Serce rośnie jak się to widzi. Znaczy się elektorat SLD, do którego skierowany był rozstrzelany druk i duże kolorowe rysunki mocno się wykruszył.
dobrze by było, ale raczej nie ma się zbytno z czego cieszyć. Elektorat nie tyle wykruszył się, co zasilił PO.
ja polecam "Fakty I Mity" najlepszy chyba obok Trybuny Robotniczej lewicowy tygodnik
Wiadomo, że obowiązuje liberalizm który zamyka wszelką dyskusję o czymkolwiek- poza "stylem sprawowania władzy" (liberalnej).
jakby ktoś nie wiedział reprezentują w Polsce, politycy o usposobieniu liberalnym.
No bo któż by inny się mógł nadawać na pełnienie funkcji publicznych w państwie.
Wyjątki w Polsce stanowią tacy radykalni konserwatyści jak Jurek, Ujazdowski, czy Marcinkiewicz.
Gazety o bardziej wyrazistych orientacjach politycznych w świecie "końca idei" wedle "społeczeństwa obywatelskiego" i kręgów liberalnych które je reprezentują, są tylko zamierzchłą częścią przeszłości.
Wiele gazet, również tygodników ma swoje wersje internetowe, to właśnie może zmniejszać sprzedaż.
Przyczyną mogą być też kłopoty finansowe społeczeństwa, bo najłatwiejsze, a zatem pierwsze oszczędności robi się w dziedzinie kultury.
Jakoś tak niemrawo teraz tutaj toczą się dyskusje
To chyba jedyny ciekawy i profesjonalny tygodnik lewicowy...
Szkoda że traci czytelników...
Może kultura czytania w ogóle odchodzi w niepamiec?
nie ma gorszego od Rzepy! do prasa partyjna jak mówił prof. Bartoszewski chociaz nie jest przeciez gazeta Nasz Dziennik kto kupuje?
"przegląd" kiedyś czytałem, ale wg mnie jest za drogi.
też ubolewam nad tym, że czytelnictwo zamiera,ale może faktycznie to przez internet? ja akurat nie potrafię czytać z monitora większych partii tekstu, ale może ktoś lubi.
Dzisiaj czytając felietony Widackiego czy Kuczyńskiego mam wrażenie czytam jakąś liberalną bibułę.
Ostatnio się pojawiały bardziej lewicowe artykuły Grabskiego (analiza "Strachu" Grossa) czy Radziechowskiego (sprawa Tesco) lecz to nie jest jakaś ciągła domena występująca w Przeglądzie.
Trybunę czytałem gdy był wydawany jeszcze z nią Impuls.
Trybunę Robotniczą staram się jak mogę co tydzień zakupić.
TR jest w tej chwili według mnie najbardziej lewicową gazetą.
Ja to się dziwię, że ktoś w ogóle te szmatławce jeszcze kupuje.
A ci co to jeszcze kupują robią to chyba jedynie z przyzwyczjenia, gdyż opinie które tam się znajdują już od dawna (o ile nie od zawsze) są gówno warte.