Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Rzepecki, Syska: Lewica kontra Lewiatan

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

tja...

Lewiatan ma gorsze pomysly. Mam tutaj na mysli projekt o partnerstwie publiczno-prywatnym. Okolicznoscia motywujaco-uzasadniajaca tej grabiezy ma byc Euro 2012.

autor: niewazne, data nadania: 2008-03-04 11:40:22, suma postów tego autora: 127

Kodeks Pracy jest wart mniej niż zero

Ciagle ten sam blad popelniacie. Skoro ustawą można dowolnie poprawić sytuację pracownika, dlaczego nie podnieść płacy minimalnej do 10 tys zlotych?

autor: jliber, data nadania: 2008-03-04 12:15:33, suma postów tego autora: 4329

Szkoda, że autorzy krytykują liberałów z pozycji... liberalnych

a nie lewicowych... I to ma się nazywać "nowy nurt"? Chyba że "nowy nurt liberalizmu"- to adekwatna nazwa...

autor: Luke, data nadania: 2008-03-04 16:51:08, suma postów tego autora: 1782

np. urlopy mają być dłuższe, bo...

wtedy rośnie wydajność pracy. A więc- znowu ważny jest interes pracodawcy, a nie pracownika... A ja myślałem że pracownikowi należy się urlop w dowolnym terminie tak samo, jak pracodawca może go sobie udzielić kiedy chce... Takich kwiatków jest więcej w tekście...

autor: Luke, data nadania: 2008-03-04 16:54:07, suma postów tego autora: 1782

Luke

rozumiem twoją ideę, ale jednak spójrz bardziej przychylnym okiem na tekst. Tu nie tyle chodzi o dogadzanie pracodawcom, ale wskazanie, że poszanowanie godności i praw pracowniczych przyspaża korzyści również przedsięborcom. Jest to poważny argument i ja bym go nie dyskredytował.

autor: Thor, data nadania: 2008-03-04 19:05:07, suma postów tego autora: 990

urlop NALEŻY się pracownikowi,

nie dlatego że musi regenerować siły dla swojego pracodawcy- ale dlatego, że nie jest jego niewolnikiem! Ten sam argument tyczy się dowolności terminu urlopu.

autor: Luke, data nadania: 2008-03-04 19:10:07, suma postów tego autora: 1782

"karać za porzucenie pracy"...

Uhm... marzy się tłustym wieprzom przywiązanie chłopa do tokarki albo kółka, a białogłowy do przędzalni albo rury...

Hm... "porzucenie pracy" to może być także strajk płacowy...
Myślałam, że słynne PRL-wskie "nieuzasadnione przerwy w pracy" (tak się na strajki mówiło w telewizorze, szanowna młodzieży) to już tylko zabawne wspomnienia z mojej ciekawej młodości... A tu patrzcie, patrzcież "robole" - będziecie zaiwaniać nawet za wodę z kranu, bo porzucić wam pana nie wolno...

autor: Hyjdla, data nadania: 2008-03-04 19:31:26, suma postów tego autora: 5956

Dużo myślę

o pracownikach.
Nic na tym, nie tracę.
CHERWONY SOCJALDEMOKRATA

autor: ABCD, data nadania: 2008-03-04 11:56:02, suma postów tego autora: 20871

A mi się wydaje, że

zwiększanie wydajności leży w interesie całej wspólnoty. Pracowników również bo w dłuższej perspektywie umożliwia skracanie czasu pracy.

autor: Kautsky, data nadania: 2008-03-04 20:35:46, suma postów tego autora: 420

Kautsky,

wszystko zależy od systemu dystrybucji PKB, w systemie neoliberalnym wzrost wydajności służy głównie kapitałowi (wzrost zysków), na pewno zaś nie przyczyni się do skrócenia czasu pracy... Ale w ogóle jeśli lewica broni praw pracowniczych powołując się na potrzeby pracodawców (wzrostu wydajności), to jest tu nieporozumienie- to obrona praw pracodawców, a nie pracowników! Oczywiście można to brać pod uwagę, ale nie na pierwszym miejscu- bo jak zmienią się warunki i na przykład wydajność osiągnie jakiś swój kres, to wtedy pracodawcy zarządają zmniejszenia urlopów- no bo przecież ich wzrost był uzasadniany wzrostem wydajności, który nie nastąpił...

autor: Luke, data nadania: 2008-03-04 21:46:54, suma postów tego autora: 1782

Luke

W systemie neoliberalnym wzrost wydajności tylko w krótkim terminie i przejściowo może służyć kapitałowi i przedsiębiorcom. W dłuższym terminie konkurencja między pracodawcami powoduje podbijanie cen środków produkcji (a więc też pracy) i eliminację zysków. Stąd się bierze właśnie ciągły pęd do nowych produktów i nowych technologii w kapitaliźmie, każdy przedsiębiorca wie że jeżeli nie idzie do przodu to się cofa. Realne pensje mogą rosnąć na stałe tylko w ten właśnie sposób, każda przemoc państwa taka jak Kodeks Pracy, płace minimalne, opodatkowanie zysków i usług pracy, powoduje jedynie zmniejszenie płac netto, pogorszenie jakości miejsc pracy, wzrost bezrobocia.

autor: jliber, data nadania: 2008-03-04 22:51:59, suma postów tego autora: 4329

jliber

czy taka "przemoc" jak zakaz zwalniania kobiet w ciąży zwiększa bezrobocie? Bardziej konkretu się trzymaj, nie leć samą liberalną papką propagandową.

Luke:

Jeśli lubię pracę, współpracowników, czuję się bezpiczny - jestem wydajny. Znam to z praktyki. Pracodawca, z którym sie zaprzyjaźnię może liczyć na to, że dbam o jego interesy, jak o własne.

Z tymi z Lewiatana tak trzeba rozmawiać, aby wytrącić im argumenty. Najwyższa wydajność pracy jest w Danii, Szwecji, Holandii i Wielkiej Brytanii. Niech się Lewiatan przyjrzy jak do tego doszło i przestanie gadać głupoty.

To, że urlop należy się człowiekowi nie ze względu na interes firmy, ale jego osobisty - to dla lewicy oczywiste, dla liberałów zaś "populizm".
Oni na nasze boisko nie wejdą, więc wchodźmy do nich i pokonujmy.

Wiadomo, ze kapitalistom często chodzi nie o zysk, ale o poczucie dominacji. Do tego im szczególnie potrzebne zmiany w kodeksie, ale przecież się nie przyznają.

autor: pandada, data nadania: 2008-03-05 00:57:33, suma postów tego autora: 213

Co ty nie powiesz, jliber? Naprawdę?

.

autor: Hyjdla, data nadania: 2008-03-05 01:06:52, suma postów tego autora: 5956

Zatrudniciele przypuścili

antypracowniczą ofensywę. Nie dajmy się!

autor: zdzi, data nadania: 2008-03-05 09:31:59, suma postów tego autora: 183

Zatrudniciele chcą

zmienić Kodeks, by wycisnąć z pracownikow jeszce więcej. Nie dajmy się!

autor: zdzi, data nadania: 2008-03-05 11:38:02, suma postów tego autora: 183

pandada

Tak, zakaz zwalniania kobiet w ciąży zwiększa bezrobocie wśród kobiet w ogóle.
Tak samo jak jakiekolwiek ograniczenia, regulacje czy opodatkowanie stosunków pracy.
To jest to na czym ciągle się spalacie, jak ćmy w ogniu. Nie ma na tym świecie darmowego lunchu. Prawa pozornie "korzystne" dla pracownika dają tylko tymczasową korzyść pracownikom zatrudnionym w momencie gdy to prawo wchodzi. Z ekonomicznego punktu widzenia na dłuższą metę ten "benefit" musi ich kosztować albo niższą płacą, albo gorszymi warunkami pracy, albo utrudnionym znalezieniem pracy gdy znajdą się na bezrobociu.
Na tej samej zasadzie wszelkie prawa "korzystne" dla pracodawców szybko będą zrekompensowane wyższymi płacami dla pracowników jak tylko pracodawcy zaczynają o nich konkurować z powodu zwiększonej opłacalności ich zatrudniania (produktywności). To dlatego nie ma sprzeczności pomiędzy interesami pracodawcy i pracownika.

autor: jliber, data nadania: 2008-03-05 15:08:31, suma postów tego autora: 4329

zdzi

Pracownicy należą do klasy "zatrudnionych", która nie jest w konflikcie z pracodawcami, ale z bezrobotnymi. Przykładowo podniesienie płacy minimalnej służy zatrudnionym kosztem bezrobotnych, a nie pracodawców, bo pracodawcy po prostu zwalniają marginalnych pracowników, czyli zwiększa się bezrobocie i trudniej jest zdobyć pracę. Klasa zatrudnionych nie ma wspólnych interesów w konflikcie z pracodawcami, bo pracownicy konkurują między sobą.
Tak samo nie ma sensu mówienie o froncie wspólnej klasy pracodawców ("zatrudnicieli" jak mówisz), bo oni konkurują między sobą o czynniki wytwórcze, czyli także o pracowników.

autor: jliber, data nadania: 2008-03-05 15:41:47, suma postów tego autora: 4329

Teoryjka jlibera upada juz przy pierwszym strzale

bo pracownik z dolnej lub środkowej "półki" nie jest dobrem rzadkim czy poszukiwanym. Stąd też nie ma zjawiska "konkurowania" o pracownika. Po drugie, konkurencja jest niekorzystna, stąd też przedsiębiorcy dzielą między sobą rynek lub ustalają jednolite ceny (czyt. warunki zatrudnienia). To, o czym pisze jliber to fantazje filozofa o gospodarce wolnorynkowej na planecie melmak, bo na pewno nie jest to opis rzeczywistych gospodarek występujących na planecie Ziemia

autor: Thor, data nadania: 2008-03-05 23:10:05, suma postów tego autora: 990

Thor

Gdyby pracownik "z dolnej lub środkowej "półki"" nie był dobrem rzadkim i poszukiwanym, jego praca warta byłaby zero. Radzę ci weź się poważnie za ekonomię, są dużo mniej głupie argumenty przeciwko teoriom wolnorynkowym niż "pracownicy nie są dobrem rzadkim"... Także radzę przestać wierzyć w historie ze miliony pracodawców w Polsce zbiera się z krwia na ustach co jakiś czas w jakimś ogromnym zamku aby ustalić jednolite ceny za pracę. Kto jak kto ale ty opuściłeś już dawno nawet naszą galaktykę...

autor: jliber, data nadania: 2008-03-06 09:42:53, suma postów tego autora: 4329

@ jliber

a slyszales Ty chlopie o oligopolach?
Byla kiedys glosna sprawa mafii cementowej, ale co tam, wystarczy przyjzec sie firmom telefonii komorkowej.

Po za tym, samo istnienie krajow nordyckich przeczy Twoim tezom.A tak w ogole mozesz podac przyklad panstwa w ktorym nie ma zadnego prawa pracy i zadnych regulacji? Mi przychodzi do glowy tylko Somalia :)

autor: Bogusław_Siemiątkowski, data nadania: 2008-03-06 12:22:58, suma postów tego autora: 700

Bogusław_Siemiątkowski

Sugerujesz że mafia paliwowa ustala jednolite pensje za pracy w gospodarce? Uważaj, bo jak tak szybko pędzisz możesz wyskoczyć do jakiejś innej czasoprzestrzeni.
Istnienie jakiegokolwiek kraju nie jest dowodem na nic. Rozwiązania systemowe są jedynie jednym z wielu determinantów sytuacji materialnej społeczeństw, bo są jeszcze czynniki kulturowe, religijne czy geograficzne. Jak chcesz przykładowo porównywać wpływ rozwiązań systemowych pomiędzy Szwecją a USA, porównuj Szwedów z Amerykanami pochodzenia Szwedzkiego w USA. Takie porównanie pokazałoby jak socjalizm prowadzi do biedy. Nie wiem jak przy obecnym kursie dolara, ale do niedawna proste przeliczenie pokazywało że Szwed zarabia mniej nawet niż najbiedniejsza grupa społeczna USA, czyli Afroamerykanie. Albo choćby porównaj poziom życia Afroamerykanów z ich przodkami w socjalistycznym Zimbabwe.

autor: jliber, data nadania: 2008-03-06 14:08:05, suma postów tego autora: 4329

Jliber, sprecyzuj pojęcie "zarabiają"

W USA jest konsumpcja zbiorowa jest niska w porównaniu z krajami europejskimi, dlatego porównanie zarobków nie odzwierciedla stopy życiowej.

autor: west, data nadania: 2008-03-06 20:30:10, suma postów tego autora: 6717

jliber

a jesli praktycznie nie mamy bezrobocia (jak np. w powojennych Niemczech, do niedawna w Szwecji) a jednoczesnie zwiekszamy ochrone prawna np. kobiet w ciazy to u kogo rosnie to bezrtobocie? Strasznie nurtuje mnie ten problem.

autor: wojtas, data nadania: 2008-03-07 07:43:09, suma postów tego autora: 4863

Nareszcie coś mądrego chlapnąłeś, jliberciu...

cytuję; "Rozwiązania systemowe są jedynie jednym z wielu determinantów sytuacji materialnej społeczeństw, bo są jeszcze czynniki KULTUROWE, RELIGIJNE czy GEOGRAFICZNE".

Mnie się nie chce tej myśli rozwijać, ale trafiłeś w dziesiątkę. Tylko czy ty tym swoim kolibrzym móżdżkiem pojmiesz, że obesrałeś swoje oraz libertariańskie teoryjki?

autor: Hyjdla, data nadania: 2008-03-07 14:06:12, suma postów tego autora: 5956

wytlumacz nam jliber

dlaczego
paplac obecnie dyrdymaly o dlugookresowych kosztach ochrony kobiet w ciazy
nie wytłumaczysz nam wszystkim, o ile lepiej by bylo, gdyby Twoja Kochana Mamusia (zakladajac ze w ogole byla pracownica, i ty jestes w ogole pracownikiem, bo jesli nie to w ogole nie wiem po co sie wypowiadasz o sprawach, o ktorych nie masz zielonego pojecia), zostala zwolniona z pracy niezwlocznie po pojawieniu sie ciebie w jej brzuchu i z uwagi na brak srodkow do zycia, nie podjela (j)libertarianskiej dlugookresowo ekonomicznie efektywnej i bezkosztowej decyzji o pozostawieniu cie w jakims lesie, gdzie bys sobie - jako wyjatkowo niedostosowany do zycia na zimnym podlozu - po prostu zszedl ...

nie wiem jak trzeba byc w lepek kopniety, zeby rozwazac ekonomiczna kosztowosc rozwoju naszych przyszlych pokolen, ale mysle ze sprawa osiagnela tu juz krancowy przyklad zniesmaczenia, ktory uzasadnia jakze (j)libertarianska decyzje i ignorowaniu przez moderatorow wszelkich dalszych prosb o przepuszczenie wypocin tej egoistycznej istoty

autor: holman, data nadania: 2008-03-09 08:36:27, suma postów tego autora: 178

Dodaj komentarz