Na radykalnej lewicy to już chyba jedyny autentyczny przedstawiciel klasy robotniczej, czy - jak kto woli - pracowniczej.
Nie zawodowy działacz lub "intelektualista", pochylający się z troską nad ludem.
Ja też robotnik. wprawdzie kudy mi do Maćka i jego zasług w walce klasowej ale staram się go naśladować. często mówie moim kolego w kopalni o maćku jako o człowieku który rozumie czym jest robotniczy honor i jak o to walczyć.
czyżby na lewica.pl nie można było pisać słowa 'trockista'? Ikonowicz użył go w te samej notce, którą zamieścił na www.dalej.org
To z pośpiechu
a notabene podziwiam człowieka:)
http://www.samoobrona.org.pl/pages/09.%20Polemiki/index.php?document=/633.html
przywrócono słowo trockista w newsie, cud!
bo przepisy KP stanowią jasno: praca była pod nadzorem, w określonych przez "pracodawcę" (nadzorcę) porach i godzinach, przez długi okres czasu, na określonych przez zwierzchnika obiektach. Pracownik nie miał tu żadnej dowolności i możliwości decydowania, jak to ma miejsce w przypadkach umów-zleceń i umów o dzieło. Koniec, kropka.
"W cuglach" nie znaczy jednak, że papugi firmowe nie będą zażarcie broniły się przed strzępami KP, które jeszcze obowiązują w tym śmiesznym kraiku.
ALE WYGRA! Jeżeli jeszcze są normalni sędziowie w tym bandustanie.
Jak bym nie była ateistką, to bym zdrowaśkę zmówiła albo do Piekar się kopnęła. (*_*)
TRZYMAM KCIUKI!!! MOCNO!!! BRAWO MAĆKU!!! NIE MASZ NIC DO STRACENIA!!! TWÓJ PRZYKŁAD BĘDZIE ZARAŹLIWY DLA INNYCH!!! NIECH TYCH DURNIÓW SZLAG TRAFI I NIECH W KOŃCU ZACZNĄ PRZESTRZEGAĆ PRAWA!!!
Działacze Samoobrony czytają teraz lewicową publicystykę. Ponadto użyczyli za darmo lokal, do którego przychodzą po porady lokatorzy i pracownicy. Odbyło się już tam zebranie Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej, na które przyszło około 20 lokatorów.
"Jeżeli jeszcze są normalni sędziowie"
Jesteś jednak sporą optymistką.
to chyba dobrze?
to Pan Maciej może być spokojny. Ktoś zna nazwisko sędziego?
że ktoś Maćkowi pomaga...
Sprawa będzie się ciągnęła, może nawet latami. Na to się zanosi, bo papugi mamy chytre, sprawy są przeciągane, a sądy (i większość sędziów) ociężałe i niewydolne.
Ta sprawa to WIELKA SZANSA dla WSZYSTKICH Związków zawodowych (oprócz zz "artystów" i "uczonych", rzecz jasna, bo oni uwielbiają te swoje umowy o "dzieła", gdzie koszt uzyskania jest niski)...
Sprawę już na starcie trzeba nagłośnić, by uniknąć jej przeciągania i nonszalanckiego traktowania. Zaangażować dobrych prawników, Gł. Inspektora Pracy, może Rzecznika Praw Obywatelskich (za coś biorą pensje, nie na umowę-zlecenia, oczywiście). TRZEBA CZŁOWIEKOWI POMÓC! Tę stajnię Augiasza należy zacząć czyścić!
Przykład Alicji Tysiąc (mimo że z innej dziedziny) powinien być drogowskazem...
bohater i weteran, z kartą jeszcze PRL-owską jeśli chodzi o represje (siedział już od pierwszego dnia stanu wojennego). Trzymam kciuki za gościa.