Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Charkiewicz: Regina Fisz. O dyskusji wokół "Strachu" Grossa

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

...

"Można Cię było zabić, ponieważ byłaś Żydówką"

..nie można było..

"W ekspresowym, pokazowym procesie 11 lipca 1946 oskarżono 12, w większości przypadkowych osób. Ani jedna z osób skazanych w tym procesie nie była winna mordowania osób w budynku przy ul. Planty 7, równocześnie przed sądem nie stanęła ani jedna z osób, które wdarły się do środka i brały udział w pogromie. Jedyną osobą związaną z pogromem był milicjant Błachut, który został skazany za kradzież butów ze zwłok. Trzej oskarżeni otrzymali wyroki pozbawienia wolności odpowiednio na 7 i 10 lat oraz dożywocie. 9 skazano na karę śmierci. Wobec nieskorzystania przez Bolesława Bieruta z prawa łaski, egzekucji dokonano już następnego dnia"

autor: Ramones, data nadania: 2008-02-25 13:46:19, suma postów tego autora: 595

...

3. "Polskość jest konstruowana dwóch wariantach: możemy być skrzywdzoną ofiarą, Chrystusem narodów"
Znam oprócz polskiego jeszcze jeden naród, który jest ukazywany tylko i wyłącznie w konwencji niewinnie krzywdzonej ofiary.

autor: Angka Leu, data nadania: 2008-02-25 15:57:25, suma postów tego autora: 3102

Przede wszystkim

nie mogę pogodzić się z konwencją, wedle której każdy atak na Żyda czy osobę żydowskiego pochodzenia jest klasyfikowany jako antysemityzm. I nieważne tu jest, czy tych zabójstw było 1000 (jak chce Gross) czy 300 bo tak czy owak nawet 300 to o 300 za dużo. Ale czy wszystkie te mordy były powodowane antysemityzmem? Zabójstwa Żydów można podzielić na trzy grupy: 1) rabunkowe, bandyckie; 2) polityczne - z powodu ich współpracy z aparatem komunistycznym; 3) za to, że byli Żydami. Tylko ta trzecia grupa ma charakter antysemicki, zabójstwa rabunkowe i polityczne nie dotyczyły tylko Żydów. Trudno sobie wyobrazić, żeby oddział leśnych sprawdzał narodowość zatrzymanego ubeka a stwierdziwszy, że to Żyd puszcał go wolno: "A, przepraszamy, nie wiedzieliśmy że pan jest Żydem, nie chcemy być antysemitami". Wydaje mi sie jednak, że dopiero taki stan rzeczy satysfakcjonowałby anty-antysemitów.

autor: Angka Leu, data nadania: 2008-02-25 17:13:54, suma postów tego autora: 3102

Antysemityzm

Moze miec rozne postacie. Czy nie jest tak, ze napad rabunkowy na Zyda zakonczony morderstwem przychodzi latwiej bo to wlasnie Zyd? Napad pewnie nie, ale zwienczenie dziela czesto tak. Zreszta z przemoca polityczna jest podobnie. Jeden z moich znajomych byl po wojnie w PPR-ze i zostal skatowany przez chlopcow z lasu. Przezyl, widac nie chcieli go zabic. Byl Polakiem. Czy gdyby byl Zydem to tez by przezyl. Moze te zadanie tych kilku decydujacych ciosow przyszlo by napastnikom duzo latwiej? Zastanow sie nad tym.

autor: Kautsky, data nadania: 2008-02-25 17:44:12, suma postów tego autora: 420

Na marginesie

"Naród jest fantazmatem świeżej daty. Jeszcze w XVII czy w XVIII nikt (...) nie wiedział, iż jest związany z tym czy innym narodem, ludzie identyfikowali się jako poddani króla"

Mam wrażenie, że współczesna "lewica" zaciekle próbując niszczyć świadomość narodową chce cofnąć ludzkość do takiego właśnie stanu.


autor: Bury, data nadania: 2008-02-25 18:44:08, suma postów tego autora: 5751

Może być,

że różne motywy się na siebie nakładały. Ale nie musi. Nie zmienia to sprawy zasadniczej: nie każdy konflikt z Żydem (czy osobą żydowskiego pochodzenia) jest antysemityzmem. Chyba, że dążysz do stworzenia kategorii osób nietykalnych ze względu na ich pochodzenie.
PS. Ja mieszkałem na ulicy imienia przewodniczącego kopalnianej rady zakładowej. Został zastrzelony przez leśnych wraz z żoną. Nie był Żydem.

autor: Angka Leu, data nadania: 2008-02-25 18:40:25, suma postów tego autora: 3102

Najważniejsza jest kwestia kto?

Kto od końca XIX wieku szerzył antysemityzm polityczny,opierając się na kwestiach rasowych,religijnych,ekonomicznych.Czytałem ostatnio gazete z roku 1936 "Straż nad Wisłą",ta endecka gazeta uzywa takich zwrotów jak żydokomuna,żydobolszewizm ,żydowska jaczejka,żydłak itd.itp.Obok tego zaś mamy teksty o miłości bliźniego i solidaryźmie miedzy "rasowymi" Polakami.Bez jasnego powiedzenia jaka formacja polityczna i religijna,często sciśle ze sobą powiązana szerzyła wśród Polaków antysemityzm,bedziemy mieli "wszystkich polaków".Mit że antysemityzm to domena tzw.plebsu,upada gdy czyta się w takich gazetach teksty ludzi z tytułami profesorskimi,doktorskimi itd.itp.Czy czołowi narodowcy byli przedstawicielami tzw.plebsu czy raczej inteligencji.W endecji mamy i inteligencje i drobnomieszczaństwo,chłopów,robotników.Mamy duchownych,dziennikarzy,oficerów,ziemian,fabrykantów.Bez "intelektualnego",ekonomicznego,politycznego i religijnego antysemityzmu przedwojennego z zapleczem w postaci magazynów,miesięczników,tygodników,dzienników nie mieli byśmy podłoża do pogromów we Lwowie w 1920,Przytyku w 1936,Warszawie w 1940 ,Jedwabnym,Radziłowie w 1941,w Krakowie w 1945,w Kielcach w 1946

ps. a kim jest obcy,legenda PPS Pużak był socjalistą i polskim patiotą,jego rodzice byli Ukraińcami,takich ludzi o rodowodach żydowskich,ukraińskich,białoruskich,rosyjskich można wymienić.Czy oni mieścili się w koncepcji Wielkiej Polski ?

autor: czerwony93, data nadania: 2008-02-26 11:36:48, suma postów tego autora: 2783

jak najbardziej sie miescili

bo tak sie sklada nasz niedouczony przyjacielu, ze w Polsce nigdy nie zaistnial na skale polityczna rasizm, zas antysemityzm dotyczyl kwestii jedynie kulturowych. Najgoretsi antysemici zaakceptowaliby Zydow, o ile tamci zaakceptowaliby nadrzednosc kultury polskiej.

autor: wojtas, data nadania: 2008-02-26 20:36:41, suma postów tego autora: 4863

@wojtas

Po raz kolejny przeinaczasz i pomijasz niewygodne fakty.
Przed wojna antysemityzm kwitl i nie byl to problem jak sie GW wydaje polskich niewyksztalconych chlopow czy roboli, ale byl napedzany przez nasze elity. Getto lawkowe mialo szerokie poparcie wsrod spolecznosci inteligenckiej, a to przyzwolenie rozlewalo sie na reszte, ktorzy czuli sie bezkarnie zniewazajac Zydow i pielegnujac w sobie wobec nich pogarde.

autor: Bogusław_Siemiątkowski, data nadania: 2008-02-27 11:26:51, suma postów tego autora: 700

Czy obecna Polska to niezamierzony twór neoendecki

co śmieszne w wyniku czynników zewnętrznych mamy dziś kraj jednorodny narodowo i religijnie,mniejszości nie przekraczają 2%.Wielka polska katolicka bocznymi drzwiami,mimochodem

ps.czy w polsce był masowy antysemityzm tzw.rasowy,nie.czy w obozie narodowców byli takowi,oczywiście że byli Jędrzej G.,Brochwicz,rasistowski antysemityzm ustępował u nas religijnym uprzedzeniom,ekonomicznej zawiści,oraz utozsamianieniem z komunizmem i "komunizmem",oraz wpływom na sztuke,kulture,polityke.Oczywiście na wsi i w małych miasteczkach dominował wątek religijny i ekonomiczny.

autor: czerwony93, data nadania: 2008-02-27 11:33:22, suma postów tego autora: 2783

antysemityzm?


"Nie pojmujemy bynajmniej, dlaczego Polacy mieliby mieć więcej prawa, by żądać spolszczenia naszych mas żydowskich, aniżeli my może zażydzenia mniejszści polskich w miastach żydowskich".

Nathan Birnbaum, Jüdische Zeitung, Wien 1915.

autor: Bury, data nadania: 2008-02-27 11:34:18, suma postów tego autora: 5751

antysemityzmy

Przed II wojną w Polsce występowały 4 typy konfliktów ekonomicznych między Polakami a Żydami (także spolonizowanymi): 1) wewnątrzklasowa konkurencja między polską a żydowską burżuazją, 2) wewnątrzwarstwowa konkurencja między polską a żydowską inteligencją, 3) konflikt między żydowską (drobną) burżuazją a polskim chłopstwem, 4) (lokalnie, w Łodzi i okolicach) konflikt między żydowską burżuazją a polskimi robotnikami. Ze względu na słabość polskiej burżuazji raczej nie było konfliktów między polską burżuazją a żydowskim proletariatem (w każdym razie nie znam takich przypadków); nie występowała też wewnątrzklasowa konkurencja na rynku pracy między polskimi i żydowskimi robotnikami, jako że pracowali w różnych sektorach (nie było np. praktycznie Żydów w górnictwie i hutnictwie, za to koncentrowali się w drobnej wytwórczości). To tłumaczy, dlaczego najsilniejszy antysemityzm był wśród drobnomieszczaństwa, młodej inteligencji (ONR!) i chłopstwa (słyszeliście, Siemiątkowski, o Przytyku?), a najsłabszy był w wśród klasy robotniczej i ziemiaństwa. Ale czy w każdym konflikcie należy popierać żydowską mniejszość? Czy gdyby wyzyskujący chłopa kupiec, pośrednik, lichwiarz nie był wyznania mojżeszowego to czy lewica nadal by go popierała? Oczywiście jest zasadnicza różnica, czy walka z żydowskim paskarzem odbywa się pod hasłem "precz z Żydami" czy też "precz z paskarstwem" ale nie zmienia to faktu, że paskarstwo jako takie jest złem, bez względu na narodowość.

autor: Angka Leu, data nadania: 2008-02-27 16:05:54, suma postów tego autora: 3102

Ręce opadają....

Udawania wrażliwości i egzaltacja....

autor: Tomek Sosnowski, data nadania: 2008-02-27 20:27:51, suma postów tego autora: 568

Otóż

to!

autor: ABCD, data nadania: 2008-02-27 21:42:55, suma postów tego autora: 20871

.

Konflikty na tle ekonomicznym były ważne w przedwojennych relacjach polsko-żydowskich. Ale co najmniej tak samo ważne - o ile nie ważniejsze - było zagadnienie czysto polityczne. Jeśli ktoś uważa np. Szcześniaka albo Nowaka za antysemickich oszołomów, a przy tym zdołał jeszcze zachować resztki samodzielnego myślenia, winien przejrzeć sobie archiwalia z tego okresu albo chociażby dostępną w każdej większej bibliotece przedwojenną prasę (nie, nie endecką). Może wtedy wreszcie zrozumie, że tu nie chodziło tylko o drobne oszustwa kapeluszników z Pułtuska, Lubartowa czy Końskich.

autor: Bury, data nadania: 2008-02-27 21:46:48, suma postów tego autora: 5751

Boguslawie Siemiatkowski

jak zwykle staram sie trzymac faktow. A fakty sa takie, ze NIGDY nie bylo w Polsce rasistowskiego antysemistyzmu, takiego, jaki panowal np. w nazistowskich Niemczech. I o tym wlasnie pisalem a nie o jakims gettcie lawkowym. Po prostu najwyrazniej nie umiesz czytac.
Dla wyjasnienia, poniewaz moze to nadal do Ciebie nie trafia: chodzi mi o fakt, ze polskich antysemitow razila odmiennosc kulturowa Zydow, ale nie odmawiali im miana czlowieka (tak jak nazisci) ani nie skazywali ich na fizyczna eksterminacje. Takich hasel nie glosil w Polsce zaden z cieszacych sie poparciem spolecznym nurtow.

Co do tego, ze antysemityzm byl wytworem inteligencji to nie wiem co wpoiedziec. Jakies dane? Cokowliek wiecej oprocz "wydaje mi sie"? A jak jest z antysemityzmem obecnie (osobiscie uwazam, ze go faktycznie nie ma, ale dla was pewnie nadal kwitnie)? Tez jest wytworem inteligencji i burzuazji? "Zydzew" pisza na murach profesorowie wyzszych uczelni?

A poza tym zalosne jest pochylanie sie nad losem biednych Zydow, z ktorymi ktos nie chcial siedziec w lawce, podczas gdy owczesne chlopskie dziecko mialo mizerne szanse w ogole dostac sie na studia. Jakby byli z was tacy marksisci to byscie potrafili przenazalizowac to zjawisko w kategoriach marksistowskich. Skad sie bral? Dlaczego np. chlopi byli na niego podatni (z powodu chociaby instytucji Zyda-karczmarza wyslugujacego sie dworowi w najgorszej robocie)?

autor: wojtas, data nadania: 2008-02-29 07:51:34, suma postów tego autora: 4863

Dodaj komentarz