Bosko!
Kto tam pisał na temat oderwania współczesnej socjaldemokracji od potrzeb społecznych?
Klechy dostaly po nosie, brawo, Hiszpanie madry narod
(a nie zaczyna) to wygrywa się wybory, panowie z LSD, czy inszeej LiDzi...
PiSdzielce i PełOwce też tego zresztą jeszcze nie rozumieją...
Jak wypadła IU oraz regionalne ugrupowania lewicy sytuujące się na lewo od PSOE
gratulacje dla towarzyszy z PSOE
wczesniej miala 5
Gratulacje dla hiszpańskich socjalistów. Dobrze się stało dla Europy i Hiszpanii. Może te klimaty dotrą w końcu do Polski. Kiedy tutaj będziemy mieć naszego Zapatero?
Gratulacje dla Zapetero i PSOE!
Faktycznie w porównaniu z bLiDowcami PSOE jawi się jako skrajna lewica, ale z perspektywy hiszpańskiej wcale to tak różowo nie wygląda. W sferze gospodarczej PSOE nie odbiega wcale tak bardzo od PP. Dowodem jest na przykład ułatwianie wprowadzania elastycznych form zatrudnienia itp.
czyżby zwyciężyły postępaki? rewolucji nie będzie...
I tak i nie.
90% Hiszpanow ma wlasne mieszkanie. Czujecie to?
Jest to zasluga Zapatero, gdyz warto pamietac,ze pod koniec rzadow Aznara, ceny dzieki spekulantom szybowaly do gory.
Wprowadzenie dodatkow mieszkaniowych, czy mozliwosci odpisu calkiem sporej sumy kredytu, miala zbawienny wplyw dla Hiszpanow.
że Hiszpanie będą mieli prawo do eutanazji.
Na pewno Hiszpanie nie kierowali się tym motywem głosując na PSOE. Byłem ostatnio dwukrotnie w tym kraju, w dwóch różnych regionach. Jak się okazuje, nie trzeba jechać do Skandynawii, by na własne oczy zobaczyć powszechny dobrobyt. Nie wiem czy zauważyłeś, ale od 1982 r. aż 18 lat rządziła w Hiszpanii PSOE, a tylko 8 lat PP. PSOE rządziła też w regionach. Komu więc Hiszpanie w dużym stopniu zawdzięczają swój dobrobyt?
Widać, że Sierakowski w swoim artykule dla "Dziennika" mylił się zarzucająć władzom Hiszpanii hołdowanie liberalizmowi gospodarczemu (siejąc przy tym defetyzm). Mirosław Ikonowicz w swoim artkule publikowanym na lewica.pl napisał m.in: "Socjaliści oparli swoją kampanię wyborczą na przedstawieniu dobrych wyników, jakie osiągnęli w gospodarce i poprawie sytuacji socjalnej uboższych warstw społeczeństwa (...) "Mój przyszły rząd będzie gwarancją, oparciem dla tych, którzy przeżywają trudności", obiecuje Zapatero na spotkaniach przedwyborczych. (...) szef rządu hiszpańskich socjalistów zagwarantował każdemu płatnikowi podatku "od osoby fizycznej" - 400 euro. "Dla tych, którzy zarabiają mniej, będzie to istotna pomoc", powiedział premier. Ze swego programu ogłoszonego przed poprzednimi wyborami zrealizował (...) także [odliczenia] kosztów czynszów z podatku dochodowego Hiszpanów, wysokie becikowe [sic!] i znaczne podwyżki emerytur. Nowe obietnice wyborcze socjalistów to podniesienie płacy minimalnej z 600 do 800 euro w 2012 r., emerytury z obecnych 500 euro do 700 euro dla osób samotnych i z 650 do 850 euro dla małżeństw. Z opublikowanych (...) danych wynika, że przy bezrobociu wynoszącym 8,6%, zasiłki pobiera 86% osób bez pracy, podczas gdy 20 lat temu ledwie 48% miało takie zabezpieczenie."
z tymi peanami na cześć spaniolskich socjalistów. PSOE to zaledwie coś w rodzaju naszego SLD. No, oczywiście bardziej lewicowe - o to jednak przy takim porównaniu nietrudno, ale i tak za wiele nie można się spodziewać.
Oczywiście, że rewolucji tam nie będzie. Właśnie dlatego, że ludzie żyją w dobrobycie, kapitaliści w miarę uczciwie płacą podatki i powstrzymują się od zbyt ostentacyjnego wyzysku. Co do elastyczności rynku pracy i największemu w UE odsetkowi umow-zleceń w Hiszpanii, to można to łatwo wytłumaczyć. Nie jest to idealna dla pracownika forma zatrudnienia, ale w Hiszpanii, gdzie miliony ludzi pracuje w sektorze turystycznym lub w branżach z nim związanych, to, niestety, konieczność. Tylko na Wyspach Kanaryjskich sezon trwa cały rok. Już nawet na Costa del Sol w zimę turyści nie przyjeżdzają. Hotele, knajpy itp. firmy nie moga ich przecież zatrudniać wszystkich ludzi cały rok, jeśli nie ma kogo obsługiwać. Sporo, więcej niż w innych krajach, ludzi pracuje też przy zbiorze winogron, truskawek, pomarańczy czy innych owoców lub warzyw. Tam też nie jest możliwe ciągłe zatrudnienie.
jako stratega ekonomicznego można pochwalić co najwyżej za to, ze nie zepsuł dobrej koniunktury, odziedziczonej po rządach Partii Ludowej.
Nie jest to pochwała Aznara, którego nie trawię za Irak, tylko - stwierdzenie faktu.
Podobnie, faktem jest, iż najwyższe bezrobocie w Hiszpanii było za czasów socjalistycznej ekipy Gonzalesa.
Powiedzmy wreszcie uczciwie, że Zapatero kocha się na polskiej lewicy za wojenki historyczne i kulturowe. Mógłby on nawet prowadzić politykę gospodarczą według programu Korwina i niczego by to w tej miłości nie osłabiło.
Najmniejsze bezrobocie było zapewne w Hiszpanii za czasów gen. Franco, a i koniunktura od lat 60. była niezła. Nie prowadzoną wojenek z klerem, ktory tak cenisz. Czy doczekamy się pochwał Franco z Twojej strony?
nie doczekamy się odpowiedzi na demagogiczną "polemikę".
Zastanawiam się kto na tym forum jest największym demagogiem. Na pewno nie ja. Wiem tylko, że nie znosisz Zapatero, niezwykle cenisz zaś pewnego średniowiecznego papieża.