Znam nawet komendę policji która jest chroniona przez firmę ochroniarską:). Nie mówiac już o szkołach.
czy ochroniarze to robotnicy w mundurach?
Szczerze mówiac ochroniarze mnie czasem irytują. Potrafią łazic za człowiekiem i bezczelnie caly czas go obserwowac czy nie kradnie i w ogóle się z tym nie kryją
Ponadto często przeszukują ludzi co jest chyba niezgodne z prawem;)
a juz najbezwzgledniejsi z tego "zbrojnego ramienia burzuazji" sa ci z impela co pracuja za 3,50 na godzine. Ci to dopiero sa z burzuazja za pan brat!
Teraz pod skrzydłami goszystów znaleźli się emerytowani ubecy pośledniej szarży i mięsniaki na sterydach, pracujący w agencjach ochroniarskich. Brawo lewica!
przoduje Solid Security - zawsze na początek przyjmują na obiekt na którym stawka koło 5,60/h a później lecisz na obiekt gdzie masz 4-4,50/h max 5 przy czym tam się stoi non stop przez 14 godzin(oficjalnie 12) a przy dyżurach 24 to nawet po 16-17 godzin trzeba stać (przysługują 2 niepłatne przerwy po 15 minut)a terror psychiczny stosowany przez kierowników to standard
Czy mogłbyś przestać posługiwać się tego typu uproszczeniami? Emerytowani ubecy czasami pracują w agencjach ochrony. Zazwyczaj na kierowniczych stanowiskach lub nawet są ich właścicielami, a nie szeregowymi pracownikami, za zawsze którymi powinna wstawiać się prawdziwa lewica. SB-ecy nie pracują jako zwykli ochroniarze choćby z bardzo prozaicznego powodu - 60- czy 70-latkom kiepsko by to wychodziło. O wiele częściej ich pracownikami są świeżo upieczeni absolwenci licznie powstałych ostatnio szkół ochroniarskich oraz renciści, często schorowani. Znam osobiście przedstawicieli obydwu grup. Jeden jest normalnym , przeciętnie zbudowanym dwudziestoparolatkiem (na pewno nie bierze sterydów), a drugi 60-latkiem z chorą ręką, który ma problem nawet z jej podaniem na przywitanie.
to jeszcze nic nie znaczy. Są chamscy i kiepsko wyszkoleni, zresztą za te pieniądze trudno oczekiwac ze będzie inaczej
Ubole, zomole i zwyczajne karki na sterydach, które tylko palą się do tego by komuś przyłożyć. W większości dyskotek ci "uciśnieni" pracownicy walą twarz bez jakiegokolwiek dania racji losowo wybrane osoby i oczywiście przymykają oko na rozprowadzanie drugów. Ciekawe czy lewica amerykańska na wzór polskiej popiera np. płacowe żądania oprawców z Guantanamo?