Cieszę się, że prowadzi. Może naiwnie ale wierzę, że USA pod jego prezydenturą uczłowieczą się, choć troszeczke, choć drobinę. A to sprawi, że wreszcie nie kapitał ale właśnie człowiek w polityce tego państwa stanie się najważniejszy. I może za jego przykładem pójdą inni, w tym także polscy lewicowcy?..
"Zerwijcie z demokratami! O robotniczą partię walki klasowej!
Kampania Obamy a mit „końca rasizmu”
O wyzwolenie Czarnych przez rewolucję socjalistyczną! "
http://fdlbc.nethit.pl/forum/topic4772254.html
Ale rzeczywiście dobrze by było jakbym się mylił.
Uważam, że jedynym kandydatem, które zrobiłby coś pozytywnego jest Mike Gravel...
1243 - tylu delegatow wylonionych w prawyborach ma pani Cliton, ktora ucieka sie do coraz bardziej brudnych trikow by dokopac Obamie. A Obama - jezeli wygra z McCainem - wtoczy sie waszyngtonskie tryby i jedyna zmiana (change) bedzie zmiana koloru skory prezydenta. A jezeli nie - to go zastrzela.
Chodza tez sluchy, ze McCain dla rownowagi chcialby startowac z Condi Rice przy boku: mloda, kobieta i Murzynka.