Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Kobita wykonywała zabiegi, do których dostęp w Polsce jest utrudniony. I chwała jej za to, jak chwała piekarzowi za wypiek smacznego chleba czy fryzjerowi za dobre strzyżenie.
Tym niemniej zabiegi wykonywała za pieniądze - w sytuacji pacjentek, jak rozumiem, niemałe. Trudno więc tu mowić o filantropii - biznes po prostu, choć mało dochodowy. Nie miala kobieta głowy do interesów, i tyle.
Postępowanie lekarki można wytłumaczyć elementarną strategią marketingową.
Zapewne istnieje spora grupa kobiet, którym nienajłatwiej jest zapłacić pewną cenę za abort. Albo też wolą one inwestować w co innego niż w zabiegi. Im właśnie opłacało się nieco obniżyć cenę za aborty, bo też lepszy rydz (nawet na raty) niż nic.
a co z prawem wykonywania zawodu? czy ta lekarka może mieć kłopoty z legalnym powadzeniem własnego gabinetu? mam nadzieję, że nie - to dopiero byłby skandal!!!
Słyszałeś o czymś takim, jak przepadek narzędzia przestępstwa?
można by twierdzić, że bohaterem świadczącym dobro jest akwizytor proponujący zakup na raty.
Cyniczna kobieta-lekarz brała 1000 zł od kobiet znajdujących się w tragicznej kondycji finansowej. Faktycznie, lewica ma powód by stawiać jej pomnik ...
tego taki pewien, czy czasem owa ginekolog nie była zwykłą cwaniarą żerującą na tragedii ludzkiej. Pobieranie mniejszych opłat za aborcję to niekoniecznie dowód na jej dobre serce, być może jest to po prostu sposób na przyciąganie klientek.
Nie ma się co dziwić, że niektórzy lekarze przeciwni są legalizacji aborcji. Dla niech odwoływanie się do sumienia jest wygodne i bardzo opłacalne. Gwarantuję, że większość z tych, którzy tak krzyczą o "morderstwach dzieci nienarodzonych", za odpowiednią sumę "wyskrobią" każdego. Podziemie aborcyjne to dobrze zorganizowany biznes. Po co więc popierać nieprzynoszące korzyści zabiegi w publicznych szpitalach, gdy można to samo wykonać w swoim prywatnym gabinecie za, mimo wszystko, poważną kwotę. Popieranie legalizacji aborcji byłoby dla ginekologów zajmujących się "przywracaniem cyklu" samobójstwem.
10 stycznia "Wyborcza" podała wiadomość o postawieniu zarzutów tej ginekolożce. Wkopała ją jedna z pacjentek. Ojciec dziecka ją zostawił i powiedział, że nie będzie płacił alimentów. Kobieta wychowuje już dwójkę ciężko chorych dzieci. Trzecie wychowuje jej mama, jako rodzina zastępcza. Kobieta utrzymuje się z 900 zł zasiłku i można domyślić się, jak jej się powodzi...
"Gazeta" napisała, że pacjentkami gabinetu były przeważnie "samotne matki wychowujące kilkoro dzieci, utrzymujące się z zasiłków lub alimentów. [...] Jedna z kobiet mieszkała w dwóch pokojach z mężem, dzieckiem, dwójką rodzeństwa i matką. Inna była w klasie maturalnej, chłopak ją rzucił, a ona przeraziła się, że nie będzie w stanie wychować dziecka. Jeszcze innej mąż powiedział, że na trzecie dziecko ich nie stać. A jeśli ona zdecyduje się urodzić, on odchodzi" ("Gazeta", 10 stycznia 2008). Pani Małgorzata rozmawiała z kobietami i nakłaniała do przemyślenia decyzji. Nie raz udało jej się odwieść kogoś od pierwotnego zamiaru. Ale to już nie interesuje prokuratora.
Osobiście dałbym medal tej dzielnej ginekolożce. Zrobiła ona wiele dobrego dla kobiet, od których nie brała wygórowanych sum (1 tys. zł). Donos jednej z pacjentek na pewno nikomu nie pomoże. Co więcej, może zaszkodzić. Kobiety w podobnej sytuacji straciły kolejną możliwość dokonania zabiegu, a inni lekarze mogą się bardziej bać.
I myślę jeszcze, żę dopóki nie rozpoczniemy rzetelnej edukacji seksualnej, nie mamy co liczyć na poprawę sytuacji. W Holandii taka edukacja istnieje i się sprawdza. Aborcja też jest legalna, ale z tego co wiem, to nie dokonuje się tam proporcjonalnie więcej takich zabiegów. Chyba nawet przeciwnie.
Boy-Żeleński przewraca się w grobie, że po tylu latach...
Kobieta , której ta ginekolog pomogła z pewnością była porządną katoliczką.
Tylko ludzie wychowani w tej religii potrafią za dobro odpłacić totalnym skurwysyństwem.
Konto na lewica.pl mam od kilku miesięcy ale wolę czytać, przeczytałem już tu wiele różnych głupot (rzeczy mądrych też). Ale teraz to musiałem zareagować. Kot czy Ty się z głupim macałeś? Chcesz pod sztandarami pewnego Tygodnika nam Drugą Albanię Hodży zrobić?
Donosicielki nie ma co chwalić bo pewnie chodziło jej o pieniądze. Ale tej lekarki tym bardziej. Jakby robiła to z idei to by robiła za czekoladę nie za pieniądze nie małe takie. Czy może gangi produkujące alkohol i handlujące nim w czasie prohibicji w USA to protoplaści społeczeństwa obywatelskiego stosujący obywatelskie nieposłuszeństwo?
Jak były w niechcianej ciąży i chciały się jej pozbyć, to nakłaniały lekarkę do popełnienia przestępstwa, zgodnie z naszym średniowiecznym prawem. A potem aż 26 okazało się nikczemnych i ją wydało.
Spokojnie. Nie wiesz, ile chciała pielęgniarka? Nie wiesz ile anestezjolog? No, chyba że te aborce lekarka robiła szydełkiem i po ciemku. Swoją drogą nie wiem czy lekarka wydała te pielęgniarki i anestezjologów. Inna ciekawa sprawa. Jak od tych innych pacjentek wydobywano zeznanaia. Jakimś współudziałem w zbrodni, czy może kasiorą. Ciekawe też na ile NFZ wyceniłby taki zabieg w szpitalu, w przypadku gdyby itd... Fajnie się czyta , sorry, katolików, w tym tamacie na lewica.pl. Żadna pomoc lekarki, tylko kasiora. Jakaś zazdrość?
Niektórzy z wcześniej komentujących najwyraźniej nie mogli przeżyć myśli, że ta ginekolożka rzeczywiście robiła to z humanitaryzmu i współczucia. Zburzyłoby to ich obraz świata , w którym wszyscy naokoło są bandą skurwysynów, a jedynie oni sami są krynicą moralności w tym upadłym świecie. Szkoda gadać...
Zakładam, że ta pani miała jakieś "koszty własne" związane z wykonywaniem zabiegów. Nie mam pojęcia, ile one wynosiły, bo nie znam się na tym. Ale nawet jeśli osiągała z tego jakiś zysk ( o wiele mniejszy, niż mogłaby ) to pozostaje faktem, że pomogła wielu kobietom w trudnej sytuacji, prześladowanym przez polskie prawo. I chwała jej za to.