Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
w kazdym chyba narodzie. Nie ma najmniejszego znaczenia jaka polityke oficjalna prowadzi panstwo. Przykladem na to moze byc Norwegia. oficjalnie zabronione jest upokarzanie innych osob ze wzgledu na pochodzenie etniczne, rase, wyznanie itd. Tymczasem zasciankowi Norwegowie, ktorzy wraz z mlekiem matki wyssali niechec do wszystkiego co obce bardzo pogardliwie w rzeczywistosci trakytuja przybyszow z innych krajow, bez ktorych norweska gospodarka nie moglaby sie rozwijac. To bardzo podle uslyszec "jaevla polakker" ( mniej wiecej fuck.n polish) od takich w sumie prymitywnych w wiekszosci chlopkow z peryferii Europy.
"Nie ma najmniejszego znaczenia jaka polityke oficjalna prowadzi panstwo".
Otóż, chyba ma. Im więcej poprawności politycznej w tym zakresie, tym większy opór tych dla przykładu ciemnych norweskich chłopków.
"Tymczasem zasciankowi Norwegowie, ktorzy wraz z mlekiem matki wyssali niechec do wszystkiego co obce"
haha - zdaje się że bardzo mądrze komentowałeś rasizm i uprzedzenia:P spójrz najpierw na siebie:)
Czytając te refleksje autorki na temat w zasadzie relacji różnych nacji stykających się z sobą w Londynie, można tylko ubolewać że wykształcenie ludzi często nie idzie w parze z głoszonymi przez nich poglądami.
Trochę to dziwne, że ów rasizm jest obecny na wsiach i w małych miasteczkach, podczas gdy kolorowi imigranci żyją niemal wyłącznie w tzw. dużych miastach, a raczej w potężnych aglomeracjach miejsko-przemysłowych.
Swoją drogą artykuł ten jest świetnym przykładem dziennikarskiego (?) kunsztu młodego pokolenia pismaków.
Czy ci czarnoskórzy "chłopkowie" czasami nie są tylko zwyczajną tanią siłą roboczą, która właśnie w mniej oficjalnej polityce gospodarczej danego państwa kapitalistycznego odgrywa duże znaczenie?
Czy Polacy szorujący kible w UK i w Irlandii tak naprawdę nie ratują rodzimych rządowych oficjeli i burżuazji które od 1989 roku nie potrafiła im nic zagwarantować?
To jest ta mniej oficjalna polityka, skupiająca się na tym by ludzie nie zaczęli doszukiwać się wad w systemie.
Po prostu obserwuje i piszac o "wyssanym z mlekiem matki rasismem/ niechecia wobec "naplywowych" mam na mysli wychowanie jaki odbieraja w swoich zasciankowych domach. Swoja droga to fakt, ze czlowiek staje sie zlosliwy przebywajac wsrod takich wlasnie szydzacych z obcych ludzi. Zlosliwe riposty staja sie forma obrony, czasem biora gore emocje i stad glupawa czasem retoryka u takich wlasnie jak ja. Oczywiscie znam wielu sympatycznych Norwegow jednak wiekszosc z nich to ograniczeni "wiesniacy" ( za przeproszeniem) ktorzy wywyzszaja sie nad innych. To po prostu smieszna zeby ktos wychowany na faktycznych krancach europy- wsrod owiec mozna powiedziec mowi do np. Polakow ( takze tych wychowanych w duzych kilkusettysiecznych miastach) " wy zacofani ostblokerrzy" ( wolne tlumaczenie- osoby pochodzace z bylego bloku socjalstycznego). Sorry ale to jest smieszne. Przecierz z