podobne pikiety organizowali kiedyś działacze "młodzieży wszechpolskiej" może zielonym to zaimponowało ? no w każdym razie drugi raz już sie ośmieszją - pierwszy raz to było kiedy startowali w wyborach wspolnie z Borowskim człowiekiem z parti odpowiedzialnej za wysłanie wojsk na przestępczą amerykańską wojne.
Moim zdaniem dopoki istnieje tak potężny wróg sprawiedliwości i pokoju jak USA to lewica powinna wstrzymać się z krytyką państw chcociażby z nazwy komunistycznych a nawet nie krytykować takich reżimów jak w Iranie bo i tak w ten sposob represji sie nie powstrzyma a można pomoc nichcący reżimowi w Waszyngtonie
kiepska prowokacja, bo mam nadzieje że tak okrutnym i bezmyślnym nie można być na serio.
Krytyka władzy winna cechować każdą lewicę. krytyka każdej władzy, dodajmy. Lewica powinna być po stronie ludu, a nie instytucji, nawet jesli te instytucje okreslają się mianem "komunistycznych" czy "lewicowych".
Na Tybecie dokonuje się terror i to terror komunistyczny (komunizm może być wolnościowy, albo autorytarny - chiński nawiązuje do tej mniej chlubnej tradycji...). Dalajlama wielokrotnie podkreślał swoje sympatie dla przekonań lewicowych, w pewnym okresie życia był nawet członkiem partii komunistycznej. Za idealizm (naiwność?) Chiny odpłaciły się mordem na Tybecie, okupacją i totalitaryzmem.
Maoizm w praktyce to brudna kserówka stalinizmu.
Lewica istnieje tylko 'na dołach', w ruchu społecznym. W momencie dorwania się do koryta staje się lewicą tylko z nazwy.
Jeśli jest autorytarny - to co z niego za komunizm. Biurokratyczna dyktatura nad środkami produkcji - tak to się zwać powinno. Ale tak poza tym to zgadzam się z przedmówcą.
sorry ale krytyka każdej władzy to raczej cecha anarchistów niż lewicy.Chcąc nie chcą w dzisiejszych czasach nawet Iran zwalczając dominacje USA pomaga ludziom uciskanym na świecie nawet jeżeli w samym Iranie prawa człowieka nic nie znaczą, a np Chavez którego zdaje się lubią nawet co niektórzy anarchiści rozumie że do walki z USA jest potrzebny każdy - nieważne czy zamordysta z KRLD czy fanatyk religijny z Iranu - każdy kto chce świata wolnego od dominacji Waszyngtonu powinien być poza krytyką ze strony oraganizacji które chcą sprawiedliwego świata - jak mówiłem taka krytyka nic nie daje a może być wykorzystana przez speców od propagandy Waszyngtonu .
Nie jestem okrutny jestem realistą wiem że Waszyngtonu nie zwalczy się jeżeli na równi z nim bedzie się atakować państwa antyamerykańskie - to jest tak jak z III Rzeszą gdyby w czasie wojny zaczęły się kłotnie i wzajemna krytyka krytyka to hitlerowcy by wygrali albo przynajmniej zachowali władze
spod władzy teokratycznej i zastąpili feudalizm - socjalizmem. Ciekawe ilu symopatyków "wolnego Tybetu" ma pojęcie, co się w tym nieszczęsnym kraju przed interwencją chińską wyprawiało.
No co się takiego strasznego wyprawiało? Zastapili teokrację socjalizmem? Pewnie na prośbę samych Tybetańczyków? Zanim do tego niedostępnego zakątka Chin dotarł jakiś "socjalizm", to już dotarła tam konieczność konkurowania z tysiącami napływających tam Chińczyków, ktorzy są już tam większością. W rządzonych przez komunistów Chinach panuje od 20 lat kapitalizm i to w wydaniu o jakim nam się nawet nie śniło. Wczoraj na TVP Kultura przypomniano "Ziemię obiecaną". To wypisz wymaluj współczesne Chiny.
Ty nie jesteś "realistą" tylko maoistą. A czy prawicowe dyktatury można krytykować za łamanie praw człowieka czy też należy się z tym również nalezy powstrzymać się na 50 lub 100 lat do czasu upadku imperium USA?
west masz racje zastąpienie teokracji socjalizmem to oczywisty sukces tylko dzięki temu był możliwy rozwoj Tybetu - dzięki Chińczykom mają tam elektryczność,kanalizacje,bieżącą wode,transport kolejowy i normalną służbe zdrowia a nie jakichś czrowników gdyby nie ChRL to Tybetańczycy do dzisiaj mieszkaliby w szałasach
V.C. prawicowe dyktatury należy krytykować ponieważ wszystkie prawicowe dyktatury są proamerykańskie gdybyś czytał dokładnie to co pisałem to wiedziałbyś że uważam iż lewica powinna zrobić wszystko żeby osłabić USA i doprowadzić do ich upadku nawet wejść w sojusz z ludźmi z którymi łączy nas tylko sprzeciw wobec kolonialnej dominacji Amerykanow - to Waszyngton jest największym wrogiem całej lewicy na świecie
znasz to: http://tomasz74.w.interia.pl/ ?
teokracji państwowym "socjalizmem" to jak zastąpienie dżumy cholerą. Chiny są dziś czołowym państwem kapitalizmu państwowego, który wcale nie jest lepszy od neoliberalnego. Mówienie o powstrzymaniu się od krytyki wrogów USA to tak jak przekonywanie np. aby nie walczyć o prawa pracownicze w Pepsico, bo szkodzi to bojkotowi większej i gorszej Coca Cola Co, której hegemonię Pepsico może podważyć.
"socjalizm państwowy" co znaczy to pojęcie ? jest coś takiego jak socjalizm bezpaństwowy ? albo prywatny ?
Nastepna rzecz: nie wiem jakim zagrożeniem dla lewicy na świecie jest dominacja Coca-Coli na rynku napojów gazowanych ale faktem jest że jeżeli dominacja USA się utrzyma albo jeszcze wzmocni to po lewicy w takich krajach jak Polska czy Gruzja nie bedzie nawet wspomnień.To Stany finansują,organizują i wspierją antylewicowe i antyspołeczne ruchy,partie i państwa to USA są zagrożeniem dla całej lewicy na świecie każdy kto w jakikolwiek sposób osłabia USA chcąc nie chcą pomaga lewicy
"czy jest coś takiego jak socjalizm bezpaństwowy?"
..ekhm...http://pl.wikipedia.org/wiki/Socjalizm_bezpa%C5%84stwowy
Dobry przykład z tym Pepsico ;)
"dobrowolne przejście do sojcalizmu" "dobrowolne przejście do wolnego społeczeństwa, opartego na dobrowolnych stowarzyszeniach" - oj nie wiedziałem że istnieją ludzie którzy wierzą w coś co jest równie prawdopodobne jak to że Ziemie podbiją Marsjanie i wprowadzą socjalizm - to musi być wymysł osob które nie miały za dużo albo wcale nie miały do czynienia ze środowiskiem robotniczym z którego ja akurat się wywodze więc z całą obiektywnością stwierdzam że to fikcja możliwa tylko w czyjejś nadpobudliwej wyobraźni
autorytarnych komunistów nie jest żadną alternatywą dla kapitalizmu. Powiem więcej, nie chciałbym aby "koszarowa lewica" chcąca dyrygować społeczeństwem niczym armią (jej przedstawicielem jest tu Mao) miała wpływ na cokolwiek.
Czy proponujesz więc np. wejść w sojusz z Al-Kaidą?