sankcjonuje interesy kapitalistów...

i jest to zgodne z regułami wolnorynkowej gry.
Jednym właścicielom kapitału władza pomaga, gdyż oczekuje od nich poparcia, spekulacji na rynkach finansowych które mogłyby uderzyć w innych burżua.
Cła, taka a nie inna forma przejściowa nakładanych podatków jest w dobie pełnej globalizacji czymś do czego się dostosowują kapitaliści ale i z tym konsekwentnie walczą poprzez sugerowanie ludziom, jaką powinni wybrać reprezentacje parlamentarną.

autor: Paweł Marels Lencki, data nadania: 2008-01-25 16:37:33, suma postów tego autora: 333

RRRadykał

Okay, wydaje mi się że rozumiem. Przyznajesz co prawda że corporate welfare to zło, z tym że na wszystko patrzysz przez pryzmat swojej marksistowskiej dialektyki, gdzie im gorzej tym lepiej. Coś jak w Cambodży, już prawie byłoby tak źle że byłoby lepiej, tylko koń zdechł.

autor: jliber, data nadania: 2008-01-25 16:37:34, suma postów tego autora: 4329

Paweł Marels Lencki

Wszystko teoretycznie brzmi jakby miało sens, tylko skoro tak, to po co duże korporacje od setek lat lobbują aparat przemocy państwa o corporate welfare, ograniczanie dostępu lokalnej konkurencji (kosztowne regulacje branż, licencje, koncesje itp) lub zagranicznej (cła)? W skrócie, dlaczego od kilkuset lat tak ważne dla nich są merkantylizm i korporacje branżowe? A wcześniej przywileje nadawane przez władców? Przecież według was im są one do niczego nie potrzebne, sam wolny rynek powinien im zapewnić dokładnie to samo.

autor: jliber, data nadania: 2008-01-25 16:47:30, suma postów tego autora: 4329

Paweł Marels Lencki

Wskaż mi historycznie, na całym świecie, choćby jeden przykład gdzie dane cło NIE było wprowadzone na wskutek lobby jakichś firm które chcą na tym skorzystać kosztem konsumenta. Ja takiego przykładu nie znam. Dlatego nie uogólniaj że "kapitaliści" chcą obalenia ceł, bo gdyby nie ich lobbowanie to by ich zupełnie nie było.

autor: jliber, data nadania: 2008-01-25 16:50:59, suma postów tego autora: 4329

Paweł Marels Lencki

"Władza sankcjonuje interesy kapitalistów...
i jest to zgodne z regułami wolnorynkowej gry."
HAHAHAHA.
No, skoro taka jest według Ciebie definicja wolnego rynku, to się nie dziwię że jesteś przeciwko, ja też bym był.
A mogę teraz ja? Co powiesz na takie zdanie:
"Wolny rynek sankcjonuje interesy kapitalistów...
i jest to zgodne z regułami komunizmu"
A co, dialektyka w końcu nie? :)

autor: jliber, data nadania: 2008-01-25 16:55:49, suma postów tego autora: 4329

jliber

fakt, w większości państw cła wprowadzono w wyniku lobby biznesowego. I w wyniku tego cła są zbyt wysokie w państwach bogatych, a zbyt niskie w państwach biednych. Np. w takiej Polsce to w wyniku zachodniego lobbowania korporacji cła obniżano, by korporacje zdominowały rynek. Gdyby wówczas nie obniżano cła, to pomogłoby to przede wszystkim grupie ponad miliona Polaków, którzy w wyniku deficytu handlowego utracili miejsca pracy, a dopiero w drugiej kolejności polskim kapitalistom.
PS: wybaczcie te powtórzenia w moim poście:)

autor: RRRadykał, data nadania: 2008-01-25 18:36:23, suma postów tego autora: 1084

Lobbing na korzyść kapitalistów

mieści się w regułach wolno-rynkowej gry i nic nie zmieni tego twój libertariański utopijny bełkot, jliber.
Nawet bez tych ceł czy podatków czyli reform, prędzej czy później w wyniku takiej "doskonałej" liberalizacji duża część kapitalistów nadal cięłaby koszty pracy, by móc rywalizować z innymi kapitalistami co odbiłoby się na i tak często już niekorzystnej sytuacji klasy robotniczej.
Ty żyjesz kategorią własnego, egoistycznego celu, jesteś zwyczajnym antagonistą interesów ludzi pracy.

autor: Paweł Marels Lencki, data nadania: 2008-01-25 20:49:47, suma postów tego autora: 333

"wolny" rynek

Istnieje tylko w rojeniach utopijnych libertarian (libertarianizm jest bardziej utopijny od wszelkich nowolewicowych utopii). W rzeczywistości wolny rynek opiera się właśnie na nierównym traktowaniu wielkich korporacji i małych lokalnych podmiotów. Liczący się kapitaliści nie są zainteresowani zmianą tego stanu.

Zresztą "wolny" rynek czyli brak regulacji spowodowałby jeszcze większą władzę korporacji, które dumpingiem zniszczyłyby całą konkurencję, zatrudniły dzieci, bo tak najtaniej i otwarcie wystawiły swoich kandydatów do władz. Czyli albo wolność, albo rynek.

autor: Cisza_, data nadania: 2008-01-25 20:50:07, suma postów tego autora: 2083

RRRadykał, Paweł Marels Lencki, Cisza_

To ciekawe co mówi RRadykal że cła są wyższe w państwach bogatych niż w biednych. Ciekawe czy ma jakies konkretne zrodla?
Z tego co ja wiem, bogate kraje (PKB na mieszkańca) takie jak np USA, Irlandia, Szwajcaria czy Singapur mają bardzo niskie cła. Polecam http://www.heritage.org/research/features/index/countries.cfm
Możesz tam sobie wejsc do Explore i posortowac po Trade Freedom, które bierze pod uwagę tzw ważony średni poziom ceł (weighted average tariff rate). Np USA ma 1.6%, Szwajcaria 1.4%, Irlandia (UE) 2%, Singapur 0% (sic!), a np. ukochane przez was dużo biedniejsze Wenezuela 12.7%, Cuba 9.6%, Zimbabwe 7.3%.
W ogóle PKB na mieszkańca jest bardzo ladnie skorelowane z poziomem wolnosci gospodarczej, zobacz sobie np Chart 4 na tej stronie http://www.heritage.org/index/chapters/htm/index2007_execsum.cfm
Gdybyscie czytali takie analizy nie przychodziloby wam moze tak latwo mowic takie glupoty ze wiecej wolnego rynku oznacza pogorszenie sytuacji ludzi pracy, bo jest dokladnie odwrotnie. Prawda jest taka ze to wy jestescie "antagonistami ludzi pracy".

autor: jliber, data nadania: 2008-01-26 15:02:59, suma postów tego autora: 4329

Cisza_

Dobrze że dodałeś "nowo" do lewicowych, bo oczywiście nie chciałbym pod względem utopijności konkurować z ideologią której celem jest zniesienie pieniędzy i podziału pracy. W Cambodży czy też podczas chińskich skoków do przodu Mao co prawda już prawie się udało, tyle że dziwnym trafem pacjent zmarł.

autor: jliber, data nadania: 2008-01-26 15:10:14, suma postów tego autora: 4329

Prawda jest zupełnie inna...jliber

Cła są formą przejściową, będącą w państwach kapitalistycznych regulatorem który nie godzi w interes kapitalistów a sprzymierza ich lub też nie z danymi władzami.
Twój libertariański wolny rynek skończyłby się tym że kapitał miałby już taką nieograniczoną możliwość przepływu czego konsekwencją byłaby niepohamowana konkurencja między garstką ludzi, wzajemnie się eliminujących z gry, stosujących rozmaite metody (w tym masowe zwolnienia i jeszcze bardziej dotkliwe formy wyzysku czy to w postaci niskich płac czy warunków BHP).
Utopia libertariańska zdaje się już być takim apogeum skumulowania warunków do stworzenia systemu ekonomicznej reakcji, choć poczyniono już kilka kroków na rzecz jeszcze większej liberalizacji mechanizmów na rynkach światowych.

autor: Paweł Marels Lencki, data nadania: 2008-01-26 18:08:08, suma postów tego autora: 333

Paweł Marels Lencki

Ludzie zobaczyli już do czego prowadzi komunizm. Skoro komunizm prowadzi jedynie do śmierci, to może warto wypróbować jego przeciwieństwo?

autor: jliber, data nadania: 2008-01-27 16:54:41, suma postów tego autora: 4329

jliber

Fakt, pomyliłem się. Chodziło mi jednak bardziej o politykę protekcjonizmu, która jest przesadnie prowadzona w państwach bogatych, podczas gdy w państwach biednych nie. Protekcjonizm w krajach rozwijających się pomógłby przede wszystkim biedakom, choć rodzimym kapitalistom również.

autor: RRRadykał, data nadania: 2008-01-27 18:04:52, suma postów tego autora: 1084

RRRadykał

No przecież właśnie według danych które podałem, najbiedniejsze kraje są najbardziej protekcjonistyczne, więc gdyby teorie które przedstawiasz miały sens to powinny one być... najbogatsze.

autor: jliber, data nadania: 2008-01-27 20:58:35, suma postów tego autora: 4329

jliber

Protekcjonizm to nie tylko cła, ale także sztuczne zaniżanie cen przez różnego rodzaju subsydia w krajach rozwiniętych. Doskonale wiesz, co mam na myśli.

autor: RRRadykał, data nadania: 2008-01-28 11:24:55, suma postów tego autora: 1084

RRRadykał

Tak, tyle że nie rozumiem jaki wtedy ma sens mówienie że państwa biedne powinny więcej subsydiować swoje produkty, przecież ich na to i tak nie stać. Raczej, państwa bogate powinny przestać subsydiować swoje, czyli znowu więcej wolnego rynku oznacza lepiej dla wszystkich.

autor: jliber, data nadania: 2008-01-28 13:17:18, suma postów tego autora: 4329

Dodaj komentarz