Powoływanie się na autorytet papieża było sensowne i moralne...
Ściegienny jest raczej uważany za ludowca a nie za socjalistę, tak nawiasem...
np: przez kogo jest uwazany za ludowce? Wszedzie w literaturze figuruje jako socjalista. A po drugie ciezko byloby mu byc ludowcem, skoro ruch ludowy powstal nieco pozniej.
Zdaje mi się, że Ściegienny na śledztwie co nieco sypał...
Przed kilku laty w "Mówią Wieki" był artykuł jakiegoś rosyjskiego historyka o Paskiewiczu. Zapamiętałem, że autor -nie negując surowej i ciężkiej ręki Paskiewicza jako szefa (Namiestnika?) Królestwa Polskiego - zwracał uwagę, że nie szafował wyrokami śmierci. Co i materiał ten potwierdza. A ciekawe, jakby w sytuacji analogicznej do sytuacji Carskiego Satrapy zachował się Lech Kaczyński?
Ciekaw też jestem, czy obecnie podobnemu Ściegennemu władze kościelne przywróciłyby statut kapłana?
carat w porównaiu do bolszewików był łagodnym reżimem..zaledwie 2 tys wyroków KS na terenie Rosji w latach 1814 -1905
bolszewicy 1920-1956 - 500 tys wyroków KS
ale na okupowanych terytoriach były to miliony. Wystarczy wspomnieć okupowaną Polskę i krwawo stłumione powstania. Więc przestań Ramonesie już rozpowszechniać te półprawdziwe liczby.
thor raczysz sobie żartować z tymi milionami???
np na Litwie roztrzelano 700 osób...na kilkadziesiąt tys uzcestników
Ramones i jemu podobni łagodzą jak mogą wszelkie wsteczne reżimy, byle zdyskredytować wszelkie walki rewolucyjne o wolność i równość. To i pewnie niewolnictwo było k..wa fajne bo było mało wyroków śmierci, w czasach pańszczyźnianych było fajnie. Rozumując w ten sposób wypada nie ruszać żadnego reżimu bo może byc tylko gorzej. Za walkę partyzancką Niemcy w odwecie rozstrzeliwali cywilów, czyli wina partyzantów?
To jest Ramonesie wyjatkowo podła racjonalizacja niewoli, to propaganda tych którzy się pasą na krzywdzie innych? czy ty nalezysz do pasących się czy tylko jesteś wiernym poddanym?
Cytat na temat Ściegiennego ze strony Urzędu Gminy Wilkołaz (powiat kraśnicki): "W kościele parafialnym są do obejrzenia księgi i akta metrykalne pisane ręką ks. wikariusza tutejszej parafii, Piotra Ściegiennego, który zaczął swoją pracę w Wilkołazie w 1833 roku. Jego działalnośc miała charakter walki o dobro narodowe i społeczne. Ksiądz Ściegienny wierzył gorąco w zmianę położenia całego włościaństwa. Tutaj rozpoczął ks. Piotr swoja działalność konspiracyjną; opracował pierwszy własny program powstania w Polsce, które miało się zacząć od ruchu chłopskiego na ziemi lubelskiej i kieleckiej. We wsi jest wielu gospodarzy będących krewnymi księdza."
wyrazić uznanie, że polska lewica skręca w prawo :-)
Zamiast ekscytowania się dokonaniami Grzegorza Piotrowskiego - ks. Ściegienny. Zamiast Kazi Szczuki - Stanisław Brzozowski. Oby tak dalej. Tylko uważajcie, żeby was "Wyborcza" nie zaczęła w razie potrzeby rozliczać z klerofaszyzmu :-)))
faszyzmu. Zwłaszcza wszelkiej maści wiebiciele Kaczyńskich. Nie macie uczucia, że trochę pobłądziliście?
az dziwne ze taki tekst dano na lewica.pl
zagadka: kto oczyścił wojsko polskie z oficerów pochodzenia żydowskiego?
ale dowaliłeś temu Nowickiemu! Ale za co właściwie?
miał ks. Ściegienny na prawa reprodukcyjne (aborcję), antykoncepcję i heteronormatywność?
Może na stronach UPR?
Jeśli ktoś walczy z uciskiem, niewolą, chce zmieniać świat i nie kłania się możnym to należy mu się szacunek każdego rewolucjonisty. Trzeba szanować tych, którzy ucierali nam ścieżki walce o lepszy świat. Tacy rewolucjoniści jak Munzer, Robespierre, Gandhi nie byli marksistami a jednak jako marksista bardzo ich cenię bo ich działalność była na miarę historycznej epoki, więcej nie mogli uzyskać. Liczy się to czy walka toczy sie o postęp i równość.
Kiedy jeszcze u nas w II poł,lat 90 "działał" Nurt Lewicy Chrześcijańskiej,chociaż słowo działał to troche na wyrost,Ściegienny był patronem NLCH,miałem nawet ich broszure o polskich lewicowych chrześcijanach,byli tam opisani ludzie z Braci Polskich,kościoła mariawitów,Stolicy Bożej,min.Radocki stracony za udział w powstaniu Kostki -Napierskiego ,arianin.
"Przez Radom ruszył w Kieleckie"
Trochę niezbyt logicznie to brzmi, zwłaszcza w odniesieniu do tamtych czasów. Ale tekst oczywiście OK. Dobrze, że taki się pojawił.
Zareagowałem na konkretny post (tuż nad moim). A ks. Ściegienny ma miejsce w tradycji lewicowej nie od dziś, mocno "siedział" w oficjalnej propagandzie PRL chociażby.
Ciekawe co chcial przekazac autor tym tekstem ?
Moze to ze lepsza katolewica niz zadna ?
Ja zreszta tez tak uwazam, chociaz rewolucji nie popieram.
wiem, że jestem tępy ale dalej nie rozumiem: co jest faszystowskiego w zestawieniu przez Durango 95 Grzegorza Piotrowskiego i ks. Ściegiennego?
W konsekwentnym oklaskiwaniu wszystkiego co "narodowe" - i owszem. Oczywiście nie oskarżam Durango o faszyzm - chodzi mi szerzej o pewną niebezpieczną tendencję na polskiej lewicy.
Erstens, co fundamentalistę neoliberalnego mogą obchodzić tendencje na polskiej lewicy, Zweitens - kto oklaskuje wszystko, co narodowe?
Ja nie oklaskuję Ściegiennego za to, że był narodowy, bo to nie wystarcza. Oklaskuję go za to, że był narodowy i rewolucyjny. Nie widzę w tym faszyzmu.
(przynajmniej nie zawsze). Tym niemniej sądzę że po doświadczeniach narodowego socjalizmu i wielkoruskiego szowinizmu w kostiumie socjalistycznym - czujności wobec "tendencji narodowych w ruchu robotniczym" nigdy za wiele.
Przyda się też podejrzliwość wobec "mistrzów podejrzeń" i wobec kosmopolitycznej lewicy, pogardzającej "dzikimi, nacjonalistycznymi masami". Taka lewica jest dziwnie chętna do pójścia na wszelkie ustępstwa wobec neoliberałów, a "postawa krytyczna" służy jej tylko do zaznaczenia swojej wyższości wobec ludu. Poczytaj choćby teksty Agaty Bielik-Robson o intelektualistów z campusów i redneckach w USA.
Ależ ty jesteś anachroniczny, west! Dziś realnym zagrożeniem jest raczej zachodni imperializm w kostiumie internacjonaistycznym.
moim osobistym zdaniem, neoliberal i zwolennik sprywatyzowanie wszystkiego co popadnie, ma najmenijsze prawo oceniac innych pod katem lewicowosci.
mowa tu nie o jakis ofiarach, do ktorych bolszewicy przyczynili sie mimochodem, ale o zamordowanych z premedytacja przez bolszewikow ludziach. jesli to usprawiedliwiasz to jestes zwykly zamordysta.
Zbrodni nie usprawiedliwiam żadnej. Rewolucjonista decydując się na walkę, bierze odpowiedzialność za życie ludzkie i wszystkie ofiary tej walki ma sumieniu. I tak rozumując bolszewików obciąża także zbrodnia. Mniej więcej to miał na mysli Lukacs w eseju "Etyka i taktyka" i z tym się zgadzam.
Nie znam jednak żadnej wojny ani rewolucji, której nie dochodziłoby do zbrodni na przypadkowych, niewinnych ofiarach. To wielkie zadanie by przyszłość budować bez ofiar, najlepsza byłaby rewolucja bez przemocy, twierdził Engels. Ale czy można w to wierzyć? Gandhi prowadził walkę bez przemocy a po uzyskaniu wolności doszło do ludobójczych zamieszek w Indiach. Nie jestem zamordystą ale i w nawrócenie ewangeliczne ludu nie wierzę.
chodziło mi o to, że rezygnacja z walki o wolność nie może być argumentowana tym, że być może dojdzie do zbrodni. W imię tego mamy zrezygnować i sankcjonowac obecne zbrodnie?
A może znasz inną drogę? Jak dotąd nie spotkałem się z pomysłem jak bezboleśnie zmieniać świat.
Angka Leu
Jaki internacjonalistyczny charakter ma zachodni imperializm?
Poza tym że kapitaliści ze sobą rywalizują w skali globalnej, rozszerzają przez nacisk na dane rządy, rynki zbytu lub w ogóle postanawiają przerzucać swoją produkcje z jednego kraju do drugiego kraju, robią to wyłącznie w imieniu kumulacji własnej kieszeni.
Poniekąd mimowolnie burżuazja przez preferowane korzystnych dla siebie stosunków produkcji i pracy przyczynia się do umocnienia więzi klasowej robotników w skali światowej.
Dużą jednak nadgorliwości jest uznanie że klasa kapitalistyczna robi to w duchu internacjonalistycznym.
west
narodowy "socjalizm" nie jest lewicowy...
Już oceniając postać samego Ściegiennego, trzeba przyznać że w czasach PRL-u np. w Kielcach był on bardzo czczony.
Jego imię i nazwisko wykorzystano do nadania nazwy jednej z ulic w Kielcach, potem po kontrrewolucji przemianowaną na ulicę... JPII.
Także jedno z liceów w Kielcach nosi nazwę ks. Piotra Ściegiennego.
Dziś celowo zapomniany, bo jako niepoprawny politycznie ksiądz, rzucający gromy na kler instytucjonalny, nie kłaniający się biskupom, reakcyjnym purpuratom mógłby jako taki przykład księdza rewolucjonisty tym antykomunistycznym, burżuazyjnym klerem wstrząsnąć.
Podobnie rzecz się ma z utopijnym komunistą, Ludwikiem Królikowskim.
a zaraz jakiś nawiedzony prawak wyjeżdża z bolszewizmem.Czy Ściegienny był księdzem,socjalistą czy płk.NKWD,przywoływanie bolszewizmu w kontekście Ściegiennego jest równie chore jak powoływanie się na Stalina w kontekście Komuny Paryskiej
Aby zrewolucjonizować stosunki produkcyjne i własnościowe najlepiej byłoby działać w sposób nieskazitelny.
Nie da się tego zrobić gdy burżua próbuje za pomocą wszelkich metod, łącznie z pozyskaniem sobie oparcia w aparacie państwa parlamentarnego, rozbić wszelkie próby zmiany stanu obecnego.
"Jego imię i nazwisko wykorzystano do nadania nazwy jednej z ulic w Kielcach, potem po kontrrewolucji przemianowaną na ulicę... JPII"
Nie chrzań bzdur. Ulica Ściegiennego, notabene jedna z głównych w Kielcach, wciąż istnieje (właśnie przenoszona jest na nią Biblioteka Wojewódzka). Na Jana Pawła II przemianowano nie Ściegiennego, lecz Świerczewskiego!
Z "kontrewolucją" - częściowo zgoda.
Ściegienny też mógłby zostać uznany za zamordystę gdyż np. chętnie posługiwał się odpustami wobec chłopów którzy walczyli przeciwko panom feudalnym.
Ściegienny narażał się KK, idąc na takie ustępstwa chłopstwu.
Tak więc Ściegienny jak i bolszewicy byli bardzo ale to bardzo despotyczni ;)
Z tego co wiem zakusy na wycięcie z pamięci Ściegiennego też były. No ale księdza jeszcze czystka radnych nie dotknęła...z tego co widać.
JPII oczywiście został następcą...Karola Świerczewskiego.
Nie należy też zapominać że nazwę "Rewolucji Październikowej" nosiła dzisiejsza ulica Warszawska.
napisałem " w kostiumie internacjonalistycznym" a nie: "ma internacjonalistyczny charakter". W języku polskim to nie znaczy to samo. Natomiast uważam, że w dobie globalizacji kapitalizm ma charakter kosmopolityczny (w każdym razie jego główny nurt, bo tu i ówdzie zachowały się jeszcze resztki burżuazji narodowej). No chyba, że potrafisz ustalić narodowość MacDonald's.
PS. Skoro już jesteśmy przy języku polskim to słowo "burżua" oznacza pojedynczego kapitalistę.
red spider: przypominam drugi raz, mowimy nie o ofiarach mimochodem, ale o setkach tysiecy osob celowo zamordowanych. To nie sa dwa czy trzy przypadkowe ofiary. Rewolucje mozna popierac, jesli przyniesie cokolwiek dobrego. Wskaz mi na czym polegala wyzszosc (w dowolnej sferze zycia) Rosji bolszewickiej nad carska? Czy komukolwiek (poza samymi bolszewikami) w czymkolwiek sie polepszylo.
Pawle: nie obraz sie, ale pytam powaznie - czy Ty przypadkiem nie przepisujesz tutaj swoich madrosci z jakis broszurek?
Ciołkowski w Rosji carskiej wymyślił rakiety, które Rosja "czerwona" wysłała w kosmos.
Ilu lekarzy, fizyków itd. miała Rosja carska, ilu zaś bolszewicka?
Nie znam szczegółowej historii nazw kieleckich ulic, zresztą mieszkam pod TK dopiero od niedawna. Ale np. Bodzentyńska, czyli jakby przedłużenie Jana Pawła vel Świerczewskiego ku IX Wieków, nazywała się Armii Czerwonej, Warszawska - Rewolucji, a Tarnowska - Lenina. Rynek to chyba bol plac Partyzantów, zdaje się jeszcze na Barwinku czy Pod Telegrafem jest Żołnierzy Radzieckich. A "samorządowcy" być może mieli zakusy i na Ściegiennego, biorąc pod uwagę ich ogólny poziom umysłowy, nie byłoby to w zasadzie niczym dziwnym.
Dla mnie jest najmniej istotne czy wyzyskuje robotnika burżua polski czy ponadnarodowy.
Istotę tego kostiumu wyjaśniłem. Wy nie wyjaśniliście o co Wam do końca chodziło.
Ja się nie próbuje dostosowywać do języka burżuazji i nie ubieram jej działalności tak jakby ona tego zechciała aby uwiarygodnić jej interesy polityczne i ekonomiczne.
wojtas
Nie korzystam z broszurek, pisząc na forum lewicy.pl gdyż jestem zdania że to by się nie zgadzało z poczuciem rzetelności wypowiedzi, czytających komentarze.
Zarzut który mi stawiacie jest bezpodstawny.
Bury
W pełni zgadzam się z waszą oceną tak samorządowców województwa Świętokrzyskiego i dodałbym przy okazji że radni miasta także nie wywiązują się ze swoich obowiązków.
a kosmopolityzm burżuazyjny mają tyle samo wspólnego co antysyjonizm z antysemityzmem czyli NIC
Zasadne porównanie.
Coś mi sie zdaje, że zapominamy o liczbie ludności... Te miliony mogą dotyczyć całej Rosji, lecz nie tego regionu. Warto zajrzeć do materiałów źródłowych.