Jestem prawie pewien że to żart primaaprilisowy, ale z drugiej strony, przecież takie gadki ze strony naszych polityków są bardzo prawdopodobne! To mogłaby być prawdziwa informacja, naprawdę.
prima aprilis !
to oświadczenie to primaaprilisowy żart?
To naturalne. Czasy walk klasowych minęły. Dziś pokazujemy że jesteśmy lewicą potrafiącą łączyć obronę interesów pracodawców z propracowniczymi hasłami stwierdził przewodniczący SLD Wojciech Olejniczak.
Oho... Zaczyna się ostry skręt w lewo.
Sojusz Liberalnych Degeneratów na swój sposób już od kilku lat dezawuuje 1 maja organizując tego dnia Pikniki Europejskie (co na demonstracji 1 maja 2005 r. pięknie i dosadnie wytknął SLD-owcom Ikonowicz).
Nie ma potrzeby pisać więcej. Te słowa Olejniczaka są same dla siebie najlepszym komentarzem. Im więcej takich pomysłów, tym prędzej zdechnie ta formacja. A ja przyjdę na jej opluty i obszczany grób i przebije zwłoki tego czerwonego wieprza kołkiem osinowym...;)I myślę, że cała autentyczna lewica marzy o tym samym.
Bardzo zabawne :)
LSD potrafi bronić interesów pracodawców, dla pracowników ma jedynie hasła...
Tusk spojrzał na przyrodzenie Oleja łaskawym wzrokiem (tak o odrastającej "męskości" tegoż napisał niżej steff)...
I jak tu nie pić?
bardzo smieszne, trzeba miec nie lada odwage aby robic sobie jaja z targanej kryzysami slabej partii opozycyjnej
Niech red. Cisza napisze, że jego organizacja będzie wspóldziałać z SLD czy chociaż OPZZ :)
Ja akurat trochę żałuję, że to nie jest prawda;) SLD-owcy, skoro już nie są ideowi, mogliby być chociaż odrobinę mniej zakłamani:)
Co racja to racja...
Kryzysy i owszem - reanimuje się to-to aż maszyny trzeszczą. Niedługo będzie wielkie "BUM"...
Jeżeli to jest wic primaaprilisowy, to cieniutki. LSD właśnie tak traktuje 1 Maja, i pracowniczy elektorat, jedynie dla krwiopijców mając respekt i "uważanie"...
Prima aprillisowy żarcik średniej jakości ale czego innego można się spodziewać po takim nienawistniku jak Piotr Ciszewski?
Akurat po CIszy można było spodzikewać się, że wykaże się 1 kwietnia poczuciem humoru i demaskatorskim talentem. A czego można spodziewać się po SLD? Tego, że w praktyce robi to, co w relacji Ciszy SLD powiedział głośno.
Jak ja uwielbiam patrzeć jak wy, zwolennicy SLD (lub zwolennicy "zmian" w SLD) wkurzacie się niesamowicie, gdy ktoś powie bolesną prawdę o SLD (nawet żartując). A ile wtedy niemerytorycznych uwag wypisujecie!! że to ktoś oczernia SLD, a to red. ten czy inny to idiota i sekciarz etc.
Ale tak mogłoby byc
Tak się składa że dialog z kapitalistami SLD, uprawia od lat i nie potrzebuje do tego jakiś specjalnych okazji.
Zatrudniciele z Lewiatana będą szli w pierwszym szeregu, niosąc transparent: "Zatrudniciele całego globu, łączcie się!".
Poprzednio w pochodach maszerowały załogi zakładów pracy naczele ze swymi pracowdawcami, czyli dyrektorami i sekretarzami. Różnica wówczas w sytuacji materialnej i moralnej uczestników tych pochodów była niewielka. I pracownicy i ich pracodawcy, czyli dyrektorzy, mieszkali na tych samych osiedlach w podobnych albo nawet w takich samych mieszkaniach, uczestniczyli w podonych rozrywkach, rozporządzli majątkiem, który należał do nich wszystkich. Ich pracodawca, czyli dyrektor, nie mógł ogłość, że likwiduje zaklad pracy i wyrzuca swoich pracowników na bruk. Takiego pojęcia nawet nie było. A dziś? Pracodawca to po prostu pańsko, to prawie bóg. Mieszka na osiedlu specjalnie chronionym, wypoczywa z dala od chamstwa. Powie: zamykam. I jego solidarnie maszerujący z nim w pochodzie 1-wszo majowym pracownicy zostają bez chleba. Czy o zdarzeniach takich nie dowiadujemy sie prawie codziennie. Solidaryzm społeczny dobrze brzmi z ambon kościelnych. W codziennym zaś życiu prymitywnie, prostacko zakłamuje klasową rzeczywistość. Czy właśnie ów solidaryzm miał oznaczać powrót do korzeni? Jeżeli tak, to trzeba pogodzić się z tym, że wyrastać jeszcze gwałtowniej będą z niego bardzo zróżnicowane owoce, bo w zdecydowanej większości biedne i karłowate a w narastającej niemal geometrycznie mniejszości dorodne i bogate. Czy takie są cele odnowionej SLD?